..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

fiamma75 · Wysłany: Nie 13:40, 04 Mar 2012 Temat postu:

Czem,u na obiad za wcześnie? W niektórych domach jada się tak wcześnie.

Nana · Wysłany: Nie 13:41, 04 Mar 2012 Temat postu:

ale nie u nas. gośćmi raczej będą ludzie pracujący, którzy obiady zwykle jadają ok 17 godz. Więc nie będziemy wszystkich przestawiać.

Karafka · Wysłany: Nie 16:35, 04 Mar 2012 Temat postu:

W niedziele moga zjesc jak ludzie

( nigdy nie skumam jak mozna zyc bez normalnego obiadu w poludnie i do tego pracujac... Mruga

) a przeciez jak chrzest na 11ta, to zanim do stolu usiada to bedzie 13ta. Przeciez na pewno postoicie, pogadacie a nie odrazu do talerzy.

strzyga · Wysłany: Nie 17:00, 04 Mar 2012 Temat postu:

ale co innego normalny dzień, a co innego dzień wolny - święto Mruga

Dona · Wysłany: Nie 20:31, 04 Mar 2012 Temat postu:

Nana · Wysłany: Nie 20:53, 04 Mar 2012 Temat postu:

jesc bedziemy w salce (kawiarence) pod kosciolem, wiec dojazd nie wydluzy czasu oczekiwania na jedzenie. nie chce robic obiadu, to juz postanowione. DONA, dzieki za podpowiedzi z miesem i serami. KTOKOLWIEK: czekam na jeszcze inne propozycje.

Edwarda · Wysłany: Nie 20:59, 04 Mar 2012 Temat postu:

Przepraszam, że zapytam. To zjedzą przekąski i do domu na obiad?

Pytam, bo chrzciny to takie święto, że się raczej posiedzi a nie usiądzie i do domu zaraz.

Edit
To może jakaś przekąska na gorąco chociaż, imitująca obiad. Gulasz na przykład albo bogracz

Nana · Wysłany: Nie 21:07, 04 Mar 2012 Temat postu:

po Chrzcie Wampira byliśmy w restauracji góra 2 godz. Pod koniec towarzystwo nie mogło już wysiedzieć. Teraz planujemy trochę przekąsek i ciasto. Nasza rodzina nie należy do tych hucznie świętujących. ps. nasze "wesele" też skończyło się bodajże o 21 a i tak dla niektórych trwało za długo Wesoly

Edwarda · Wysłany: Nie 21:12, 04 Mar 2012 Temat postu:

Rozumiem, ale szczerze mówiąc przyjmując zaproszenie na chrzciny nie spodziewałabym się, że muszę sobie ugotować obiad Laughing

Pewnie nawet zakupów bym nie zrobiła pod tym kątem.

Nana · Wysłany: Nie 21:21, 04 Mar 2012 Temat postu:

nasza rodzina ma zwyczaj przy zaproszeniach np. na imieniny, zaznaczać, że to będzie kawa z ciastkiem lub obiad. każdy wie czego ma się spodziewać (i czy ma się wcześniej/ poźniej najeść czy nie

). A dodatkowo dla części gości chrzest = 'po co mam tam iść i uśmiechać się (sztucznie) do innych?!' Mam wyjątkowo specyficzną rodzinę

Edwarda · Wysłany: Nie 21:29, 04 Mar 2012 Temat postu:

To rzeczywiście goopio.
To może by fajnych chrzestnych wybrać i tylko ich zaprosić.

ika · Wysłany: Nie 22:33, 04 Mar 2012 Temat postu:

Nana też dla mnie dziwne z tym obiadem, ale Ty znasz swoją rodzinę najlepiej. Ja bym padła z głodu na samych przystawkach, bo praca praca i po 21 zdarzało mi się dopiero kotlety panierować, ale dzień wolny to naturalne ze rano jesz śniadanie przed kościołem a po czekasz na cos mocniejszego niż kanapki.
Proponuję tak jak dziewczyny pisza, bogracz, bigos, barszcz czerwony z paluszkami, krem z pieczarek?
Przystawki to glownie jakaś zimna płyta (schab w galarecie i inne takie), może jakies sledziki, galaretki z jakimś mięskiem i jajkiem, jajka w sosie po tatarsku...nie wiem co jeszcze

Karafka · Wysłany: Nie 22:50, 04 Mar 2012 Temat postu:

Nie, no o 12 tej jajka w sosie?

To zrob fingerfood

ika · Wysłany: Nie 22:52, 04 Mar 2012 Temat postu:

Kasik dla mnie każde z tych dan to się na kolację nadaje a barszczyki i inne to mi się kojarzą jedynie z goracym daniem po północu na weselach, ale jak nie obiad o 12 to niech i te jajka będą

Nana · Wysłany: Pon 9:56, 05 Mar 2012 Temat postu: