Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Odległe planowanie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 101, 102, 103 ... 106, 107, 108  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Starania o dziecko
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hebanowe noce
za stara na te numery



Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:17, 27 Sty 2013    Temat postu:

Ostatnio byliśmy na szkole rodzenia. Po zajęciach postanowiliśmy jeszcze gdzieś pojechać, nie na długo i... znów telefon "czy nie pojechaliśmy jeszcze gdzieś, bo tyle czasu nas nie ma". Mój mąż się wkurzył, bo była 21.20 (20 minut wcześniej skończyła się SR i nawet nie mielibyśmy szans dojechać w te 20 minut do domu, nawet gdybyśmy zrezygnowali z załatwienia tamtej sprawy). Powiedział kilka słów przez telefon, że już przesadza, że dopiero co zajęcia się skończyły i tak dalej. Trochę podniosło mnie na duchu, że podjął temat, ale... okazało się, że rano tłumaczył się swojej mamie, bo zrobiło mu się głupio z powodu tej całej sytuacji.

Dziś rano teściowa wchodziła do naszego pokoju, gdy jeszcze leżeliśmy, czy "mamy coś do prania". Powiedziałam, że tak, zaraz zniosę na dół i wstawię wszystkie pranie - nasze i ich. Wyszła i usłyszałam, jak wstawia swoje pranie i włącza pralkę. Później przyniosła nam pościel na zmianę ("bo ta jest już za długo!"). Ja mówię, że będziemy zmieniać, ale jutro chcemy zawieźć poduszki do pralni chemicznej (dopraszają się prania, są puchowe i w domu nie bardzo się da je uprać) i założymy nową pościel jak odbierzemy czyste poduszki. No i zaraz " a po co, latem sobie zawieziecie" (jakby to miało znaczenie jaka pora roku przy pralni chemicznej). Później zgadałam się z mężem, że to samo jej powiedział na dole, a i tak przyniosła pościel do mnie na górę.

Gdy przychodzi budzić męża do pracy to on wciąż prosi ją, żeby go nie budziła, bo on sam wie, o której ma wstać. To nic nie działa, mimo że mówi zdecydowanym tonem.


Ostatnio zmieniony przez hebanowe noce dnia Nie 20:20, 27 Sty 2013, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edwarda
junior admin



Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:41, 27 Sty 2013    Temat postu:

Czy mam coś do prania to mnie mama ostatni raz pytała jak 10 lat miałam albo i mniej...

Później to już raczej wiedziałam, gdzie się pranie daje i że należy to robić regularnie.

Włazić dorosłym ludziom do pokoju, mówić kiedy mają pościel prać, bo akurat jest niedzielny poranek czyli najlepszy moment na robienie prania....

Jak dla mnie chore. Włącznie z praniem poza wyjątkowo awaryjną sytuacją w dzień Pański
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buba
za stara na te numery



Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie i dolnośląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:03, 27 Sty 2013    Temat postu:

Nie no, Hebanowe to jest przegięcie...
Ona nawet nie puka jak wchodzi do Was do sypialni?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hebanowe noce
za stara na te numery



Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:49, 27 Sty 2013    Temat postu:

Tak źle nie jest, bo puka jak wchodzi w weekend, ale rano na budzenie męża już nie. Budzę się długo przed jego godziną wstawania i często leżę, aż w końcu słyszę tup tup na schodach i otwieranie drzwi.
Ta nasza sypialnia to taki nasz pokój od wszystkiego.
Kiedyś prawie do nas nie przychodziła, a już na pewno nie rano i zawsze pukała i czekała, aż ktoś powie proszę.


Ostatnio zmieniony przez hebanowe noce dnia Nie 21:57, 27 Sty 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edwarda
junior admin



Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:59, 27 Sty 2013    Temat postu:

Przychodzi ma na myśl jedno.

Brak własnego życia i zaakceptowania, że syn to nie jest już jej życie. A przynajmniej nie w takiej formie jak przedtem, zanim się ożenił (albo skończył 18 lat Mruga)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buba
za stara na te numery



Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie i dolnośląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:28, 27 Sty 2013    Temat postu:

Ja bym grzecznie, ale stanowczo powiedziała, że prosicie, żeby pukała.
No kurczę, ona sobie nie zdaje sprawy, że możecie się chociażby kochać, kiedy wchodzi?
A nawet gdybyście tylko grali w scrabble to macie święte prawo do prywatności!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hebanowe noce
za stara na te numery



Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 22:38, 27 Sty 2013    Temat postu:

Już pisałam w tym temacie o problemie, bo akurat rozmowy potoczyły się na takie tory. Myślałam, że jeśli zaczniemy manifestować bardziej swoją niechęć do takiego zachowania to się poprawi. Poczekamy i będziemy drążyć skałę cały czas...
To nasze mieszkanie razem nie jest dla niej nową sytuacją, bo mieszkaliśmy tak przed ślubem. Po ślubie właśnie zaczęło się pogarszać. Zastanawiam się, czy dobrze zrobiliśmy, hehe. Razz
My ten ślub wzięlibyśmy już dawno, bo wiedzieliśmy, że chcemy być razem. Odwlekało się, bo chciałam postawić na swojej wizji wesela - obiadek dla rodziców i najbliższej rodziny. No i w końcu dałam za wygraną - było wesele, co prawda całkiem fajne, ale może moje ugięcie ośmieliło teściową?


