Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ciekawe artykuły / materiały z sieci - tu wrzucamy :)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 23, 24, 25  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
brain
za stara na te numery



Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 2891
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:12, 10 Wrz 2014    Temat postu:

Niektórzy nauczyciele mądrze pomagają przejść dzieciom przez takie rzeczy, niektórzy cisną bezsensu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16715
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:53, 10 Wrz 2014    Temat postu:

Można lubić katechetę, co nie zmienia faktu, że wykuwanie regułek nie zbliża do wiary.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buba
za stara na te numery



Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie i dolnośląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:15, 10 Wrz 2014    Temat postu:

Ja też miałam trochę do wykucia, nie pamiętam, żeby to był jakiś stres i tak jak Koszatniczka bardzo przeżywałam I spowiedź. Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisc
za stara na te numery



Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:18, 10 Wrz 2014    Temat postu:

Może i nie zbliża do wiary, ale są to akurat "regułki", które katolik powinien znać Wesoly Dziecko może czuć, intuicyjnie, w sumieniu, co jest grzechem, ale "wkuć" te 10 przykazań też powinno. A praktyki w religii uczenia na pamięć "trudnych tekstów" od młodości to akurat nie wymysł katechetów XXI w Polsce Wesoly

Zgadzam się, ze to nie wszystko, bo oprócz wkucia regułek na katechezie musi iść w parze wyjaśnienie ich na dziecięcy język z przykładami z życia. No a pogłębienie wiary to modlitwa, tu bardziej rodzice powinni zadbać, dać przykład.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16715
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:30, 10 Wrz 2014    Temat postu:

Tylko, że mamy XXI wiek a nie średniowiecze i dostęp do ksiażek jest łatwiejeszy, poza tym tu naprawde nie chodzi o takie podstawy jak X przykazań.
Nie uważam, ze katolik powinien znać te wszystkie regułki, to wcale nie zbliza do Boga, wręcz przeciwnie - oddala, na pewno nie współgra z tym, co ja próbuję przekazać dziecku o Bogu, o Jego miłości.
Potrebna jest ewangelizacja a nie katechizacja a KK w Polsce o tym zapomina, zadowolony z religii w szkole.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 20004
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:52, 10 Wrz 2014    Temat postu:

Fiamma, ja uważam, że znać jak najbardziej powinien - ale nie wkuwać na pamięć!!!

Ja chyba nie miałam żadnego 'egzaminu" do pierwszej komunii - trzeba było tylko umieć formułkę do spowiedzi.
Księdza miałam super.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Busola
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:48, 10 Wrz 2014    Temat postu:

ja miałam egzamin z modlitw właśnie, staram się właśnie przypomnieć co to w ogóle było - bo strasznie dużo tego chyba z 15 różnych modlitw na pamięć- w tym 10 przykazań, nawet nie pamiętam co dokładnie. Stresowałam się. Miałam potem jakoś czas taką ambicję, żeby odmawiać te modlitwy w ramach wieczornego modlenia się, licytowałyśmy się z siostrą która więcej odmówi Wesoly.
A od duchowej strony też było chyba jakieś przygotowanie, bo pamiętam że strasznie chciałam przyjąć komunię i to jak najszybciej i sobie wyobrażałam, że to będzie wcześniej niż faktycznie dzień komunii wypadał - chodziło o Komunię właśnie, a nie komunię (w sensie przyjęcia, sukienki i prezentów).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edwarda
junior admin



Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 21:12, 10 Wrz 2014    Temat postu:

Całkowicie zgadzam się z fiammą! Wesoly

Fajny jest ksiądz w szkole syna. Wygląda na wyluzowanego pod tym kątem. Mruga
Nie przeszkadza mu nawet inna książka do religii, "jeśli już ktoś kupił z innego wydawnictwa, to niech tak zostanie, ja dam radę na tym pracować"

Myślę, że "łyknąłby" ogólnie o czym są przykazania nie tylko regułki.
Z tego, co pamiętam nie bardzo rozumiałam, czym jest "cudzołóstwo" a oczywiście nikt nie wytłumaczył !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
brain
za stara na te numery



Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 2891
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:04, 10 Wrz 2014    Temat postu:

fiamma75 napisał:

Potrebna jest ewangelizacja a nie katechizacja a KK w Polsce o tym zapomina, zadowolony z religii w szkole.


W punkt Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
emma
za stara na te numery



Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 6:54, 11 Wrz 2014    Temat postu:

Co do formułek, których nie trzeba znać to się nie zgodzę. Trzeba. One są po to by się od Boga nie oddalić za bardzo. Choćby Przynajmniej raz w roku spowiadac się... pewnie kilka procent ratuje przed kompletnym odejściem od Kościoła.
Gdybyście widzieli jak ubrani ludzie są u mnie w kościele. To się w głowie nie mieści. Albo jakich podstaw ludzie nie znają, jak przychodzą do naszej kancelarii parafialnej.
Ale zgodzę się, że dziecko od I Komunii Św nie musi znać na pamięć 7 grzechów głównych czy wszystkich aktów. Spokojnie można w czasie bierzmowania tą przyjemność załatwić.
Ja nie pamiętam bym zdawała egzamin z modlitw. Ze spowiedzi tylko pamiętam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16715
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 7:21, 11 Wrz 2014    Temat postu:

Ludzie podstaw nie znają, bo stosowali zasadę 3Z, nie byli ewangelizowani, tylko katechizowani.
Jeśli ktoś potrzebuje pamiętać formułkę, żeby się od Boga nie oddalić, to nigdy nie był blisko Niego.

