|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12436
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 11:58, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
fiamma75 napisał: |
Zresztą naprawdę trudno mi sobie wyobrazić, że wpierw nic - nawet skrawka nagiego ciała, a potem od razu wszystko To niezdrowe |
mi tez trudno to sobie wyobrazić....
Dlaczego nauka KK pod tym wzgledzie sprzeciwia sie temu... co...zdrowe???
fiamma75 napisał: |
PS. A wiecie jak wkurzają mnie Wołochowiczowie, kórzy piszą, że wcześniejsze doświadczenie pozamałżeńskie mogą negatywnie wpływać na małżeństwo, zwł. na stosunek męza do żony? |
Nie mam doświadczenia w takim temacie, bo jesteśmy dla siebie z mężem pierwszymi i jedynymi partnerami....
Ale takie zdania, pewnie i Wołochowiczów, ale Pulikowskiego, ze po slubie to małzonków na pewno dopadna konsekwencje tych grzechów przedslubnych!!!
A ja ciesząc sie udanym pożyciem zaczęłam.. czekac... kiedy nas w końcu te kryzysy dotkna.. i chyba sama sobie je wykrakałam...(po porodzie)
Z reszta, to co przezylismy mogło nas spotkac niezaleznie od tego co było przed slubem..
Jadziu- własnie tym rózni sie to forum, od forum lmm.....
to nie sa jakies przechwałki, kto ile nagrzeszył...i jak mu z tym fajnie...
Nie wiem, ja pisząc tutaj nie oczekuje....moralizowania...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Triss
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 12:03, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
a co myślicie o takim podejściu do sprawy, że para niedojrzałych ludzi, nie przygotowanych na ślub pod żadnym względem, ale nie mogąca się doczekać sexu - zamiast albo odłożyć sex (jesli takie są ich religijne przekonania) do po-ślubie czyli kilka lat, albo zdecydować się na sex przedślubny - zamiast tego bierze ślub tylko dlatego, zeby sobie pozwolić na legalny sex?
mam taką znajomą parę, wszyscy się dziwimy i nie wiem, czy to dziwne tylko dla nas, czy osoby obiektywne tez tak sądzą...
z góry dzięki za wypowiedzi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12436
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 12:04, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
espree napisał: | właśnie zdałam sobie sprawę z tego, że nie znam żadnej pary z grona rówieśników, która czeka/czekała do ślubu... :-k |
oo no to widać espree.. w jakim sie srodowisku obracasz...
(to zart, mam nadzieje ze się nie obrazisz)
ja znam jedną parę...
|
|
Powrót do góry |
|
|
espree
za stara na te numery
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10168
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 12:05, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Dona napisał: | Dlaczego nauka KK pod tym wzgledzie sprzeciwia sie temu... co...zdrowe??? |
faktycznie, ciekawe #-o
przecież to przede wszystkim dla kobiety ważne jest, żeby zanim dojdzie do stosunku przeżyć długie i jakże atrakcyjne poznawanie swoich ciał
nie wyobrażam sobie, że dziś trzymamy się za ręce, a jutro wskakujemy do łóżka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 12:05, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
fiamma75 napisał: | A ja ... cóż, z mężem czekaliśmy z pójściem na całość na noc poślubną, ale grzeczni to nie byliśmy |
ja też to mam na myśli . chociaż nie ze wszystkich "niegrzeczności" jestem zadowolona, nie wdając się już w szczegóły.
fiamma75 napisał: |
PS. A wiecie jak wkurzają mnie Wołochowiczowie, kórzy piszą, że wcześniejsze doświadczenie pozamałżeńskie mogą negatywnie wpływać na małżeństwo, zwł. na stosunek męza do żony? |
mogą, ale nie muszą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
espree
za stara na te numery
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10168
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 12:09, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Dona napisał: | oo no to widać espree.. w jakim sie srodowisku obracasz... |
a myślisz, że mi to nie przyszło do głowy?
Triss,
a teraz stostują NPR? to się nie nacieszą
a serio - można mieć tylko nadzieję, że głupota przedślubna im przejdzie wraz z możliwością uprawiania seksu i będą udanym małżeństwem.
różne są historie ludzkie przecież...
ale generalnie ślub dla seksu to hm.. nie najmądrzejszy pomysł.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jadzia
mistrz NPR-u
Dołączył: 01 Lis 2006
Posty: 750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 12:10, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Triss napisał: | a co myślicie o takim podejściu do sprawy, że para niedojrzałych ludzi, nie przygotowanych na ślub pod żadnym względem, ale nie mogąca się doczekać sexu - zamiast albo odłożyć sex (jesli takie są ich religijne przekonania) do po-ślubie czyli kilka lat, albo zdecydować się na sex przedślubny - zamiast tego bierze ślub tylko dlatego, zeby sobie pozwolić na legalny sex?
mam taką znajomą parę, wszyscy się dziwimy i nie wiem, czy to dziwne tylko dla nas, czy osoby obiektywne tez tak sądzą...
z góry dzięki za wypowiedzi |
A po czym się poznaje, że para jest "przygotowana na ślub"? Da się ustalić taką granicę? (Nie mówię o oczywistej niedojrzałości, zbyt krótkiej znajomości i np.braku jakiegokolwiek wlasnego kąta.) Poza tym, chyba nie da się oddzielić myślenia o ślubie z myśleniem o seksie, bo nawet, jak ktoś już współżyje to rozmyśla, czy coś się w seksie zmieni po ślubie i np. nie może się doczekać codziennego zasypiania razem. Wiadomo, że małżeństwo to dużo więcej niż seks, ale tez nie można udawać, że myśląc o ślubie, w ogóle nie sugeruje się seksem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12436
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 12:11, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
no.... nie wiem co sadzę.. do ślubu trzeba dojrzec...