Ostatnio zmieniony przez hebanowe noce dnia Nie 22:45, 27 Sty 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edwarda
junior admin



Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 22:44, 27 Sty 2013    Temat postu:

Jakbym tup tup po schodach słyszała to bym błyskawicznie się na męża rzuciła Mruga

Już tu takie rady też padały. Nie pamiętam do kogo, ale były
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hebanowe noce
za stara na te numery



Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 22:45, 27 Sty 2013    Temat postu:

Edwarda, ale ja się wstydzę, hehehe.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edwarda
junior admin



Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 22:47, 27 Sty 2013    Temat postu:

Ojej, całować się wystarczy Wesoly
Może ciut namiętniej

Nie każę Ci bez bielizny przed nią paradować Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buba
za stara na te numery



Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie i dolnośląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:02, 27 Sty 2013    Temat postu:

Pamiętam Hebanowe, całkiem niedawno była już rozmowa i wtedy byłam równie zbulwersowana.
Może uważa, że w ciąży to już się "tymi sprawami" nie interesujecie, więc w czym problem.
Albo po ślubie traktuje Cię bardziej jak córkę i sobie też pozwala.
Tak czy siak, dziwię się, że w ogóle ma takie pomysły (ale pogadamy jak sama będę brrr... teściową Mruga )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
emilanka
początkujący NPR-owicz



Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 9:23, 28 Sty 2013    Temat postu:

Hebanowe, jak czytam Twój opis zachowania teściowej przypominają mi sie wszystkie dowcipy o teściowych ... Chyba jeszcze bardziej pokochałam moją teściową... Też mieszkamy razem i takie rzeczy owszem zdarzały się w przeszłości ( zmienianie pościeli jak nas nie było "bo akurat prała i zmieniała w całym domu", ale to był jednorazowy wybryk i to kilka ładnych lat temu. Teraz nasz pokój to nasza przestrzeń i nie ma mowy o wchodzeniu do nas bez pukania jak są zamknięte drzwi... Z resztą mamy taki układ że kiedy drzwi są otwarte każdy może wejść bez zbędnych ceregieli, kiedy zamknięte to oczywiste że trzeba zapukać...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:51, 28 Sty 2013    Temat postu:

Hebanowe nie możesz pozwolić na takie sytuacje. Wiem że mieszkanie wspólne to ustępstwa ale bez przesady! Ja bym zamek na klucz założyła, naprawdę. Ja mam zamek w drzwiach, na szczęście nie muszę używać ale gdyby była taka sytuacja nie zawahałabym się ani chwili.
Hebanowe najważniejsza jest asertywność. Uwierz że jak postawisz jasne granice to będzie dużo łatwiej. I nie czekaj aż mąż coś zrobi to tez Twoja rodzina (jakby nie było). Ja swoim teściom też kilka razy swoje zdanie powiedziałam, kulturalnie ale dobitnie i się szanujemy. Chociaż mieszkać z nimi bym w życiu nie mogła (z moimi mieszkamy) ale gdybym musiała to od razu bym granice postawiła
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16715
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:14, 28 Sty 2013    Temat postu:

Jak teraz nie postawisz granic, to zobaczysz co będzie przy dziecku. Albo zamek w drzwiach albo odegranie namiętnej scenki przed teściiową.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ika
junior admin



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:20, 28 Sty 2013    Temat postu:

Hebanowe szok normalnie ! Współczuję Ci sytuacji, wiem, że czasami trudno powiedziec coś dobitnie, ale delikatnie, ale myslę, ze tutaj nie masz co się za bardzo rozczulać. W sumie masz dwie opcje, albo zrobić numer z udawanym seksem, więc jak usłyszysz, ze idzie to po prostu zacznijcie się całować a jak wejdzie zdziwiona to się nawet nie przestraszcie a wrecz oburzcie, że wchodzi bez pytania. Jej się zrobi głupio i myslę, że przemysli i zaprzestanie nachodzenia. A jak ją jeszcze zobaczysz po tym incydencie to zachowuj się jakby nigdy nic się nie stało, nie bądź speszona ani nic takiego.
A druga opcja to wziąć ją na bok i powiedzieć co Ci lezy na wątrobie, ale bez owijania w bawełnę tylko że chcecie mieć trochę prywatności a mąż nie jest już dzieckiem i żeby nie przychodziła rano go budzić ani nie wyręczała Cię w rzeczach o które nie prosisz i tyle.
Ja tez mam nadgroliwą teściową, ale mieszka 5 km ode mnie i zwykle jak ją prosze kulturalnie to ona tez kulturalnie dalej próbuje za wszelką cenę wejśc nam to d***, a jak się wkurze i powiem ostro, ze nie życze sobie tego to od razu się uspokaja.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Starania o dziecko
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 101, 102, 103 ... 106, 107, 108  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 101, 102, 103 ... 106, 107, 108  Następny
Strona 102 z 108

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin