Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
milunia
za stara na te numery
Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:05, 30 Lis 2009 Temat postu: celibat - za czy przeciw? |
|
|
ostatnio sporo myślałam o kwestii celibatu w kościele
zaprzyjaźniony ze mną ksiądz, którego znałam jeszcze z oazy, odszedł z kościoła - ma żonę i synka, to był dla mnie taki mały szok
spytałam się go, jak teraz jako osoba świecka ocenia znajomość jaką księża mają o życiu codziennym i problemach standardowego parafianina
powiedział, że zupełnie nie maja pojęcia, przede wszystkim jak ciężko zarabia się na chleb, co to jest strach o dziecko itp
z drugiej strony, czy ksiądz akurat takie rzeczy musi wiedzieć? on ma się zajmować duchowością bardziej... no i skoro życie codzienne tak pochłania Kowalskiego, to czy ksiądz - Kowalski miałby jeszcze siły i czas żeby zaangażować się w posługę
a co z potrzebą bliskości?
co myślicie? uważam że to temat interesujący również ze względu na zakaz stosowania antykoncepcji w Kościele
szukałam w wyszukiwarce, ale nie ma takiego wątku
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
maggdalena
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:51, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Jestem za zniesieniem celibatu... Ja rozumiem, że ksiądz jest "od spraw duchowych", ale jak wyżej napisałaś księża nie zdają sobie sprawy jak to jest żyć w rodzinie. A dlaczego niby taka osoba ma w kwestiach rodzinnych nas pouczać? I już nawet nie chodzi o kwestię antykoncepcji... Ale np. kryzysów małżeńskich itp. Poza tym celibat jest wymysłem ludzkim. Gdzieś czytałam, że księża kiedyś mieli wybór: mogli żyć samotnie lub zakładać rodziny. Dopiero później ustalono, że życie w celibacie to lepsze rozwiązanie (a swoją drogą to ciekawe na jakich podstawach).
|
|
Powrót do góry |
|
|
milunia
za stara na te numery
Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:08, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
ale przecież sami sie w rodzinach wychowali? czy to nie to samo? pewnie nie mam dziecka więc nie mam porównania...
co do zarzutów że celibat jest taki nienaturalny
antropologicznie rzecz biorąc, to we większości społeczeństw funkcje szamana, kapłana czy innego "speca od duchowości" pełnili właśnie tacy celibatariusze
mi się taki właśnie wniosek nasunął po przeczytaniu Cejrowskiego
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aniąt
za stara na te numery
Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 5116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mazowsze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:09, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
moim zdani, to księża powinni ewentualnie głosować, a nie my
|
|
Powrót do góry |
|
|
milunia
za stara na te numery
Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:15, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
to nie jest głosowanie...
przecież księża są "z ludu i dla ludu wzięci", Kościół to również my, chyba że jest tak że duchowni otoczeni wieżą z kości słoniowej, dla mnie akurat jest ważne czy kapłan rozumie moje problemy
tak sie chciałam spytać jakie jest Wasze zdanie
może zadam to pytanie na innym forum
|
|
Powrót do góry |
|
|
kajanna
za stara na te numery
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:19, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
maggdalena napisał: | Dopiero później ustalono, że życie w celibacie to lepsze rozwiązanie (a swoją drogą to ciekawe na jakich podstawach). |
Przyczyna była bardzo prozaiczna - żeby księża nie dzielili swych majątków na synów, tylko zapisywali je Kościołowi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aniąt
za stara na te numery
Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 5116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mazowsze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:23, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
kapłan wie, co wybiera - celibat. Przysięga wierność Bogu, tak jak my - małżonkowi. Jestem w stanie to zrozumieć. A z praktycznego punktu widzenia: niedziele, święta w kościele, pogrzeby, spowiedzi także wyjazdowe - ksiądz jest gościem we własnym domu (własnym? skądże, co jakiś czas się prenosi!), która kobieta by tak chciała? Które dziecko?
