Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

ciuchy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19991
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:05, 23 Lis 2011    Temat postu:

ja dostałam od mamy dżinsy - nie biodrówki - Levi's a

kiedyś na stadionie sobie kupowałam i też nie były biodrówkami, ale ta info na niewiele się zda...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dona
za stara na te numery



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12430
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 15:06, 23 Lis 2011    Temat postu:

tak sobie mysle, ze z checia bym sie powymieniała z kims na te za małe ubrania..., sa takie "akcje" czasami, ktos kiedys był na takiej ciuchowej wymianie?


Smuzka, no ja własnie tak "ratuje" spodnie meza, poprzecierane w kroku..
dzinsy dobre, w ogole nie zniszczone, a dziura miedzy nogami, krawcowa naszywa od spodu łaty z dzinsu takiego jaki kolor spodni..., przeciaga pare razy maszyną, z zewnatrz tego prawie wcale nie widac...
przedłuzam zycie spodni o kilka miesiecy!

moze uda Ci sie tez tak naprawic spodnie?

ja mam ostatnio problem z zakupami, tzn zaczynam rozumiec tych, którzy nie lubią kupować nowych ubrań...Mruga

mam kilka tak sprawdzonych i wygodnych ubran/butów, ze na mysl o zakupe czegos nowego, co nie wiadomo czy bedze tak samo dobre/fajne/trwałe czy wygodne odechciewa mi sie zakupów...


nie mam na mysli jakichs tanich ubran (bluzki letnie itp. ) ale zakupy takie poważniejsze, na ktore mam wydac wiecej kasy....
np. od kilku sezonów wiosenno/jesiennych szukam butów, ktore byłyby conajmniej tak wygodne, trwałe i ładne jak mam teraz... i nic nie moge znalezc...wszedzie te baleriny, które akurat do wygodnych nie naleza wg mnie....
a skoro te moje buty jeszcze sie jakos 'trzymaja", to co sezon wymieniam tylko fleki i wkładki.. i chodze dalej..a buty sa nie do zdarcia....
no ale maja pewne cechy zuzycia wiec chce cos nowego...

wiec oststecznie na wiosne kupie chyba cos co bedzie jakims "półsrodkiem'...Mruga, albo wygoda, albo "ładność"...


Ostatnio zmieniony przez Dona dnia Śro 15:06, 23 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:19, 23 Lis 2011    Temat postu:

Dona napisał:

Smuzka, no ja własnie tak "ratuje" spodnie meza, poprzecierane w kroku..
dzinsy dobre, w ogole nie zniszczone, a dziura miedzy nogami, krawcowa naszywa od spodu łaty z dzinsu takiego jaki kolor spodni..., przeciaga pare razy maszyną, z zewnatrz tego prawie wcale nie widac...
przedłuzam zycie spodni o kilka miesiecy!

moze uda Ci sie tez tak naprawic spodnie?

Robiłam tak, wiele razy.
Tzn. skoro i tak prawie zawsze muszę skracać spodnie, bo jestem niska i 30stek na szerokość i długość zwykle nie ma w sklepach. Odcięte fragmenty z nogawek zawsze zostawiałam do łatania dziur (właśnie od spodu). Czasem przyklejałam też łaty zanim spodnie się do końca przetarły, a jedynie materiał zaczął się robić prześwitujący.
Ale i tak głupio w takich spodniach po mieście łazić, tzn. z psami, czy na krótsze zakupy do spożywczaka, owszem. Ale na dłużej tak nie wyjdę, bo ja mam tendencję do siadania wszędzie po turecku. Nawet na krześle, przy stole samo mi się tak siada. Moje łatki byłyby wystawione na widok wszystkich znajomych i rodziny. Głupio mi, więc wolę chodzić w dziurach i łatach po domu i do parku z psami, a na resztę wyjść kupować ciągle nowe spodnie.
Zresztą teraz to już nie będzie problem. Już sobie nakupiłam 5 par (i rozglądam się jeszcze za dwoma - tylko konkretnego koloru szukam), więc na dłużej starcza, jak rzadziej będą noszone. Mruga
A wyglądają fajnie, bo już 2 osoby mnie pytały, gdzie kupiłam (o 2 różnych spodniach)!


