..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Mag_dre · Wysłany: Wto 20:50, 22 Mar 2011 Temat postu:

[quote="buba"]

ika · Wysłany: Wto 21:24, 22 Mar 2011 Temat postu:

Tak, po bromergonie są na prawdę duże skutki uboczne, zwłaszcza senność, zawroty głowy. Ja jak biorę, to tylko pół tabletki, bo po całej, już po pierwszej dawce było mi strasznie niedobrze. Biorę na noc, więc senności u siebie nie zauważyłam, ale mój mąż brał to jako nastolatek dwa razy dziennie, to chodził taki śnięty cały czas, a do tego jest niskociśnieniowcem

Dlatego też ważne jest odpowiednie wprowadzenie leku, jeśli ma być brany przez dłuższy czas, na początek pół tabletki się bierze, a później stopniowo się zwiększa dawkę.

fiamma75 · Wysłany: Wto 21:50, 22 Mar 2011 Temat postu:

można nawet zacząć od 1/4 tabletki.
Mi najbardziej dokuczały zawsze potworne mdłości.

buba · Wysłany: Wto 21:50, 22 Mar 2011 Temat postu:

Ja mam zalecone tylko pół tabletki, więć jest szansa, że mnie ominie...
Dzięki za informacje! Wesoly

Bystra · Wysłany: Śro 19:20, 23 Mar 2011 Temat postu:

Zła fama Bromergonu jest przesadzona. Nie należy się nastawiać, że będzie po nim źle, bo nasza psychika potrafi sobie wiele rzeczy po prostu wmówić.
Ja zaczynałam na 1/2 tabletki na noc przez tydzień, a potem wiele miesięcy brałam całą i ... nic (a "powinnam" mieć duże spadki ciśnienia przy moim niskim). Może więc warto się z góry nie uprzedzać.

Warto brać na noc. A jakby mimo to skutki uboczne były uciążliwe, to są zamienniki, choć już pełnopłatne.

ika · Wysłany: Śro 19:33, 23 Mar 2011 Temat postu:

Myślę, że każdy reaguje indywidualnie i powinno się mieć świadomość tego, że mogą skutki uboczne wystąpić, bo nie są rzadkością. Jak pierwszy raz brałam Bromergon, ok 7 lat temu, to ginekolog uprzedzała mnie i kazała się od razu informować w razie czego, bo miała pacjentki, które okropnie to znosiły, tak, że musiała zmieniać im lek. Nic mi po nim nie było, chociaż brałam po całej tabletce, a nieraz i rano brałam i nic. Teraz lekarz dał mi Bromocorn (to samo) i w ogóle zapomniałam o skutkach ubocznych, ledwo wzięłam 1. tabletkę, po 0,3-1h mdłości, prawie wymioty...na drugi dzień to samo. Dlatego zmniejszył mi dawkę.

fiamma75 · Wysłany: Śro 20:03, 23 Mar 2011 Temat postu:

Miałam spadki ciśnienia po Bromergonie mimo że też brałam miesiącami. Po prostu warto wiedzieć, co się może zdarzyć.

buba · Wysłany: Śro 20:11, 23 Mar 2011 Temat postu:

Wiadomo, że o ewentualnych skutkach ubocznych wiedzieć trzeba.
Po przejrzeniu internetu wyszło, że występują u wielu osób, ale podchodzę do tych internetowych newsów z dystansem, dlatego właśnie Was zapytałam. Wesoly

Piję sporo kawy, więc jakby co to będę się ratować.
No i wezmę oczywiście na noc.

mrówka · Wysłany: Śro 20:17, 23 Mar 2011 Temat postu:

Brałam po 1/2 tabletki. Zaczynałam zażywać biorąc przez kilka dni po 1/4. Na początku lub po przejściu na 1/2 tbl zdarzało się, że było mi słabo. (lepiej powoli wstawać z łóżka) Po 2-3 dniach przechodziło. Poza tym bez większych problemów.
Na szczęście objawy uboczne nie są regułą, więc faktycznie dobrze wiedzieć co się może dziać, ale nie nastawiać się, że będzie źle Wesoly

buba

Biorę już jakieś 2 tyg. ten Bromergon, mam 9 dzień fl i zero bólu, czy napięcia piersi, który wcześniej pojawiał się czasem nawet 5 dni po skoku...
Śluz BJ był jakoś w tym cyklu wcześniej, nie wiem czy to miało związek, ogólnie jakiejś wielkiej różnicy co do ilości czy jakości nie zauważyłam.
Zastanawiam się czy na moje nieszczęsne włosy coś poradzi (mam problem z wypadaniem już parę lat, choć ciągle odrastają nowe, to strasznie wkurzające), bo właśnie dlatego zrobiłam badanie prolaktyny.
Endokrynolog powiedziała, że taki poziom jak mój (70-80) nie może mieć wpływu na włosy, ale trochę się łudzę.

fresita

castagnus jest na recepte?

yarise

Nie, Castangus jest bez recepty (kosztują ok. 12 zł). Można też pić ziółka z niepokalanka. Nam się udało w cyklu z Castangusem...
Oprócz tego brałam Magnez (300mg) z wit. B6 (zdrowit), bardzo mi poprawił śluz, którego zawsze było mało. Nawet wiesiołek nie pomagał!
Mąż brał Salfazin...

fresita

zakupie ten castagnus, moja prolaktyna tez leciutko wahnięta, mimo diety 1300 kcal chudne bardzo powoli, plamienia przed @, bolesne piersi, plus krotka fl(progesteron dobry)

buba

Dziewczyny, nie mogę spać. Smutny

Jasne, miałam ostatnio sporo stresów, ale niestety chyba sprawcą jest Bromergon (przynajmniej się łudzę, że to on) i już nie mogę się doczekać aż będę mogła skończyć go brać.
W sumie dziwne, żeby dopiero po takim czasie, rozregulowałam sobie pory snu totalnie, niestety ciężko wrócić, bo często przy zapalonym świetle muszę zasypiać...
Nawet sobie nie zdawałam sprawy, że problemy se snem to taka uciążliwość, już o wykresie nie wspominając, w ogóle nie wiem, czy coś się będzie dało zinterpretować...

bakteria

wiem, muszę iść do lekarza, ale - czy za wyciek z piersi (po naciśnięciu sutków; raz zeschnięty płyn, odrobina) odpowiada tylko wysoka prolaktyna? Nie karmię już 4 miesiące, po odstawieniu było wszystko ok, sucho itp. ostatnio jednak mam ten płyn, ale za to cykle coraz lepsze. w sumie wygodniej by mi było iść do lekarki od razu z jakimś wynikiem - wystarczy przy takim problemie na początek zbadać samą prolaktynę? W jakim momencie cyklu?