Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

okres starań a rzeczy których nie można robic będąc w ciaży
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Starania o dziecko
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szpaczek1
mistrz NPR-u



Dołączył: 23 Cze 2007
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 8:31, 26 Lip 2010    Temat postu: okres starań a rzeczy których nie można robic będąc w ciaży

Czy czekając na testowanie nie robicie rzeczy, których nie można robić będąc w ciąży?

Mnie to trochę przygnębia:( Planowałam iść do kosmetyczki na oczyszczanie twarzy w poniedziałek, a w niedziele wieczorem uświadomiłam sobie że chyba będąc w ciąży nie powinno się robić niektórych zabiegów.

Teoretycznie można pójść i powiedzieć, że może jestem w ciąży ale znowu pojawić się tam za jakiś czas, już nie będąc w ciąży to tak trochę niezręcznie:( Wiem oczywiście, że odezwie się ktoś że nie ma czym się przejmować co pomyślą inni ale jakoś nie jestem przyzwyczajona do informowania wszystkich że może jestem w ciąży i to mnie trochę krępuje:(

A w ogóle w necie wyczytałam że w I trymestrze w ogóle sobie darować kosmetyczkę Smutny buuu

Ja jeszcze staram się nie pić alkoholu.

A jak będę się starała rok albo dłużej to tak przez rok??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
silva
Moderator



Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 5903
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:36, 26 Lip 2010    Temat postu:

wiesz co... trudno tu osądzać
ileż jest dziewczyn, które nie wiedzą, że są w ciąży, a pewne rzeczy robią i nic się nie dzieje z tego powodu

jeśli chodzi o kosmetyczkę - wydaje mi się, że możesz sobie "nie życzyć, nie lubić" jonizowania, reszta nie sądzę, by miała znaczenie

co do alkoholu - jeśli jesteś w ciąży, to po paru łyczkach Twój organizm sam da Ci znać, zachowuj się normalnie, bo zwariujesz Wesoly [nie miałam potwierdzonej ciąży, pierwsze testy wychodziły ujemne, a potem po paru (dosłownie po 4?) łykach piwa poczułam się dziwnie, inaczej zareagowałam na tę małą dawkę alkoholu niż zwykle i doszłam do wniosku, że chyba jestem w ciąży, co kolejny test po dwóch dniach w końcu potwierdził]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szarotka
za stara na te numery



Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 2686
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 10:07, 26 Lip 2010    Temat postu:

to bardzo nakręca - przy dłuższych staraniach można wymięknąć...
na rentgen bym nie poszła, ale w na początku poprzedniej ciąży coś tam wypiłam,
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ika
junior admin



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:46, 26 Lip 2010    Temat postu:

Osobiście unikam rzeczy niedozwolonych w ciąży. W pierwszych trzech miesiącach rozwijają się wszystkie najważniejsze narządy dziecka, nie chcę go skrzywdzić, tym że nie mogłam się powstrzymać przed czymś, zakładając, że może się nie udało jednak. Zawsze stawiam na to, że to już, chociaż to strasznie nakręca:/ Niestety dzisiaj dowiedziałam się, że przyjdzie mi jeszcze poczekać..Smutny
Wiadomo, z tym czekaniem jest tak, że nie powiesz nikomu, że jesteś w ciąży, bo to bez sensu.
Byłam ostatnio na spotkaniu ze znajomymi z czasów liceum, wszyscy pili i tylko dziwnie na mnie patrzyli jak trzeci raz z kolei zamawiałam sok pomarańczowy:)
Mówi się trudno, mogę nie pić do końca życia nawet, byle się tylko w końcu udałoSmutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Moderator



Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Irlandia jak narazie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:45, 26 Lip 2010    Temat postu:

Popieram NIE picie, nie dlatego ze zaszkodzi bo na tak wczesnym etapie to pewnie wcale nie, ale jezeli jest sie typem co sie nakreca z byle powodu, to potem bedzie schiza, ze sie jednak zaszkodzilo dziecku itp.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jadzia
mistrz NPR-u



Dołączył: 01 Lis 2006
Posty: 750
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:41, 26 Lip 2010    Temat postu:

