..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

micelka

Aż się wierzyć nie chce, że te szczepionki są takie niebezpieczne! Biedne dzieciaki Smutny

fiamma75

Bez przesady. Młodej nic nie było.

micelka

Miałam na myśli przypadek, który opisała Fresita.

fresita

zaciekawiona nagonka na lmmie na te szczepionki(ze wzgledu na ich sklad skad pochodza) poszperalam w sieci na temat MMR II i podobnie jak Dona naczytalam sie bardzo przykrych historii, wlasnie o autyzmie i innych schorzeniach. nie pisze, ze wszystkie dzieciaki tak zareaguja czy tez osoby dorosle. na moje dziecko tez nie miala wiekszego wplywu jesli chodzi o jej rozwoj psycho-ruchowy, ale uwazam, ze nie powinno to byc szczepienie obowiazkowe. na przyklad moja kolezanka, ktora ma synka w pewnym stopniu uposledzonego(brak polaczen miedzy polkulami mozgowymi) dostala od neurologa zakaz szczepienia ta szczepionka. pewnie bez powodu nie zabroniono jej, mimo iz to szczepienie obowiazkowe.

Frejda

Frejda

No właśnie, nie lepiej, żeby dziecko odchorowało swoje raz i miało z głowy.
Przecież gdybym ja chorowała na świnkę w dzieciństwie teraz miałabym spokój i nie musiałabym nawet robić tych badań na przeciwciała.

A tak na marginesie to chyba z nami właśnie tak miało być, widocznie nie jest to najlepszy czas na dziecko. Dokładnie od 19-21dc wyjeżdżam na szkolenie. A w tych dniach mam zwykle skoki

Mogłoby być ciężko.

fresita

Gagusia

jeszcze nie słyszałam, żeby świnka miała być niebezpieczna w ciąży Confused

odra zdaje się też niespecjalnie. różyczka oczywiście tak, powoduje ciężkie wady wrodzone, dlatego ja np. zamierzam sobie zbadać przeciwciała przeciwróżyczkowe (byłam szczepiona, ale dawno) przed następną ciążą (przed pierwszą jakoś nie zdążyłam) i ewentualnie się doszczepić. tylko po tym szczepieniu to trzeba cholernie uważać, bo przez 3 miesiące absolutnie nie wolno zajść w ciążę, bo to też może źle wpłynąć na dziecko

darus

rozumiem, że te szczepienia są obowiązkowe. czy one powodują, że się nie choruje?... dwóch moich chłopców chorowało na świnkę w wieku 3,4 lat, nie miałam żadnych szczepień zaległych...nawet się wtedy nad tym nie zastanowiłam, że byli szczepieni. a może nie byli? a jak piszecie, że te szczepienia są obowiązkowe, no to ja wszystkie mam.

Frejda

Gagusia

może mój podręcznik ginekologii już jest nieaktualny Rolling Eyes

a swoją drogą niedługo się okaże, że na głupi katar nie można w ciąży zachorować, bo jest teratogenny... Mruga

fiamma75

Hatifnat

Świnka jest niebezpieczna dla chłopców z wiadomo jakich powodów - ale zarówno odra jak i świnka mogą przynieść groźne powikłania dla wszystkich. Odra - zapalenie mózgu. Nie wspominając już o tym, że wszsytkie te choroby są niebezpieczne dla kobiet w ciąży. Ja natomiast też miałam dziwny przypadek z moim środkowym dzieckiem, które ma obecnie 10 lat, gdyż został zaszczepiony MMR-em i w wieku lat trzech wystąpily u niego objawy świnki. Była to bardzo dziwna świnka to znaczy wyglądała zewnętrznie jak świnka ale po ustąpieniu znów nawróciła i wtedy zrobiliśmy badania na obecność czegoś tam co ma wykazywać wirus świnki i tejże świnki nie znaleziono. Nie jestem specjalistą od szczepień i chorób ale wydaje mi się, że szczepionka na świnkę podobnie jak na zółtaczkę czy inne nie uodparnia na całe życie. Chyba rok temu młody miał przeprowadzane szczepienie ponownie i w karcie którą wypełnialiśmy było napisane, że przechorowanie świnki nie jest przeciwskazaniem do szczepienia. W rezultacie miał 2 razy szczepienie a raz przeszedł "dziwną świnkę". Starsza córka szczepienia MMR nie miała bo wtedy jeszcze tego nie zalecano. Najmłodsza już miała obowiązkowe, bez powikłań. Wydaje mi się, że szczepienia mogą mieć skutki uboczne jeżeli dziecko jest uczulone na jakiś składnik bądź po prostu osłabione czy chore w trakcie szczepienia. Natomiast akurat ja nie miałam problemów z dopytaniem się o wszystko lekarzy, przedstawieniem wątpliwości czy przełożeniem szczepienia jeżeli była taka potrzeba. Sama natomiast dość ciężko przechodziłam te wszystkie choroby w dzieciństwie, a odra omal mnie nie wykończyła - tak przynajmniej twierdzili moi rodzice, bo rzecz jasna tego nie pamiętam.

pinky

Z reguły przeciwciała IgG (odpowiedzialne z odporność długotrwałą) przeciw wirusowi świnki utrzymują się 10-15 lat (tak podaje producent szczepionki oraz dostępna mi wiedza na internecie).
A co do ewentualnego wystąpienia choroby, to przecież zaszczepienie nie daje 100% szansy na uniknięcie choroby, ale w przypadku zachorowania jej przebieg jest łagodniejszy.

darus

aż zajrzałam w książeczki. moi chłopcy (ur.1999,2000) nie byli szczepieni, a świnkę przeszli dość łagodnie. zawsze zastanawiało mnie dlaczego jedne szczepienia są raz zalecane, a za jakiś czas obowiązkowe? nagle świnka stała się grożniejsza niż dwa lata temu? to w stosunku do dzieci. inaczej napewno jest z kobietami w ciąży.trzba uczynić wszystko, aby uczynić życie poczętego dzidziusia zdrowszym!!