Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
buba
za stara na te numery
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie i dolnośląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:49, 27 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
ika napisał: | ogolnie lubie sprzatac rzeczy ktore sa brudne bo musze widziec wyrazne efekty pracy. Wtedy to lubie |
Mam tak samo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
babajaga
za stara na te numery
Dołączył: 15 Lis 2013
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:05, 27 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
a ja lubię sprzątać jak mam nastrój na sprzątanie. Ale właśnie takie ciuchy to mi psują nastrój. Kupiłam ostatnio taki stojako-wieszak z ikei, na którym trzymam takie rzeczy bieżące - są poprzeczki przez które można przewiesić spodnie i haczyki na torby itp i taka rynienka na spinki do włosów czy insze drobiazgi.
Lubię segregować rzeczy i czyścić jak coś jest brudne, ale najbardziej nie lubię jak na stole, parapecie i innych dostępnych powierzchniach nazbiera się różnych rzeczy z którymi nie mam pomysłu co zrobić. Zazwyczaj są to te rzeczy które według męża mają leżeć na wierzchu.... czyli na każdej powierzchni w domu
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:08, 27 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
To zrob mu jedna szuflade na to U mnie takie drobiazgi sa w szufladzie natomiast ladowarki kolo kontaktow leza wsrod innych kabli wiec sie w oczy nie rzucaja
Ubrania raz ubrane zwykle skladam na kupke na komodzie jednej ale nie ma tego duzo tak ze mi nie przeszkadza. A jak mi przeszkadza to leci do prania
|
|
Powrót do góry |
|
|
hermiona
za stara na te numery
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 17:08, 27 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
ika napisał: | Haha Hermiona ja tez lubie myc lazienke...nawet na te okna ostatnio mam ochote ale nie moge....ogolnie lubie sprzatac rzeczy ktore sa brudne bo musze widziec wyrazne efekty pracy. Wtedy to lubie |
Zgadzam się
Nie cierpię myć naczyń - strasznie! Ale odkąd mamy zmywarę to problem odpadł bo na starym mieszkaniu to potrafiły kwiatki kwitnąć w moich kubkach
Biedny mój mąż. Będzie musiał te okna umyć nie ma rady
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:11, 27 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Wlasnie tak nad tym rozmyslalam i stwierdzilam ze gary nawet najbrudniejsze sie nie lapia pod ten tekst A zmywarka to w ogole rewolucja w moim zyciu...moglabym podzielic nasze zycie na czas przed i po zmywarce
Teraz chwilowo czeka na naprawe wiec musze myc recznie...ale jednak jak ktos jest w domu caly dzien to da rade tak myc po kubku jednym od razu, jak studiowalam i pracowalam to tez stosy staly i byly klotnie czyj talerz byl czyj i kto myje
Np lubie tez odkurzac jak dywan jest brudny bardzo i to widac...bo odkurzasz i jest efekt...moja ciocia miala taki dywn z wcieciami bezowoszary i mona bylo i miesiac nie odkurzac i nic by nie bylo widac...odkurzac to to byl koszmar bo nie wiadomo gdzie sie juz bylo
Ostatnio zmieniony przez ika dnia Czw 17:13, 27 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
babajaga
za stara na te numery
Dołączył: 15 Lis 2013
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:14, 27 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Jak mu cokolwiek schowam gdziekolwiek to się wścieka, że mi przeszkadzało i mu schowałam i nie przyjmuje do wiadomości, że kabelki i ładowarki są w tej szufladzie, a papiery w tym pudle. Haha
A że nasz dom jest słabo umeblowany to nie ma takiej pojemnej szuflady w której by to się mieściło. Zresztą on i tak by nie przyjął do wiadomości, że to szuflada na jego rzeczy.
