|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:49, 15 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
ika napisał: | Nie no właśnie jak ja was tak czytam, to mi się wydaje, że z nami jest nie tak coś. W ogóle to teraz się rzadziej kochamy niż wcześniej, bo mi się wydawało, że mężowi spadło libido i w ogóle i on też się zastanawiał nad tym. A kiedyś leczył się na hiperprolaktemię, ale już niby było ok. Wysłałam go na badania ostatnio i znowu ma prolaktynę za wysoko To pewnie przez to, a martwię się jak to wpływa na płodność...
Też się cieszę, że się tak dobraliśmy, chociaż i u nas czasami są zgrzyty, jak jedno jest wypompowane po pracy, a drugie chce akurat. Albo jak trzeba zrobić badania na płodność więc siłą rzeczy parę dni się powstrzymać, a mąż zapomniał o tym i "nie nastawił się psychicznie" |
Wszystko z Wami ok.
U nas częstotliwość współżycia spadła dopiero jakieś pół roku temu (po 2 latach seksu). Początkowo zawsze mieliśmy więcej "serduszek" niż dni cyklu. Potem porównywalnie, a teraz (z wyjątkiem ostatnich 2 cykli) zwykle dni cyklu jest 2 razy więcej niż seksu.
Nie wiem.. Może mija nam faza nienasyconej fascynacji sobą nawzajem?
Zrobiliśmy się wybredni - gdy jesteśmy zmęczeni, zestresowani to odpuszczamy sobie. Wcześniej nie istniało takie zmęczenie, które by nas mogło powstrzymać. Czasem trochę tęsknię, a czasem myślę, że teraz jest lepiej.
A jak zaczniemy się starać to w ogóle będzie super.
Tylko zęby muszę wyleczyć, bo zaniedbałam je i nazbierało się.. Oj nazbierało. Byłam w tym tyg. u dentysty, za tydzień też idę.
Chyba tak ze 3 czwartki jeszcze mi to zajmie.
A jednego zęba mam problematycznego. Skubaniec z zewnątrz był idealny (mam bardzo twarde szkliwo), a po rozwierceniu masakra. Mam teraz założony opatrunek tymczasowy z tlenku cynku. A za jakiś czas się okaże, czy to wystarczy i można go wypełnić, czy też leczenie kanałowe.
Ciekawe jak się ma ciąża do takiego leczenia. Zapytam w czwartek.
Dentystka to moja dalsza rodzina - Super genialna babeczka (i zawsze spora ulga dla portfela!). Na pewno coś wykombinuje. Oby!
Nie mogę sobie darować, że tyle czasu zwlekałam z dentystą.. Może nie byłoby tak źle.. Mądry Polak po szkodzie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 0:58, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
No to dobrze, że nie tylko ja taka zaserduszkowana No właśnie mi libido w ogóle nie spada, mężowi tylko coś ostatnio, już się nie mogę doczekać, aż zacznie jeść leki na tą wysoką prolaktynę
Tak z tymi starankami już jest, że człowiek zaczyna zwracać uwagę na zdrowie i musi naprawiać to co zaniedbał. Nam też tyle kasy idzie na lekarzy ostatnio, że aż wolę tego nie liczyć I dentysta i ginekolog i jeszcze mąż będzie miał zabieg na nodze Do tego wszystkie badania, USG i inne, a co lekarz, to więcej nam chorób wynajduje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:06, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Jadzia napisał: |
Jednak moim zdaniem również pary niebędące małżeństwem, a mieszkające razem, powinny same się utrzymywać. Nawet jeśli studiują. Bo skoro korzystają z praw takich, jak małżeństwo - wspólne łóżko, finanse, decyzje, kuchnia itd., to dlaczego brak papierka/sakramentu ma ich upoważniać do brania kasy od rodziców?? To jest hipokryzja. Albo uznajemy, że nieważne, czy jest się małżeństwem, czy nie, rodzice utrzymują studenta mieszkającego z partnerem, partnerką/żoną, mężem. Albo że skoro żyje się w dorosłej relacji partnerskiej, utrzymuje się samemu. Niestety coraz częściej spotyka się wiecznych studentów, którzy latami żyją sobie słodko z połówką za kasę rodziców. A jak ktoś chce wziąć ślub podczas studiów, to wszyscy się dziwią. Podczas gdy takie pomieszkiwanie razem staje się powoli normą. |
nie do konca sie zgodze to nie jest taka latwa sytuacja jak sie niektorym wydaje. przeciez mozna mieszkac osobno np. w akademiku a i tak raz sypiac, jesc, mieszkac nieoficjalnie u jednego. oj czesto to widzialam, a rodzicow w oczy tak nie kluje wtedy to jaka to roznica? czy rodzic daje na chleb jak sie mieszka osobno czy z kims? z kims ma sie tez taniej, czyli rodzic nawet moze przyoszczedzic
|
|
Powrót do góry |
|
|
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19043
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:06, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
a ja sie zgodze z Jadzią skoro ktos sie "bawi w dom" zyjac w konkubinacie, to niech sie sam finansuje
a jak para studiuje i sie pobierze to tez rodzice zaoszczedza tak jakby zyli w konkubinacie a tak przynajmniej powstaje nowa rodzina z blogoslawienstwem rodzicow wiec to finansowanie jest jakby "bezpieczniejsze" niz inwestowanie w konkubinat
Ostatnio zmieniony przez fresita dnia Nie 14:12, 16 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:53, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ja w ogole nie rozumim tego slowa bawic w dom. bawic sie mozna lalkami.
