|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy byłbyś/jesteś w stanie utrzymać rodzinę z jednej pensji |
Dam radę i znam powyżej 5 rodzin które tak się utrzymują |
|
18% |
[ 7 ] |
Dam radę/jestem zmuszony do takiej sytuacji ale nie znam zbyt wielu ludzi żyjących z jednej pensji |
|
26% |
[ 10 ] |
Sam raczej nie dam rady ale znam powyżej 5 rodzin, które tak się utrzymują |
|
13% |
[ 5 ] |
Sam raczej nie dam rady i nie znam zbyt wielu ludzi żyjących z jednej pensji |
|
42% |
[ 16 ] |
|
Wszystkich Głosów : 38 |
|
Autor |
Wiadomość |
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:53, 13 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
fiamma75 napisał: | Fantado, z córką mieszkaliśmy na początku na 30m2 i zapewniam Cię, ze z 2 to byłby już hardcore z bardzo prostej przyczyny, dzieci potrzebują też przestrzeni dla zabawy a nie tylko dachu nad głowa. Inaczej jest, gdy mieszka się na wsi, wtedy taka aktywność może przenieść się na dwór. |
A jak większa różnica wieku to jedno musi mieć gdzie się bawić ( bywa głośno), tak, by nie przeszkadzać drugiemu, które się uczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
hebanowe noce
za stara na te numery
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:54, 13 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
No... u mnie w domu było niewiele ponad 30 metrów (mikrołazienka, mikrokuchnia i dwa malutkie pokoje). Miszkaliśmy tam w 5 osób (ja, brat przyrodni, mój tata z żoną i babcia). Powiem szczerze, że odżyłam, jak wynajęłam składzik na mopy, który był zaadaptowany do mieszkania. Słodkie 6 metrów kwadratowych tylko dla mnie. Był tam kibelek, miniwanna, meblołóżko, stanowiące całą przestrzeń mieszkania oprócz tego miejsca, które było za drzwiami wejściowymi, służącego do wspięcia się nas mebel.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:03, 13 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Ale też uważam, że 50 m2 dla 2 osób bez dziecka to MEGA luksus i nie rozumiem, jak można się na 80 z 1 dzieckiem nie zmieścić ( czy dwojgiem albo trojgiem).
Myślę, że na naszych 64 m to i z 4 byśmy sie zmieścili ( u, nas w blokach ludzie często przerabiali już przed wielu laty takie mieszkania jak nasze, zabudowujac cześć klatki, odgradzajac cześć przedpokoju (ten jest ogromny) i stawiając ściany działowe robili sobie 4 pokoje z obecnych 3.ale to wiadomo kasa, zresztą i w obecnym rozkładzie by się 4 dzieci zmieściło, tylko kwestia ich utrzymania...
Gdybym miała mieć więcej kasy, to po to, żeby mieć więcej dzieci. Pomarzyć można ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
hebanowe noce
za stara na te numery
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 21:10, 13 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Kukułka, można marzyć o tym, żeby jednak sypialnia pozostała taką z prawdziwego zdarzenia z łożem małżeńskim, a nie przerabiana na salon, albo żeby mieć pokój komputerowy, w którym można zebrać myśli, posłuchać muzyki, uogólniając, aby każdy pokój miał swoją jedną funkcję i każde dziecko własny pokój (tak powinno być, bo to nie jest miłe, gdy nie można się uczyć do matury czy egzaminu, bo w pokoju wieczorem przeszkadza komuś światło, a w kuchni światło przeszkadza rybom - tak, tak, taki był mój tata, hehe)
- wtedy 80 m to faktycznie mało przestrzeni.
Mi się takie coś marzy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:14, 13 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Ciekawe, że tyle wieków dzieci nie miały każde swój pokój, a jakoś ludzkość nie wyginęła a nawet się rozwinęła intelektualnie, technicznie itd
Też miałam 1 pokój z siostra, robiąc 2 lata w rok, jeżdżąc na olimpiady co chwilę, maturę jakoś zdałam ( że średnia powyżej 5), studiami skończyłam ( z końcowym celuj w indeksie)
Poza tym dzielenie pokoju z rodzeństwem uczy dzieci wielu rzeczy. Widzę to po moich, jak różnie się zachowują wzgl siebie os kiedy jest pokój Twój/mój, i nie jest to zmiana korzystna.
Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Nie 21:21, 13 Sty 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
hebanowe noce
za stara na te numery
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 21:17, 13 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Z siostrą jeszcze, gorzej jak mieszkają 3 pokolenia w jednym mieszkaniu i dzielisz pokój z babcią albo pradziadkiem czy wujkiem. Po czymś takim pisałabyś tak jak ja, hehe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:23, 13 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
U, nas było niewiele lepiej. 3 pokolenia w jednopietrowym domu, a tym najstarsze pokolenie wybitnie się wtracalo, we wszystko,w moje sprawy też.
Lepiej mieć rodzeństwo niż wielka chałupę/ własny pokój.
Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Nie 21:24, 13 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
hebanowe noce
za stara na te numery
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 21:29, 13 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Coś też w tym jest...
