Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:49, 01 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
a grzechy seksualne księży zostawmy im i ich spowiednikon zamiast wymyślać rozwiązania i im organizować jakieś wyjście skoro nas o to nie prosili i skoro nie znamy wszystkich przypadków dramatów księży itd. Znam księdza dość dobrze który teraz ma żonę i dziecko od kilku lat. Co o nim myślę? Brak celibatu by nie rozwiązał sprawy. Czytałam kiedyś o wypaleniu zawodowym i duchowym księży. U większości z nich najpierw to się pojawia. Potem pustka. Potem w te pustkę wchodzi kobieta. Był gdzieś świetny tekst o tym co zrobić by się nie wypalić jako ks. Nie wiem już gdzie to było. Takie teksty też pokazują że to że ks w pewnym momencie znajduje kobietę nie jest wina celibatu. To wierzchołek góry lodowej. Naprawdę uważam że jeśli księży mało, to najwięcej tu modlitwa może. My tak narzekamy że ich mało a z drugiej strony ile jest dramatów młodych chłopców: idę do seminarium. - zwariowałes?! Ja chce mieć wnuki mam tylko ciebie jednego itd itp
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
milunia
za stara na te numery
Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:57, 01 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
znowu sugerujesz, że o takich sprawach nie powinno się rozmawiać a osoby podejmujące temat i grzebią tam gdzie nie ich miejsce lub są domorosłymi reformatorami
trochę dystansu
a ja jednak jestem zdania że dyskusje są potrzebne i nie podjęłam jej bynajmniej żeby wymyślać rozwiązania
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:00, 01 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
giga dokładnie z ta rodzina zakonna tymczasem solidarność i zrozumienie zawodowe księży nawzajem kuleje stąd między innymi bierze się ich wypalenie. Ilość świętych par- a o niezliczonej ilości bezimiennych świętych ty słyszała? a? Powołanie do zakonu swoją droga ale celibat jest ważnym uzupełnieniem oddania się kapłana Jezusowi w 100 proc. Nie uniem opisać tego wymiaru i znaczenia duchowego brak mi tu słów. Ale jestem przekonana że celibat jest wielkim dobrem u księży. To jest inny rys ich oddania w 100 proc Bogu. Ja jako matka i żona też się staram o to sto proc oddanie ale ono ma po prostu inny wymiar niż u ks w celib. To jest inna relacja osobistą z Chrystusem. Nie bardziej czy mniej płytka. Inna. Taka inność jest w Kościele potrzebna. Tak jak ręką jest różna od nogi a obie są potrzebne w ciele. - jak to mówił Św Paweł ( nieżonaty zresztą
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:05, 01 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
moim zdaniem taka akurat dyskusja nie służy niczemu poza tym że jedne użytkowniczki poznają jakie jest zdanie innych. Mówicie same że Kościół grzebie w łóżku małżonkom i to wtedy gdy księża nie mają żon i nic nt seksu rzekomo nie wiecie. Tymczasem wy robicie dokładnie to samo. Grzebiecie im w ich przeżywaniu celibatu same nie będąc w takiej sytuacji. A dyskusja z serii na każdy temat- cóż- wszystko wolno ale nie wszystko przynosi korzyść. (ale się dziś uparlam na tego z Tarsu;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
milunia
za stara na te numery
Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:10, 01 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | a o niezliczonej ilości bezimiennych świętych ty słyszała? a? |
no właśnie sama sobie odpowiedziałaś, nie słyszałam bo są bezimienni
Cytat: | moim zdaniem taka akurat dyskusja nie służy niczemu |
hmmm... właśnie niedawno była wielka awantura w której udowadniałaś że należy zadawać pytania
myśle że ignorowanie wątków odzwierciedla czy dyskusja jest potrzebna
przyniosła ona cenną korzyść - uwrażliwiłaś wszystkich na potrzebę modlitwy za księży
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:15, 01 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
przecież ja nie mówię że nie należy zadawać pytań. Ja miałam na myśli że to nie my świeccy jesteśmy od tego żeby rzucać teksty w stylu znieść celibat albo żeby litowac się nad ks że się nie buntują bo za przeproszeniem guzik od środka o celib wiemy. Przeciw zadawaniu pytań nic nie mam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnnaMaria
za stara na te numery
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2684
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 22:21, 01 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
kukułka napisał: | większosc księży wbrew opinii mediów jest za celibatem. Wystarczy poszukać w internecie wypowiedzi samych księży. Jest tego trochę. . |
ja nie wiem skąd czerpiesz te dane o więszkość kukułko ale sondaże mówią zgoła co innego
Aż 68 proc. księży odchodzi z Kościoła, bo nie może wytrwać w celibacie. Ponad połowa (53,7 proc.) deklaruje, że chciałaby mieć rodzinę, a 12 proc. przyznaje się do posiadania kochanki - wynika z badań prof. Józefa Baniaka, socjologa z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu.
[link widoczny dla zalogowanych]
nie mam linka do listu, który swojego czasu wysłali księża do papieża z prośbą o zniesienie obowiązkowego celibatu...ale pamiętam, że takowy był.
