Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Odległe planowanie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 66, 67, 68 ... 106, 107, 108  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Starania o dziecko
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 12:43, 02 Lut 2012    Temat postu:

to nie była żadna złośliwość
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ika
junior admin



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:21, 02 Lut 2012    Temat postu:

fantada, jeśli planujecie takie wielki remont to faktycznie lepiej, żebys była na początku ciąży, albo jeszcze nie w ciąży. Mój wielki remont - właśnie burzenie ścian, cyklinowanie, równanie, płytki w kuchni i łazience, malowanie i kupowanie wszystkiego nowego, przypadł w ostatnim trymestrze i ledwo wyrabiałam biegając po sklepach za sprzętem i farbami. Tez musieliśmy zamieszkac na 3 miesiące u rodziców i kursowałam tylko od domu do domu. Osobiście najlepiej się czułam w 2 trymestrze, tak jakbym w ciąży praktycznie nie była. Ale tak jak piszesz, ciężko to tak wszystko zaplanować Smutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agu
za stara na te numery



Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:18, 02 Lut 2012    Temat postu:

na ciążę nie planuje się remontów ani niczego innego poza błogim spokojem!
nauczyłam się po tym, jak zawaliłam wszystko, co tylko się dało i jeszcze więcej. rzygałam przez 3 miesiące, nie codziennie, 3-4 razy w tygodniu, ale jak już to cały dzień, wszystkim, a jak nie było czym to żółcią i krwią. najgorsze w tym czasie były nieustanne mdłości. potem okazało się, że to był pikuś, wobec tego, co było później. oj jak sobie przypomnę, to nie wiem, czy ja w ogóle kiedykolwiek powinnam mieć drugie dziecko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 15:52, 02 Lut 2012    Temat postu:

agu napisał:
na ciążę nie planuje się remontów ani niczego innego poza błogim spokojem!

też tak myślę, lepiej planować na inny czas takie różne sprawy
tak myślę po dwóch ciążach Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buba
za stara na te numery



Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie i dolnośląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:59, 02 Lut 2012    Temat postu:

Fatanda, też raczej nie planowałabym ciąży w trakcie remontu.
Nigdy nie wiesz jak będziesz się czuła, a możesz się czuć bardzo źle i to chyba wcale nie jest jakiś odosobniony przypadek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fantada
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 947
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:23, 02 Lut 2012    Temat postu:

Odkładać starania z powodu remontu? Dla mnie to średni pomysł. Nie wyobrażamy sobie tyle czekać. Mąż 100 razy bardziej woli, żebym mu nic nie pomagała i zrobić wszyściutko od a do z sam niż czekać tyle czasu... Co innego, jak samo wyjdzie, że zajdziemy w ciążę dopiero po remoncie - bez wątpienia byłoby to wygodne.

Szczerze mówiąc liczę (i obym się nie przeliczyła), że jednak będzie dobrze, bo moja mama dobrze znosiła obie ciąże. Ja jestem zdrowa, nigdy z niczym nie miałam większych problemów, jestem młoda. Wiadomo - nigdy nic pewnego, ale jestem dobrej myśli.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buba
za stara na te numery



Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie i dolnośląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 1:08, 03 Lut 2012    Temat postu:

Skoro jesteś gotowa na ewentualne niewygody, to czemu nie. Wesoly
Rozumiem, że już nie chcecie dłużej czekać ze staraniami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fantada
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 947
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:14, 03 Lut 2012    Temat postu:

Wesoly
Nawet nie ze staraniami. Chcemy przestać odkładać. A czy dziecko będzie od razu czy za pół roku to już nie ma dla mnie takiego ogromnego znaczenia. Być może zabrzmi to patetycznie, ale chyba potrzeba nam takiego całkowitego otwarcia się - na małe życie i na to, co będzie. Myślę, że po prostu - mimo miliona obaw - czuję się gotowa, a to jest ważniejsze niż wiele innych kwestii (remont, mieszkanie...).

