..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

ika

No to dobrze wiedzieć, już wiem na co się nastawiać. Dona w takim razie pytaj księdza, jakie terminy nie są oblężone i tyle. Albo o inne dni.

fresita

w moim rodzinnym miescie w kosciele oo.Jezuitow chrzty sa na mszach dzieciecych. maly jeszcze poganin zostaje w asyscie dzieciakow wprowadzony do kosciola (z rodzicami oczywiscie)zajmuje honorowe miejsce, podczas chrztu jest otoczony wianuszkiem dzieci, ktorym ksiadz pokolei objasnia co do czego sluzy a po sakramencie rowniez caly kosciol bije brawo mlodemu chrzescijaninowi-super sa te chrzty.na modlitwie powszechnej dzieciaki podchodza do mikrofonu i mowia np. modlmy sie za Jasia dzis ochrzczonego aby byl dobrym czlowiekiem, aby sie dobrze uczyl, aby pomagal swoim rodzicom-super sprawa Wesoly

ika

No to faktycznie super Wesoly

U mnie w parafii niestety hurtem lecą i tyle. Ale chyba w święta najwięcej dzieci jest chrzczonych to tak max 11 chyba było raz. Zwykle po 3-6.

Nana

moim zdaniem można wybierać. Może nie jest super dowolność, bo wszystko zależy od księży, ale jak się trafi na jakiegoś, z którym można pogadać, to czemu nie ochrzcić u niego, choćby i na końcu świata? Mąż zna przypadek, gdzie w rodzinnej parafii małżonków zażądali kosmicznej sumy za chrzciny, a pary nie było na to stać i najzwyczajniej w świecie poszli do "konkurencji". Bez problemu.

Trulek

fiamma75

Słyszałam tak od kilku księży - widocznie w moim rejonie tak jest (może jakiś odgórny prykaz?). Nie ma za to żadnego problemu, żeby dziecko chrzcił znajomy ksiądz.

okoani

U Nas w parafii też są "hurtowe" chrzty, bo proboszcz przeznacza na nie 1szą i 3cią niedzielę (tj. jedną mszę o 11.00h) każdego m-ca. Ale my ładnie poprosiliśmy o "indywidualną" mszę i było super, zwłaszcza, że małą chrzcił znajomy ksiądz, a proboszcz nie wziął żadnych pieniędzy ani za chrzest, ani za mszę w intencji małej i z okazji rocznicy ślubu Kwadratowy

Zresztą wybór tej konkretnej niedzieli był naprawdę świetnym pomysłem, bo podczas mszy śpiewał jakiś zaproszony chór

Dona

fiamma75

a ja się nigdzie nie spotkałam z chrztami poza mszą
Wszędzie gdzie byłam na chrzcie (często przypadkiem) był na mszy św.

silva

starszą chrzciliśmy na mszy zbiorowej, nie było tak koszmarnie
dzieci jakaś dziesiątka spokojnie..., ale proboszcz bardzo ładnie to poprowadził,
bez przesadnego pośpiechu i szeroka nawa główna wiele ułatwiła
młodszą chrzciliśmy po mszy w bocznym ołtarzu i było bardzo kameralnie
wiadomo, że przeżywa się łatwiej, gdy jest kameralnie właśnie, a nie jest się
jednym z wielu

okoani

Nam zależało na chrzcie podczas Mszy - po Mszy źle się Nam kojarzyło - ale nie w tłumie. Później gości (najbliższa rodzina) zaprosiliśmy do restauracji na obiad i tyle Wesoly

Oczywiście wcześniej mąż pozbierał oferty z okolicznych restauracji, ale okazało się, że właściwie koszty są podobne.
A co do przeżywania Chrztu, to ja (niestety) bardziej przejmowałam się tym, by mała nie rozwrzeszczała się w trakcie, niż samą uroczystością.

ika

Dona, tylko, że to jest trochę skomplikowane, bo my jesteśmy zameldowani u rodziców ( w jednej parafii) i tam też jesteśmy wpisani w księgi. Tam gdzie mieszkamy jest inna parafia, ale jak był ksiądz po kolędzie to nas nawet nie zapisał, chyba zapomniał, bo się okazało, że go kiedyś w pracy poznałam i tak nam się zagadało trochę Mruga

Ale do tej parafii też nie chodzimy na msze, byliśmy parę razy, bo jest daleko.
No i do kościoła chodzimy do parafii obok, w której byłam chrzczona, chodzimy tam praktycznie zawsze, znamy się tam z księżmi i w ogóle bardzo ją lubimy. No i nie wiem gdzie chrzcić

silva

Ika, na Twoim miejscu chrzciłabym w parafii obok

Nana

ja też na Twoim miejscu chrzciłabym w "zadomowionym" kościele

Dona

tylko tam sie spytaja "gdzie mieszkaja? i 'odeśla z kwitkiem... Mruga

no nie, zapewne nie ale...

ika, jak dla mnie nic skomplikowanego.....

a jak sie ktos sprowadził do parafii w maju a w listopadzie chce chrzcic dziecko, to gdzie pójdzie? do której parafii..., ?

kolędy nie było, ksiadz nie miał nawet szans "zapisac" ludzi do parafii..

no rozne sa sytuacje, mozecie teraz przy tej okazji przyjsc, zapisac sie i poprosic o chrzest...

(a parafia jest tam gdzie sie mieszka min 3 miesiące)

my tez rzadko do parafialnego chodzimy, a czesciej do parafii obok, bo mi godzina mszy bardziej pasuje...