Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:53, 19 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Czesto szlam do spowiedzi niepewna czy to grzech czy nie...i prosilam ks o wyjasnienie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:06, 19 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
U mnie znowu odwrotnie. Jak nie byłam na 100% pewna czy coś jest grzechem, to uznawałam, że skoro budzi moje wątpliwości, to jeśli się nie wyspowiadam, będę mieć wyrzuty, więc się z tego spowiadałam jak z grzechu.
Trzy razy w życiu zdarzyło mi się, że ksiądz powiedział mi że z czegoś nie muszę się spowiadać, albo zapytał o jakieś dokładniejsze przybliżenie sytuacji i wtedy powiedział, że w takim wypadku to nie grzech.
Wiadomo, że nie chodzi o to, żeby na siłę szukać sobie grzechów, albo na siłę coś lekceważyć, ale jeśli coś czuję, że jest grzechem i budzi jakieś tam moje zastanowienia i rozważania to nie będę na siłę szukała dowodów na grzeszność czy nie danego czynu, tylko po prostu się z tego spowiadam, bo w jakiś sposób ruszyło moje sumienie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
miu miu
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 1200
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jawor
|
Wysłany: Sob 17:15, 20 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Mi też sumienie po prostu nie da spokoju gdy coś robię nie tak. Ufam mu pod tym względem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 10:07, 21 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
myślicie, że to może być pomocne ludziom mającym wątpliwości co do wagi grzechu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12430
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 11:54, 22 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
może..
|
|
Powrót do góry |
|
|
okoani
za stara na te numery
Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Roztocze ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:30, 22 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
walecznaS - to bardzo interesujący link... ciekawe czy rzeczywiście można się posługiwać tymi wskazówkami podczas rachunku sumienia - wiele rzeczy by mi się rozjaśniło.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misiczka
mistrz NPR-u
Dołączył: 02 Gru 2008
Posty: 710
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:52, 22 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
hmm... bardzo "życzliwe" podejście... nadmiernie skrupulatnym może pomóc, znowóż mniej wymagających rozgrzeszy absolutnie ze wszystkiego (zawsze można powiedzieć, że właśnie moja sytuacja jest wyjątkowo zawiła, że mam wątpliwosci itp...)
|
|
Powrót do góry |
|
|
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 6:05, 01 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
kukułka napisał: | na litość Boska penitent ma przeżywać żal za grzechy a nie odczytać fragment w którym jest ból. ... |
Często trudno jest przeżywać żal za grzechy. Pomóc ma w tym Słowo Boże. Dlatego zaproponowałam lekturę psalmu 51 by wzbudzić akt żalu za grzechy. Jest to najbardziej zgodne z zasadami dobrego przygotowania do sakramentu pokuty. Czasem w rachunkach sumienia jest podany ten psalm jako wskazówka do przeżycia spowiedzi.
A tak wogóle to korzystałam z instrukcji postępowania opracowanej przez siebie. I mi pomaga. Pomogła rozwiązać wątpliwości związane z grzechem. Przed spowiedzią przeczytałam księdzu fragmenty z KKK i zapytałam czy coś jest grzechem. Ta rozmowa rozwiała moje wątpliwości. Modlę się też Psalmem 119 który jest pięknym pragnieniem zachowywania Bożych Przykazań.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annka
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 13 Paź 2009
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:40, 03 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Faktycznie ten algorytm susy jest rozbudowany, ale skoro jest pomocny, to w czym problem?
Ja akurat świetnie rozumiem takie dylematy i rozterki, bo mam wielkie ciągoty do skrupułów i perfekcjonizmu. Co prawda nie sądzę, że mógłby mi pomóc zawsze ten sam schemat postępowania, bo następnym razem bym się oczywiście zastanawiała, czy nie ma w nim jakiejś "luki" itp, itd....
Życzę nam wszystkim takiej umiejętności otwarcia się sercem na Boga, żeby zawsze z łatwością umieć wyznać grzechy. Te prawdziwe, a nie urojone. Pozdr
|
|
Powrót do góry |
|
|
|