..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Jadzia

Dziewczyny, co sądzicie o tym:

[link widoczny dla zalogowanych]

Poważnie zastanawiam się nad kupnem.

strzyga

mi się podoba Wesoly

i dobrze to ogłoszenie wygląda.

ika

Mi też się podoba, w ogóle mazdy mi się zaczęły podobać

fiamma75

mi też, ale nie jestem miarodajna, bo my taką mamy, tylko parę lat młodszą i na benzynę

W każdym razie samochód rodzinny, wnętrze b. wygodne dla pasażerów, bagażnik pojemny.

Cera

Jesteśmy bardzo zadowoleni z naszego opelka

4 maja będzie już 2 miesiące i jak sie prezentuje.. hmmm.

Karafka

No i jak ika? Auto kupione? Wesoly

ika

Nie, jeszcze nie kupione, nie było czasu Smutny

Ale ciocia ma kolegę, który sprowadza auta i powiedział, że przywiezie nam co chcemy, bo jeździ przynajmniej 3 razy w miesiącu i on jest zaufany, więc tylko musimy podjąć decyzję i będzie Wesoly

Poza tym teraz do maja mają nam nasi dłużnicy oddać kasę, więc już powinniśmy się zbierać na kupno, zwłaszcza, że ja już na rowerze nie jeżdżę Mruga

Karafka

mysmy weekend spedzili w VW Jetta. miala tylko tysiac km przejechane, niesamowicie pachniala nowoscia

super autko, podoba mi sie. typowe VW, siadasz i jedziesz, wszystko jest gdzie ma byc. super. tylko ta opinia

channel

Kasik, jaka opinia? Przyjaciele sobie kupili (odebrali na początku czerwca) i są zadowoleni. Powinni coś wiedzieć?

Karafka

Ze to auto dla dziadkow

technicznie ok, spokojnie Wesoly

Mi sie bardzo podoba! Ale kupic bysmy nie kupili, wolelibysmy golfa 6 kombi jednak.

channel

Smużka

Kupujemy wreszcie samochód!

Taki jak chciałam.. choć obejrzeliśmy też wiele innych.
Toyota corolla kombi. 7-letnia. Niestety w benzynie, nie diesel, no ale nic to..

Długi weekend spędzony w pociągu i PKSie dał nam w kość tak mocno, że uznaliśmy, że bez autka dłużej żyć nie możemy.
Dzis dostaliśmy kredyt. Jakoś trzeba zapłacić, a my wolnych 18 tysiaków nie mamy..
Jedziemy dziś na stację diagnostyczną.
Już nam znajomy sprawdził historie w ASO i wszystko wygląda bardzo dobrze.
Cieszę się jak dziecko!

Nawet zaczynam myśleć, czy by prawka nie zrobić... ale jednak za bardzo mnie to przeraża.

ika

Smużka przemyśl to prawko, skoro Cię kusi, to coś w tym musi być, a to na prawdę fajna sprawa. Ja uwielbiam jeździć, nawet bardziej niż mój mąż i zawsze jestem gotowa do jazdy po kogoś, wystarczy zadzwonić, nawet w środku nocy. Po prostu lubię Wesoly

Przemyśl, może też polubisz jazdę, a na pewno ułatwiłoby to Wam życie. Mogłabyś jeździć do klientów też Wesoly

Wiem, że w Warszawie bardzo trudno się jeździ, a zrobić prawo jazdy też nie jest łatwo, ale zastanów się jeszcze nad tym Wesoly

A i Toyota ładna, myślę, że to dobry wybór Wesoly

Smużka

ika, kusi, bo będziemy mieć fajne autko.
A z drugiej strony, ja się panicznie boję nawet myśli o prowadzeniu samochodu. Zatyka mnie w stresowych sytuacjach, nawet jeśli prowadzi ktoś doświadczony. Gdy coś się dzieje, najchętniej bym zamknęła oczy i się zaczęła drzeć w niebo głosy...
Podejrzewam, że jako kierowca miałabym podobne reakcje i prędzej czy później bym siebie lub kogoś zabiła.
Jako dziecko ucząc się jeździć na rowerze, nie umiejąc skręcić lub zahamować, zaczynałam krzyczeć i zeskakiwałam z jadącego roweru.
Raz jak mi tata dał poprowadzić passata na działce.. Przerażona tym, że to to jedzie, puściłam kierownicę i zamknęłam oczy.
Każdy mnie naciska na zrobienie prawka. A ja czuję, że to nie dla mnie.
Serio... Smutny

ika

No to wiadomo, nic na siłę. Ale powiem Ci, że znam parę takich osób, które w stresowych sytuacjach tracą głowę...np. moja siostra

, ale jeździ samochodem i to całkiem nieźle. W prawdzie boję się z nią jechać, bo jej niepewność mi się udziela...skoro ona prowadzi i jest niepewna...to jak ja mam być pewna !! Ale jeździ ostrożnie, nić nigdy nie rozbiła. W prawdzie nie sprawia jej to większej przyjemności, ale jeździ i jest ok Wesoly

Ale do mazdy rodziców nie wsiada...woli starą skodę, która wie, że jak rozbije to nie szkoda będzie...
Jeśli masz się stresować cały czas to może faktycznie nie ma sensu. Ja lubię jeździć a jazda nieraz mnie stresuje, bo różni ludzie po drogach jeżdżą...no ale zastanów się jeszcze nad tym, może jakoś się przemożesz... Wesoly