|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
channel
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 4863
Przeczytał: 8 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 19:58, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ja nie propaguję seksu przed ślubem! A tak zostałam chyba odebrana. Doceniem wysiłek włożony w zachowanie czystości do dnia ślubu. Na własnym przykładzie chciałam tylko pokazać że nie zawsze seks przed ślubem ma destrukcyjny wpływ na nasze życie. Może mieć ale nie musi. Moje życie akurat tak się potoczyło...inna osoba w mojej sytuacji mogłaby zostać sama z dzieckiem i pewnie przestrzegałaby przed współżyciem przedślubnym! W MOJEJ sytuacji Bóg przmienił grzech w błogosławieństwo - bo czymże innym jest posiadanie dziecka? I do dnia dzisiejszego opiekuje się naszą rodziną.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:00, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
juka napisał: | przecież bliskość erotyczna nie jest zakazana przed ślubem... nawet przez ortodoksyjnych . tyle, że do pewnych granic. |
zlaeży jakich ortodoksyjnych,
swego czasu jako narzeczona czy jeszcze dziewczyna mojego M zaglądałam na [link widoczny dla zalogowanych] i na forum pomocy. Ludzie pytali czy będąc razem moga się całować i czy to nie grzech. Pytanie jak pytanie - ale orsze padały odpowiedzi!
ano w fazie chodzenia - to tylko w policzek
w fazie narzeczeństwa to już przepraszam po francusku byleby krótko, gdy obudzi się pożądanie nalezy błyskawicznie zaprzestać czynności...
|
|
Powrót do góry |
|
|
espree
za stara na te numery
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10164
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 20:25, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Niania napisał: | juka napisał: | przecież bliskość erotyczna nie jest zakazana przed ślubem... nawet przez ortodoksyjnych . tyle, że do pewnych granic. |
zlaeży jakich ortodoksyjnych,
|
dokładnie.
ksiądz u mnie w lo uważał, że narzeczeni mogą trzymać się za ręce i całować w policzki, buziak w usta tylko czasem (!), a całowanie się z języczkiem przed ślubem to grzech. jak widać nie ma jednolitego stanowiska, jak zwykle.
(dodam, że ksiądz był młody - ok 30stki)
chyba wtedy stwierdziłam, że to nie dla mnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnnaMaria
za stara na te numery
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2684
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 21:57, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Jadziu my nikogo nie namawiamy tylko dzielimy się swoim doświadczeniem, bo od tego jest to forum
Dla mnie osobiście czystość nigdy nie była celem w życiu...zawsze wychodziłam z założenia, że bardziej liczy się charakter i to jaka ta druga osoba jest...
Cytat: | choć z drugiej strony - jestem przeciwniczką seksualnej inicjacji nastolatków. nie uważam, ze sex tylko po ślubie, ale zdecydowanie sex nie jest dla nieodpowiedzialnych gimnazjalistów. |
podpisuję się pod tym ci napisała Triss obydwiema rękami
To czy się miało czy nie seks przed ślubem nie ma wpływu na trwałośc małżeństwa i nie jest jego gwarancją...wystarczy poczytać posty osób na stronie katolickiej dla małżeństw w kryzysie...dla prawie wszystkich seks był dopiero po ślubie a i tak małżeństwa ich się rozpadły albo się rozpadają...
dopasowanie pod względem seksulanym wbrew pozorom jest bardzo ważne...chodzi tutaj zarówno o temperament jak i skłonności do różnych rzeczy, upodobania, charakter ( dominacja, podporządkowanie się)...a nawet budowa-jeśli są zbyt duże rozbierzności....związek osób dopasowanych seksualnie ma większe szanse przetrwania niz osób niedobranych pod tym względem
jak napisałam wcześnie nie ma tutaj złotego środka, a każdy niech postępuje tak jak mu serce dyktuje
ps:
Cytat: | A ja ... cóż, z mężem czekaliśmy z pójściem na całość na noc poślubną, ale grzeczni to nie byliśmy (i na dobre to nam wyszło). Zresztą naprawdę trudno mi sobie wyobrazić, że wpierw nic - nawet skrawka nagiego ciała, a potem od razu wszystko To niezdrowe
|
tez się pod tym podpisuję
ps2: zauważyłam te podpis Dono to kiedy to wprowadzisz to w życie?? ja już to robie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:32, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
AnnaMaria napisał: |
dopasowanie pod względem seksulanym wbrew pozorom jest bardzo ważne...chodzi tutaj zarówno o temperament jak i skłonności do różnych rzeczy, upodobania, charakter ( dominacja, podporządkowanie się)...a nawet budowa-jeśli są zbyt duże rozbierzności....związek osób dopasowanych seksualnie ma większe szanse przetrwania niz osób niedobranych pod tym względem
|
Anno Mario! nie czytujesz katolickich artykułów? czy nie powinnaś wiedzieć, że to jest MIT dopasowania seksualnego? że każdy mężczyzna pasuje do kazdej kobiety i temperamentem (co widać na codzień) i budową ciała!!
niach niach niach
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12430
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 9:19, 19 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
AnnaMaria napisał: |
ps2: zauważyłam te podpis Dono to kiedy to wprowadzisz to w życie?? ja już to robie |
moze da się zauważyc coraz mniej frustraacji i żali w moich wypowiedziach
A co do mitu dopasowania seksualnego...
Pulikowski tak twierdzi....
ze pod względem anatomicznym.. Kazdy męzczyzna pasuje do kazdej kobiety
Natomiast pod względem emocjonalnym.. zaden męzczyzna nie pasuje do zadnej kobiety
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12430
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 9:32, 19 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
abeba napisał: | dlaczego uważacie, ze jak narzeczeni wytrwali w czystości, to potem koniecznei musza zrobić wszystko w noc poślubną? Chyba dla dobra obojga tez mogą sie poznawać po trochu. |
Ja rozumiem to "poznawanie".. jako...dajmy na to petting na poczatku..