Choć w sumie, czy ja jestem taka młoda? Licząc wg rocznika to będę mieć 26 lat jak się urodzi dziecko w 2013. Zaczynam się zastanawiać, czy to oby nie za późno przy naszych planach dzieciowych Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tinuviel
znawca NPR



Dołączył: 04 Lis 2011
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:38, 03 Lut 2012    Temat postu:

Wg mnie jesli czujecie, ze czas skonczyc odkladanie to chyba gotowi jestescie w jakis sposob. Wymowki na odkladanie znajda sie zawsze...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18918
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:47, 03 Lut 2012    Temat postu:

ja bym tam nie chciala robic remontu w ciazy, szczegolnie musiec mieszkac u kogos w tym czasie.

26 to pozno? to ile ty chcesz miec tych dzieci ze sie tak o wiek boisz? 10-tke?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mamma
za stara na te numery



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:37, 03 Lut 2012    Temat postu:

Kasik napisał:

26 to pozno? to ile ty chcesz miec tych dzieci ze sie tak o wiek boisz? 10-tke?


ja bym bardzo chciała mieć większe różnice wieku między dziećmi na przykład i dlatego się martwię swoim wiekiem, choć nie chce ich mieć dużo Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fantada
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 947
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:32, 03 Lut 2012    Temat postu:

No dobra, może przesadzam Chcemy mieć 4, ale właśnie między pierwszym a drugim raczej się zejdą 3-4 lata. Więc wtedy drugie mając 29-30 lat, powiedzmy 32 i 36. Przesadziłam więc

Chcemy czwórkę. Będę zadowolona z trójki, jak przyjdzie mi zostać z dwójką będzie mi smutno i pewnie będziemy myśleć o adopcji (ale raczej takiej kilkuletniego dziecka albo stworzyć dla dziecka rodzinę zastępczą czy coś). Jak byśmy mieli super warunki finansowo-mieszkaniowe, a ja pokocham porody to może więcej niż 4. Ale tak czuję - może po pierwszym dziecko zapragnę zostać mamą jedynaka Oby nie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ika
junior admin



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:07, 03 Lut 2012    Temat postu:

fantada ja Cię rozmumiem. Bardzo się cieszę, że urodzilam pierwsze dziecko w wieku takim jaki mam i też bym chciała mieć min 3. A starania trochę nam zawszły, więc może to się tak wydaje, że młoda jestem, ale to nigdy nic nie wiadomo. A jak następne starania jeszcze łużej wyjdą? Albo minie dużo czasu zanim sytuacja pozwoli na kolejne. Lepiej zacząć wcześniej, niż się z ręką w nocniku obudzić Mruga

Też się bałam, czy pokocham te porody, ale już miałam cesarkę to poród mi nie straszny. Tylko przy cesarka to te odstępy musza byc no i 10 dzieci raczej już nie urodzę. Chociaz lekarze mówili, że przy obecnym stanie medycyny to cesarki się już robi w dowolnych ilościach Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
silva
Moderator



Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 5903
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:24, 04 Lut 2012    Temat postu:

a ja dziś byłam u ginekolog, która mnie nastraszyła, że trzecia cesarka to już wyzwanie dla lekarza
że to głęboka operacja brzuszna, przecięcie mięśnia, otrzewnej, potem pozszywanie tych wszystkich warstw
że nie powinnam planować już więcej niż to trzecie, żeby mi nie przyszło do głowy czwarte, bo nie mam w macicy suwaka
no tak mi nagadała, że wróciłam przerażona, czy ja chcę przez to wszystko przechodzić...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kariga
za stara na te numery



Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:12, 04 Lut 2012    Temat postu:

Ja też słyszałam, że 2 cesarki to taka bezpieczna granica.
Znajoma teraz będzie rodzic trzecie - przez cesarkę i będzie musiała poleżeć w tych ostatnich tygodniach, żeby nie dopuścić do pęknięcia i operacja też jest już bardziej problemowa i trudna - tak jej powiedział ginekolog.
Chodz wiadomo, różnie to bywa i w USA jest jakaś kobieta, która miała coś ponad 10 cesarek i żyje Wesoly


Ostatnio zmieniony przez kariga dnia Sob 13:13, 04 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Starania o dziecko
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 66, 67, 68 ... 106, 107, 108  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 66, 67, 68 ... 106, 107, 108  Następny
Strona 67 z 108

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin