Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Odległe planowanie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 37, 38, 39 ... 106, 107, 108  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Starania o dziecko
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:51, 26 Lut 2011    Temat postu:

Może Kościołowi nie przechodzą przez usta słowa "seks" i "macica"?
Mam jakąś książkę Pulikowskiego, w której zaznaczył, że jeśli pisze "seks" to znaczy, że mu chodzi o coś negatywnego i nieczystego, a jeśli chce powiedzieć neutralnie to będzie używał słowa "współżycie".
ech.. Może dlatego od samego początku wkurzył mnie i nie byłam w stanie przeczytać książki do końca.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olenkita
za stara na te numery



Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:15, 26 Lut 2011    Temat postu:

Smużka napisał:
Mam jakąś książkę Pulikowskiego, w której zaznaczył, że jeśli pisze "seks" to znaczy, że mu chodzi o coś negatywnego i nieczystego, a jeśli chce powiedzieć neutralnie to będzie używał słowa "współżycie".


Tego goscia to nie trawie... A mnie tez denerwuje to nagminne uzywanie slowa "wspolzycie" w literaturze katolickiej.


Ostatnio zmieniony przez Olenkita dnia Sob 13:16, 26 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
okoani
za stara na te numery



Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Roztocze ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:17, 26 Lut 2011    Temat postu:

Przecież słowo "seks" nie ma w sobie nic wulgarnego, więc nie rozumiem skąd ta pruderyjność...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 13:19, 26 Lut 2011    Temat postu:

Smużka napisał:
Może Kościołowi nie przechodzą przez usta słowa "seks" i "macica"?

Przechodzą Wesoly
"Pod sercem" jest ok, właśnie z miłością się kojarzy i właściwie to zależy, co się chce powiedzieć, przekazać...

Ciążowe fluidki Zdziwiony co to jest? Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
okoani
za stara na te numery



Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Roztocze ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:23, 26 Lut 2011    Temat postu:

walecznaS - na wątkach staraniowych na różnych forach dziewczyny, które "zaciążyły" przesyłają je pozostałym, by i im się udało jak to 1szy raz przeczytałam, to nie wiedziałam czy się śmiać, czy uciekać czym prędzej
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olenkita
za stara na te numery



Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:25, 26 Lut 2011    Temat postu:

A o tym to nie slyszalam Trzeba byc chyba nie wiem jak przesadna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
okoani
za stara na te numery



Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Roztocze ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:28, 26 Lut 2011    Temat postu:

W sumie z założenia jest to coś sympatycznego, takie "życzenia powodzenia", ale jakoś dziwnie mi się robiło gdy to czytałam. Jak dla mnie to już jest infantylność do kwadratu Kwadratowy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mamma
za stara na te numery



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:18, 26 Lut 2011    Temat postu:

mnie zwrot "pod sercem" kojarzy się ze starymi babciami, chyba one często używają takiego zwrotu, a "łono" kojarzy mi się z księdzem, który mnie uczył w gimnazjum, używał przesadnie tego słowa, nawet by określać jak dziewczyna coś trzymała na kolanach to trzymała na łonie ale ogólnie był bardzo zabawny i lubiłam go więc to pozytywne skojarzenie,
te "spotkania małżeńskie" rozśmieszyły mnie, na pewno nigdy z seksem bym ich nie skojarzyła
Powrót do góry
Zobacz profil autora
minnesota
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 1179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dolny Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:38, 26 Lut 2011    Temat postu:

"spotkanie małżeńskie" to by mi się kojarzyło raczej z dialogiem małżeńskim, takim w typie Domowego Kościoła. Akt to już bardziej rozumiem.
"Fasolka" brzmi dziwnie. Mi się kojarzy takie malutkie dziecio-stworzonko bardziej z jakąś rybą albo małym kosmitą A jednocześnie totalnie i całą sobą odbieram płód ludzki jako człowieka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fantada
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 947
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:51, 26 Lut 2011    Temat postu:

A mi się "łono" bardzo dobrze kojarzy, bo kojarzy mi się z nami Wesoly Używamy tego słowa prywatnie i je lubimy. Mamy też drugie, bardziej ukonkretniające to co nazywamy. Większy problem mieliśmy z tym jak nazywać mężowe genitalia i mamy jedno słowo, ale takie ogólne, brakuje takiego uszczegółowiającego. Niestety nie możemy nic znaleźć - albo jest w naszym odczuciu wulgarne albo zbyt medyczne...

Słowa "współżycie" też nie lubię, ale w konkretnym przypadku. W książkach wydaje się adekwatne, takie neutralne.

No, co do tego jak mówi o seksie i "tych sprawach" Kościół to chyba problem polega na tym, że generalnie język religijny przesycony jest archaizmami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:59, 26 Lut 2011    Temat postu:

Ja samo słowo "współżycie" lubię - ale rozumiem je tak, jak ono brzmi dosłownie - czyli jako wspólne z kimś życie, jako dzielenie życia, jako małżeństwo.. W takim sensie to ma sens i jest genialne. Mruga Jako określenie seksu mi nie pasuje. Zalatuje mi właśnie takim archaizmem, jak "spółkowanie" i inne.

Określenia medyczne lubię. Nazw genitaliów męża mam bardzo wiele. Gorzej z moimi, bo W. nie umie nic wymyślić, a ja nie czuję potrzeby nazywania swoich części ciała inaczej niż anatomicznie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fantada
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 947
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:11, 26 Lut 2011    Temat postu:

A my prosimy się o dzieciątko! Seks w wieczorem drugiego dnia wyższych. Niestety, motywacja, aby czekać do trzeciego wieczoru zerowa. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że szanse na poczęcie są wyższe niż w 8 dniu mojego cyklu.
I tak chyba już będzie przez cały czas tego naszego "odległego planowania" Wesoly

P.S. My nasz seks nazywamy "zjednoczeniami", ale to chyba też niektórych denerwuje
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:28, 26 Lut 2011    Temat postu:

Zapewne. Mruga
Ale to, że np. mnie to irytuje to nie powód, by ktoś miał tak nie mówić.
My używamy różnych określeń, często wulgarnych, zawsze jednoznacznych (lubimy to, nakręcają nas takie słowa).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cera
za stara na te numery



Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:43, 27 Lut 2011    Temat postu:

Na nasze części ciała intymne mamy różne nazwy, często są to imiona

Współżycie może byc, łono też ok... seks-wolę kochać się.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:07, 27 Lut 2011    Temat postu:

A ja dla odmiany nie lubię "kochania się" (mój W. czasem tak mówi), bo dla mnie miłość i seks to zupełnie inne sprawy i mieszanie nazw mi nie pasuje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Starania o dziecko
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 37, 38, 39 ... 106, 107, 108  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 37, 38, 39 ... 106, 107, 108  Następny
Strona 38 z 108

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin