Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Odległe planowanie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 95, 96, 97 ... 106, 107, 108  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Starania o dziecko
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
buba
za stara na te numery



Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie i dolnośląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:00, 14 Sty 2013    Temat postu:

Ja wiem Kasik, ale jak mój ostatnio pracował od poniedziałku do niedzieli (tak w sumie od miesiąca) w dodatku do 5 rano siedząc w pracy 31 h to to już nie jest normalne. Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:11, 14 Sty 2013    Temat postu:

eee. mnie to kompletnie nie dziwi jesli chodzi o twojego przyszlego bubo Mruga

jak wiem jak u mojego jest stres, to przychodzi na pare godzin tylko spac. niektorzy "spia" w pracy. jak organizowali wielkie kolokwium/konferensje u siebie to niektorzy tydzien nie wychodzili z pracy Laughing a jako "zadoscuczynienie" dostali 1 dzien wolnego Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
seksownaola
pierwszy wykres



Dołączył: 14 Sty 2013
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:22, 14 Sty 2013    Temat postu:

1 dzień wolnego to dla mnie żadna rekompensata Smutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mamma
za stara na te numery



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:38, 14 Sty 2013    Temat postu:

też zależy co jest dla kogo priorytetem... ja bym wolała żyć skromniej, niż mieć luksusy z których bym praktycznie nie miałabym czasu korzystać, bo siedziałabym cały czas w pracy...
no chyba, że faktycznie nie miałabym żadnej innej możliwości i brakowało by nam na podstawowe rzeczy jak np jedzenie... pracuje dla rodziny, nie dla samej pracy, co nie znaczy oczywiście, że w pracy nie chce się realizować, ale jest to dla mnie mniej ważne.
ale jeden będzie bardziej szczęśliwy odnosząc sukcesy w pracy, inny spędzając czas z rodzinom... rozumiem jednych i drugich.
ważne chyba by małżonkowie odpowiednio pod tym względem się dobrali, bo właśnie dowiedziałam się wczoraj, że moi bliscy znajomi-małżeństwo od niedawna przestali z takich powodów ze sobą mieszkać, odkąd ich znam kłócili się o to Smutny strasznie mi przykro z ich powodu, mają 2 małych dzieci...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:11, 14 Sty 2013    Temat postu:

wcale nie trzeba miec luksusow Mruga nieraz tak poprostu w pracy jest. jest projekt, ktory np trzeba zakonczyc, to sa niewyobrazalne pieniadze i poprostu trzeba siedziec nieraz dluzej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elusiaczek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:22, 14 Sty 2013    Temat postu:

kasik, a u Twojego męża nie ma mikrofalówki w pracy? Ja pracowałam w miejscu gdzie była, więc jeśli musiałam zjeść obiad w mieście, brałam z domu i potem odgrzewałam. A wiem, że np. mój teść to dzień w dzień tak robi, bo wychodzi po 7 a wraca o 18. I to jest na pewno oszczędność. Obiad domowy w pracy, a jak wraca, to już tylko kolacja.

A co do priorytetów, ważne jest jeszcze to, czy komuś tak ogólnie śpieszy się do dzieci Bo ja zanim poznałam mojego męża (a nawet zanim w ogóle miałam pierwszego chłopaka) wiedziałam, że chcę mieć dużo dzieci, i to jak najszybciej Więc wiadomo że ewentualny dom z ogrodem stał gdzieś na dalszym miejscu Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ika
junior admin



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:27, 14 Sty 2013    Temat postu:

Elwira ja tak samo własnie zawsze chciałam mieć dużo dzieci a nie poświęcać się karierze zbytnio, a nawet jeśli to nie kosztem dzieci. O domu z ogrodem nawet nie marze, bo wiem, ze się nie doczekam.
A co do budowania domu póxniej to znam pełno przykładów, gdzie rodzice przez całe dziecinstwo dzieci dom budują i dom stoi jak dzieci juz mają w planach wyprowadzki i nie chcą z rodzicami mieszkac. No i wtedy rodzice mają pretensję bo przecież w domu dla nich pokoje też przewidzieli a teraz chałupa wielka a mieszkac nie ma komu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elusiaczek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:43, 14 Sty 2013    Temat postu:

ika, mam dokładnie takie same przemyślenia! U nas właśnie tak było z domem. Ja mieszkałam w nim 1,5 roku, siostra 4,5. Najwięcej z "dzieci" mieszkała moja kuzynka (chyba z 10 lat), bo moi rodzice byli rodziną zastępczą. Ale zanim ona sie wyprowadziła, to moja mama też sie wyprowadziła i kuzynka mieszkała z moim tatą. Dół był taty, a góra kuzynki...
Ja na dom z ogrodem nie liczę, a nawet jak nas będzie stać, to wolałabym jakieś większe mieszkanie z garażem, bo ja niecierpię prac przy domu


Ostatnio zmieniony przez elusiaczek dnia Pon 21:45, 14 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fantada
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 947
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:49, 14 Sty 2013    Temat postu:

Ja też mam wątpliwości cd. tego, czy bym chciała dom, bo najczęściej to się tak kończy, że potem się z mężem zostaje w wielkiej chałupie i po co? Jakbym miała budować to od razu tak, aby potem było łatwo przerobić na dwa oddzielne mieszkana - zawsze jest szansa, że jedno dziecko z rodziną skorzysta (jeśli nie będziemy toksycznymi rodzicami ).
Ale generalnie raczej nie. Mamy z mężem inne pomysły na większe lokum (dla nas idealne rozwiązanie), kto wie, może się kiedyś uda Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:01, 14 Sty 2013    Temat postu:

A ja nie wyobrazam sobie ( dobrowolnie oczywiscie ) spedzic zycia w mieszkaniu. Mam dosc sasiadow, glosno, dzieciory, niewychowani ich rodzice, strasznie....ciesze sie jak sasiadkabzza sciany jedzie teraz na szesc tydodni do chin, to bede mogla prowadzic glosniejsze zycie seksualne...nawet bede za nia korytarz myla, byleby jak najdluzej nie wracala i jak najczescie tam jezdzila.

