..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........    FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj  Pusty pokój dziecinny Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny          Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Starania o dziecko Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat   Autor Wiadomość darus nauczyciel NPR Dołączył: 27 Wrz 2007 Posty: 552 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: slask Wysłany: Czw 10:10, 10 Sty 2008    Temat postu: -Novva napisała cyt:------------------------------------------------------------------------------- Co sądzicie? Anioły in vitro Halina Bortnowska napisał: Wierzę w Boga, którego ulubionym tworem jest rozum ludzki. Bóg nie jest zwodzicielem, lecz gwarantem naszej szansy poznawania rzeczywistości. Poniekąd dzięki wsparciu tej wiary mam podstawowe zaufanie do nauki. Zdobycze nauki to dary Opatrzności, a nie pułapki demona. (...) Z lektury "Apologii" kardynała Henry'ego Newmana zaczerpnęłam cenną, niezbędną perspektywę: w swoim sumieniu katolik może niekiedy odwoływać się do "Kościoła-lepiej-poinformowanego" - który (jak to już nieraz czynił) z czasem zgodzi się na coś, w czym widział niebezpieczeństwo, na przykład, by jego wierni samodzielnie czytali Pismo Święte we własnym języku. Mam więc nadzieję, że Kościół lepiej poinformowany kiedyś rozróżni to, czego teraz nie rozróżnia w kwestii in vitro. " a ja się z tym zgadzam. Bóg nie zabrania nam używać rozumu, bo on jest nam dany od Niego w jakimś celu... a KK zawsze powoływał się na to, że przy metodzie in vitro zabijane są niewykorzystane zarodki. teraz nauka zaczyna skłaniać się ku temu, aby tego bezkarnie nie robić, szukaą nowych metod...no więc KK dał drugi warunek, i dalej moga straszyć grzechem ciężkim i piekłem, brakiem miłości i łask od Boga...a mianowicie, że poczęcie dziecka musi się odbyć w naturalnym akcie zespolenia małżonków!! I kto teraz to "przeskoczy"? moim zdaniem, trzeba naprawdę ufać Bogu...rozważać wszystko...rozumem i sercem. i wierzyć w to, że osądzi nas Bóg, a nie ludzie, znajomi, bliscy, księża, papież... Powrót do góry juka za stara na te numery Dołączył: 16 Cze 2006 Posty: 4578 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Wysłany: Czw 10:21, 10 Sty 2008    Temat postu: [quote="darus] a ja się z tym zgadzam. Bóg nie zabrania nam używać rozumu, bo on jest nam dany od Niego w jakimś celu... [/quote] pewnie że nie zabrania - ale poznianie ludzkie ma swoje granice,nie dlatego że Bóg się boi o swoją "władzę", tylko dlatego, ze stawianie swego rozumu ponad Bogiem jest tragedią dla człowieka...można to robić, oprócz rozumu mamy też wolność, tylko czasem źle na tym wychodzimy. vide opowieśc o drzewie wiadomości dobrego i złego Powrót do góry darus nauczyciel NPR Dołączył: 27 Wrz 2007 Posty: 552 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: slask Wysłany: Czw 10:35, 10 Sty 2008    Temat postu: dlatego napisałam, cyt:" moim zdaniem, trzeba naprawdę ufać Bogu...rozważać wszystko...rozumem i sercem. i wierzyć w to, że osądzi nas Bóg, a nie ludzie, znajomi, bliscy, księża, papież..." a to nie oznacza stawiania rozumu nad Bogiem! wierzę, że niektórzy ludzie w całkowitym "porozumieniu "z Bogiem, spokojnie wybiorą in vitro i będą żyć bez obawy, że "Jeśli się ktoś nie znalazł zapisany w księdze życia, został wrzucony do jeziora ognia" (Ap.20.15). Powrót do góry novva za stara na te numery Dołączył: 16 Cze 2006 Posty: 4956 