|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 16:57, 19 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
silva
Moderator
Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 5903
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:26, 19 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
pogadałam dziś z mężem
do takich właśnie wniosków doszliśmy, że w razie czego zostanę w domu
a zawodowo będę się spełniać inaczej niż przez pracę na etacie
pomyśleliśmy i doszliśmy do wniosku, że wcześniej niż na wiosnę nie zaczniemy starań
mnie samej wydaje się, że może powinniśmy się wstrzymać aż do października/listopada...
zobaczymy jak wyjdzie, w każdym razie odważyłam się otwarcie i serio z nim porozmawiać
mąż powiedział, że cieszy się, iż mam nadal to pragnienie, bo to bardzo zdrowy objaw
że skoro już na 100% wie, że chcę, że nie tylko mi się wydaje, to on też ma czas, by zmienić swój punkt widzenia, tym bardziej że nie wykluczał przecież powiększenia rodziny
jutro zaskoczę kierowniczkę, bo przyjadę niezapowiedziana, by skończyć piątkową rozmowę na temat mojej pracy zdalnej
mam pustkę w głowie, denerwuję się, nie wiem, czym to się skończy, ale nie będę mogła cieszyć się spokojem, jeśli nie rozwiążę tej sytuacji na świeżo
3majcie za mnie kciuki
PS. dla mnie argumentem jest to, że zachowując niezagrożony nasz status materialny, zostając przy dwójce dzieci, tak naprawdę pozbawiamy ich rodzeństwa, które bezdyskusyjne wg mnie i męża jest ich największym kapitałem, darem, którego my byliśmy i jesteśmy sami pozbawieni
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:49, 19 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
dopisuje sie do watku ale na mnie jeszcze czas, znaczy moze nie do konca ale nie mam teraz jak myslec o dzieciach. coz, sprawy wyzsze niestety. niby pragne juz, ale z drugiej strony nie chce jeszcze dziecka.
nieraz sobie mysle, ze potem bedzie za pozno, ale co moge zrobic? nie zmienie tego...narazie inne rzeczy sa priorytetami. wiem, ze do 30tki sie nie wyrobie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 21:50, 19 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
silva napisał: |
3majcie za mnie kciuki |
Powodzenia!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
silva
Moderator
Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 5903
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:22, 20 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
walecznaS napisał: | silva napisał: |
3majcie za mnie kciuki |
Powodzenia!! |
kierowniczka wiedząc, że mogę wrócić do biura na dwa dni w tygodniu, kiedy jeszcze w piątek jej to wystarczało, dziś orzekła, że absolutnie trzy - wiedząc, że nie mam wyjścia!
powiedziała, że jak się ktoś decyduje na pracę zawodową, to się musi z tym liczyć
moje przejście na 1/2 etatu przyjęła bez mrugnięcia okiem, że poradzimy sobie z zaplanowanymi projektami na ten rok, nawet jeśli będę mniej pracować, i że ona woli bym pracowała od gwizdka do gwizdka w biurze niż zadaniowo w domu
że wszyscy pracujemy dla pieniędzy i takie tam
że nie jest w interesie firmy, bym pracowała zdalnie
że jej poczucie sprawiedliwości do innych matek w firmie nie pozwala przychylić się do odroczenia decyzji do sierpnia, kiedy rehabilitacja dzieci osłabnie na intensywności
że mam przewlekle chore dzieci i ta sytuacja będzie się ciągnęła latami, a ona potrzebuje pracownika na miejscu
nawet jeśli będzie więcej roboty, a ja będę na 1/2 etatu, to ona będzie musiała poszukać kogoś innego do wykonania pracy itp.
szczękę zbierałam z podłogi...
dodam, że ta pani ma 39 lat i sama jest matką dziewczynki w wieku nastu lat
|
|
Powrót do góry |
|
|
hermiona
za stara na te numery
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 18:28, 20 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
ło matko skąd się takie kobiety biorą.
współczuje silva serio...