Pozatym niesprawiedliwością jest, że anglikańscy pastorowie przechodzący na katolicyzm mogą mieć żony i sprawować posługę jako ksiądz....podobnie jest z grekokatolikami. Uważam, że celibat powinien być dobrowolny. Byłoby wtedy o wiele dramatów mniej, a i mniej problemów na tle homoseskualnym- pedofililskim w kościele. W tym przypadku powinno się wrócić do źródeł, a nie do późniejszych koncepcji według których "brudna miłość małżeńska" nie mogła dotyczyć kapłana, który miał być "czyty"...oczywiście istniał jeszcze problem majątkowy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:25, 01 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
No ale w druga strone patrzac, my nie wiemy o celibacie oni o malzenstwie. Albo inaczej: kazda strona wie troche. Przed chwila byly glosy, ze ksiadz nie musi byc w malzenstwie by rozumiec to i owo. My tez znamy i spotykamy ksiezy, takze bliskich nam, przyjaciol. Ja wzrastalam w wierze razem z klerykami, ktorzy teraz sa wspanialymi kaplanami itd. Jedni ucza sie od drugich.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:43, 01 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
jeden z księży nie mam teraz kinku napisał że to że ks chce mieć rodzinę nie znaczy że jest przeciw celib. Chcieć rodziny to jest ludzkie pragnienie. Co innego jego realizacja. Ks mówią tu często w kontekście pragnienia. Skąd mam dane? Czytałam kilka mies temu mnóstwo wypowiedzi poszczególnych ks na ten temat. Na temat dokładnie tego sondażu też. W takim samym sensie jak niektórzy ks chcieliby mieć rodzinę ja chciałabym być zakonnica. Ale to nie znaczy że uważam że powinnam mieć możliwość być w zakonie mając męża i dzieci. Pragnienie wpisane w ludzką naturę czy sferę duchową. I tyle. Media właśnie podają to co denerwuje tak księży: że tyle a tyle proc by chciało mieć rodzinę i stąd wyciągają wniosek że oni są za zniesieniem celib. Tymczasem sami ks prostują że to nie tak. Akurat komórka mi się wiesza na stronie ks który fajnie o tym napisał ale jak będe na dużym komp za dzień lub 2 to to znajdę i wstawie
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:50, 01 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
a że anglikanie W KK mogą być razem z żonami to chyba logiczne. Skoro już mają rodziny to nagle pozbawić je ojca i męża byłoby brakiem wyobraźni i miłości bliźniego względem tych rodzin. A poza tym co się tak uparlismy że ks ma być od wszystkiego. Wiele rzeczy może załatwić świecki szafarz sakramentów. I wtedy nie ma problemu z celibatem. Tyle że to u nas funkcja mało popularna. Ale powoli z czasem przychodzi. A kapłaństwo to cos więcej niż dawanie sakramentów. To istotą,tożsamość tego człowieka ( wystarczy poczytać o znaczeniu i działaniu sakramentu kapłaństwa) i celibat jest tego wg mnie świetnym uzupełnieniem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
vanillka
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 8:51, 02 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Też czytałam swego czasu komentarz księdza do tego sondażu - tłumaczył, że taki wynik wcale nie jest równoznaczny z tym, że księża chcą zniesienia celibatu!
Tu felieton z Gościa, krótko ale jasno:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:50, 02 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Śro 12:32, 02 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
milunia
za stara na te numery
Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:39, 02 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
To bardzo piękny tekst, piękne świadectwo, zgadzam się z tym co mówi autor.
Tylko dla mnie takie słowa właśnie jasno wskazują czemu w Kościele prawie nie ma małżonków wyniesionych na ołtarze...
Cytat: | I właśnie, my przyszli księża, mamy dać trudne świadectwo o tym, że kochamy Boga miłością tak wielką, że gotowi jesteśmy dla Niego oddać tę swoją piękną, ważną i najbardziej naszą stronę swojego życia. |
te słowa mogłyby się sprawdzić w stosunku do zakonników - oni mają być tymi co patrzą z dystansu i poświęcają seksualność Bogu
he he Kościół nie zapomniał o nas biedych małżonkach co niestety nie mogą oddać Bogu całej seksualności - dał nam NPR żebyśmy chociaż od czasu do czasu mogli coś Bogu oddać
|
|
Powrót do góry |
|
|
milunia
za stara na te numery
Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:51, 02 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
równie dobrze można by napisać, że powołanie dziecka na świat to wyrzeczenie się własnego życia, totalne ogołocenie i oddanie Bogu tego co dla nas najcenniejsze...
myślę że to nie kwestia celibatu, czy małżeństwa tylko serca, można być Bogu równie oddanym w małżeństwie
czy świat rozumie to świadectwo księży? czy to spełnia swój cel jako świadectwo? myśle że dla wielu jest to odwrotne świadectwo...
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnnaMaria
za stara na te numery
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2684
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 13:50, 02 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
grekokatolicy za to od początky mogą mieć żony i łączność z Kościołem. Dla mnie osobiście celibat księży ( nie piszę tutaj o zakonnikach i zakonnicach )jest jest jedynie bardzo dobrym polityczno-majątkowym rozwiązaniem dla Kościoła. Podporządkowanie hierarchicznie powoduje całkowitą zależność, zaś brak dziedziczenia powoduje, że majątek zostaje w kościele. Takie są fakty i przyczny wprowadzenia celibatu. A dorabianie całej ideologii o sensie niesienie tego "krzyża" jako daru dla Boga, prawdziwym poświęceniem, oddaniem się całkowitym nastąpiło później, aby ludziom jakos osłodzić te rzeczy, usprawiedliwić, aby poczuli sie lepiej niż Ci, którzy w małżeństwie " muszą" ze względów li i jedynie prokreacyjnych....w Końcu dziewictwo było stanem nabliższym Bogu...małżonkowie byli na końcu. Mnie te argumenty śmieszą i dlatego uważam, że księża sami powinni zadecydować o tym. Dobrowolność jest najlepsza, bo nie wyklucza ludzi, którzy mogą być skarbem dla Koscioła i ludzi. Tylko, że "góra" absolutnie nie chce o tym słyszeć, co mnie absolutnie nie dziwi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|