Fajnie Edwardo, jakiś pozytyw -zazdroszczę naprawdę. Ja tam robię krecią robotę pani katechetce, bo córce tłumaczę, że owszem ma się nauczyć, żeby zdać, ale jak zapomni potem to ja nie będę zła a Pan óg tym bardziej i że dla Niego nie jest ważne czy to umie czy nie Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisc
za stara na te numery



Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:14, 11 Wrz 2014    Temat postu:

ale w przypadku dzieci pierwszokomunijnych ewangelizacja musi iść w parze z katechizacją, a katechizacja z ewangelizacją - takie coś miałam na myśli

skąd mają czerpać katechezę jak nie z lekcji? to nie jest takie trochę - wymagajmy coraz mniej?

po prostu ja bym nie wykreślała katechezy w ogóle bo tylko ewangelizacja jest ok;) dla mnie szkoła to przede wszystkim miejsce zdobywania wiedzy, a pogłebienie wiary to dom, kościół, własna przygoda z Panem Bogiem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16715
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:39, 11 Wrz 2014    Temat postu:

Nie, bo w szkole nie ma wcale ewangelizacji, jest tylko katecheza.
Moje dziecko w I kl. musiało wykuć prawdy wiary, nie rozumiejąc ich w ogóle a powinno być tak, że pani omawia je przez kilka lekcji a wymaga nie formułek a opowiedzenia swoimi słowami. Powiedz - po co pierwszakowi akt żalu - czy nie lepiej nauczyć dziecko własnej modlitwy, że ma przeprosić Pana Boga swoimi słowami? Czy myślisz, ze dzieci uczą się tego co w Ewangeliach? Ważniejsze są formułki, wszelkie święta kościelne, kolory ornatów itp. Dopóki moje dziecko nie poszło do szkoły, nie wiedziałam, że jest aż tak tragicznie z katechezą., bo msze dla dzieci są u nas w parafii całkiem sensowne. I to nie to, ze pani jakaś okropna - nie, pani podobno całkiem ok, ale podstawa jest beznadziejna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aglaia
za stara na te numery



Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 12:52, 11 Wrz 2014    Temat postu:

Też miałam egzamin przed Pierwszą Komunią, też musiałam wkuć te wszystkie formułki i modlitwy (chociaż sporo znałam wcześniej; pamiętam tylko, że największy hardcore to było dla mnie 8 błogosławieństw - jakoś tak nie chciało mi wejść do głowy). Czy to dobrze - nie wiem? Czy byłam zestresowana - nie przypominam sobie. Nie mam jakiejś większej ani mniejszej traumy z tym związanej. Ot kolejne wymaganie, które trzeba spełnić. Nie zakładałam, że mogę nie zdać.

Mnie w obecnym systemie przygotowania do Komunii wkurza inna kwestia. Nie dość, że w szkole są chyba dwie godziny religii to jeszcze raz w miesiącu trzeba latać z dzieckiem na specjalną mszę dla dzieci pierwszokomunijnych (przynajmniej u mnie w diecezji). To ja się pytam co robią katechecie w szkole w czasie tych dwóch godzin? Ja miałam godzinę religii i żadnego dodatkowego przygotowania (poza próbami śpiewu, które chyba się zaczynały na miesiąc przed uroczystością) i dało radę.

A teraz trochę na marginesie rozważań o egzaminach przedkomunijnych. Generalnie widzę, że od dzieci wymaga się coraz mniej a każda próba egzekwowania jakiejkolwiek wiedzy jest okrzykiwana zamachem na dziecięcą wolność i spontaniczność. Najlepiej wszystko obić różowym pluszem i niech sobie dzieci w takim pluszowym świecie żyją. Tylko potem niestety świat dorosłych już taki pluszowy nie jest i pojawia się problem. Już teraz mam w pracy ludzi roczniki 90+ wychowywanych zdecydowanie mniej bezstresowo niż starsze pokolenie i to niestety widać. Każda próba oceny ich umiejętności czy pracy jest dla nich koszmarnym stresem. Wszystkim się przejmują, wszystko biorą do siebie... Wymagają nieproporcjonalnie dużo w stosunku do tego co dają.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olenkita
za stara na te numery



Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:37, 11 Wrz 2014    Temat postu:

Aglaia, dokladnie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 23, 24, 25  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 23, 24, 25  Następny
Strona 4 z 25

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin