..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

malgorza

witajcie! doczekałam się wreszcie, mąż chce dziecka. Zastanawiam się, czy plamienia przed okresem mogą mieć jakieś znaczenie dla ciąży ? od roku nie biorę tabletek moje cykle są inne niż przedtem, tzn. krótsze , 26 dni przeważnie, wcześniej były średnio 29-dniowe , z regularnością nie miałam nigdy problemu. W tych cyklach po odstawieniu , prawie w każdym mam 1-2 dniowe plamienia bezpośrednio przed miesiączką, przed braniem tabletek nie przypominam sobie takich sytuacji za wiele. Jak myślicie, czy to może mieć znaczenie dla zajścia w ciążę i jej przebiegu?

maybe

Ja mam takie plamienia odkąd pamiętam... Byłam u kilku ginekologów i powiedzieli, że wszystko jest OK. Jeden z nich na podstawie moich wykresów stwierdził, że temperatura mi spada powoli (nie nagły skok), tzn, że progesteron też spada, i stąd te plamienia. Czyli faza lutealna się skraca szybko, i tu może być problem. Dlatego biorę duphaston na wydłużenie tej fazy.

szarotka

może to być też brak magnezu

Kropla

Mi lekarz też mówił zawsze, że to normalne, że to lekka niewydolność jajników związana z hormonami i jeżeli mi nie przeszkadza, to jest ok. Ale w małżeństwie zaczęło mi to przeszkadzać, bo mi skraca III fazę, wiec lekarz zalecił przeleczenie Lutenylem. Z jakim efektem, jeszcze nie wiem, bo wzięłam dopiero pierwszą tabletkę.

malgorza

magnez przyjmuję regularnie od kilku miesięcy, a i tak w każdym prawie cyklu są plamienia, ciekawe, co powie mój lekarz.

fiamma75

a jak wygląda wykres temp.?

malgorza

mam 12 cykli obserwowanych popigułkowych, ostatnie wyglądają najlepiej, faza lutealna 12 dni , tempki wyższe na równym poziomie. W ostatnim cyklu było jakoś inaczej, skok 14 dc, temp wysoka przez 6 dni, potem spadek prawie na podstawową linię , potem znów tempka podniosła się na 4 dni i potem spadek, takiego jeszcze nie miałam wykresu.

walecznaS

podnoszę temat, mam te plamienia przed miesiączką... od jakiś 2 lat z przerwą na ciąże, no to w sumie z rok mniej więcej, tak dokładniej to zaczęły sie akurat niedługo po tym, jak zaczęłam prowadzić obserwacje nprowe... bo wcześniej to nie przypominam sobie, abym kiedykolwiek tak miała...
miesiączka mi się od takiego chluśnięcia zaczynała, że od razu wiedziałam, że się zaczęła a teraz najpierw te plamienia...

poza niedoborem magnezu (który łykam ale niedoboru nie wykluczam) to ktoś wie, co może być przyczyną?

lanolina

Ja tak miałam od niskiego progesteronu. Po Twoim wykresie widzę, że masz tak 1-2 dni plamienia. Ja miałam od 3 do 5. Ale fazy lutealne też masz trochę przykrótkie. Jak to nie przejdzie, to bym zbadała progesteron.

walecznaS

a czy ktoś orientuje się, ile kosztuje mniej więcej badanie progesteronu? no i kurczę, gdzieś tu pisałyście kiedy i jak badać ale gdzie? Mruga

tych stron o staraniach jest całe mnóstwo Mruga

że fazy lutealne przykrótkie to wiem, pani Zdulska z INERu oglądała moje wykresy i też to stwierdziła, ale mam 2 córki poczęte bez problemu i ciąże bez powikłań itd. więc do płodności chyba mi wystarczają Mruga

ika

Progesteron u mnie 20zł

walecznaS

ika

Chyba po owulacji się to robi, ale może inne dziewczyny się wypowiedzą. W moich normach było podzielone na normy dla danej fazy. Osobiście nie patrzyłam na to kiedy idę. Ale chyba faktycznie po owulacji najlepiej bo to wtedy progestron powienien być dobrze produkowany.

Naima

walecznaS

OK, dzięki za odp.

nie podobają mi się te plamienia, coraz gorzej to wygląda

może to i magnez, tzn. niedobory bo trochę olewam, tzn. ja mam problem z połykaniem tabletek więc wybieram coś łatwego do przełknięcia czyli magnesol + wit. B (maleńkie tabletki) do tego
mgnesol to cytrynian więc w miarę dobrze się wchłania bo te inne tlenki to nie wiem po co produkują
ale on kosztuje 18-22zł Smutny

a wystarczy na 10dni Confused

i nie zawsze kupię