Ostatnio zmieniony przez Smużka dnia Śro 15:19, 23 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mag_dre
za stara na te numery



Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2690
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:19, 23 Lis 2011    Temat postu:

Cytat:
A mi się dżinsy strasznie szybko niszczą. Nad czym baaardzoo ubolewam, bo to wydatek zwykle 120zł (przeciętna cena, jaką płacę) raz na 4-6 miesięcy. Zawsze tak było. Mam figurę gruszki i uda mi się ocierają o siebie.


Mam tak samo niestety. Przetarte spodnie nadają się tylko do wyrzucenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:22, 23 Lis 2011    Temat postu:

Nie tylko.
Świetne hamaki dla szczurów można zrobić z nogawek - takie wiszące norki, z dobrego, nierozciągającego się pod ciężarem szczura, materiału. Mruga
Swego czasu zbierałam nogawki od znajomych, żeby wywalać, a nie prać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mag_dre
za stara na te numery



Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2690
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:29, 23 Lis 2011    Temat postu:

Cytat:
Świetne hamaki dla szczurów można zrobić z nogawek



Mam niestety tylko psa dobermana- i wydaje mi się, że hamak nie przystałby jej do gustu Laughing Yellow_Light_Colorz_PDT_16 . Wykorzystujemy na szmatki do nauki śladu aby ja zmęczyć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19991
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:40, 23 Lis 2011    Temat postu:

Dona, ja sie tak kiedyś z koleżankami wymieniałyśmy. I butami i ciuchami. Teraz jakoś nie ma okazji.

ja buty najczęściej kupowałam kiedyś syreny - te najfajniejsze jakie miałam. Pare razy zdarzyło mi się w deichmanie, ale częściej w ambrze. Najlepsze jakie miałam to nine west, ale w Pl to majątek kosztują Confused
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dona
za stara na te numery



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12430
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 21:21, 23 Lis 2011    Temat postu:

a moze zrobimy forumowa "wymienialnie', juz chyba abeba była prekursorka takiego czegos w swoim wątku...

ja przejrze co mam na wymiane, z tych małych rozmiarów...(36, 38 )
a chciałabym cos wiekszego, min. 40..

moze pomysl 'wypali'...Mruga


Ostatnio zmieniony przez Dona dnia Śro 21:22, 23 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agu
za stara na te numery



Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:03, 23 Lis 2011    Temat postu:

Agrafka napisał:
A wiecie, gdzie kupić dżinsy, ale żeby nie były biodrówki?


na rynku bałuckim, tam jest wszystko wczoraj takie kupiłam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19991
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:09, 24 Lis 2011    Temat postu:

Dona, ja mam w targu sporo rzeczy "L" wystawionych. Chętnie się wymienię. Mam jeszcze ciepły czerwony zimowy płaszcz "L" - nie wiem co mi odbiło, kiedy go kupowałam, chyba chciałam przerobić, co nigdy nie doszło do skutku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:35, 25 Lis 2011    Temat postu:

Kurcze..
Zakochalam sie w sweterku z M&S, a nie mam juz na niego kasy. Smutny
Uwielbiam swetry z grubej, ciezkiej bawełny, takiej nieco szorstkiej w dotyku. Nie mechacą się, nie zmieniają kształtu, starczają mi na lata.
Ale w sklepach króluje mięciutki akryl, którego niecierpię i nie kupuję nigdy.
Ostatnio kilka świetnych bawełnianych swetrów znalazłam w lumpeksach. Prawie wszystkie M&S. Tak wiec poszłam wczoraj z ciekawości do M&S w Galerii Mokotow. I wooow! Masa takich sweterków, jakie kocham! W jednym sie zakochałam, a on 100 kosztuje. Smutny A ja juz w tym misiacu dałam 100 za kardigan z H&M i 120 za outetowy golf z Mexx. A kypilam je głównie dlatego, że były z tej ciężkiej bawełny.

