|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy byłbyś/jesteś w stanie utrzymać rodzinę z jednej pensji |
Dam radę i znam powyżej 5 rodzin które tak się utrzymują |
|
18% |
[ 7 ] |
Dam radę/jestem zmuszony do takiej sytuacji ale nie znam zbyt wielu ludzi żyjących z jednej pensji |
|
26% |
[ 10 ] |
Sam raczej nie dam rady ale znam powyżej 5 rodzin, które tak się utrzymują |
|
13% |
[ 5 ] |
Sam raczej nie dam rady i nie znam zbyt wielu ludzi żyjących z jednej pensji |
|
42% |
[ 16 ] |
|
Wszystkich Głosów : 38 |
|
Autor |
Wiadomość |
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:34, 14 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Nie nie Edwarda, wtedy to akurat tabletki brała i na 100% się nie starała
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16708
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 7:46, 15 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
fantada napisał: | Najniższa krajowa 1300 chyba jest no to wiadomo, że utrzymanie się nawe 2 osób jest bardzo trudne! |
optymistka
1600 zł brutto od tego roku, co daje na rękę ok. 1180 zł
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:40, 10 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
heh my tez mamy ponad 100 metrow ale ulozenie smieszne wiekszosc metrazu to schody bo wejscie mamy na parterze, kuchnie i salon na 1 pietrze a 3 sypialnie na drugim. Za to sypialnie sa male dosc, kuchnia bardzo mala. Salon robi tez za jadalnie.
(najmniejsza sypialnia tzw box room robi za biuro meza, druga, ktora bedzie pokojem Smyka robi za goscinny i graciarnie )
Z czego sie bardzo, ale to bardzo ciesze to z sypialni i mlazensko rodzinnego lozka.
Zyjemy z jednej pensji i musimy liczyc sie z pieniazkami. A mamy jedno dziecko. W Irlandii do kosztow utrzymania bobasa trzeba doliczyc wszelkie wizyty u lekarza, bo za wszystko sie placi.
Ostatnio zmieniony przez Maria dnia Wto 16:41, 10 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
brain
za stara na te numery
Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 2891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:00, 10 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
na 50m2 jakie mamy, przewidujemy dwójkę dzieci, mniej więcej do wieku dojrzewania, a potem bardzo chcemy wybudować niewielki domek i trzecie dzieciątko, a jak się uda to i czwarte przyjmiemy
nam jest trudno ocenić czy z jednej pensji dalibyśmy radę czy nie, na tą chwilę na pewno, ale kwestia jest taka, że mój mąż żyje w delegacji - w ogóle nie musi wydawać pieniędzy na swoje utrzymanie i wtedy ta pensja jest bardzo ok, nawet przy wydatkach na moje studia (żadne tam czesne, ale po prostu kosztowne dojazdy + jakiś tam obiad, itd.)
póki co ja też pracuję, ale chyba to będzie tak, że co zarobię wydam na paliwo, żeby dojechać na zajęcia - i po czorta mi ta praca, przy której zawału serca się dorobię?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Polly
za stara na te numery
Dołączył: 30 Maj 2012
Posty: 4566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:43, 10 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
A my mamy 38m2 i na razie nam starcza, planujemy kupić większe jak urodzi się dziecko i będzie miało 1-2 lata, bo wtedy chciałabym mu stworzyć własny pokój, a u nas niby 2, ale jeden przechodni
My na razie dajemy radę żyć z jednej pensji, z 1 dzieckiem też damy radę, ale o drugie nie planujemy się starać dopóki ja nie pójdę do pracy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:05, 11 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
My żyjemy z jednej pensji - mojego męża. Ale to dlatego że znalazł miejsce dla siebie za granicą no i ja zgodziłam się pojechać za nim. Teraz studiuję i nie pracuję bo jednak studia w obcym języku to dla mnie duża trudność.
Tak wyszło. Ja nie mam jakiś szczególnych ambicji finansowych, nie czuję się z tym źle. No może czasami, ale z drugiej strony wiem, że gdybyśmy zostali w PL do byłoby mi łatwiej coś znaleźć. A tak...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12430
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 20:19, 15 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Gagusia napisał: | Dla mnie 50 m dla dwóch osób to szczyt luksusu i uważam, że ludziom się w d... przewraca, jeśli twierdzą, że na 2 osoby to przynajmniej 70-80 trzeba. Ale może ja dziwna jestem |
nie tyle dziwna ale inne masz doswiadczenia i w innych realiach sie wychowywałas po prostu..
jak ktos mieszkała cale zycie w duzym domu.. i ma takie doswiadczenia mieszkaniowe, to nie zadne tam przewracanie w d.... a normalnosc... zeby na jedego człowieka przypadało wiecej niz 8 mkw
jakos na wsiach i w mniejszych miastaczkach strzelam z 80% ludzi mieszka w domach i to zapewne z większym metrazem niz 50 mkw...
Co innego fakt, ze taki domek z pieknym metrażem "za grosze" mozesz kupic sobie gdzies na wsi zabitej dechami gdzie nie ma szkoly, kanalizacji, wodociagów, chodników, słuzby zdrowia itd.. a nade wszystko uczciwej pracy z godną płacą, zeby móc za co zyc...
i co wtedy po takim duzym domu?
a w tej samej cenie w miescie wystarczy jedynie na kawalerke 30 mkw..
ale takie sa realia.. jak przeczytałam ostatnio pewne zdanie: , o wartosci nieruchomosci decydują 3 zasadnicze czynniki: lokalizacja, lokalizacja i po trzecie lokalizacja.....
nie chodzi o to, ze komus sie przewraca w d. ze mu ciasno mieszkac w 4 w mieszkaniu 50 mkw..
kwestia wyborów...miejsca zamieszkania po prostu
ja akurat mimo ze mieszkałam w domku ale małym, ciasnote wspominam jako horror swojego dzieciństwa..(jeden z wielu..)
Ostatnio zmieniony przez Dona dnia Nie 20:27, 15 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
hebanowe noce
za stara na te numery
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 6:39, 16 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Dona napisał: | ja akurat mimo ze mieszkałam w domku ale małym, ciasnote wspominam jako horror swojego dzieciństwa..(jeden z wielu..) |
Ja też. I nawet do matury nie miałam jak się uczyć, bo byłam w pokoju z babcią, a ona oglądała tv na cały regulator i awanturowała się, że wieczorem świeci się lampka i prąd nabija albo wykręcała mi żarówkę w lampce na słabszą, gdy mnie nie było, hehe. A w kuchni mój tata gasił mi światło, bo miał rybki i mówił, że światło im przeszkadza, hehe. Bardzo szybo się wyprowadziłam i usamodzielniłam, a teraz mój brat robi to samo.
Ostatnio zmieniony przez hebanowe noce dnia Pon 6:48, 16 Wrz 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
brain
za stara na te numery
Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 2891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:07, 16 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
A w ogóle to rozdział życia w akademiku wspominam jako najgorszy w moim życiu, właśnie przez ciasnotę, brak intymności (jakiejkolwiek!), problemy z dograniem się co do godziny snu, pory na naukę..
Moja współlokatorka ok. 15h na dobę siedziała na necie i wiecznie do tego celu musiała mieć włączoną lampkę, co mnie irytowało bosko, bo nie dało się w takich warunkach spać, odpoczywać... a lubię chodzić spać normalnie - ok. 22-23.
wiadomo, że przeżyć się da, ale to też nie o sam fakt przeżycia chodzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|