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 18:31, 20 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
silva, ja nie pamiętam - czym Ty się teraz zawodowo zajmujesz? A Twoje pociechy - są rehabilitowane z jakiego powodu? - jeśli mogę zapytać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 18:34, 20 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
silva napisał: |
kierowniczka wiedząc, że mogę wrócić do biura na dwa dni w tygodniu, kiedy jeszcze w piątek jej to wystarczało, dziś orzekła, że absolutnie trzy - wiedząc, że nie mam wyjścia! |
Złośliwa chyba jest, bo jak to wytłumaczyć?
Ile to ja razy słyszałam na rozmowie kwalifikacyjnej "nie" bo jestem mamą, nawet mi szansy nie dano...
Nie jest łatwo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:45, 20 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
My chcemy zacząć starania już niedługo - pod koniec zimy.
Cieszę się i przeraża mnie to też - praca oczywiście.
Nie mam pracy - tzn. pracuję na umowę o dzieło, podpisywana co miesiąc.
Teraz zimą, prawie nie mam co robić.
Myślałam o innej pracy, ale jak mam jej szukać i powiedzieć, że już prawie się staramy o dziecko? Załapuję doła, gdy o tym wszystkim myślę.
Zastanawiam się nad własną działalnością. Przynajmniej mnie nikt nie wywali z pracy, ani nie będę usiała żebrać o pracę. Ale też nie wiem, czy dam radę utrzymać tą własną działalność, czy nie będziemy do tego dokładać.
Ale chyba spróbuję, żeby poczuć się jak człowiek i nie mieć wyrzutów sumienia, że chcę mieć dziecko (czas najwyższy)!
Wojtek jest świadomy, że kiepsko to wszystko wygląda i że on sam musi być w stanie nas utrzymać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:49, 20 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
ciezkie to sa decyzje i sytuacje silva, walecznaS, wy przynjmniej juz dzieci macie
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:24, 20 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
silva, to na czym rozmowa stanęła? Co ustaliłyście?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:58, 20 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
ika napisał: | silva, to na czym rozmowa stanęła? Co ustaliłyście? |
Właśnie?
Wogóle brak matczynych-ludzkich odruchów u tej pani, aż się dziwię, że ma sama córkę
Ja jutro idę na zebranie w sprawie przedłużenia umowy, zobaczymy! Strach się bać...oby tylko nie było tak, że na obiecankach sie skończy.
Smużka, Kasik, w takim razie witajcie w naszym gronie!
silva Z Twoim PS'em się całkowicie zgadzam. Mi już wogóle nawet nie o ta głupią kasę chodzi, naprawdę przynajmniej teraz, jakoś na pewno dalibyśmy radę-oszczędzać umiemy, rarytasów nie jadamy, jakoś specjalnie się nie rozbijamy. Tylko cały czas myślę, że nie pracując nie odkładam na starość na emeryturę, o tym trzeba już myśleć a opłacać sama sobie składek nie ma szans.
Wogóle dziś mam dół, u kardiologa z synkiem byliśmy eh ..jakoś mnie to wszystko dobija dziś.
|
|
Powrót do góry |
|
|
minnesota
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 1179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dolny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:01, 20 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Przeraża mnie to co piszecie
Dziś to nawet boję się wyobrażać sobie przyszłość.
Widzę ją jako wieczne chyba odkładanie...
A oglądam sobie taki serial "Siódme niebo" (leciał kiedyś w TV). Rodzina pastora z siódemką dzieci. On zarabia, ona w domu... Niby "martwią się" o pieniądze, ale tak naprawdę żyją dostatnio.
A rzeczywistość?
Wzdech.
|
|
Powrót do góry |
|
|
silva
Moderator
Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 5903
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:35, 20 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Małgorzatka napisał: | ika napisał: | silva, to na czym rozmowa stanęła? Co ustaliłyście? |
Właśnie?