Ma któraś tą zniżkę w M&S?
A moze uda mi sie go dorwać na wyprzedaży...
Albo za rok, dwa w lumpeksie.

Po co ja tam wchodziłam bez kasy?!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dona
za stara na te numery



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12430
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 12:39, 25 Lis 2011    Temat postu:

Smuzko.. i na takich własnie potrzebach żerują banki oferujące karty kredytowe....Mruga


ja mam cos takiego, ze nie kupuje rzeczy które juz mam podobne, np mam czarny zakiet, to nawet nie spojrze w kierunku czarnych zakietów ale bede szukała innego koloru...

jejku, całe wieki nie byłam juz w GM...


a dzis pomierzyłąm moje przedciazowe spodnie.. mieszcze sie juz w prawie wszystko...Mruga.. ale odchudzam sie dalej, najgorszy jest brzuch niestety, zapiąc zapne a góra wypływa sadełko...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:05, 25 Lis 2011    Temat postu:

Na szczęście nie posiadamy kart kredytowych.
Kredyt mamy tylko na samochód.
No i nawet umiemy oszczędzać, tzn. ja umiem, Wojtek nie.
Wrzucam na początku każdego miesiąca pewną sumę (różną) na konto oszczędnościowe i nie ma bata, tej kasy nie ruszę bez potrzeby. Wolę ostatni tydzień miesiąca żyć o chlebie i wodzie (choć aż tak źle to nigdy nie ma).
Nazbierałam tak większość kasy na nasz ślub.
A teraz może na meble do kuchni będzie, albo na wymianę okien.

W GM nie bywam, choć mam blisko.
Ale wczoraj byliśmy tam w kinie ("Wyjazd integracyjny" - polecam) i jakoś tak samo nam sie po sklepach połaziło. Mruga

Ja miałam bardzo mało ciuchów (jesienno-zimowych. Letnich mam dużo), stąd nasze rozbijanie się po sklepach ostatnimi czasy. Wojtek ma jeszcze dużo mniej niż ja i naprawdę jeszcze trochę musimy mu kupić, bo wstyd, gdy cały tydzień w jednym swetrze chodzi, bo ma tylko 2 czy 3.
Już ma trochę spodni i koszul. Buty tez kupił w miarę OK. Przydałby mu się jeszcze jakiś płaszcz, bo tylko kurtkę puchową ma na zimę i do garniaka na święta wygląda to strasznie!

Mi brakuje już chyba tylko czapki (+szalika do kompletu), bo odkąd ścięłam włosy, to moja stara zrobiła się za duża (bo kucyka pod nią nie chowam).
Swetrów parę znoszonych wywaliłam, dlatego musiałam uzupełnić braki.
Brakuje mi jeszcze czarnych spodni w kancik. Wesoly Ciepłym płaszczem też bym nie pogardziła, ale nie jest to produkt pierwszej potrzeby.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19991
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:09, 25 Lis 2011    Temat postu:

mój ma sweterki, bo mu pokupowałam kilka 2 lata temu w jeans club była promocja i były po 10-15 zł w Arkadii
od mamy też na święta ma dostać jeszcze, bo mu ostatnio niechcący tak uprała, że się 2 razy większy zrobił Very Happy

ja szlików i czapek to mam całe komplety niektóre nawet nie używane albo raz czy dwa szalik Mruga


Ostatnio zmieniony przez strzyga dnia Pią 16:12, 25 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agrafka
za stara na te numery



Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 1796
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:31, 25 Lis 2011    Temat postu:

Mojemu mężowi też by się przydał płaszcz zimowy i wiosenno-jesienny, bo - co prawda rzadko - ale jak zakłada garnitur to z kurtką beznadziejnie to wygląda,
No ale on z tych, co nie lubią wydawać kasy na ciuchy a już szczególnie na takie, w których wie, że będzie rzadko chodził. Muszę go jakoś przekonać, że to zakup na dłuuuugie lata
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 3 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin