|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 0:35, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Gagusia myślę, że to nie chodzi tylko o "zabawę w dom" w sensie braku ślubu, tylko w ogóle chyba decyzja o zamieszkaniu ze swoim partnerem też powinna do czegoś zobowiązywać, czyli np. do utrzymania siebie. To, że ktoś nie ma ślubu, nie znaczy od razu, że może żyć na garnuszku u rodziców cały czas. Wynikało by z tego, że tylko ślub zobowiązuje do płacenia za siebie, a jak dla mnie tak nie jest. Moim zdaniem, jakikolwiek związek stworzony na zasadach: "mieszkam z partnerem (czy to mąż, czy tylko chłopak jeden z 10), bez rodziców" zobowiązuje do utrzymywania się samemu, a jeżeli nie jest to możliwe, to przynajmniej do max wysiłku, aby tą samodzielność osiągnąć i starać się utrzymać chociażby w części z własnych środków.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 1:04, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
..i da dodam do tego, żeby nie oszukiwać innych i państwa. Po prostu żyć uczciwie po swojemu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 6:44, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
To czep sie swej szwagierki, podaj to gdzie potrzeba a nie! Przeciez nie wszyscy zyjacy bez slubu razem korzystaja w zen sposob z prawa! Wiekszosc zyje uczciwie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
adwersarz
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 7:18, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
sorry że się wtryniam ale dogłębnie mnie rozbawiło to stwierdzenie "oszukiwać państwo" nie no, w Polsce moralnie naganne jest nie oszukiwanie państwa które rypie nas jak tanie dziwki na każdym kroku
Co do szwagierki to zgadzam się z kasik jak ci to tak bardzo przeszkadza to ją gdzieś zgłoś, napisz do posła ,senatora swojego okręgu o niesprawiedliwym traktowaniu małżeństw (ja tu się zgadzam żeby nie było), zostań bohaterem w swoim domu.
Co do mieszkania razem to myślę że naprawdę wielu parom to się przydaje po to chociażby żeby się w porę wycofać i nie brnąć w to dalej. Z przykładu mojej mamy, chodziła z ojcem 5 lat więc wydawało jej się że go zna ale spotykali się tylko raz w tygodniu przez ok 2h, po ślubie zamieszkali razem i rzeczywistość okazała się brutalna. Nie chce być złym prorokiem ale wyobrażam sobie co się będzie dziać na tym forum jak susa wyjdzie za mąż.
( bez urazy Małgorzatka ja cię podziwiam że w tam młodym wieku zdecydowałaś się na 2 dzieci po sobie , to musiało być bardzo wyczerpujące dla ciebie , ale tekst "oszukać państwo" po prostu rozłożył mnie na łopatki , dla mnie to coś w rodzaju oksymoronu)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 8:04, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ja żyłam w konkubinacie 1,5 roku i mi to nie przeszkadzało.
Ale w życiu by mi coś takiego nie przyszło do głowy, gdybym była na utrzymaniu rodziców.
Ika - a cichych papug polecam łąkówki wspaniałe. Miałam. Cichsze to to niż kanarki, które też miałam równocześnie. Takie nieśmiałe ćwierkanie. I jaki cudny wygląd. Niestety szczur (mój) upolował moją łąkówkę i zdecydowałam nigdy w życiu nie mieć razem ptaków i szczurów - tak bardzo przytłoczyło mnie poczucie winy. Od ok 12 lat nie miałam w domu ptaków i koszmarnie tęsknię.
Ale mam oswojonego gołębia, Hirka, na parapecie. Też coś.
Wracając do ciąży: Co można robić u dentysty będąc w ciąży? Jeśli serio przyjdzie mi leczyć ząb kanałowo, będzie to możliwe?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12436
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 8:11, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Smużka napisał: |
A za jakiś czas się okaże, czy to wystarczy i można go wypełnić, czy też leczenie kanałowe.
Ciekawe jak się ma ciąża do takiego leczenia. Zapytam w czwartek.
. |
moze jak bedziesz miala zdjecie rtg zrobione przed ciaza, to da sie wyleczyc..
ale mi lekarka powiedziala, ze bez zdjecia nie wypelni kanałow.. i przez 9 mcy beda tylko wymieniane opatrunki..
takze dobrze Smuzka ze sie bierzesz za zeby teraz...
a ja zgadzam sie z Gagusią
Małgorzatko.. tu ewidentnie jest luka prawna, z tymi "samotnymi matkami".. ale nie ja, ty czy ktokolwiek z tego forum, ani inne pary zyjace bez slubu nie sa temu winne...
korzystaja z tego, co prawo dla nich przewiduje.. a ze czesto ta "samotnosc " jest tylko na papierze.....są nadużycia...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 8:24, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
dopoki nikt nie robi nic wbrew prawu to co kogo to jak zyje? slub to nie obowiazek, nie kazdy musi go brac....a wolno mu zyc w wolnym kraju jak chce. kosciol tu norm stawiac nie bedzie
nie dla wszystkich slub to przepustka do seksu, bo jakos dziwnie widac ze dla tych wlasnie konkubinat to ta zabawa w dom
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 8:39, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Dona, ale mi dentystka założyła opatrunek tymczasowy na pół roku (chyba, że zacznie boleć - to mam lecieć natychmiast). Czyli nie zrobię z tym zębem już nic w tej chwili.
