|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:02, 13 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
nie ma sie co smiac! az do mamy dzwonilam zeby sie spytac, bo tak sie klocilam z mezem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jadzia
mistrz NPR-u
Dołączył: 01 Lis 2006
Posty: 750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 21:08, 20 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Kasik napisał: | a ja...tego nie widze w ogole |
Bo się zgermanizowałaś
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:15, 20 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
nooooo, straszne nie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:25, 25 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
ha!
gosc wlasnie oddaje to, co myslę
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misiczka
mistrz NPR-u
Dołączył: 02 Gru 2008
Posty: 710
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:34, 25 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
nie lubię takiego języka...
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:37, 25 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
poza okresleniem "łba" to sie cąłkowicie z gościem zgadzam
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:07, 25 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Fajny tekst, w calosci pewnie bedzie za tydzien online, na razie jest w wyd. papierowym i fragment w necie
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:40, 26 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Po tym, jak doświadczyłem na własnej skórze działania Pana Boga, nikt mi nie powie, że On nie istnieje. To tak jakby ktoś podszedł do ciebie i rzucił: „Pana matka nigdy nie istniała”. Śmiech na sali. Wiesz, że to absurd, bo ktoś mówi ci coś wbrew temu, co jest w tobie najbardziej oczywiste. Osobowa relacja pozwala nie ulec duchowi czasu, który wszystko relatywizuje i wmawia ci, że to fikcja. Osobiste doświadczenie Boga działającego w Kościele naznacza człowieka tak głęboko, że potem różne Dawkinsy czy Hitchensy mogą ci wmawiać, że Boga nie ma, ale to brzmi tak idiotycznie, jakby rzucili: „Pańska matka nie istniała”. Absurd! |
Dokładnie, mam tak samo, z ust mi to ktos wyjął! (cytat z artykułu, do którego link jest w poprzednim poście)
Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Sob 18:41, 26 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:16, 26 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
kukułka napisał: | Cytat: | Po tym, jak doświadczyłem na własnej skórze działania Pana Boga, nikt mi nie powie, że On nie istnieje. To tak jakby ktoś podszedł do ciebie i rzucił: „Pana matka nigdy nie istniała”. Śmiech na sali. Wiesz, że to absurd, bo ktoś mówi ci coś wbrew temu, co jest w tobie najbardziej oczywiste. Osobowa relacja pozwala nie ulec duchowi czasu, który wszystko relatywizuje i wmawia ci, że to fikcja. Osobiste doświadczenie Boga działającego w Kościele naznacza człowieka tak głęboko, że potem różne Dawkinsy czy Hitchensy mogą ci wmawiać, że Boga nie ma, ale to brzmi tak idiotycznie, jakby rzucili: „Pańska matka nie istniała”. Absurd! |
Dokładnie, mam tak samo, z ust mi to ktos wyjął! (cytat z artykułu, do którego link jest w poprzednim poście) |
Cytat jak najbardziej prawdziwy. Jesli ktoś doświadczył BOGA NAPRAWDĘ to nawet jak by go podpiekali to będzie czół ze jest, Jego obecność.
Miecz ma również drugi koniec - parafrazując cytat "nikt mi nie udowodni, że mam jakiegoś wujka w ameryce, bo go nigdy nie widziałem, nie słyszałem" - > to bardzo pokazuje że jedno co napewno w religii katolickiej jest bezapelacyjną prawdą i dla ateisty i dla wierzącego - że wiara jest łaską (termin dla katolika, można zastąpić innym frazesem dla ateisty by nie kuło amboną)
co do 2 tekstu (nie czytałam) - to odniosę się tylko do terminu "ateista" - taki człowiek nie istnieje. Może być tylko agnostyk, głęboki agnostyk, zagubiony, szukający, zrezygnowany etc... ateista (z krwi i kości musi się zabić - mało mi na studiach udowodniono, a to zdecydowanie tak )
|
|
Powrót do góry |
|
|
kajanna
za stara na te numery
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:54, 26 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Niania napisał: |
co do 2 tekstu (nie czytałam) - to odniosę się tylko do terminu "ateista" - taki człowiek nie istnieje. Może być tylko agnostyk, głęboki agnostyk, zagubiony, szukający, zrezygnowany etc... ateista (z krwi i kości musi się zabić - mało mi na studiach udowodniono, a to zdecydowanie tak ) |
A mogłabyś coś więcej napisać, bo nie bardzo rozumiem. Na studiach udowodniono ci, że przekonanie o nieistnieniu boga miałoby prowadzić do samobójstwa? Niby dlaczego?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:34, 27 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
przez internet się nie da w sposób wykładowy - ale bardzo upraszczając
nie da się niewierzyć w nic - można nie wierzyć w jezusa, innych bogów, wierzeń, można
ale nie wierząc nadal wierzymy - nieprecyzując, podświadomie w rozumną siłę, w sens życia....
gdybyśmy tak w jednej chwili pojeli, ze nasze życie nie ma żadnego sensu, zaraz się skończy... to niemoglibyśmy się zachowywać tylko jak zwierzęta - dawać gatunkowi przetrwanie, bo własnie mamy to coś czego inne stwiorzenia nie mają - dusze która też chce żyć......
jakoś nie wyszło mi to wyjaśnienie, poszłam w inną stronę niż powinnam. może przemyślę jeszcze jak to napisać...
ja w każdym razie to bardzo czuję jako osoba niewierzaca - chciałabym wierzyć, ale nic mnie nie przekonuje - więc nie będę obłudna przed samą sobą i udawać gorliwą katoliczkę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misiczka
mistrz NPR-u
Dołączył: 02 Gru 2008
Posty: 710
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:09, 28 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Ale to jet rozszerzanie na siłę pojęcia "ateizm". Stricte ateizm to jest negacja istnienia Boga, a nie niewiara w cokolwiek, negacja sensu, wręcz przeciwnie, ateiści podkreślają zazwyczaj, że sensu upatrują gdzie indziej...
A co do oczywistości istnienia Boga dla tego kto Go doświadczył - dla tego kogoś to zapewne jasne i niewątpliwie jego życie może być świadectwem dla innych ale i tak jest to kwestia wiary, bo jest to doświadczenie nieweryfikowalne...
Ostatnio zmieniony przez Misiczka dnia Pon 14:13, 28 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:04, 30 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Proszę się nie śmiać, to pytanie mnie dręczy: Czy Adam i Ewa mieli pępki? Jak tak to po co...?
Wiem to idiotycznie pytanie ale z drugiej strony można pofilozofować...
Skoro pępuszki mamy poniekąd "po mamie", z którą byliśmy połączeni pępowinami, a Bóg dopiero po zdradzie jaką się dopuścili pierwsi rodzice powiedział, że mamy rodzic w bólach itp, to w zasadzie skąd by mieli te pępki oni mieć? Z drugiej strony skoro Bóg jest wszechmogący, wszechwiedzący, to pewnie przewidział albo dolepił potem Kolejna sprawa, jak na swój obraz-to i On tez pępek powinien miec...
Nie zastanawialiście się nigdy nad tym?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:15, 30 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Ja Adama i Ewe traktuje tylko symbolicznie. Nie wierze, ze to byli realni ludzie, ktorych ulepil Bog.
Nie wiem tylko, w jaki sposob symbole moglyby zgrzeszyc tak, zeby sie to za nami ciagnelo przez wszystkie pokolenia. Ten element ukladanki mi nie pasuje, ale nie przywiazuje do tego zadnej wagi i nie zastanawiam sie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:17, 30 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
ja nie moge....malgorzatko jestes boska!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Strefa gadania o wszystkim i niczym Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 Następny
|
Strona 6 z 7 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|