Ja żałuję, że nie mam brata z jednej mamy, byłby może rok młodszy, ale moja mama poroniła ciążę i nie mam. Tak samo miałabym ciocię, ale babcia urodziła martwe dziecko. Myślę, że byłoby łatwiej mieć teraz w życiu kogoś tak bliskiego. Z taką osobą inaczej by się mieszkało niż z ludźmi, którzy są "bliską" rodziną, ale widzisz ich raz w miesiącu i nagle musisz się do nich wprowadzić i zacząć z kimś dzielić pokój, a ta osoba z Tobą.
Ostatnio zmieniony przez hebanowe noce dnia Nie 21:31, 13 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gagusia
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5163
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 21:35, 13 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Moi wszyscy będą w jednym pokoju póki co, Starszak lekcje odrabia przy stole w dużym pokoju albo w kuchni, bo on i tak lubi w moim towarzystwie. My jednak lubimy mieć swoją sypialnię, a nie spać w salonie na składanej kanapie. Chłopaki mają u siebie piętrowe łóżko, obok wstawimy łóżeczko Najmłodszego, i na razie tak musi zostać. Ja nie twierdzę, że to jest nasze docelowe mieszkanie, oczywiście, że chciałabym mieć więcej przestrzeni i żeby dzieciaki miały więcej miejsca. Ale tak jak mówiłam, była to kwestia priorytetów. Jakbyśmy kupili mieszkanie tak jak chcieliśmy rok temu, to musielibyśmy kolejne dziecko odłożyć o jeszcze pewnie ze 2-3 lata (jak nie więcej). A mnie lata lecą, poza tym nie chcieliśmy aż tak dużej różnicy wieku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:36, 13 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Mozna miec dom i rodzenstwo.
Jak tak kiedys sie zylo to moze wrocmy do jaskini, przy ogniu tez milo bylo...
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:38, 13 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
No właśnie, z perspektywy lat, nie znam nikogo, kto by żałował, że nie kupił sobie większego domu/mieszkania
Ludzie 40+ mi znani jedynie czego żałują to że nie zdecydowali się na więcej dzieci albo że nie mieli czasu dla dzieci i rodziny.
Tak więc naprzeciwko ludzkiego całego życia tak ogólnie wielkość domu/mieszkania nie jest tak ważna.
Np dom mój rodzinny, kiedyś pełny, już się wyludnil. Mieszkają tam 3 os teraz.
Dom ma 100 m2 niecałe, parter i 2 piętra, razem 300 m bez piwnic, strychu, garaży.
I na co to komu?
Kto nie umarł, ten stamtąd zwiał, bo było wszystko, ale nie było relacji...
Dobrze, że siostre mam ( ona też tam nie mieszka)
Nie przyjaznimy się jakoś nad życie, no ale ona jest. Po prostu.
Wyobraźcie sobie, jakby wyglądał świat, jakby nikt, absolutnie nikt nie miał rodzeństwa...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 21:51, 13 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
O widzę, że się wątek mieszkaniowy nam zrobił
My 30 m2, ale 2 pokoje
W planach drugie dziecko. Synek też bardzo chce rodzeństwo, chyba już z rok pyta kiedy ten braciszek albo siostrzyczka się urodzi, ale ostatnio tak trochę logiczniej pomyślał i pyta: Mamusiu a gdzie będzie pokoik dla siostrzyczki lub braciszka
A ja na to: Też bym chciała wiedzieć synku
Hebanowe ale czemu nie możesz zagłosować? Z powodów technicznych czy nie ma odpowiedniej opcji w ankiecie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:03, 13 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Kasik napisał: | Mozna miec dom i rodzenstwo.
. |
Nie zawsze.
Bo czasem czekając, na większy dom można nie zdążyć mieć rodzeństwa ( w sensie rodzice mogą nie zdążyć tego rodzeństwa dziecku dać)
|
|
Powrót do góry |
|
|
elusiaczek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:48, 13 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
fantada napisał: |
Elwira, a wy już nie na Węgrzech? |
Nie
Ja się nie zgodzę z tym że apetyt rośnie w miarę jedzenia Dużo lepiej mi się mieszka w naszym małym mieszkanku, niż kiedyś w domu (przez 1,5 roku z rodzicami mieszkaliśmy w domu, 180 m2, mój pomój miał 21m2). Miało to oczywiście plusy (nawet jak 10 znajomych przyszło to nie było tłoku i nikomu nie przeszkadzali ) ale z perspektywy czasu widzę, że to wcale nie takie ważne...
A co do życia z jednej pensji nie wypowiem się, bo u nas nie ma żadnej, a wśród znajomych czy rodziny to nie wiem za bardzo jak żyją. U nas zawsze tylko tata pracował. Najpierw żyliśmy w małym m2, z czasem sytuacja się polepszyła i na koniec w domu. Ale rodzice nie mieszkają już razem I dom jest dość pusty...
Ostatnio zmieniony przez elusiaczek dnia Nie 22:50, 13 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:51, 13 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Ale sa takie rodziny gdzie sie da i ba nawet takie znam. I ba w polsce tez. Tak wiec nie musi byc albo albo.
I wydaje mi sie, wlasciwie uwazam ze chec posiadania konkretnego metrazu jest czyms normalnym i jak najbardziej zrowym. I wcale to nie musi wykluczac posiadania dzieci ani zarabiania sie na smierc. Poprostu na swiecie sa tez ludzie, ktorzy naprawde dobrze zarabiaja i chca te pieniadze rowniez inwestowac w domy czy mieszkania o wiekszych powierzchniach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|