(albo w przypadku jakichs trudnosci ze współżyciem..)
A to przeciez w małżeństwie grzech..!!
wiec
domyslam sie (tez nie pisze z doświadczenia).. ze tacy małzonkowie, którzy bezgrzesznie przeszli przez narzeczeństwo... nie będą chcieli zaczynać małżeństwa od grzechu....
Nie no.. albo takie "poznawanie"... bez nastawienia na przyjemność jaka jest orgazm......
oj juz teraz kombinuje zupełnie teoretycznie, bo nie umiem sobie teraz tego wyobrazic....
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16707
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:37, 19 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Dona napisał: |
A co do mitu dopasowania seksualnego...
Pulikowski tak twierdzi....
ze pod względem anatomicznym.. Kazdy męzczyzna pasuje do kazdej kobiety
|
Ciekawe, czy sprawdził sam
|
|
Powrót do góry |
|
|
espree
za stara na te numery
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10164
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 10:30, 19 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
fiamma75 napisał: | Dona napisał: |
A co do mitu dopasowania seksualnego...
Pulikowski tak twierdzi....
ze pod względem anatomicznym.. Kazdy męzczyzna pasuje do kazdej kobiety
|
Ciekawe, czy sprawdził sam |
dawno, dawno temu jak opowiedziałam mojej pani ginekolog o problemach seksualnych, które miałam z ówczesnym narzeczonym ta pani powiedziała "a może trzeba zmienić partnera?". byłam zszokowana , ale potem życie pokazało, że miała 100% rację
więc nie ma szans, że uwierzę w bzdury, że wszyscy są do siebie dopasowani. musielibyśmy być zbudowani identycznie, a nie jesteśmy przecież
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12430
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 10:44, 19 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
no i tu pojawiaja sie watpliwości..
kto ma racje?
czemu nie wierzyć w nauczanie Kościoła, który chce przeciez dobra człowieka???
:-k
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 13:59, 19 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Niania napisał: |
może powiecie /te co wytrwały/ jak było u Was? Czy od razu przeszliście do seksu? czy nie czuliście się dziwnie? |
Nie za bardzo rozumiem to pytanie i nie za bardzo wiem do kogo jest ono skierowane
Wszystkie, które wytrałyśmy do ślubu napisałyśmy też że (z takich czy innych względów) nie byłyśmy do końca "grzeczne".
Jak napisała novva: Między trzymaniem się za ręce a współżyciem jest jeszcze wolna przestrzeń.... Dużo przestrzeni
Piszę za siebie nie wiem jak pozostałe dziewczyny, ale dla nas było to NORMALNE że przeszliśmy do seksu (bo znaliśmy wcześniej swoje ciała itp.) I nie czułam się dziwnie. Raczej serce mi waliło i myślałam: "o zaraz się TO stanie, zaraz zobaczę jak TO jest... ).
|
|
Powrót do góry |
|
|
novva
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Wieś przy Drodze
|
Wysłany: Pią 14:10, 19 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Edwarda napisał: | Niania napisał: |
może powiecie /te co wytrwały/ jak było u Was? Czy od razu przeszliście do seksu? czy nie czuliście się dziwnie? |
Nie za bardzo rozumiem to pytanie i nie za bardzo wiem do kogo jest ono skierowane
Wszystkie, które wytrałyśmy do ślubu napisałyśmy też że (z takich czy innych względów) nie byłyśmy do końca "grzeczne".
Jak napisała novva: Między trzymaniem się za ręce a współżyciem jest jeszcze wolna przestrzeń.... Dużo przestrzeni
|
Pytanie biorę jak najbardziej do siebie, ale o konkretach pisać nie będę... bo nie! Powiem tylko, że absolutnie nie czułam się dziwnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 16:41, 19 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
po częśći z dopasowaniem i niedopasowaniem to jest mit . moje poglądy w tej sprawie nie biorą się z lektury pulikowskiego, tylko z innych źródeł. absurdem jest twierdzić, że jak się ma problemy seksualne, lekarstwem jest zmiana partnera na takiego, który pod względem fizjologicznym inaczej... wyglada, powiedzmy . może w ogóle zaczynajmy znajomość od zlustrowania intymnych części ciała, hę? jak nie pasuje, to niech spada! mitem jest też, że dopasowanie seksualne jest zdeterminowane raz na zawsze - partnerzy uczą się siebie nawzajem, a i w początkowo dobrym seksie może się coś popsuć. moim zdaniem, zawsze lepiej popracować nad relacją seksualną (mogę podać adres fajnego seksuologa w Gdyni ), niż się rozstawać. z drugiej strony, bez sensu jest tez wmawianie przez osoby pulikowskopodobne, że problem seksu zawsze ma źródło gdzie indziej, oraz że gdy się kocha, to on się sam rozwiąże. czasem kłopot z seksem oznacza kłopot z seksem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16707
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:01, 19 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Czyli jak zwykle: prawda jest po środku
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 19:19, 19 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
fiamma75 napisał: | Dona napisał: |
A co do mitu dopasowania seksualnego...
Pulikowski tak twierdzi....
ze pod względem anatomicznym.. Kazdy męzczyzna pasuje do kazdej kobiety
|
Ciekawe, czy sprawdził sam |
fiamma- czyżbyś ty sama sprawdzała, ze tak nie jest? nie podejrzewałam cię
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Strefa gadania o wszystkim i niczym Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 11, 12, 13 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 11, 12, 13 Następny
|
Strona 5 z 13 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|