do tego na szczescie nie wszyscy rodzice sa tak w tym temacie wrazliwi.moim nie przeszkadzalo ze dzielilam sie wszystkim z czlowiehkiem ktorego kocham. a gdyby im przeszkadzalo to trudno, dalabym i bez nich rade. studia by troche mocniej ucierpialy ale robilabym to co ja uwazam za stosowne. wkoncu bylam pelnoletnia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:24, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
ika,
Nam się zbiegają wydatki ślubne.. I ślubne zęby mojego Wojtka.
On ma w zębach stare plomby i dopiero jak teraz poszliśmy razem, to dentystka uznała, że czas je zmienić i już mu jedną zmieniła.
Zostało jeszcze sporo. I jeszcze wypełnienie ubytków na jedynkach i dwójkach - z przodu - Wojtek miał kiedyś coś naprawiane i owo stare wypełnienie zmieniło kolor (kawa, papierosy) - Ma teraz zęby w żółto-pomarańczowe plamy, co od razu się rzuca w oczy jak tylko usta rozchyli. Koszmarnie to wygląda i chcemy koniecznie zmienić to przed ślubem!
|
|
Powrót do góry |
|
|
minnesota
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 1179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dolny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:52, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ja też się za zęby wzięłam, mimo że mnie bolało tylko troszkę - to u mnie oznaka odpowiedzialności... No i kanałowe wyszło, oczywiście. Ale powinnam załatwić wszystkie zęby przed ewentualną ciążą, bo w rodzinie mamy się kobietom zęby w ciąży sypią. Może zrobię wszystkie zęby w parę lat?
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:52, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
No to widzę, że Wam kasa też tak ucieka jak nam teraz, tylko nam przez staranka, a Wam przez ślub. Mój mąż też ostatnio po 6 latach poszedł do dentysty i już ponad 500zł zostawił a jeszcze go ze 3 plomby czekają. Tak to jest z tymi facetami
(A tak offtopowo, to Smużka tak mi się śmiać chce, bo zaczynam mieć identyczny zwierzyniec w domu jak Ty. Miałam 5 szczurów (3 zostały) i dwa koty, a dzisiaj jeszcze zaadoptowałam parkę świnek (samiczka w ciąży), bo się jednemu takiemu znudziły i nam oddał )
|
|
Powrót do góry |
|
|
buba
za stara na te numery
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie i dolnośląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:27, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Jadzia napisał: | Jednak moim zdaniem również pary niebędące małżeństwem, a mieszkające razem, powinny same się utrzymywać. Nawet jeśli studiują. Bo skoro korzystają z praw takich, jak małżeństwo - wspólne łóżko, finanse, decyzje, kuchnia itd., to dlaczego brak papierka/sakramentu ma ich upoważniać do brania kasy od rodziców?? To jest hipokryzja. Albo uznajemy, że nieważne, czy jest się małżeństwem, czy nie, rodzice utrzymują studenta mieszkającego z partnerem, partnerką/żoną, mężem. Albo że skoro żyje się w dorosłej relacji partnerskiej, utrzymuje się samemu. Niestety coraz częściej spotyka się wiecznych studentów, którzy latami żyją sobie słodko z połówką za kasę rodziców. A jak ktoś chce wziąć ślub podczas studiów, to wszyscy się dziwią. Podczas gdy takie pomieszkiwanie razem staje się powoli normą. |
Zgadzam się w zupełności
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:51, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
ika, kotów mi brakuje. I zastanawiam się nad papużkami nierozłączkami.