Uważam, że znają problemy, bo właśnie z rodzin się wywodzą, rozmawiają z ludźmi, a tysiące wysłuchanych spowiedzi też swoje robi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 19:24, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
rozumienie nie powinno zależeć od osobistego przeżycia, to dość naiwne mysleć że dobrze zoperuje cię tylko chirurg który ma wycięty wyrostek. różnica pomiędzy empatią a syntonią wydaje się jasna. chyba że przez zrozumienie rozumiecie usprawiedliwienie, wówczas inksza inkszość
a co do głosowania w sprawie celibatu - Aniąt, niestety kk katolicki nie jest demokracją, więc chyba i głosowanie samych zainteresowanych jest z lekka od czapy (nie mówiąc o postronnych obserwatorach)
ale myślenie że celibat uleczy problem grzechów seksualnych wśród duchownych w kościele
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aglaia
za stara na te numery
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 19:28, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Zdecydowanie przeciw.
Ksiądz owszem ma dbać o stronę duchową ale duch rozwija się w konkretnym człowieku z konkrenymi problemami i zazwyczaj jest to człowiek żyjący w rodzinie.
Ksiądz celibatariusz nigdy nie będzie wiedział co to jest nieziemska wytrwałość w oczekiwaniu na seks w okresie poporodowym.
Co to jest strach o dziecko.
Jaka to tragedia gdy dzieci mieć nie można.
Jak pogodzić obowiązki męża, ojca, pracownika i gdzie w tym wszystkim znaleźć czas dla Boga.
Jest mnóstwo takich kwestii. Dlatego niestety nauczanie Kościoła/księży w kwestii życia rodzinnego przyjmuję z dość dużą rezerwą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
milunia
za stara na te numery
Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:31, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
tu nie każdy jest psychologiem więc myśle że nie wydaje się jasna, to chyba naturalne...
Cytat: | rozumienie nie powinno zależeć od osobistego przeżycia, to dość naiwne mysleć że dobrze zoperuje cię tylko chirurg który ma wycięty wyrostek |
a ja myślę że to naiwne porównanie - dwie zupełnie różne materie
w medycynie nie zależy mi na tym, czy lekarz rozumie że mnie boli ząb, ważne żeby umiał mi pomóc
a w poradzie duchowej właśnie zależy mi na tym, żeby ksiądz rozumiał moje przeżycia...
|
|
Powrót do góry |
|
|
milunia
za stara na te numery
Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:35, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | ale myślenie że celibat uleczy problem grzechów seksualnych wśród duchownych w kościele |
no w tym wątku to się jeszcze nie pojawiło, tylko w sąsiednim ale jeśli juz wspomniałaś, to wydaje mi się, że zniknąłby problem wykroczeń przeciw celibatowi, a pojawiłby się nowy w stylu: "to ksiądz a wziął rozwód!", "Jak ten ksiądz mógł zdradzić żonę", "A ten ksiądz to żyje z panną bez ślubu" itp
więc to nie jest rozwiązanie
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16708
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:38, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Zgodzę się z milunią.
Czemu w kościele rzymsko-katolickim nie moze byc tak jak w greko-katolickim? Tam zwyczajni księża mają żony. Jakos nie przeszkadza to im w posłudze.
Co innego biskup.
Poza tym osoby wybierajace celibat mogą wybrać zakon.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aniąt
za stara na te numery
Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 5116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mazowsze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:42, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
a co Wam ten celibat tak przeszkadza nagle?
Tak humorystycznie: idzie gość do żonatego księdza i pyta: Zdradza ksiądz żonę? Nie? To idę do innego, bo ksiądz mnie nie zrozumie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
maggdalena
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:07, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Aglaia napisał: | Zdecydowanie przeciw.
Ksiądz celibatariusz nigdy nie będzie wiedział co to jest nieziemska wytrwałość w oczekiwaniu na seks w okresie poporodowym.
Co to jest strach o dziecko.
Jaka to tragedia gdy dzieci mieć nie można.
Jak pogodzić obowiązki męża, ojca, pracownika i gdzie w tym wszystkim znaleźć czas dla Boga. |
Zgadzam się w stu procentach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:07, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
milunia napisał: | a w poradzie duchowej właśnie zależy mi na tym, żeby ksiądz rozumiał moje przeżycia... |
w takim razie możemy spisać protokół rozbieżnosci, bo ja wyraźnie rozróżniam pomoc duchową od emocjonalnej. pewnie tu jest pies pogrzebany.
fiamma, a czemu "co innego biskup"?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|