SaraX
pierwszy wykres
Dołączył: 18 Kwi 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 7:23, 20 Kwi 2009 Temat postu: Spadek temperatury tuż po skoku owulacyjnym |
|
|
Hej dziewczyny
Mam nadzieje ze bedziecie mogly mi doradzic i pomoc.
Od pazdziernika 2008 zaczelam mierzyc temperature i starac sie o dzidzie naturalna metoda planowania rodziny. Niestety zauwazylam w pierwszych dwoch cyklach ze zaraz po wyraznym znacznym skoku temperatury o 0,3 ktory byc moze oznaczal owulacje nastepowal dwudniowy spadek ponizej linii wyzszej a pozniej znow tempki wracaly ponad linie wyzsza. Przy kolejnym cyklu postanowilam cos zadzialac i zaczelam lykac witamine B6(50mg dziennie). Oprocz tego caly czas przyjmuje kwas foliowy. I w trzecim cyklu tuz przed skokiem tempka troszke spadla a po skoku utrzymala sie - trzy temperatury dokladnie na tym samym poziomie. I tu przerwalam mierzenie temperatury bo termometr mi sie pobil ale pod koniec grudnia okazalo sie ze jestem w ciazy. Niestety zaraz tez poronilam. Styczen i luty sobie odpuscilam z mierzeniem i staraniem sie i w marcu biorac witaminy gdzie witaminy b6 bylo 200mg, znowu mialam skok temperatury piekny o 0,3 i trzy pod rzad rowne tempki. po czym na jeden dzien temp.nieznacznie spadla ponizej wyzszej linii po czym wrocila ale 5 temperatur bylo dokladnie na linii wyzszej czyli jak na faze lutealna troche niskie. Dostalam okresu.
Cykle mam reguralne 28-31 dni,skok temperatury w 14-16 dniu. Faza lutealna - zalezy jak powinno sie ja liczyc- jesli po prostu liczbe dni od skoku do okresu to mam w normie 12-14. Jednak jesli licza sie temperatury powyzej linii wyzszej to niestety mam ok 10 albo i mniej. Przy tym praktycznie w ogole nie mam sluzu plodnego i bola mnie piersi praktycznie od polowy cyklu,nie krocej - sa napiete,powiekszaja sie i bola.
Czytajac rozne fora na ten temat doszlam do wniosku ze sprobuje ziolowego leku castagnus i wiesiolka. Bo nie wiem czy dobrze to wszystko rozumien ale jesli za druga faze - lutealna odpowiada progesteron to najwyrazniej jest z nim cos nie tak wiec castagnus moglby mi wyregulowac hormonki, poza tym pomyslalam ze moze mi pomoc na bolace piersi.
Biore 1 tabl castagnus i 2 wiesiolka bralam przez 14 dni. I ku mojemu rozczarowaniu skok byl dopiero w 21 dniu a teraz jestem w 25 dniu cyklu a temp.skacze jak chce! spadla ponizej linie wyzsza zaraz po skoku, pozniej wzrosla przez dwa dni ponad ta linie, i teraz znowu spadla ponizej lini! ciekawe jak dlugi ten cykl bedzie... aha - sluzu jak nie bylo tak nie ma,a cykl i tempki troche zwariowaly
Nie konsultowalam brania castagnusa z lekarzem bo jestem za granica ale ktos moglby mi wytlumaczyc przde wszystkim co oznacza jak tempki zaraz po skoku spadaja dwa dni a potem sie odbijaja? I jak sie w koncu prawidlowo liczy faze lutealna? i czy ten castagnus waszym zdaniem mi pomoze jak bede go brac jeszcze 2 miechy (bo kuracje jest podobno 3miesieczna)?
|
|