Oboje jesteśmy bałaganiarzami, ale ja staram się jakoś nad tym zapanować
|
|
Powrót do góry |
|
|
mamma
za stara na te numery
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:39, 27 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
to ja mam jedna wydzielona polke na takie ciuchy raz chodzone i jeszcze nie do prania
a z drobiazgami to mam jak ty moj nigdy nic na miejsce nie odlozy i nigdy nie pamieta gdzie co jest mimo ze ja to zawsze w to samo miejsce odkladam zawsze pyta sie gdzie cos jest
ale juz sie przyzwyczailam wszystko odkladac za nim, mam duzo ladnych pudelek i koszykow w domu na takie drobiazgi, kable itp.
|
|
Powrót do góry |
|
|
brain
za stara na te numery
Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 2891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:16, 27 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
a mnie tak na prawdę mąż zmobilizował do trzymania porządku
to moja osobista PPD my mamy taki patent na ład i porządek, że nie trzymamy żadnych bibelotów i rzeczy typu "nie podoba mi się, nie chodzę w tym, ale szkoda wyrzucić"
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 20004
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:28, 27 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
ja nienawidzę zmywać i nie mam zmywarki. brudne gary od początku tygodnia stoją w zlewie i nie mam siły na nie (po pracy szybko do łóżka, bo się kiepsko czuję, chyba z pół działu już pozarażałam ). Mój mąż się nie poczuwa jak na razie.
Prasować kiedyś lubiłam, jakoś po dziecku mi przeszła ochota
Teraz mąż prasuje swoje rzeczy. Ja dotąd chodziłam w pogniecionych, bo i tak w pracy zakładałam pracownicze ubranie, więc stwierdziłam, że się nie opłaca
mój mąż nie lubi bałaganu, ale też nie robi wiele, żeby go nie robić.
ja wrzucam do brudnych bluzki po dniu noszenia, w spodniach to i tydzień potrafię chodzić i uważać za czyste
|
|
Powrót do góry |
|
|
mamma
za stara na te numery
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:22, 27 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
oj brain jak by mnie sie tak przydalo powywalac z polowe ciuchow bo pewnie nigdy juz nie zaloze, w szafach mi sie ledwo miesci ale jakos nie potrafie zawsze mi jakos szkoda
|
|
Powrót do góry |
|
|
babajaga
za stara na te numery
Dołączył: 15 Lis 2013
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:35, 27 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
jak się nie nosiło ponad rok to wywalić i od razu robi się więcej miejsca w szafie. Ja jak się pozbywam ciuchów to w pierwszej kolejności robimy wymianę z przyjaciółką, potem ew. w szerszym kręgu, a jak nie to do bezdomnych czy gdzieś.
|
|
Powrót do góry |
|
|
brain
za stara na te numery
Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 2891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:38, 28 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
bebe - ja mam tak, że jak rok, dwa czegoś nie używam i chętnie bym się tego pozbyła, ale włącza się myślenie typu "nie wyrzucę, jeszcze się może przyda" to odbieram to jako znak, że właśnie trzeba to wywalić obejrzyjcie program "obsesja zbierania"
btw nie wiem jak was, ale mnie nadmiar niepotrzebnych rzeczy przytłacza, nie umiem utrzymać porządku przez to też.
i często bywało tak że miałam całą szafę ubrań, ale do chodzenia nadawała się może 1/4, reszta za duża, za ciasna, stara, brzydka, sprana, etc. i jak przychodziło co do czego to nie miałam się w co ubrać, mimo że cała szafa pękała aż od ciuchów... nie lubiłam tego:/
|
|
Powrót do góry |
|
|
hermiona
za stara na te numery
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 11:02, 28 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
ika napisał: | A zmywarka to w ogole rewolucja w moim zyciu...moglabym podzielic nasze zycie na czas przed i po zmywarce
|
Oh yes
|
|
Powrót do góry |
|
|
Polly
za stara na te numery
Dołączył: 30 Maj 2012
Posty: 4566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:16, 28 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
babajaga napisał: | jak się nie nosiło ponad rok to wywalić i od razu robi się więcej miejsca w szafie. |
Musiałabym wywalić połowę szafy Zawsze mi żal i mam nadzieję, że jednak założę. Wywalam tylko jak się zniszczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
babajaga
za stara na te numery
Dołączył: 15 Lis 2013
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:27, 28 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
z utęsknieniem czekam na normalną kuchnię i zmywarkę i w ogóle remont. Prowizorka jest męcząca. A na lato to chyba zrobię kuchnię polową będzie mniej sprzątania
|
|
Powrót do góry |
|
|
|