Wogóle brak matczynych-ludzkich odruchów u tej pani, aż się dziwię, że ma sama córkę
Ja jutro idę na zebranie w sprawie przedłużenia umowy, zobaczymy! Strach się bać...oby tylko nie było tak, że na obiecankach sie skończy.
Smużka, Kasik, w takim razie witajcie w naszym gronie!
silva Z Twoim PS'em się całkowicie zgadzam. Mi już wogóle nawet nie o ta głupią kasę chodzi, naprawdę przynajmniej teraz, jakoś na pewno dalibyśmy radę-oszczędzać umiemy, rarytasów nie jadamy, jakoś specjalnie się nie rozbijamy. Tylko cały czas myślę, że nie pracując nie odkładam na starość na emeryturę, o tym trzeba już myśleć a opłacać sama sobie składek nie ma szans. |
Dziewczyny,
akcja stanęła na tym, że wrócę do biura od lutego na pół etatu.
Dzwoniłam do swojego mentora i mój KOCHANY dyro, który jest moją motywacją i dla niego poniekąd wszystko robię, co robię, powiedział, że pomyśli, co zrobić, bym drastycznie nie zmniejszyła dochodów... pod koniec stycznia powinna się sytuacja wyklarować, ale uratuje mnie na tyle, że da mi samodzielne małe projekty, którymi
uzbieram sobie chociaż do tego 3/4 etatu - zatem nadzieja jest
właśnie z mężem doszliśmy do wniosku, że nowa kierowniczka musiała wyliczyć, kto i ile zrobił w ostatnim czasie dla naszego projektu
mnie wyszło mało efektywnie, bo w między czasie robiłam różne rzeczy właśnie dla dyra
siłą rzeczy jej przy mojej efektywności to moje pół etatu wystarczy
rzeczywiście w październiku/listopadzie robiłam pół na pół dla niej i z boku dla dyra, o czym ona NIE MA ZIELONEGO POJĘCIA, no bo i skąd? przecież nasza koordynatorka zajmuje się tylko tym, co jest związane z projektem, a nie tym, co kto dla firmy robi
w sumie przestałam jej się dziwić, chce mnie mieć na oku, bo nie wyszła mi norma jak innym
ale mnie to zdołowało, gdy to wydedukowaliśmy w kuchni...
nawet nie chce mi się jej tego tłumaczyć, to i tak bez sensu
najwyżej przyjmie to do wiadomości, a zdania i tak przecież nie zmieni
nie mam ochoty się więcej tłumaczyć...
teraz tylko się modlić, by "dyrektor uratował mamusię"
Małgorzatka napisał: |
Wogóle dziś mam dół, u kardiologa z synkiem byliśmy eh ..jakoś mnie to wszystko dobija dziś. |
co się stało?
Ostatnio zmieniony przez silva dnia Pon 21:36, 20 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:01, 20 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Uratuje, na pewno! Grunt, że masz wogóle oprócz męża oparcie w kimś z górnej półki.
A synkowi sinieją wargi i paznokietki bardzo od tak znikąd i było podejrzenie, że to mogło byc od niewydolności jego serduszka. Po badaniach specjalistycznych od pani dr wyjechaliśmy z niewyjaśnionym sinieniem ( w karcie napisane: objawy nie znajdują potwierdzenia w badaniu kardiologicznym) a z ...wadą serduszka, niewielką ale jednak wadą. Niby mam sie nie martwic ale jak to zrobić jak jestem jego mamą i jego zdrowie jest dla mnie najważniejsze. Ja go tak kocham bardzo, córeczkę też.
I tak przyczyn szukamy dalej. Znów od jagi do magi, od lekarza do lekarza, klucia i płacz... Teraz mamy zrobic zdjęcie klatki piersiowej czy tam coś nie uciska ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Starania o dziecko Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, ... 106, 107, 108 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, ... 106, 107, 108 Następny
|
Strona 2 z 108 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|