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Wieś przy Drodze Wysłany: Czw 10:39, 10 Sty 2008    Temat postu: Juka, specjalnie wkleiłam cytat dość kontrowersyjny. Zresztą mam też wrażenie, że przy npr wiele osób korzysta nieświadomie z tej idei "Kościoła lepiej poinformowanego", który dopiero dojdzie do tego, do czego oni sami już doszli. Warto przeczytać całość, bo jest tam naprawdę kilka rzeczy godnych zastanowienia. Powrót do góry Maria Moderator Dołączył: 08 Sty 2007 Posty: 8798 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta Wysłany: Pon 11:47, 14 Sty 2008    Temat postu: Grzechy in vitro wg Radia Maryja: [link widoczny dla zalogowanych] Cytat: By pozyskać męski materiał genetyczny, konieczny jest akt samogwałtu. Już to powinno wystarczyć, aby odrzucić tę metodę zapłodnienia. Jak w przyszłości wytłumaczyć dziecku, że ojciec onanizował się, by ono mogło zostać poczęte? Cytat: Z kilku zarodków wprowadzonych do ciała kobiety pozostawia się jeden, najmocniejszy, a pozostałe się zabija. Eee to chyba o czyms nie wiem...Zabija sie pozostale zarodki? Te, ktore juz sa umieszczone w ciele matki? Ostatnio zmieniony przez Maria dnia Pon 11:51, 14 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy Powrót do góry Niania Site Admin Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 7927 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Płeć: Kobieta Wysłany: Pon 15:27, 14 Sty 2008    Temat postu: Ja powiem że Bóg grzeszy grzechem in vitro 70% zapłodnionych komórek obumiera niezauważalnie z każdym okresem... więcej - to było u zdrowych kobiet, a u chorych? Bóg to prawdziwy grzesznik! Kocham pruderię niektórych środowisk religijnych! Źdźbło widzą, belki już nie koniecznie. Powrót do góry Niania Site Admin Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 7927 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Płeć: Kobieta Wysłany: Pon 16:56, 14 Sty 2008    Temat postu: coś jeszcze o adopcji... [link widoczny dla zalogowanych] Powrót do góry pinky posiadacz wiedzy tajemnej NPR Dołączył: 16 Lut 2007 Posty: 1164 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 51°17'N 22°52'E Płeć: Mężczyzna Wysłany: Wto 17:22, 15 Sty 2008    Temat postu: Niania napisał: Ja powiem że Bóg grzeszy grzechem in vitro 70% zapłodnionych komórek obumiera niezauważalnie z każdym okresem... więcej - to było u zdrowych kobiet, a u chorych? Bóg to prawdziwy grzesznik! Nianiu, pozostaje jednak zasadnicza kwestia. Kto jest Panem życia i śmierci. Życie to dar dla człowieka, a nie Jego własność. O ile więc Bóg może rozporządzać czyimś życiem (w tym wypadku życiem zygot w ciele kobiety), to człowiek nie ma takiego prawa w stosunku do swojego życia, a tym bardziej do cudzego. W przypadku IV człowiek sobie uzurpuje prawo do decydowania o tym, która zygota będzie się rozwijała i jak. Znowuż głosy o tym, że pozostałe zygoty nie są niszczone, tylko zamrażane też pozostawia niejasność. W jakim celu są zamrażane? Nie twierdzę, że to nie jest trudne i skomplikowane również etycznie, ale jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach. Powrót do góry novva za stara na te numery Dołączył: 16 Cze 2006 Posty: 4956 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Wieś przy Drodze Wysłany: Wto 17:33, 15 Sty 2008    Temat postu: pinky napisał: W przypadku IV człowiek sobie uzurpuje prawo do decydowania o tym, która zygota będzie się rozwijała i jak. No chyba niezupełnie tak, pinky. Bo jak wszczepisz kobiecie kilka zapłodnionych jajeczek, to już na to, co dalej z nimi