W czwartek dopytam, bo ostatnio moja mama wpadła (dentystka to w końcu rodzina i mama wpadła pogadać)... a przy mamie nie chcę o ciąży mówić, bo jak usłyszała, że chcielibyśmy przed ślubem zacząć, to się wściekła.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 8:55, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
opatrunek na pol roku? troche sensu nie widze. ja bym zrobila zdjecie i leczyla go kanalowo przed ciaza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:06, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Sens taki, że on się w tej chwili do kanałowego nie kwalifikuje.
Ale też nie ma pewności, że się za chwilę nie zacznie kwalifikować. Lekarka mówi, że nie umie powiedzieć. Na dwoje babka wróżyła..
Mam poprosić o kanałowe mimo braku takiej konieczności w tej chwili?
Serio pytam, bo sama nie wiem, co lepsze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
silva
Moderator
Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 5903
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:14, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
kasik napisał: | ja tam uwazam, ze jak sie wychodzi za maz to sie zaklada nowa komorke=ma sie za co zyc samemu. ale to juz setki razy gadalam, powtarzac sie nie bede |
Kasik, w mojej sytuacji chodziło o to, że mój tata wyobrażał sobie, że ślub będzie dopiero po moim mgr
ja, jako ja, byłam zależna finansowo od rodziców, bo studiowałam dziennie i zarabiałam grosze
mój tata nie chciał się zgodzić bym przeszła pod skrzydła męża, bo bał się, że facet narobi mi dzieciaków i przez niego studiów nie skończę
a potem był ze mnie dumny - wnuczka nie pojawiła się tak od razu, córcia jednak studiów nie rzuciła,
choć urodziłam w połowie studiów i wszyscy mu mówili, jak ja sobie świetnie radzę
także przekonał się, że jednak niepotrzebnie się martwił
bardzo się cieszył z drugiej wnuczki, ale niestety zmarł 2 tyg. przed jej narodzinami...
jako małżeństwo byliśmy samodzielni finansowo od początku
lokalowo przez 4 miesiące pomogła nam babcia, która oddała nam swoje mieszkanie,
a sama przeprowadziła się do mojego pokoju do rodziców
[a po 4 msc przeprowadziliśmy się do własnego M w stanie remontowo-rozgrzebanym
(z pokoju do kuchni trzeba było przechodzić w butach po betonie), oddając babci jej mieszkanie]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:16, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
wiesz z mojego doswiadczenia kanalowke robi sie albo przy martwym zebie albo przy nieodwracalnym zapaleniu. wiec nierozumiem o co biega, ale ja dentysa nie jestem
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 9:23, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
kasik napisał: | wiesz z mojego doswiadczenia kanalowke robi sie albo przy martwym zebie albo przy nieodwracalnym zapaleniu. wiec nierozumiem o co biega, ale ja dentysa nie jestem |
dokładnie
Smużko zmień dentystę
skoro ząb nie kwalifikuje się do kanałówki to czemu zwyczajnie nie zostanie wyleczony? Czemu nie masz plomby?
Też kiedyś chodziłam z opatrunkiem długo, to było za czasów podstawówki, kiedy nie było znieczuleń (przynajmniej u nas) i zwyczajnie się bałam i źle się to skończyło
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12436
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 9:37, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
no własnie...
Smuzka, tak przez forum ciezko stawiac diagnoze... tym bardziej ze my nie stomatolodzy
ale moze powiedz jej o swoich planach, bedzie musiala jakas decyzje podjac.. bo tak dziwne zostawic zab z opatrunkiem na tyle czasu..
a ja nie rozumiem o co tyle hałasu z tym utrzymywaniem , nieutrzymywaniem...
my bralismy slub i totalnie NIE bylismy na własnym utrzymaniu../poza skromnymi stypendiami/
i co z tego?
ja nie załuje swojej decyzji i mysle ze nikt z naszej rodziny nie załuje (tesciowie którzy nam pomagali równiez, ale z tytułu załozenia rodziny maz nie dostawał wiecej pieniedzy niz gdyby był sam, musiało nam starczyć. moi rodzice przestali mnie finansowac)
dziecko sie pojawiło, jak juz maz pracował...
kazdy ma inna sytuacje, jedni (rodzice mam na mysli) beda chcieli utrzymywc studiujace dzieci, byleby tylko nie zyły w grzechu i sie pobrali (a nie od razu skazywac na rzucanie studiów i prace.. bo wybór "albo.. albo.."), inni bedą utrzymywac i maja gdzies czy te dzieci zyja na kocia łape czy jak....
jeszcze inni nie beda utrzymywac bez wzgledu na wszystko... a jeszcze inni w dniu slubu zakoncza jakiekowiek finansowanie!!!!
jestescie w stanie wskazac jedyną SŁUSZNA droge postepowania rodziców w tym przypadku?
i na jakiej podstawie..
/mam na mysli chec pobrania sie przez osoby studiujace/
|
|
Powrót do góry |
|
|
minnesota
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 1179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dolny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:38, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
ale to może tak być, że się z zębem czeka... Tzn. też dentystą nie jestem, ale leczę się w klinice (zakładam, że to oznacza jakiś poziom) i była rozważana opcja założenia opatrunku, który miałby pomóc zregenerować się uszkodzonej miazdze zęba. Że nic z tego nie wyszło to inna sprawa. Smużko, kanałowe leczenie to jednak sprawi, ze ten ząb będzie na zawsze słabszy, więc jak masz szansę go wyleczyć tak, żeby przeżył, to JA bym próbowała...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Starania o dziecko Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 18, 19, 20 ... 106, 107, 108 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 18, 19, 20 ... 106, 107, 108 Następny
|
Strona 19 z 108 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|