|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
channel
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 4863
Przeczytał: 8 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 18:25, 18 Lis 2011 Temat postu: czego oczekują rodziec od nauczycieli ??? |
|
|
Jak w temacie. Drodzy rodzice uczniów klas 0 i I-III - czego oczekujecie od nauczyciela. Według Was dobry nauczyciel to.... co powinien robić, mówić, itp.
To pytanie nasunęło nam się wczoraj na zespole samokształceniowym pod wpływem rozmów z rodzicami (tego co mówią, nie mówią, robią). Byłabym wdzięczna za rozwinięcie tematu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:39, 18 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Po pierwsze tego, żeby nie oceniali dzi8ecka przez pryzmat tego, że kilka razy zawaliło, ale żeby widzieli że się stara, a nie skreślali, bo i tak nic z niego nie będzie to to pierwsze.
Po drugie: Żeby byli z dziećmi pracującymi słabiej a nie zbierali i dopingowali najlepszych, żeby było lżej i łatwiej.
Oba punkty wyniosłam z własnej edukacji, do teraz mam straszny żal, oby moje dzieci tego nie doświadczyły.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Trulek
za stara na te numery
Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 1616
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 13:45, 19 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Łatwiej jest się wyżalić co się nam nie podoba w danym momencie, niż wypisać oczekiwania w stosunku do nauczyciela.
Mi nie podoba się książka do angielskiego zwłaszcza to, ze trzeba skakać po niej tzn lekcja 1 jest na stronie 4 , wycinanka do tego na 65 a ćwiczenie na 121. Pomijając działy tematyczne np 60 strona. Efekt pierwsza pała za brak zadania...
Zadania domowe mogłyby być bardziej równe tzn.: codziennie około godziny. Bywa że w jednym dniu zadania jest mało na 10 minut a następnego dnia na 2 godziny.
Część podręczników jest w domu część w szkole. Fajnie Ale nie zawsze pani przypilnuje by ćwiczenia w których nie ma zadania domowego w danym dniu zostały w szkole.
Na razie tyle...
|
|
Powrót do góry |
|
|
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19038
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:59, 19 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
nie powinien:
straszyc dzieci. moja ostatnio miala fobie ze nie chce isc do kina bo pani powiedziala ze jak sie ktos zgubi ma wysiasc z autobusu na nastepnym przystanku.byla przerazona, ze bedzie tlum ludzi a ona nie zauwazy czy pani juz wysiadla czy nie., w zwiazku z czym stwierdzila ze woli do kina nie pojsc w ogole.
segregować dzieci na te gorsze i na te lepsze
faworyzować poszczególnych dzieci
powinien:
wspierac uzdolnione dzieci, gdyż obecnie byl wielki nacisk na dzieci mające problemy z nauka wynikajace przede wszystkim z ogromnego zaniedbania przez rodzicow, a dzieci zdolne byly pozostawione same sobie
byc cierpliwym choć to bardzo trudne
mądrze dyscyplinowac dzieci
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:20, 20 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
fresita napisał: |
wspierac uzdolnione dzieci, gdyż obecnie byl wielki nacisk na dzieci mające problemy z nauka wynikajace przede wszystkim z ogromnego zaniedbania przez rodzicow, a dzieci zdolne byly pozostawione same sobie
byc cierpliwym choć to bardzo trudne
|
Skoro dziecko (skąd wiesz, że jest to zaniedbanie przez rodziców ?) jest słabsze w nauce to powinno być podciąganie, te lepsze dają sobie radę czyż nie? To mnie boli najbardziej, że tylko Ci lepsi i tak już "nagrodzeni" przez los- większość dzieci ma dar, łatwego przyswajania wiedzy przy niewielkim nakładzie pracy.