będzie, nie masz najmniejszego wpływu (podobnie jak w poczęciu "naturalnym"). Ta uzurpacja jest na wcześniejszym etapie. Chyba że chodzi Ci o selekcję zarodków - to jest realne zagrożenie, zgadzam się, ale jeszcze tak daleko nie zaszliśmy szczęśliwie. A w niektórych krajach wręcz rezygnuje się z zapładniania nadliczbowych komórek jajowych, więc nie powstają wcale embriony do zamrożenia. W nowym TP jest ciekawy, choć moim zdaniem kontrowersyjny, artykuł biologa-genetyka wypowiadającego się przeciw IV. Jak już będzie w sieci, to podlinkuję. Powrót do góry Niania Site Admin Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 7927 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Płeć: Kobieta Wysłany: Wto 19:07, 15 Sty 2008    Temat postu: novva napisał: pinky napisał: W przypadku IV człowiek sobie uzurpuje prawo do decydowania o tym, która zygota będzie się rozwijała i jak. No chyba niezupełnie tak, pinky. Bo jak wszczepisz kobiecie kilka zapłodnionych jajeczek, to już na to, co dalej z nimi będzie, nie masz najmniejszego wpływu (podobnie jak w poczęciu "naturalnym"). dokładnie pinky napisał: Nianiu, pozostaje jednak zasadnicza kwestia. Kto jest Panem życia i śmierci. Życie to dar dla człowieka, a nie Jego własność. O ile więc Bóg może rozporządzać czyimś życiem przerażające... Powrót do góry pinky posiadacz wiedzy tajemnej NPR Dołączył: 16 Lut 2007 Posty: 1164 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 51°17'N 22°52'E Płeć: Mężczyzna Wysłany: Wto 19:35, 15 Sty 2008    Temat postu: novva napisał: Chyba że chodzi Ci o selekcję zarodków - to jest realne zagrożenie, zgadzam się, ale jeszcze tak daleko nie zaszliśmy szczęśliwie. A w niektórych krajach wręcz rezygnuje się z zapładniania nadliczbowych komórek jajowych, więc nie powstają wcale embriony do zamrożenia. Zwykle kobiecie wszczepia się 2-3 zarodki, a resztę zamraża. W UK prawo pozwala przechowywać zamrożone zarodki 5 lat, a następnie nakazuje je zniszczyć. W Polsce prawo praktycznie nie reguluje tych kwestii. W USA z kolei, choć Bush zawetował ustawę o badaniach nad zarodkami z finansów publicznych, za prywatne pieniądze można robić co się chce z zarodkami. To realna groźba, zwłaszcza, że liczbę zamrożonych zarodków przechowywanych w różnych instytutach naukowych ocenia się na 400 tysięcy. Na zakończenie wypada dodać, że dziecko nie jest przedmiotem i prawo do dziecka nie jest prawem posiadania. IV jest odpowiedzią nauki na żądanie niepłodnych par, które koniecznie chcą mieć własne dziecko. Dziecko to ma służyć temu, żeby rodzice czuli się "dobrze". (Sparafrazowane za ks. dr P. Kieniewiczem z KUL - artykuł z Niedzieli 23-30 grudzień 2007). Zdaje mi się, nianiu, że z Twoim zawodem wyuczonym, nie powinnaś mieć kłopotu ze zrozumieniem kwestii boskiej własności ludzkiego życia. Powrót do góry AnnaMaria za stara na te numery Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 2684 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Wysłany: Wto 20:42, 15 Sty 2008    Temat postu: pinky napisał: Kto jest Panem życia i śmierci. Życie to dar dla człowieka, a nie Jego własność. O ile więc Bóg może rozporządzać czyimś życiem (w tym wypadku życiem zygot w ciele kobiety), to człowiek nie ma takiego prawa w stosunku do swojego życia, a tym bardziej do cudzego.. na tej podstawie KK kiedyś potepiał np. przeszczepy...a co do rozporządzenia czyimś życiem, to my cały czas nim rozporządzamy biorać np. w czasie ciężkiej choroby leki, szczepiąc się, stosując operacje. Idąc Twoim