Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
espree
za stara na te numery
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10168
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 15:08, 11 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Edward napisał: | A pozostając w temacie - z powodu skręcenia kostki musiałaś nieco zmienić styl życia.... |
Zmieniłam, a i owszem. Przede wszystkim nie chodzę do pracy
A tak serio to już mnie szlag trafia - ciągle noga na poduszce i chodzić nie mogę
Cóż, odpadną imprezy taneczne. A ze sportu tylko basen, a po jakimś czasie rower, ale tylko w butach chroniących kostkę...
Mam nauczkę...
|
|
Powrót do góry |
|
|
espree
za stara na te numery
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10168
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 17:36, 11 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
kajanna napisał: | Taak, oddanie mężowi na wyłączność opieki nad kocią kuwetą jest zdecydowanie jedną z fajniejszych zmian związanych z przygotowaniami do ciąży! |
ja jakoś niezorientowana jestem...
o co chodzi z tą kocią kuwetą?
o toksoplazmozę?
|
|
Powrót do góry |
|
|
kajanna
za stara na te numery
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:45, 11 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Tak, o toksoplazmozę.
Teoretycznie można w rękwiczkach i starannie myć potem ręce, ale po co, skoro można męża obarczyć tą jakże wątpliwą przyjemnością.
Ja już mam kota trzy i pół roku i jeszcze się nie zaraziłam, więc już mi chyba nie grozi, bo zwierz niewychodzący i nie je surowego mięsa, no ale wolę uważać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
espree
za stara na te numery
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10168
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 18:18, 11 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
A mąż nie może najpierw sam się zarazić a potem żony?
|
|
Powrót do góry |
|
|
kajanna
za stara na te numery
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:26, 11 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
No właśnie na szczęście nie!
Chyba żebym mi zaraz po posprzątaniu kuwety nieumyte paluchy do buzi pchał.
Samą infekcją, jeśli ją już człowiek przechodzi, linnego człowieka nie może zarazić. Groźne są tylko kocie odchody. Oraz niedomyte mięso i warzywa.
Wiele osób miało kontakt z toksoplazmozą, choć z kotami wcale nie miało do czynienia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
espree
za stara na te numery
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10168
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 18:30, 11 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
aaaa dzięki
to moje szanse na kota rosną
|
|
Powrót do góry |
|
|
kajanna
za stara na te numery
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:42, 11 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Jeżeli naprawdę chcesz mieć sierściucha, to może sprawdź sobie poziom pzeciwciał - jeśli już przechodziłaś tokso, to w ogóle nie ma się czym martwić, bo drugi raz nie można się zarazić.
A jeśli chcesz coś więcej przeczytać, to tu jest artykulik:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
espree
za stara na te numery
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10168
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 18:48, 11 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
dzięki wielkie!
przebadam się - całe życie miałam koty, jako dziecko non stop się z kotami bawiłam. mam nadzieję, że mam przeciwciała
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gwiazdeczka
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z parteru :P Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 1:02, 04 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
kajanna napisał: | No właśnie na szczęście nie!
Chyba żebym mi zaraz po posprzątaniu kuwety nieumyte paluchy do buzi pchał.
Samą infekcją, jeśli ją już człowiek przechodzi, linnego człowieka nie może zarazić. | o matko, jakże sie cieszę! chcemy mieć najpierw dwa koty, a później trojkę dzieci. będę uważać, przebadam się, ale kuwetka od tej pory już z założenia należy do MMŻeta.
Ostatnio zmieniony przez Gwiazdeczka dnia Pią 1:02, 04 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 1:13, 04 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
espree napisał: | dzięki wielkie!
przebadam się - całe życie miałam koty, jako dziecko non stop się z kotami bawiłam. mam nadzieję, że mam przeciwciała |
ja też - a nie mam chamstwo
kuwetę czyszczę ja.... i w ciaży też będę, bo przy moim męzu to by w pokoju jechało (albo w pracy albo padnięty po pracy)
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:02, 04 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
ja mam kota, z moim mezem bylo podobnie, ale w ciazy nie mial wyjscia - sprzatal
nawet nie wiem, czy mam przeciwciala. zachowywalam sie cala ciaze, jakbym ich nie miala - tak, na wszelki wypadek
|
|
Powrót do góry |
|
|
espree
za stara na te numery
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10168
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 18:50, 04 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Niania napisał: | espree napisał: | dzięki wielkie!
przebadam się - całe życie miałam koty, jako dziecko non stop się z kotami bawiłam. mam nadzieję, że mam przeciwciała |
ja też - a nie mam chamstwo
|
pffff! też nie mam przeciwciał! LIPA!
|
|
Powrót do góry |
|
|
kerima
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 12:27, 12 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny, powiedzcie, jak u Was było/ jest z przygotowaniami?
Bo z jednej strony można robić mnóstwo badań i wyrzekać się różnych "przyjemności" od samego poczatku starań, a z drugiej strony tyle kobiet zachodzi w ciążę i nie są tego świadome nawet przez dobrych parę tygodni (np. moja bratowa "odkryła" ciążę będąc już w 8 tygodniu, bo miała krwawienie w terminie miesiączki)...
Pytam, bo ryzykownie sobie z npr-em poczynam i czasem się boję, że może najpierw powinnam wybadać te wszystkie przeciwciała itd. itp.
|
|
Powrót do góry |
|
|
espree
za stara na te numery
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10168
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 12:50, 12 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
my przez około rok naginaliśmy zasady (czy ktoś uznałby za NPR zmierzenie 4 temperatur w całym cyklu i wyznaczenie wg tego 3ciej fazy? ), potem zaczęliśmy jeszcze bardziej naginać ("no mam już płodny śluz, ale przecież skok mam zazwyczaj jakieś kilka dni później") - i wtedy już zrobiłam badania. ale raczej dlatego, że wiedziałam, że teraz to już możemy pewnego wieczora po prostu stwierdzić "eeee tam, zaczynamy się starać"
ale badania zrobiłam tylko podstawowe, nie przesadzaliśmy z przygotowaniami, ani z wyrzeczeniami w czasie starań
|
|
Powrót do góry |
|
|
kerima
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 14:14, 12 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
No właśnie, espree, które badania są tymi podstawowymi? Przeciłciała przeciw toksoplazmozie, różyczce?
Na różyczkę nie chorowałam, kota kiedyś miałam...
W sumie i tak zdrowo sie odżywiam, nie piję, nie palę itd. i nie zamierzam się nakręcać, tym bardziej, że mój poziom prolaktyny może być skutecznym "środkiem antykoncepcyjnym"...
Ale nie chciałabym zawalić w jakiejś podstawowej kwestii...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|