Uwierz są dzieci, które do północy nad książkami siedzą z rodzicami a i tak idzie im kiepsko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19038
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:39, 20 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
bo dużo widzę Małgorzatko.Skoro 13 letnia pannica nie wie co to jest dialog to jak myślisz czyja to wina? jej niskiego intelektu? czy tego, że jak była mała nikt z nią nie rozmawiał i nie pokazywał świata, nie tłumaczył. Ubiegła pani minister nałozyła na nauczycieli obowiązek objęcia specjalna opieką dzieci słabsze. Każde dziecko ma założoną tak zwana karte indywidualnych potrzeb i na tej mocy ma zajęcia wyrównawcze oraz reedukacyjne. Na zajęcia mają obowiązek chodzić wszyscy uczniowie wymagający pomocy, natomiast uczęszcza na nie bardzo mały odsetek tychże uczniów, reszta ma to w d... nawet jak szkola wynajdzie imw arsztaty ortograficzne lub treningi zachowań asertywnych i zgłosimy tam dziecko, ono i tak nie pójdzie bo mu się nie chce. Moja klasa jest teo nalepszym przykladem. Otrzymaliśmy 8 godzin dodatkowych zajęć z projektu unijnego Szansa na szóstkę czy jakoś tak. Były to dodtakowe zajęcia z j.ang, inf, mat, wf oraz trening zahcowań prospołecznych. dyru sie starał pisal pisma cuda wianki, żeby dzieci miały. Rodzice się ochoczo zainteresowali jedynie na początku ubiegłego roku szkolnego.teraz chodzą 3 osoby z 31. to uważasz nie jest zaniedbanie rodziców, którzy mimo złożonych i podpisanych deklaracji pisali swoim dzieciom zwolnienia z tych zajęć ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:02, 21 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Niestety teraz jest taki trend że rodzice oczekują że to szkoła wychowa im dzieci... a niestety jest zbyt napięty program do zrealizowania żeby przystawać przy niektórych tematach. Np. język polski, nauczyciel musi przerobić tyle i tyle lektur, na jedną lekturę jest ok 3 lekcji (przynajmniej w liceum). A co jak duża część nie zrozumie przesłania danej lektury? Nauczyciel nie może poświęcić dodatkowych 2 godzin na lekturę bo nie przerobi innej a na maturze może być akurat ta na którą zabrakło czasu. Na przykładzie polskiego najłatwiej mi było wytłumaczyć ale z każdym przedmiotem jest analogicznie. Więc oceniając nauczyciela trzeba spojrzeć szerzej, bo prawda jest taka że nauczanie jest nastawione na "przerobienie" materiału a nie na nauczenie dzieci... jak to się nie zmieni to ja nie wiem jaką nasze dzieci będą miały wiedzę
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19992
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:00, 21 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
a myślę, że nie do końca tak Małgorzatko. Fresita napisała o zaniedbywaniu dzieci rozumiejących na korzyść tych nierozumiejących. Chyba chodziło jej o znalezienie złotego środka, które jest bardzo trudne. Bo pozostawiony sam sobie zdolniejszy uczeń w końcu zostanie w tyle albo może przestać się uczyć, żeby zostać zauważonym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:04, 21 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
z tymi lekturami to w ogole byla jakas glupia jazda...po co komu tyle lektur jak nie ma czasu na porzadne omowienie i analize? pytam sie po co?? trzy lektury starcza, dobrze omowione i wyciegniete z nich wszytsko. a nie lecenie na ilosc a nie na jakosc...
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19992
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:40, 21 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
3 lektury nie wystarczą, bo 3 lekturami nie omówisz wszystkich epok, a chyba to ma na celu ich czytanie. Ale moim zdaniem niegłupim pomysłem byłoby jeszcze większe ich ograniczenie, ale ilościowe w sensie czytania czołowych fragmentów, a nie całych książek (kto chce, kogo interesuje i tak sobie doczyta całość).
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:27, 21 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Kasik napisał: | z tymi lekturami to w ogole byla jakas glupia jazda...po co komu tyle lektur jak nie ma czasu na porzadne omowienie i analize? pytam sie po co?? trzy lektury starcza, dobrze omowione i wyciegniete z nich wszytsko. a nie lecenie na ilosc a nie na jakosc... |
Trzy lektury? Litosci!!! Jasne, czytac glupoty w necie dzieci maja czas, a ksiazek to juz nie.