No co Wy, dajcie spokój, nie można przesadzać. W końcu, gdy się ktoś stara, regularnie się testuje, więc o ciąży dowiaduje się w terminie spodziewanej miesiączki albo ciut później, więc w czasie, gdy zarodek ledwo zdąży się zagnieździć. Nie sądzę, żeby alkohol, czy inne niedozwolone w ciąży rzeczy miały wtedy jakiekolwiek znaczenie. Może faktycznie lepiej nie upijać się do nieprzytomności, ale wypić piwko na pewno nie zaszkodzi, a trzeba korzystać, bo potem przez kilkanaście miesięcy trzeba się pożegnać z wieloma przyjemnościami. A myślę, że takie wyluzowanie i nie myślenie, co wolno, a co nie, ogólnie sprzyja poczęciu, gdy ktoś ma problemy z zajściem w ciążę. Ważniejsze jest, by łykać podczas starań folik. Można też próbować lepiej się odżywiać, uprawiać więcej sportu. Słowem - pozytywnie podejść do tematu, a nie tylko obwarować się zakazami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dona
za stara na te numery



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12430
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 14:27, 28 Lip 2010    Temat postu:

ika napisał:

Byłam ostatnio na spotkaniu ze znajomymi z czasów liceum, wszyscy pili i tylko dziwnie na mnie patrzyli jak trzeci raz z kolei zamawiałam sok pomarańczowy:)
(


ale ile można wlać w siebie soku...Mruga

mi po kawie, soku, ew. karmi wyczerpuje sie "repertuar" możliwosci do picia czegos bezalkoholowego w knajpie...

generalnie, jak jest ten okres "oczekiwania" na test i mam jakies spotkanie... jade wtedy samochodem ... mam wtedy dobrą wymówke i nie musze sie tłumaczyc czemu nic nie pije - bo w moim przypadku na pewno wzbudziłoby to zdziwienie...

gorzej jak jestem gdzis gdzie nie muszę jechac i nie pije,

a narazie w rodzinie/wsród znajomych nikt nie wie o naszych planach...dlatego głupio by mi było sie tłumaczyć, ze "no może, zobaczymy,profilaktycznie tak odstawiam alkohol"...

a potem nastepne rozczarowanie...im mniej "kibiców" tym lepiej...


ja np. w 2 fazie cyklu, poza witaminami, magnezem i kw. foliowym staram sie nie brać żadnych leków

no i mam czasami mega problem jak mnie złapie juz po owulacji migrena-"zabójca"... ja sie wykańczam, a sam apap nie działa...
ostatnio wziełam az 3 zeby móc wrócic do swiata żywych i funkcjonujacych ludzi...Mruga

no i zadnego przeswietlenia itp.


Cytat:
[nie miałam potwierdzonej ciąży, pierwsze testy wychodziły ujemne, a potem po paru (dosłownie po 4?) łykach piwa poczułam się dziwnie, inaczej zareagowałam na tę małą dawkę alkoholu niż zwykle i doszłam do wniosku, że chyba jestem w ciąży, co kolejny test po dwóch dniach w końcu potwierdził]

oo, dla mnie też był to jeden z objawów pierwszej ciazy... przestało smakować piwo...


no i starania ograniczają moje odchudzanie...

cały czas mam schize, ze jak zaczne od powiedzmy 1 dnia cyklu diete, to chudnięcie jakos zle wpłynie na owulacje, a w 2 fazie - no przeciez moge byc w ciązy wiec nie powinnam byc na diecie i intensywnie cwiczyc np. mięśni brzucha...

efekt...: kilkukilogramowa nadwaga i tłusty brzuch, prawie ciazowy normalnie...
Wsciekly

nie da sie wyluzować, no nie da...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maybe
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 10:25, 25 Wrz 2010    Temat postu:

Mnie zaczyna takie myślenie wkurzać. Nic nie robić profilaktycznie w drugiej fazie cyklu, można zwariować doszczętnie.

Ja np. mam problem, bo muszę usunąć dwie ósemki i akurat na tą drugą wypada mi trzecia faza cyklu, czyli gdyby była ciąża to mam nie wyrywać zęba? Bo gdzieś czytałam, że w I trymestrze nie wyrywać... Borykam się z tym i borykam... Nie pić, nie zażywać leków (ostatnio mnie cholernie bolała głowa w trzeciej fazie i zastanawiam się czy wziąć ibuprom bo tylko on mi pomaga, APAP NIE Smutny Czy mam nie podnosić ciężkich rzeczy, odkurzacza, zakupów itp?

Jednym słowem szlak chce mnie trafić od tego myślenia. A czasem jest tak że jak się uważa to potem i tak coś się psuje itp.