sama mam w tym temacie pewne doświadczenie...
mieszkałam ze swoim mężem przed slubem 2 lata...
i pomimo tego , ze ... obiektywnie rzecz biorac.. nie był to czas na slub, bo.. jeszcze 2 lata do skonczenia studiów, bez szans na prace w trakcie studiów, byliśmy na utrzymaniu rodziców..., mieszkalismy w akademiku..
to dążyliśmy do tego głównie z tego powodu, zeby juz nie zyć w grzechu...
nasi znajomi byli wielce zdziwieni, po co nam ten ślub.. skoro i tak zyjemy ze soba.. niemniej jednak było to dla nas ważne...
wazniejsze niz mozliwosc samodzielnego utrzymywania sie czy tez posiadanie własnego mieszkania
(którego do dnia dzisiejszego sie nie dorobilismy.. :sad: )
Ostatnio zmieniony przez Dona dnia Czw 12:14, 18 Sty 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16715
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:13, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
juka napisał: | fiamma75 napisał: | PS. A wiecie jak wkurzają mnie Wołochowiczowie, kórzy piszą, że wcześniejsze doświadczenie pozamałżeńskie mogą negatywnie wpływać na małżeństwo, zwł. na stosunek męza do żony? |
mogą, ale nie muszą. |
Tylko, że zdaje się, że oni piszą, że muszą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triss
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 12:14, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Jadziu, to nie my poznajemy, czy oni sa dojrzali do małżeństwa, gotowi na slub itd.
oni sami mówią, ze "legalny sex" był dla nich powodem do slubu.
teraz ona mieszka tam gdziw yjechała do pracy, on u rodziców (120 km od niej) a jedyne co się zmieniło, to ze jak się spotykają mogą się nie tylko potrzymać za ręce.
nie stosują NPR, tylko gumki
|
|
Powrót do góry |
|
|
espree
za stara na te numery
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10168
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 12:16, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Jadzia napisał: | Wiadomo, że małżeństwo to dużo więcej niż seks, ale tez nie można udawać, że myśląc o ślubie, w ogóle nie sugeruje się seksem. |
My się nie sugerowaliśmy. Zamieszkaliśmy razem jeszcze przed zaręczynami. Potem zaręczyny, po kilku miesiącach poważne rozmowy o ślubie i potem sam ślub.
W naszym przypadku - totalnie skonsumowanego związku i mieszkania razem prawie rok przed ślubem - seks naprawdę nie miał nic do rzeczy.
I właśnie z tego się cieszę - chcieliśmy przysięgać sobie "na dobre i na złe" z samej miłości
|
|
Powrót do góry |
|
|
espree
za stara na te numery
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10168
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 12:17, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Triss napisał: | nie stosują NPR, tylko gumki |
to dalej ich seks jest grzeszny
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12436
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 12:21, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
espree napisał: |
I właśnie z tego się cieszę - chcieliśmy przysięgać sobie "na dobre i na złe" z samej miłości |
no i fajnie...
Ostatnio zmieniony przez Dona dnia Czw 15:18, 18 Sty 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
novva
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Wieś przy Drodze
|
Wysłany: Czw 12:41, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
juka napisał: | fiamma75 napisał: | A ja ... cóż, z mężem czekaliśmy z pójściem na całość na noc poślubną, ale grzeczni to nie byliśmy |
ja też to mam na myśli . chociaż nie ze wszystkich "niegrzeczności" jestem zadowolona, nie wdając się już w szczegóły.
|
No cóż... To ja się ujawniam jako raróg Czekaliśmy do ślubu, ale nie tak do końca grzecznie, bo rzeczywiście przejście od trzymania się za ręce do stosunku wymaga pewnych etapów, żeby było zdrowe
Nie żałuję ani trochę. Dobraliśmy się dobrze także w tej sferze (choć może ja mam nieco większe potrzeby, ale da się z tym żyć). Zawsze byliśmy przekonani, że ze względu na to, że staramy się żyć wiarą (i w sferze nakazów, i zakazów), seks przedmałżeński mógłby nam zaszkodzić - wyrzuty sumienia by nas zniszczyły po prostu, a z naszą miłością nie chcieliśmy eksperymentować.
Czy coś z tego mamy? Hmm, zawsze byłam naiwnie przekonana, że noc poślubna przypadająca na początku III fazy przy cyklach, których długość mogła dochodzić do 70 dni, to nie może być czysty przypadek. Po prostu ofiarowano nam ten dzień.
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 12:47, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Jadzia napisał: | Ja też czekam do slubu i denerwuje mnie takie oglądanie się na innych w stylu channel "nie żaluję seksu przed, zwłaszcza, że widzę, iż tym, co czekali, nie układa się". Niech każdy patrzy tylko na siebie i próbuję się nie sugerować postępowaniem innych. |
Jadzia, ja też mam inne zdanie w tej sprawie niż "większość", ale moim zdaniem nie ma się co denerwować. nie odbieram zdania innych w taki sposób, że pogardzają moimi poglądami, bądź negują moje doświadczenie. uznałam, że współżycie przed ślubem może przynieść więcej strat niż korzyści (w sensie moralnym, prawnym, psychicznym) i postanowiłam się od niego powstrzymać. uważam, że na dobre mi wyszło, ale jak ktoś czuje inaczej (we własnej sprawie, nie w mojej!) - no to cóż, przecież też ma prawo to tutaj powiedzieć. ja w każdym razie powiem swoim dzieciom, że warto czekać
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Strefa gadania o wszystkim i niczym Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4 ... 11, 12, 13 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4 ... 11, 12, 13 Następny
|
Strona 3 z 13 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|