Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:36, 18 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
kukułka napisał: | Smużka napisał: | Ja się zastanawiam.. Jeśli dane nam będzie mieć dziecko, to nie wiem, jak wozić je i 2 psy.
Teoretycznie psy mogą jeździć w bagażniku (po wyjęciu tej klapki od góry). Ale w takim razie, gdzie się zmieści wózek?
A jeśli jednak psy razem z dzieckiem z tyłu, to jak to zrobić, żeby ze sobą nie kolidowały zbytnio?
Wiem, że moje problemy są mocno na wyrost (nawet w ciąży nie jestem), ale lepiej się czuję mając plan, a nawet snując plan (sprawia mi to wielką przyjemność - takie wyobrażanie sobie, żę jednak będziemy mieć i samochód i dziecko, że może się uda i będzie pięknie ).
Miała któraś z Was psy i małe dziecko razem? |
najlepiej to nie wozic wozka serio mowie |
Czemu? Cały weekend bez wózka można przeżyć?
Dzięki dziewczyny, za wszystkie cenne rady.
Muszę się zebrać w sobie i pozabierać resztę rzeczy z passata, ale ani ja ani Wojtek na razie nie jesteśmy w stanie do niego podejść.
Idąc na bazarek, czy z psami do parku przechodzimy drugą stroną ulicy i staramy się nie patrzeć w jego stronę, bo widok boli. Autentycznie boli.
Wczoraj popatrzyliśmy (z daleka) i Wojtek już coś pomrukiwał o wyklepywaniu go, bo przecież nie jest aż tak bardzo skasowany.. ech..
Zostawiłam czapkę na siedzeniu.. Nie wiem, jak mam po nią iść. Tak mi strasznie przykro... ;(
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:22, 19 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
micelko polizingowe wcale nie zawsze maja tyle km, ale sa tez auta od pracownikow firm, np. VW i to czesto jest bardzo dobre rozwiazanie
a dwu letnie auto juz naprawde latwo kupic. czesto maja przedluzone gwarancje do 5 lat czyli jeszcze 3 lata mozna sie bujac
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:40, 19 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
My zaplacilismy depozyt
Autko wlasnie dopieszczaja, dzis jedzie na test (cos jak przeglad, ale bardziej surowe) i po tym szorowanie i czyszczenie
W pon/wt powinno juz byc do odebrania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 15:29, 19 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
kasik napisał: | micelko polizingowe wcale nie zawsze maja tyle km, ale sa tez auta od pracownikow firm, np. VW i to czesto jest bardzo dobre rozwiazanie
a dwu letnie auto juz naprawde latwo kupic. czesto maja przedluzone gwarancje do 5 lat czyli jeszcze 3 lata mozna sie bujac |
Kasik, ale ta 5-letnia gwarancja, to nie obejmuje wszystkich elementów, niestety, przynajmniej w tych firmach, w których się zdążyliśmy zorientować. Trzeba się zawsze mocno wczytać w umowę. Poza tym w większości przypadków o gwarancji decyduje nie tylko data, ale też limit km, zazwyczaj po 100 tyś. "ochrona" wygasa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:41, 19 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16708
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:15, 19 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Nam przez wiele lat sprawdzał się matiz -wszędzie zaparkuje, więc w mieście idealny, mało pali - jeździliśmy nim nawet po górach Jednak przy 2 dzieci stanowczo za mały.
Teraz mamy Mazdę Premacy. Taki był wybór męża, ale samochód mi też się podoba. Na początku był troszkę szok - przesiadka z małego na duży
|
|
Powrót do góry |
|
|
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 18:28, 19 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Świetna ta Mazda, Fiammo! Bardzo mi się podoba. Ja też bym miała problem z przesiadką z Matiza na duże auto. Dlatego np. nie lubię za bardzo kierować samochodem męża i w ogóle innymi autami niż moje.
BTW- niedawno mój mąż szkolił się w jeździe ekstremalnej- uczył się jak wychodzić z poślizgu i takie tam- wrócił bardzo zadowolony.
Ostatnio zmieniony przez micelka dnia Sob 18:51, 19 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:30, 19 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Jak ja po 16 latach w passacie kombi wsiadłam do skody octavii rodziców to myślałam, że się uduszę ze ścisku.. Nawet pies w nogach się nie mieści, a w passacie w jednym taki miejscu na nogi mieściły się nam dwa psy na raz (lekko zgniecione )!
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19992
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:44, 19 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
ja to mogę wszystkim jeździć, czy małe czy duże czy średnie - byleby jeździło.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:23, 19 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Ja sie troche obawiam jak to bedzie sie przyzwyczajac do autka wiekszego, tym bardziej, ze to ja wracam nim do domu gdy juz zaplacimy, chyba podjade na jakis parking lidla i pocwicze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:51, 19 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
ja lubie duze auta lepiej sie w nich czuje auto moich rodzicow ma prawie 5 metrow, uwielbiam nim jezdzic
micelko nie ma takiego co wszystkich zadowolil. nowe auto ma faktycznie duuuuzo plusow . ale wkoncu kupujac takie dwuroczne duzo oszczedzam i wcale nie powiedziane ze mi cos za wielka kase pojdzie. zreszta auto kosztuje, nie ma sie co czarowac.
|
|
Powrót do góry |
|
|
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 21:21, 19 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
kasik napisał: |
micelko nie ma takiego co wszystkich zadowolil. nowe auto ma faktycznie duuuuzo plusow . ale wkoncu kupujac takie dwuroczne duzo oszczedzam i wcale nie powiedziane ze mi cos za wielka kase pojdzie. zreszta auto kosztuje, nie ma sie co czarowac. | Kierowaliśmy się z mężem dokładnie tą samą logiką kupując naszego dwuletniego (byłego już) Focusa
Obyście mieli więcej szczęścia!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:40, 19 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
micelko, diesla kupowac nie bedziemy raczej
no i teraz jeszcze trzeba poskladac bo dwuletni golf tez jeszcze niezle kosztuje nowe, hmmm szkoda nam kredytu brac bo mamy inne cele wazniejsze narazie ale kiedys chcialabym nowe auto, swieze, pachnace prosto z fabryki, gdzie moge sobie kazdy detal sama wybrac, ech cudownie to musi byc
smuzko, pomyslalam jeszcze dla was o mazdzie 323, tez niezniszczalne auto, ale jednak za male dla was
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:48, 19 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Kasiku, ja bym chyba nawet majac kase nie kupila nowego...moj szef 3 lata temu kupil wypasionego Land Rovera, jako ze duzo jezdzi to przebieg ma juz konkretny i chce wymienic na cos innego. Ile traci na tym pieniedzy to az boli...one za bardzo traca na wartosci w ciagu 1-2 lat.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:17, 19 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
auta na poczatku traca najbardziej na wartosci. zawsze tak jest. od marki tez zalezy, japonce i francuzy bardzo traca, niemieckie auta juz mniej. tez moim zdaniem trzeba na to patrzec jak sie uzywane auto kupuje. taki golf trzyma niesamowicie cene.
ja gdybym miala naprawde juz pieniadze (ale tak naprawde, ze nie mam wazniejszych wydatkow) to bym chyba kupila sobie nowe auto.ale takie wyzszej klasy. bo jakbym miala nowa przykladowa Pande kupic to dziekuje, postoje, wtedy kupie cos za ta cene uzywanego z wyzszej polki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|