..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Frejda

Witajcie!
Niedawno wróciliśmy z naszej pierwszej wspólnej wizyty u pani ginekolog.
Bardzo ucieszyła sie faktem, że zamierzamy zwiększyć przyrost naturalny

Mąż oczywiście wszedł ze mną i był obecny przy wszystkich badaniach, a ja czułam się bardzo ważna dla niego, jako przyszła matka jego dziecka

Wynik usg i badania palpacyjnego w porządku. Na wynik cytologii musimy poczekać kilka dni.
Pani doktor przeprowadziła ze mną wywiad na temat nałogów ( których nie mam Very Happy

) i przebytych chorób zakaźnych, ewentualnie szczepień.
Dostałam skierowanie na podstawowe badania (krew, mocz) oraz na glukozę, TSH, przeciwciała przeciwko ospie i śwince (jeżeli nie chorowalam - a muszę to jeszcze sprawdzić).
Już od dzisiaj wspólnie z mężem łykamy folik

Po odebraniu wszystkich wyników, czyli za jakiś miesiąc mamy zgłosić się na wizytę.
W dalszym ciągu mam brać glucophage. Jak mówiła doktorka nie szkodzi on we wczesnym etapie ciąży. Po teście ciążowym mam do niej zadzwonić i zobaczymy co dalej.
Zaskoczyła nas strasznie tekstem - "Proszę sie nie martwić jeśli nie zajdzie pani w ciążę przez najbliższy rok". Potem wyjaśniła ile mamy procent na poczęcie.
Podobało mi się to, mówiła to tak spokojnie.
No ale oboje mamy nadzieje, że jednak pod koniec listopada sie uda Laughing

Zliczyliśmy ile wyniosłyby nas te badania, gdybyśmy mieli robić je prywatnie. Niestety 177 złotych Smutny

Dziewczyny, gdzie można zrobić te badania bezpłatnie? Orientujecie się czy należą się kobiecie takie badania.
Czy chcąc sie przebadać, zmuszona jestem wyłożyć własną kasę? ;(

Dona

trzymam kciuki za owocne starania..

a co do badan..
z tego co mi sie kojarzy . ze skierowaniem od prywatnego lekarza badania sa płatne.... Sad

(

novva

Powodzenia. A co do badań - ja ostatnimi czasy wydałam ponad 300 zł. Shocked

U Was i tak jest taniej.

fiamma75

Frejda, badania są płatne i to wcale nie jest taka duża suma.

Frejda

juka

gratulacje! wy jesteście tak pozytywnie nastawieni do życia, że powinniście mieć gromadę dzieci

Frejda, niektóre badania na pewno sa bezpłatne, jeśli wystawi je ginekolog w państwowej poradni. przynajmniej te podstwowe, bardziej skomplikowanych nie robiłam (to znaczy robiłam, ale jak leżałam w szpitalu)

fiamma75

Za każde od prywatnego tak.
Lekarz rodzinny może, ale nie musi Ci wystawić.
Czasem warto porównać ceny kilku laborotoriów.
Mi np. udało się znaleźć tańsze o ok. 20%.

PS. Chodziłam prywatnie do ginki, która przyjmowała w przychodni i w ciażymiałam badania za darmo (te podstawowe), bo robiłam je w tej przychodni. Dostałam też skierowanie na usg genetyczne. Kolejne dokładne badania to miałam w szpitalu

Aniąt

Pamiętam, jak ja byłam na takiej wizycie przed poczęciem pierwszego dziecka. Zresztą była to moja pierwsza wizyta u ginekologa, jakoś wcześniej nie widziałam potrzeby... Pan doktor zauważył nadżerkę, ale na moje pytanie, czy mogę już zachodzić w ciążę, powiedział :"Dawać, nie żałować".

I że leczyć można i póżniej. Poszłam do niego za jakieś 3 tygodnie, poinformowałam go, że jestem w ciąży. Zrobił wielkie oczy, a potem się na mnie wydarł, że jak mogłam, skoro mam nadżerkę

Czy niektórzy lekarze nie potrafią zrozumieć, że kobiecie może się udać za pierwszym podejściem? No i dobrze by było, gdyby konkretnie mówili tak, albo nie... Zresztą ten pan dr po urodzeniu synka chciał mi przepisać pigułki. A moje słowa, że wolę metody naturalne, skomentował: "Czyli jak wpadniecie, to też dobrze?" Frejda i pinky, gratuluję Wam Waszej pani doktor i życzę powodzenia. <cmok>

fresita

Frajda trzymam kciuki

micelka

Frejdo i Pinky, cieszę się razem z Wami. Mam nadzieję, że Wasze dziecko pocznie się we właściwym czasie.
Co do badań, to ja np. chodzę do prywatnego ginekologa, więc i za badania trzeba płacić. Teoretycznie można iść do lekarza rodzinnego i poprosić o skierowanie na niektóre z nich, ale prawdę mówiąc- nie wiem, czy warto czasami tracić czas na chodzenie do przychodni, czekanie na lekarza w tłumie przeziębionych ludzi (zwłaszcza gdy jest się w ciąży) w momencie, gdy podstawowe badania krwi kosztują parę złotych. Te droższe, np. toksoplazmoza nie są u mnie opłacane przez NFZ.

Frejda

Też doszliśmy do wniosku, że nie ma co żałować i wydamy te niecałe 200 prywatnie. Przynajmniej wszystko za jednym razem i nawet wyniki odsyłają bezpłatnie do domu

Niania

Frejda Pinky - powodzenia!!!! oby listopad był dla Was owocny!!!! trzymam mocno kciukasy!!!!!

u nas w przychodni mąż nei może wejść na badania.... musi czekać na korytarzu...

Karafka

rozumiem pierwsze usg ale czy na zwykle badanie bym wziela lubego ?? hmmm nie sadze

zycze wam powodzenia w staraniach!!! frejda, pytalas sie o te tabletki?

micelka

Ja też myślę, że widok mnie na fotelu ginekologicznym nie należy do najprzyjemniejszych, dlatego oszczędzam lubemu takich widoków. Co innego usg na kozetce, gdy widać dziecko...
Ale pewnie kiedyś, przy porodzie, jeśli będzie ze mną to i tak się napatrzy za wszystkie czasy

Swoją drogą, ciekawe, jak to jest właśnie przy porodzie- czy Wasi mężowie byli przy Was cały czas, czy czasem musieli opuścić pokój- np. jak było badanie jakieś ?

juka

ze mną cały czas. nie zniechęcił się po pierwszym