Elwiro, moj m ma mikrofale ale.... Musialabym mu dawac obiady i je gotowac mu. Nieraz jak mam to on bierze do pracy, ale on ma dobra stolowke i pamietajmy ze na przerwie dba sie bardzo o kontakty socjalne, dowiaduje ciekawe rzeczy tez dotyczace pracy no i stolowka nas nie rujnuje finansowo, wiec nie musimy tu oszczedzac.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hebanowe noce
za stara na te numery



Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:06, 14 Sty 2013    Temat postu:

ika napisał:
Elwira ja tak samo własnie zawsze chciałam mieć dużo dzieci a nie poświęcać się karierze zbytnio, a nawet jeśli to nie kosztem dzieci. O domu z ogrodem nawet nie marze, bo wiem, ze się nie doczekam.
A co do budowania domu póxniej to znam pełno przykładów, gdzie rodzice przez całe dziecinstwo dzieci dom budują i dom stoi jak dzieci juz mają w planach wyprowadzki i nie chcą z rodzicami mieszkac. No i wtedy rodzice mają pretensję bo przecież w domu dla nich pokoje też przewidzieli a teraz chałupa wielka a mieszkac nie ma komu.


OOO! Właśnie tak jest moim mężem i jego rodzicami. Dom jeszcze "nie przyjęty" przez jakąś tam komisję (nie znam się), ostatni pokój mąż zrobił w zeszłym roku, a my już chcemy go przerabiać i dach zrywać. A zaczęli budowę, gdy mąż i jego brat byli mali. No i tak bez sensu siedzimy u nich, bo oni odwlekają chwilę rozbudowy na jak najpóźniej, a my byśmy chcieli pójść na swoje, ale oni tak sami nie chcą zostać, chociaż mają jeszcze brata męża (w moim wieku ten brat, ale jeszcze dzieciak )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Itka
nauczyciel NPR



Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:15, 14 Sty 2013    Temat postu:

Mały domek który można potem przerobić tak jak pisze fantada nie jest takim głupim pomysłem.Tylko trzeba kasy. Nie wiem czy to prawda ale słyszałam że wybudowanie domu czasem wychodzi taniej niż kupno mieszkania.

kasik niektórzy też sobie nie wyobrażają mieszkania w bloku mam koleżankę która mówi że by dostała klaustrofobii w mieszkaniu, ale to kwestia przyzwyczajenia chyba, poza tym w bloku faktycznie wiele słychac przez ściany, ale ja tam jestem przyzwyczajona.


Ostatnio zmieniony przez Itka dnia Pon 22:22, 14 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
matunia
za stara na te numery



Dołączył: 20 Lut 2012
Posty: 2827
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:18, 14 Sty 2013    Temat postu:

Kasik napisał:
Tylko biorac kanapki do pracy to trzeba miec czas je zrobic. Nie wyobrazam sobie, ze np maz nie je w pracy cieplego obiadu. On ma przerwe obiadowa i trudno zeby zapychal sie na niej chlebem w porze obiadowej... On wyda na ten obiad (sniadanie tez najczesciej kupuje w postaci tej kanapki hihi) ale nie wyda w domu na to i nie musi gotowac obiadu. Zreszta o ktorej by go jadl? On pracuje conajmniej do 17 tej, ale tak wlasciwie nigdy nie wycodzi.

jeśli ktoś nie ma takiej możliwości to nie je ciepłego posiłku od 5 rano do 19 wieczorem. Mój mąż pracuje w takich godzinach, pracuje na dworze i nie ma tam ani mikrofali ani innych cudów techniki. Więc zawsze ma czas na zrobienie kanapek o tej 5 rano - w przeciwnym razie cały dzień by głodował, albo co najwyżej jechał by na pączkach. Ma nawet dwie przerwy, jedną w godzinie obiadowej i zapycha się w tym czasie chlebem bo poprostu niema innej możliwości. Je obiady w godzinach wieczornych, może i mu dupka rośnie od tego, ale cóż ma zrobić....wcale nie jeść tych obiadów?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hebanowe noce
za stara na te numery



Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:19, 14 Sty 2013    Temat postu:

Itka, pod warunkiem, że masz ziemię...
A np. taka dobudowa piętra, które stanowi osobne mieszkanie (stan surowy z podłączeniami do wszelkich prądów i gazów, okna i kaloryfery, łazienka) zamknęłaby się w 100 tysiącach.
Za 100 tysięcy nie kupi się nawet używanej kawalerki w Warszawie i w okolicach, a mieszkania takie 3-pokojowe to koszt 400 tysięcy mniej więcej.


Ostatnio zmieniony przez hebanowe noce dnia Pon 22:20, 14 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fresita
Moderator



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19038
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:22, 14 Sty 2013    Temat postu:

mój ma ohydne obiady w stołówce po 20 pln...więc nie oplaca mu się to raz, a dwa, że są niesmaczne.ja mam po 9 pln tez średnio dobre... jem tylko we środę i w pon, jak jestem dłużej w pracy, też mam mikrofalę, ale nie mam siły przygotowywać jedzenia dzien wcześniej i odgrzewać, więc jemy zazwyczaj między 17 a 17:30 obiadokolację.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Starania o dziecko
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 95, 96, 97 ... 106, 107, 108  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 95, 96, 97 ... 106, 107, 108  Następny
Strona 96 z 108

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin