..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

milunia

a ja myślę że to kwestia nazewnictwa, duchowa, emocjonalna, niech sobie to psychologia rozsądza kiedy jest która - w każdym razie nie cielesna
dlatego uważam, że przykład z lekarzem nietrafiony...

no właśnie Fiamma? Confused

juka

to raczej filozofia rozsądza, ale wydaje mi sie że kwestia definicji jest ważna - jak widac o jednakowych obszarach nie mówimy. że nie cielesna, to zgoda.
psychologia wg mojego goopiego pojęcia nie powinna zajmowac się duchowością - ale ja taką mało romantyczną wizję mam

duchowość to sfera która wykracza poza emocje i nawet poza poznanie intelektualne (czego dowodem giganci duchowi, którzy byli analfabetami lub "wariatami" w dzisiejszym pojęciu)

dlatego - oto moja odkrywcza konkluszyn Laughing

- zrozumienie w sensie przezywania podobnych doświadczeń przez spowiednika - acz urocze, nijak sie ma do istoty sakramentu pokuty i co za tym idzie do mojego zbawienia. swoją drogą, mam teraz wyśmienitego spowiednika, który jest tak stary że nawet gdyby nie celibat i tak by nic nie pamiętał

- a trafia w samo sedno

milunia

milunia

no dobrze, ale wiele osób już na starcie nie idzie po poradę do księdza, ba! nawet do kościoła nie chodzi, bo uważa że księża są oderwani od rzeczywistości (należy dodać do tego proste rozumowanie moich znajomych księża = Kościół) więc nawet nie mają szansy się przekonać że ich spowiednik zrozumie

a ja wrócę do mojego antropologicznego argumentu, bo mi się z pustelnikami skojarzyło - no właśnie, po porady życiowe się szło do pustelnika

hmmmm?

Aniąt

a może to jest tak, że z dystansu widzi się lepiej?

milunia

o! i to jest argument za celibatem Wesoly

fiamma75

Karafka

och Aniat, a to nagle ksiadz bardziej zarobiony niz normalny facet??

ZNIESC CELIBAT!!! ZNIESC CELIBAT!!! och poszlabym na taka demonstracje

dziwie sie tym ksieza, ze tak sie daja i nic nie kombinuja. wyszly by chlopy na ulice to by cos sie napewno zmienilo

Karola

Może się coś zmieni po kolejnym soborze, za 50 lat Wesoly

Coraz więcej księży, diakonów odchodzi z kapłaństwa i nagle okazuje się że mają żony.

Sprawy toczą się dwa lata, potem dostają zwolnienie ze ślubów celibatu i zawierają związek małżeński w kościele.

Z jednej strony jestem za zniesieniem celibatu bo szkoda księży, którzy z taką pasją oddają się kapłaństwu do czasu kiedy spotkają jakąś kobietę, ale z drugiej strony pojawia się pytanie czy z takim samym zaangażowaniem będą mogli poświęcać się Panu Bogu, ewangelizacji gdy np. żona/dziecko zachoruje itp.

Aniąt

słuchajcie, a takie byście były rozumiejące, gdyby Wasi mężowie/narzeczeni poznali nagle kobietę swego życia (inną)?

dla mnie to podobne sprawy.

Karafka

dla mnie calkiem inne!! przeciez oni nie maja kobiet!! maz ma kobiete, ma intymnosc, ma tego przyjaciela i ma seks (albo i nie

)!! a ksiadz co ma w tej materii?

bez porownania...

Maria

Coz, nie balabym sie braku czasu, bo ksiadz i tak zwykle nie ma czasu poza godzinami 'urzedowania', tzn badzmy ludzmi i dajmy czlowiekowi odpoczac

W ciagu dnia bycie ksiedzem to tak jak u innego faceta praca na pelen etat. Wcale nie musi byc non stop dostepny, spowiedz z kolejka jest raz w miesiacu, msza niedzielna trwa godzine. Wraca po pracy do domu i ma czas dla rodziny jak inni mezczyzni. Dodatkowe msze to jak nadgodziny itd

Nie zapominajmy tez, ze kaplanstwo to sakrament, ale celibat nie i jest to dodatek, ktory wprowadzono jako obowiazek by ukrocic i grzech jak i dzielenie majatku Kosciola miedzy potomstwo duchownych. Czyli nie ma wiele wspolnego z istota kaplanstwa.

I ja sie nie dziwie jezeli to sie zmieni, w Irlandii brakuje ksiezy.

(co sie wiaze z tym, ze w mojej parafii nawet w I piatek msza jest jedna i to o tak glupiej godzinie, ze wszyscy sa w pracy Smutny

)

Aniąt

Mario, a ja wiem, że to praca na 2 etaty, czasem więcej. Wiem naprawdę z pierwszej ręki. Jeden dzień tygodniowo wolny za niedzielę, a i tak w okresie Wielkiego Postu, Adwentu, kolędowym itd ten dzień jest jak najbardziej roboczy.

Frejda

Maria

Aniat, o tym tez wiem, zalezy od parafii, ilu ksiezy jest i ilu wiernych (a czasem oczywiscie od zaangazowania konkretnego ksiedza, chwala takim).

Im mniej kaplanow, tym trudniej Smutny