Przecież potencjalnie każda kobieta w II i III fazie cyklu powinna uważać, bo ewenetulanie może być w ciąży... Buuuuuuuuu

A u mnie starania przebiegają opornie (kochamy się dużo rzadziej niż jak nie chcieliśmy mieć dzidziusia Smutny )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bystra
za stara na te numery



Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:14, 26 Wrz 2010    Temat postu:

maybe napisał:
Mnie zaczyna takie myślenie wkurzać. Nic nie robić profilaktycznie w drugiej fazie cyklu, można zwariować doszczętnie.

(...)
Przecież potencjalnie każda kobieta w II i III fazie cyklu powinna uważać, bo ewenetulanie może być w ciąży... Buuuuuuuuu

A u mnie starania przebiegają opornie (kochamy się dużo rzadziej niż jak nie chcieliśmy mieć dzidziusia Smutny )


1. Maybe niepotrzebnie się katujesz. Zarodek najwcześniej 7. dnia fazy lutealnej się zagnieżdża, czyli do tego momentu możesz żyć normalnie, bo przez zagnieżdżeniem Twoja krew nie oddziałuje na niego.

2. Co do rzadszego seksu, jak już się staracie, to mam tak samo. U nas to częściowo kwestia nawału pracy, ale myślę, że to jednak jest skutek życia na limitowanym seksie wcześniej. Coś jak tresura słoni - wiążesz słoniątko na 4 metrach lichego sznurka, a jak urośnie, to słoń nadal uważa, że ma taką swobodę ruchu jak, gdy był na sznurku, a przecież bez problemu mógłby go teraz zerwać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szpaczek1
mistrz NPR-u



Dołączył: 23 Cze 2007
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:34, 26 Wrz 2010    Temat postu:

<przytul>
U mnie wszystko zależy od dnia miesiąca, przed wzrostem temp obiecuję sobie że będę rozsądna i nie będę wylewała łez jak test wyjdzie ujemny. I obiecuję sobię, że nie bedę wszystkiego sobie odmawiała - jak będzie okazja żeby napić się lampki wina to wypiję, oczywiście nie upiję się ale nie odmówie sobie odrobiny przyjemności.

Niestety im bliżej okresu tym mojego opanowania mniej Smutny

Więc Maybe trzymam kciuki za chłodną ocenę faktów!! Ja może zębów bym nie wyrywała, bo może to być ekstremalne przeżycie (wiem po sobie), ale lekarstwa bym sobie nie odmawiała <przytul>

A co do stosunków, jak ma się udać to nawet raz wystarczy... w dobrym momencie. My się kochamy i nic z tego nie wychodzi....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maybe
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:13, 26 Wrz 2010    Temat postu:

Dzięki za pocieszenie Wesoly

Zapytam dentysty co sądzi na temat wyrywania zębów w ciąży.

Poza tym jeszcze chcę dodać, że od momentu starania się moje cykle są dziwaczne, połowa z cyklu to plamienia... Badanie gin OK, cytologia OK, usg pochwowe OK.

Przestanę się starać i może "coś" z tego wyjdzie Wesoly powodzenia Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ika
junior admin



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:55, 14 Lis 2010    Temat postu:

Czytałam gdzieś ostatnio, że przy staraniach, po owulacji, a dokładniej w okresie implantacji zarodka i tuż po niej, nie powinno się uprawiać seksu, żeby skurcze macicy i pochwy nie spowodowały poronienia. Nie miałam o tym pojęcia. Czy ktoś o tym słyszał i mógłby przybliżyć temat. W jakim dokładnie to jest okresie? Czy zaraz po owulacji też, czy dopiero z tydzień po?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maybe
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:41, 14 Lis 2010    Temat postu:

O Matko! Chyba bym zwariowała!!!

za żadne skarby nie będę popadać w paranoję...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ika
junior admin



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:47, 14 Lis 2010    Temat postu:

No też się staram nie popadać w paranoję, ale my na prawdę uprawiamy dużooo sexu i jeśli miałoby to zaszkodzić, to jestem w stanie się wstrzymać, tylko kiedy i na ile...
Przeczytałam to w jakimś artykule z radami jak pomóc sobie zajść w ciążę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mk,
za stara na te numery



Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 6818
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podkarpackie

PostWysłany: Nie 15:11, 14 Lis 2010    Temat postu:

dziewczyno bez przesady, jak ty chcesz to sprawdzić???
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Starania o dziecko
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 1 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin