Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:20, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
moj chrapie nałogowo...
stopery odpadają - bo muszę słyszeć Krzyśka najlepiej przed jego wpadnięciem w histerię....
moja metoda - jestem tak zmęczona że młot pneumatyczny by mi nie przeszkodził
choć myślałam o tych takich spreyach.... nie wiem czy to dobre...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Aglaia
za stara na te numery
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 12:30, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
brunette napisał: | A propos tej por.leczenia zaburzeń snu - czy trzeba mieć skierowanie od rodzinnego? poza tym szukałam i jakoś nigdzie u mnie na śląsku takiej por. znaleźć nie moge |
Szczerze mówiąc nie wiem co ze skierowaniem. Jak wpisałam w google to wyskoczył mi adres w prawie każdym mieście wojewódzkim ale na Śląsku nie . Mój tata leczył chrapanie ale prywatnie - miał jakieś badania rytmu snu (zakładają takie urządzenie, które mierzy różne dziwne rzeczy - trochę jak EKG holtera ale bardziej skomplikowane), wyszły jakieś straszne bezdechy i teraz śpi w jakiejś takiej maseczce. Jest zdecydowanie lepiej i mama się wysypia .
Może spróbuj u laryngologa - to może też być krzywa przegroda nosowa (już ktoś o tym pisał).
|
|
Powrót do góry |
|
|
brunette
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 28 Lis 2008
Posty: 295
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:42, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
No własnie - na śląsku nic nie wyskakuje może przy okazji zapytam znajomą pielęgniarkę czy coś wie na temat takiej poradni. Laryngologicznie u Ł. wszystko ok.
Ja też się zastanawiałam nad tym sprayem, bo takie plastry na nos, które reklamują są do niczego Tata je miał i chrapał dalej (na marginesie- mnie one nawet przy przeziębieniu nie pomogły na zatkany nos ). A póki co chyba moje kochanie nagram i będę mu puszczać,jak będzie próbował zasnąć może terapia wstrząsowa pomoże
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gagusia
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5163
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 14:49, 07 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Po pierwsze, z biegiem lat się człowiek przyzwyczaja
Po drugie, to parę rad z poradni zaburzeń snu: jak za gruby - odchudzić, najczęstszą przyczyną chrapania jest nadwaga; nie pić alkoholu wieczorem, bo od tego wiotczeją mięśnie podniebienia i się chrapie; spać na boku, wtedy lepiej się układa. Krzywa przegroda to wbrew pozorom rzadsza sprawa, choć owszem warto obejrzeć. Plastyka podniebienia może pomóc, pod warunkiem spełnienia warunków typu likwidacja nadwagi i niepicie alkoholu wieczorem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
brunette
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 28 Lis 2008
Posty: 295
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:55, 07 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Mężu nadwagi nie ma:) Alkohol to od wielkiego dzwona i wtedy naprawdę chrapie,wiec odpowiednio wcześnie go upominam... albo każe spać na kanapie Zaczynam go urabiać w kierunku wizyty u lekarza, ale oporny jest...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:05, 30 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
Odgrzebuję temat, chociaż chyba bardziej pasuje do działu „Zdrowie”... U nas wbrew stereotypom, bo to ja chrapię, a mąż spać nie może. Może któraś z Was ma jakieś świeższe doświadczenia – własne albo męża – ze skutecznym zwalczeniem problemu? Do jakiego lekarza najpierw z tym uderzać? Laryngolog? Poradnia zaburzeń snu?
To chyba (?) nie przegroda, bo problem pojawił się dość niedawno (2-3 lata temu zaczęło się, jak to mąż określał, nieszkodliwe pochrapywanie, i stopniowo się pogarsza) – z krzywą przegrodą bym raczej chrapała od dawna...?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12430
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 21:47, 30 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
Po wykonaniu u m.badania polisomnograficznego wyszły straszne bezdechy. .
Rekord szpitala...
Mąż śpi z aparatem...i jest super...
Ja wróciłam do małżeńskiego loza.. ..
W końcu się wysypiamy...
Wyszła mu też krzywa przegroda która zoperowano ale problemu chrapania nie zlikwidowalo
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19991
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 7:44, 31 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
Jakim aparatem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12430
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 8:37, 31 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
Sa takie specjalne aparaty dla ludzi z bezdechami. Naklada na nos taka maske z rura ktora dozuje tlen podczas snu.
Dzieki temu noca spi i wypoczywa a nie "walczy o przezycie" jak to bylo przy chrapaniu i bezdechu
Pierwsza noc po takiej nocy z aparatem..... wstal taki wyspany i radosny. Ze tak mozna sie wyspac i rano byc wypoczetym...
Wiadomo ze to nie jest wyleczenie... to tylko pomoc dorazna.... jak nie ma aparatu to chrapie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:48, 31 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
A jak się diagnozuje bezdech? bo ja też chrapie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:12, 31 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
Dona napisał: | Pierwsza noc po takiej nocy z aparatem..... wstal taki wyspany i radosny. Ze tak mozna sie wyspac i rano byc wypoczetym... |
Nie wiem, czy mam bezdechy, ale mam straszny problem z dobudzeniem się rano (mąż też zasugerował, że to przez chrapanie). Potrafię spać do 9:00, jak mnie nic nie zmusi do wstania (pracuję w domu w elastycznych godzinach). A jednocześnie nie jestem typem sowy, wieczorem o 23:00-24:00 już mnie ścina. Mój tata też strasznie chrapie i też jest śpiochem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12430
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 12:50, 31 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
Trzeba 1 noc spedzic w szpitalu na badaniu polisomnograficznym...
Sa tez takie opcje ze mozna dostac aparat do badania i robic badanie w domu
Do poradni. Zaburzen snu trzeba miec skier od laryngologa (ale chyba pulmunolog i neurolog tez moze byc)
Przy bezdechach w nocy sie nie wypoczywa a walczy...moj m tez tak mial
Wstawal rano.. np o 11-12...wiec teotetycznie powinien byc wyspany.jadl sniadanie a potem znow mogl isc spac (mowie o dniu wolnym)
Ostatnio zmieniony przez Dona dnia Wto 13:03, 31 Paź 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muflon
za stara na te numery
Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:53, 31 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
Dona napisał: | Do poradni. Zaburzen snu trzeba miec skier od laryngologa (ale chyba pulmunolog i neurolog tez moze byc) |
Czyli na NFZ to by był lekarz pierwszego kontaktu -> laryngolog -> poradnia? A prywatnie też przez laryngologa?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12430
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 13:08, 31 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
Tak.
Albo pulmunolog
|
|
Powrót do góry |
|
|
|