..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

babajaga · Wysłany: Wto 21:25, 18 Mar 2014 Temat postu:

ostatnio zaczęłam podjadać siemię lniane z jogurtami itp i teraz mam problem z interpretacją cyklu. Skoku wyraźnego nie było, bo temp w tym cyklu dziwaczne, wygląda na to że owu już była (13 dc) , a do tego cały czas mam odczucie "wilgotno". Wcześniej już dzień po owulacji widziałam różnicę w śluzie, a potem było raczej sucho. Teraz 19 dc. (cykle 26-27) i dalej wilgotno
Czy u was to siemię też tak mocno zadziałało?

Gitka

Hej Dziewczyny

Szukałam w necie i na forum info nt siemienia lnianego i wiesiołka, ale jest tego tak dużo, że pomyślałam że może w jednym miejscu zebrać wszystko, tak żeby było czytelne.
Zatem proszę piszcie co wiecie na ten temat, np jak przygotować siemię, żeby miało jak najwięcej właściwości i smakowało, jakie u Was miały działania, itd, itp

Polly

Mnie akurat ani jedno, ani drugie nie pomaga na śluz, ale wiele dziewczyn jest zadowolonych.

Wiesiołek, to wiadomo, w kapsułkach, a siemię ja gotowałam i wypijałam, ale słyszałam, że wystarczy też zalać wodą i odstawić na godzinę. Ciekawi mnie, czy siemię działa też "na surowo", np. dosypane do jogurtu.

Nermin

U mnie w rodzinie jest taki sposób na sprawy żołądkowe że dwie łyżeczki siemienia mielonego zjada sie na czczo i popija ciepła np. herbatą. Ja bardzo lubię ten smak i na żołądek pomaga więc może i na śluz w tej formie zadziała Wesoly

ika

I o wiesiołku i o siemieniu było już wiele razy np. tu:
http://www.naturalnemetody.fora.pl/font-color-darkblue-starania-o-dziecko-color,10/wiesiolek-a-siemie-lniane,5320.html

Gitka

O widzisz, jakoś na te wątki nie trafiłam. Dzięki wielkie

Ania M

Mam pytanie dot. siemienia lnianego.
Czy zamiast je parzyć gorącą wodą, mogę je dosypywać, całe w ziarnach do jogurtu? - w takiej postaci bardzo mi smakuje.

Maria

A nie powinno byc zmielone?? Tak chyba najlepiej toruja sobie droge do organizmu wszelkie dobrodziejstwa.

Ja dodawalam do jogurtu, salatek, zup, muesli itd

Ania M

no ja gdzieś czytałam, że jak się mieli to coś tam się niszczy ale nie wiem, jak jest naprawdę , mi po prostu smakuje całe lubię sobie pochrupać

asz-szamsu

Zmielone rzeczywiście szybciej jełczeje, ale jeśli chcesz mieć z tego jakieś inne korzyści niż przyjemne pochrupanie, to trzeba zmielić albo chociaż zmiażdżyć. Organizm nie radzi sobie ze strawieniem tej skorupki, i jak weszło, to wyjdzie...

Ania M

czyli w formie ziaren nie poprawi mi to śluzu?

asz-szamsu

Obawiam się, że nie...

5zprotka

No najlepiej w wodą zalewać, wtedy organizm łatwiej "rozbierze" ziarenko. Ewentualnie rozgryzać każde ziarenko z osobna, ale to raczej niepraktyczne... Albo w moździerzu na proszek rozbijać i wtedy do jogurtu

adwersarz

siemie prawidłowo się przygotowuje macerujac je, czyli zalewajac letnia lub zimna przegotowana woda i odstawiajac na ok 30min, nastepnie sie przesacza wode z powstalym sluzem przez sitko i to pije, nasion jesc nie trzeba chyba ze ktos lubi. Nasiona maceruje sie w całości. Siemie sprzedawane w aptekach jest zwykle odtluszczone dzieki temu dluzej nadaje sie do spozycia. Jeśli siemię ma pomóc na śluz to nie wolno go gotować ani zalewać wrzątkiem Uwaga

Kiedyś sie tego ożarłam oslonowo na zołądek ,w sumie dobre jest, taki substytut kisielu

Smużka

A takie w kapsułkach nadaje się na poprawę śluzu?
Strasznie mnie odrzuca od zwykłego.