Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16709
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:11, 16 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Polecam prawdziwą historię - Susan Johnson "Jestem inna, jestem lepsza"
PS. Kobietom, które nie urodziły jeszcze 1 dziecka odradzam
Ostatnio zmieniony przez fiamma75 dnia Śro 7:37, 17 Paź 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19992
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:57, 16 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Ja teraz dla odmiany czytam coś psychologicznego "7 nawyków skutecznego działania" Convey'a.
Jak skończę, to wyrażę opinię, ale wydaje się ciekawie (jestem ok. 100 str.)
Fiammo, czemu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:49, 18 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
zaczelam dzisiaj ksiazke Joy Fielding "pierwszy raz". naszukalam sie tytulu po polsku chyba z 20 minut jak zwykle sa zawsze inne niz oryginaly ksiazka mnie wciagnela bardzo, ale nie mam czasu na pierdoly, musze zaczac sie uczyc chyba beede czytac po nocach. to pierwszy moja ksiazka tej autorki i cos czuje ze nie bedzie ostatnia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:58, 18 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
mnie własnei wciaga DEAN-a KOONTZ-a
GŁOS NOCY
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aniąt
za stara na te numery
Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 5116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mazowsze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:39, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
A ja czytam, a raczej pochłaniam "Wyznania gejszy" Arthura Goldena, a w kolejce czekają "Granice uczuć " Joy Fielding, "Ława przysięgłych" Johna Grishama i 1. część sagi o ludziach lodu - zachęciłyście mnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
channel
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 4863
Przeczytał: 8 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 16:46, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
A ja ostatnio "Metoda dobrego startu" - Bogdanowicz, "Wspomaganie rozwoju umysłowego 4 i 5 latków" Gruszczyk - Kolczyńskiej Literatura potrzebna mi obecnie do pracy....moze coś w czasie świąt uda mi się przeczytać, ale watpię, właśnie zaczęłam studia podyplomowe i...nie mam czasu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frejda
za stara na te numery
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 2800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 21:36, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
channel napisał: | A ja ostatnio "Metoda dobrego startu" - Bogdanowicz,
|
Pamiętam, że na studiach bardzo nie podobała mi sie ta metoda.
Teraz ja doceniam
|
|
Powrót do góry |
|
|
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19038
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:41, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
a ja sie czuje taka cofnieta w rozwoju, jezeli chodzi o czytanie... nie mam niestety czasu, te glupie 8 godz w szkole plus korki tak mnie absorbuja, ze masakra, siedze czasem do 12 w nocy i albo stukam albo ksero robie i inne bajery...
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19992
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 4:01, 01 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Mi ten Convey jakoś ciężko idzie... Ale dużo fajnych rzeczy w nim jest. może nie nowych, ale ładnie usystematyzowanych. Mam też jego "7 nawyków szczęśliwej rodziny" ale to raczej sobie na później zostawię. Co za dużo to niezdrowo A tymczasem dorawałam dziś "Los powtórzony" Wiśniewskiego. Jestem bardzo ciekawa tej książki!.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16709
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:19, 01 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Polecam Mavis Cheek "Zycie seksualne mojej ciotki"
|
|
Powrót do góry |
|
|
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 9:27, 30 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Kto ma wolną chwilę, niech przeczyta [link widoczny dla zalogowanych] .
Dla mnie niektóre fragmenty są straszne...
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16709
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:37, 30 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
A dla mnie wcale nie. Moja mama, opiekując się swoimi (nieżyjącymi już) rodzicami, nabawiła się ciężkiej depresji. Jeszcze z niej nie wyszła. Prawdopodobnie osoba, która opisuje swój stan jest na krawędzi choroby albo już jest chora.
|
|
Powrót do góry |
|
|
novva
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Wieś przy Drodze
|
Wysłany: Pią 11:38, 30 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Opiekowałam się jeszcze jako nastolatka swoimi dziadkami, a potem Babcią, która niemal do ostatniej chwili była w domu pod opieką hospicjum domowego, ale oczywiście nie byłam z tym sama. To nie jest zadanie dla jednej osoby, naprawdę. Można wytrzymać, jeśli jest jakaś pomoc, zmiana, możliwość wyjścia na trochę. Praca fizyczna jeszcze nie jest najgorsza. Straszne jest za to obciążenie psychiczne i własna bezradność. Więc nie dziwi mnie ten artykuł i byłabym daleka od potępiania kogokolwiek za to, że nie daje rady (choć - paradoksalnie - nie mogę jednocześnie darować kuzynowi, że nawet nie odwiedzał przez dłuższy czas dziadka, bo twierdził, że w tym smrodzie nie wytrzyma...). Kiedyś - jak jeszcze widziałam wszystko czarno-biało - sądziłam, że domy opieki to pójście na łatwiznę. Teraz myślę, że w niektórych sytuacjach to lepsze wyjście. Z moich obserwacji wynika też, że w niejednej rodzinie w takich chwilach zaczyna się (albo wyłazi utajony) konflikt - "bo oni to mają gdzieś, bo za mało czasu poświęcają, bo ja już nie mogę"...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:27, 30 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
sama to piekło przezyłam... i też modliłam się o śmierć dla tej osoby, choć u mnie to nie była taka zwykła starość. tak czy siak, potrawfię zrozumieć
dla mnie -to normalna reakcja organizmu. ja nie miałam czym płakać i byłam pewna że zaraz, za chwilę wywioza mnie do wariatkowa... może dlatego też że byłam bardzo młoda, a może nie. jedno jest pewne - te doświadczenie (paruletnie) zmieniło moje życie, myślenie, no i wiarę też...
|
|
Powrót do góry |
|
|
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 12:40, 30 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Ja też absolutnie nie potępiam takiej osoby, aczkolwiek niektóre teksty brzmią tak brutalnie...Zupełnie nie wiem, jak zachowałabym się, gdyby np. moją mamę to spotkało. Być może nie umiałabym się nią zaopiekować tak, jak trzeba, ale kocham ją i nie powiedziałabym o niej:"wiedźma", tak jak kobieta w artykule.
Niedawno, gdy umierała moja babcia, m.in. moja 20-letnia siostra zajmowała się nią w ostatnich dniach. Było to dla niej nie lada wyzwanie i podziwiałam, że tak świetnie sobie z tym radzi. A jeszcze niedawno była moją małą siostrzyczką.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|