PS to, ze szkola nie wychowa, to nie jest wina duzego spisu lektur (ktory zreszta, o zgrozo, podobnie jak program z historii, okrojono), tylko kwestia tego, ze wychowywac to maja w pierwszym rzędzie rodzice (szkoła ma tylko pomagać), a rodzice tego nie robią!
co daleko szukac - w sali zabaw na osiedlu ostatnio dwoch chlopcow w wieku mojego syna non stop mnei zaczepialo: prosze pani ja umiem to i tamto i siamto, o niech pani patrzy. A ich mamusie w tym czasie piły kawe, pociskały ploty i miała dzieci w nosie. Chlopca (zwlaszcza jednego)ruszyło to, ze ja zwrocilam uwage na to, ze on mial cos do powiedzenia, ze ktos wszedl z nim w dialog.
Za to ww mamusie bez szemrania wyciagały po 2 zlote z torebek zeby dac dzieciom na gry - to jakos doslyszaly- ze dzieci chca grać, a dzieci jeszcze mnie sie chwalily, ze mamy im zawsze tu na gry dają. Szkoda, ze do rozmów z dziecmi juz nie takie chętne.
Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Pon 13:29, 21 Lis 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misiczka
mistrz NPR-u
Dołączył: 02 Gru 2008
Posty: 710
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:48, 21 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
ja jako rodzic na razie 5-latka i zerówkowicza cenię sobie możliwość regularnej rozmowy z panią, nie w obecności dziecka (dzieci są jeszcze pod opieką świetliczanki, a z panią można chwilę porozmawiać) - mogę na bieżąco omówić, jeśli coś mnie zaniepokoi, dowiedzieć się jak sobie radzi, ważne jest że pani zwraca uwagę nie tylko na to, czy zrobił co było zadane i nie przeszkadzał, ale np. jak funkcjonuje w grupie, czy się z kimś polubił, zakolegował itp. To jest moim zdaniem bardzo ważne, bo ja wiem co się dzieje w szkole, a z kolei pani ma możliwość dowiedzieć się ode mnie czegoś o możliwych przyczynach poszczególnych zachowań, sytuacji domowej (np. to że ma młodszą siosttrę itp.), możemy się wspólnie zastanowić jak zareagować na problem. Można to chyba streścić jako indywidualne podejście.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:30, 21 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
ja mowie o ksiazkach, nie jakis tam poezjach czy co. na semestr 3 grube ksiazki to juz duzo. taki pozytywizm...to byl koszmar!!! trylogia, lalka, nad niemnem, silaczka, pamietnik pozn, nauczyciela i co tam jeszcze bylo! czlowiek nie mial czasu tego przeczytac. zreszta po co czytac jak na 3 lekcjach robi sie taka interpretacje, ze streszczenie wystarczy. a jak sie przyczytalo o co biega w Cogito to nauczycielka byla zachwycona. byleby miec takie same zdanie...
nad niemnem przyczytalam! jedna z ulubionych moich lektur byla, ale takiej lalki czy trylogii bym nie przelknela, straszne
Ostatnio zmieniony przez Karafka dnia Pon 15:32, 21 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16709
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:36, 21 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Przesadzasz, kasik. Nie pamiętam, żebym kiedykolwiek miała problem z przeczytaniem U nas streszczenia nie starczały, polonistka była za dobra na to , do tego ceniła własne zdanie
A potem takie głąby ze szkół wychodzą, ze materiały do pracy maturalnej (albo do zaliczeniowych na studiach) rodzice wyszykują a neikiedy piszą!
|
|
Powrót do góry |
|
|
kajanna
za stara na te numery
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:40, 21 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
kukułka napisał: |
co daleko szukac - w sali zabaw na osiedlu ostatnio dwoch chlopcow w wieku mojego syna non stop mnei zaczepialo: prosze pani ja umiem to i tamto i siamto, o niech pani patrzy. A ich mamusie w tym czasie piły kawe, pociskały ploty i miała dzieci w nosie. |
Nie przesadzasz kukułko?
Jak idę z czterolatkiem do kulkolandu, to właśnie po to, żeby się wyszalał i mi przez pół godziny nie zawracał gitary. Jasne, że wolę wtedy poplotkować z koleżanką, na rozmowy z dzieckiem mam czas kiedy indziej. A że dzieci się przechwalają przed obcymi - normalna sprawa, mój też tak ma, a nie wydaje mi się, żeby był zaniedbany wychowawczo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|