..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Cera

Ja szybciutko, dwa miesiąc po ślubie, drugie dziecko tez szybko po pierwszym. 21 lat miałam kiedy synek był na świecie.

silva, dlaczego sie tak oburzyłaś? Nie rozumiem.
W każdym razie nie Ty jedna masz dwoje dzieci i nikt nie zmusza Cię do zajścia w ciążę a Twój postu odbieram w ten sposób, że masz nam za złe, że wogóle ten temat poruszamy. Zresztą nie wiem, ale jakoś negatywnie to co napisałaś odebrałam, obym źle to oceniła.

silva

walecznaS

silva

mam nadzieję, że mąż znajdzie pracę bo nawet bez trzeciego dziecka to taka sytuacja jest trudna...

jak te Twoje migreny, zawroty głowy? tzn. wiem, że się obecnie nadal leczysz ale jak to w praktyce wygląda? nie masz ataków migreny wcale przy tych lekach?

kurczę, co się dzieje... mój mąż pracę ma i tak myślę, że raczej nie powinno się to jakoś mocno zmienić (samochody nadal się psują i psuć będą, aby tylko konkurencji nie przybywało...) ale opłaty wszelkie... (w szczególności ZUS

) + moje leczenie no i zrobiło się krucho z kasą, ostatnio mąż zestresowany, wyznał mi że zaczyna go przerażać to, że nam nie wystarcza a ja mam wyrzuty sumienia i muszę zacząć na czymś oszczędzać tylko nie bardzo mam pomysł na czym...
ubieramy się w "ciuchu", kosmetyki itp. najtańsze z Rossmanna, jedzenie - jemy takie zwykłe, nic wymyślnego a siateczka podstawowych produktów potrafi nieźle zaskoczyć ceną
apteka - to jest masakra
do tego dostaliśmy kolejną podwyżkę czynszu...

ika

Silva chyba nie doczytałam, że mąż nie ma pracy, owszem rozumiem Twoje obawy, bo nam tez się teraz krucho z kasa zrobiło, zwłaszcza po naszym wielkim remoncie. I rouzmiem, że chcesz świadomie mieć dziecko a nie żeby było i jakoś to bedzie.
Mam nadzieję, że się ułoży, a przede wszystkim, że wyzdrowiejesz Yar good

silva

Dziewczyny - ściskam Was ciepło :*

co do żywności, to podrożało wszystko - nie bardzo jest na czym oszczędzać,
bo co? nie kupisz sera, jajek?

Cera

fiamma75

ika

Oj wiem cos o tym jedzeniu

Dostaliśmy od rodziców bony sodexo, to wczoraj mąż w hipermarkecie zostawił 300zł w bonach, a wcale niewiadomo ile nie nakupował. Owszem, są jakieś zapasy, ale raczej produktów długoterminowych. Wydaje mi się, że ze dwa lata temu za to samo zapłaciłby 200zł.

silva

fantada

To jest granda, że leki tyle kosztują

Ktoś musi brać, żeby normalnie funkcjonować i musi za to słono płacić (choć swoje już w podatkach oddał). Ech

Nas ratuje Biedrona (może nie powinnam reklamy robić

). Prawda taka, że jest tam duużo taniej. Ceny w supermarketach nie różnią się specjalnie od tego, co mam w sklepie osiedlowym, ale już względem dyskontów jest porównanie.

Żyjemy oszczędnie, ale nie ma dramatu. Mi tam nie przeszkadza takie życie. Grunt, aby co roku uciułać na wakacje Mruga

Bez tego nie umiem żyć

I pocieszam się faktem, że wraz ze stażem pracy rośnie płaca

Czasami nie mogę się już doczekać brzucha, a czasami tak się boję ciąży, porodu i wychowania...

Ika - nie wiedziałam, ze tak wcześnie wzięliście ślub i tak szybko dziecko. Mąż musi mieć jakąś dobrą pracę. Czy to znaczy, że Ty jeszcze jesteś na studiach? Jak to łączysz?

ika

Fantada ja jeszcze studiuję dziennie, do tego całe studia pracowałam - od drugiego roku. Tak że były studia i po zajęciach praca do wieczora. Teraz bde się bronić w czerwcu. Mąż ma pracę normalną - nieco ponad średnią krajową. Duzo pieniędzy zostało nam po ślubie, które teraz poszły na remont. Nie mamy kredytów, nie płacimy nikomu odstępnego bo mieszkamy w mieszkaniu po mojej babci. To tyle nam się udało. Z jego i mojej pensji spokojnie nam zostaje. Teraz też będe miała macierzński normalnie. Na razie mamy mały kryzys finansowy po remoncie, ale mam nadzieję, że minie w nowym roku.

bakteria

Ja zaszłam w ciążę 2,5 roku po ślubie. TO było dla nas takie minimum bez dziecka, mogło być dużej, ale chcieliśmy jednak dość szybko się "uwinąć".
silva, współczuję Smutny

mało pisałaś ostatnio o swoim zdrowium, te informacje mnie przerażają. życzę Ci, Wam, jak najlepiej...

buba

Silva, współczuję takich przebojów. Smutny

I nawet nie ma jak tych leków odstawić...

Agrafka

Dołączam do Was. Za parę miesięcy zaczynamy starania o drugie dziecko.

Ika, z tą pracą i studiami to szacun...

lidka_nt_

Witam was,również mogę się przyłączyć do was z tym,że moje planowanie niestety jeszcze długo przedemną,bo muszę najpierw spotkać właściwego faceta,zakochać się i dojść do etapu kiedy on również będzie chciał.nie wiem czy kiedykolwiek mi się to uda.Wiem,że to brzmi śmiesznie Wesoly

byłam 6 lat z facetem i 3 lata się staraliśmy bezskutecznie,on tego nie wytrzymał i nasz związek się rozpadł...niepowodzenia były prawdopodobnie z mojej winy,bo krótko po naszym rozstaniu on wpadł z jedną "koleżanką". Raz byłam w ciąży ale szybko się okazało,że to puste jajo płodowe.
I tak zostałam sama z wielką chęcią zostania mamą,z pustką w sercu i teraz muszę czekać aż będę miała kogoś i boję się,że cała historia się powtórzy...