Ale jeszcze nie teraz. może zamiast szczurów kiedyś.
Ja u dentysty nie byłam chyba od czasów liceum (nie pamiętam nawet). No to mam teraz za swoje..
Badania na toxo i cytomegalię zrobię za 2 tyg. - jak mąż dostanie nową wypłatę, bo z tej już nie starczy.
Pomyśleć, że od 5 lat mam tą samą kurtkę zimową i marzyła mi się nowa teraz. Czekałam na wyprzedaże, a tu kasy nie ma. Na dodatek moja przecudna upatrzona kurtka wcale nie jest przeceniona (może jeszcze będzie)!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:29, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Dentysta ja podleczyłam w obu ciąż, korzystając z 3 darmowych wizyt które kobiecie w ciąży się należą, potem troche na nfz i prywatka też.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 0:03, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Kobiecie w ciąży się 3 darmowe należą? Tak całkowicie? To fajnie, może poczekam z moją jedną plombą
Smużka, ale masz psy zamiast kotów Nierozłączki są fajne i ładne, ale mają jedna wadę - bardzo przenikliwy pisk, jeden z najgorszych u papug Całe życie marzyłam o papugach...ale mam koty:)
Mi też się kurtka nowa marzyła, ale kupiłam sobie ostatnio buty i sukienkę, a dzisiaj też kupę ubrań, więc na razie mam wyrzuty sumienia, że za dużo wydaję ostatnio
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gagusia
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5163
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 0:05, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Wiecie co, z tą "zabawą w dom" to gadacie jak stare ciotki. Rozumiem, że na tym forum konkubinat jest źle widziany, ale ostatecznie nie każdy ma obowiązek być wierzący, praktykujący i nie wiem co jeszcze Stawianie znaku równości pomiędzy konkubinatem a niepoważnym podejściem do życia to tak samo krzywdzące jak równanie stosowania antykoncepcji z usunięciem ewentualnej nieplanowanej ciąży...
Zauważcie, że nasze pokolenie może mieć uraz do instytucji małżeństwa, patrząc na życie swoich rodziców. Na tym forum jest myślę wyjątkowo duży odsetek ludzi wychowanych w szczęśliwych domach, z dobrymi wzorcami. A średnia jest inna. Człowiek patrzy na rozlatujące się życie rodziców, ciotek, znajomych itd i myśli sobie "po co?" Dziwicie się? Bo ja nie... Niektórzy z nich nigdy się nie zdecydują na małżeństwo, mimo iż tworzą naprawdę szczęśliwe związki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 0:25, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Tu o leczeniu ciężarnych [link widoczny dla zalogowanych]
Tak właśnie jesteśmy informowani w naszym kraju i tym co się należy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 0:32, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
gagusia! tylko mi powiedz w takim razie dlaczego ja mama i ŻONA jestem mniej uprzywilejowana niż moja szwagierka, która żyje w konkubinacie na takic samych zasadach jak ja? Jej mały- w wieku mojego synka !!! dostał się do przedszkola od tak, bo jest słycaj MATKĄ SAMOTNIE WYCHOWUJĄCĄ DZIECKO ! a mój synek nie, bo ja nie pracowałam tylko mąż. Wszystkich obchodzi tylko papierek, że jest smaotna a za przeproszeniem guzik prawda! Żyją jak mąż z żona, pracują, prowadza gospodarstwo domowe jak ja czy którakolwiek z nas. Czy ktoś z przedszkola choc raz się zastanowił kto odbiera ich synka od wrzesnia z przedszkola? No nie, bo papier waznijeszy a odbiera dzień w dzień jego tata... tak samo z dodatkami z opieki. Ona pracuje w banku, on na formę...ale ona jak mama samotnie wychowująca dziecko dodatki ma, inne przywywileje też. To jest takie bardzo niesprawiedliwe i kto na kasę leci z tego korzysta...Mnie to denerwuje i mam prawo się czepiać!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Starania o dziecko Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 106, 107, 108 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 106, 107, 108 Następny
|
Strona 18 z 108 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|