torem myślenia, po co ratować kogoś np. z wypadku??jesli Bóg będzie chciał to przeżyje, jeśli nie to nie. W sumie to juz rozporządził jego życiem, bo zesłał na niego wypadek..prawda?? moim skromnym zdaniem, po to dał Bóg człowiekowi rozum, aby nim pomagał sobie w zyciu. jesli współczesna medycyna może pomóc małzonkom to nie ma w tym nic grzesznego, pod warunkiem, że nie zabija się nienarodzonych. Jeżeli ja użyję od razu wszystkich zarodków to niby w jaki sposób je zabijam??pozatym to czy one się "przyjmą"czy nie nie zalezy już odemnie. Powrót do góry pinky posiadacz wiedzy tajemnej NPR Dołączył: 16 Lut 2007 Posty: 1164 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 51°17'N 22°52'E Płeć: Mężczyzna Wysłany: Wto 20:55, 15 Sty 2008    Temat postu: AnnoMario, na ile moralne jest pomaganie sobie w życiu, jeżeli to pomaganie wymaga uśmiercania innych? Póki co to pobiera się więcej niż 2-3 komórki jajowe, a tą właśnie ilość się implantuje. Póki co nikt poza KK nie podnosi kwestii uśmiercania nienarodzonych zarodków. Powrót do góry AnnaMaria za stara na te numery Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 2684 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Wysłany: Wto 21:14, 15 Sty 2008    Temat postu: pinky napisał: AnnoMario, na ile moralne jest pomaganie sobie w życiu, jeżeli to pomaganie wymaga uśmiercania innych? Póki co to pobiera się więcej niż 2-3 komórki jajowe, a tą właśnie ilość się implantuje. Póki co nikt poza KK nie podnosi kwestii uśmiercania nienarodzonych zarodków. a czy to wymaga??póki co nie ma odgórnego nakazu implamantacji okreslonej ilosci komórek. Dobrze, że KK podnosi tą kwestię, ale zamiast zakazywać, powinien mówić, żeby korzystać z in vitro w taki sposób aby dzieci nie zabijać. Małżonkowie mogą zadecydowac, że zapłodni się 3 zarodki i te 3 zarodki zostaną implementowane. Gdzie tutaj widzisz uśmiercanie??Wszystko zależy od ludzi i uważam, że jeśli postępuje się w ten sposób to grzechu żadnego nie ma. Powrót do góry juka za stara na te numery Dołączył: 16 Cze 2006 Posty: 4578 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3 Wysłany: Wto 21:24, 15 Sty 2008    Temat postu: a wiecie, że podobno są takie badania, które wskazują na to, że rodzice dzieci z in vitro są grupą, która najczęściej oddaje swoje dzieci do adopcji? te urodzone już dzieci, które nie spełniły oczekiwań swoich rodziców. to by sie pokrywało z moimi nieprofesjonalnymi obserwacjami... jak znajdę źródła, to podam. Powrót do góry Wyświetl posty z ostatnich: Wszystkie Posty1 Dzień7 Dni2 Tygodnie1 Miesiąc3 Miesiące6 Miesięcy1 Rok Najpierw StarszeNajpierw Nowsze         Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Starania o dziecko Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny Strona 4 z 8   Skocz do: Wybierz forum Czytelnia----------------Cykl kobietyNPR Praktyka----------------Nasze wykresyStarania o dzieckoCiążaZdrowie Wokół tematu----------------Skuteczność w zapobieganiuRodzina=dzieci,mążGdy nie ma dzieci w domu, to... :)Inne problemy z npr Na uboczu----------------PogaduszkiStrefa gadania o wszystkim i niczymKuchniaPropozycjeTargLinkowniaAlbumSekretne rozmowyoddział zamknięty  Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM Regulamin Na skróty:CzytelniaPraktykaWokół tematuNa uboczuRodzina=dzieci,mążStrefa gadania o wszystkim i niczymCiążaNasze wykresyStarania o dzieckoPogaduszkiInne problemy z nprZdrowieNPRKuchniaSkuteczność w zapobieganiuGdy nie ma dzieci w domu, to... :)Cykl kobietyLinkownia