..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Polly

Ja najbardziej nie lubię ścierać kurzy Kwasny

Mąż też niestety nie lubi, więc ścieramy na zmianę.

babajaga

ja chyba za dobrze umyłam okna, bo ptak mi się o nie chyba zabił, bo go nie zauważył.
Tzn sądząc po plamie i piórkach na szybie zabił się, bo trupa nie znalazłam, ale może moje psy się nim zajęły...

No i znów muszę myć...

koszatniczka

oj biedny ptaszek... Ja kiedyś tak sprzątałam dzięcioła na działce...

walecznaS

może mi ktoś doradzi, co zrobić aby ptaki /głównie gołębie/ nie przylatywały na daszek mojego balkonu? tej zimy upodobały sobie ten daszek i mam syf okropny, jakiego nigdy nie było, normalnie wychodek sobie zrobiły na moim balkonie Smutny

coś powiesić tam? co je odstraszy? nie mam pomysłu, ja mam balkon od strony południowo-wschodniej i od rana dosyć długo świeci słońce
gniazda żadnego nie widać, one chyba lubią tam siedzieć, u sąsiadów obok czasami nabrudzą a u nas masakra

emma

Na parapecie można języki zmontować. To taki pasek że drucikami. Można po jakimś czasie odkleić i zobaczyć czy się odzwyczaily.
Słyszałam też o wieszaniu w oknie sztucznych ptaków drapieznych, ale nie wiem czy to działa. Ale można spróbować zawsze jakimiś dzwonkami albo wiatraczkiem.
Też miałam problem ze jednym gołębiem. Przelatywał skoro świt i gruchal budząc młodszego. Po zamontowaniu jeżyka nie miał gdzie usiąść. Teraz jak będzie ciepło to chcę zabrać ten drut i zobaczymy co będzie.

Polly

Ja kojarzę takie dzwoneczki mające odstraszyć gołębie,

babajaga

słyszałam teorię, że niby płyty CD jak odbijają światło to odstraszają, ale nie sprawdzałam czy to działa. Może wystawić kota na balkon jak ktoś ma

walecznaS

Cera

Nie wiem czy się sprawdzi ale poszukałam:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

ika

Waleczna ja bym.stawiala.na te kolce jednak nawet jak dasz tylko na krawedzi daszku to nie beda siadac przy krawedzi i tylki wystawiac na wasz balkon. A na srodku to niech sobie juz robia. Chyba ze ci tez gruchanie i dreptanie lapkami po dachu przeszkadza

walecznaS

o, Małgorzatko, miałam poszukać czegoś na allegro, tj. sprawdzić, czy coś jest bo u siebie to nie wiem, czy bym w sklepach znalazła
a tu proszę, mam gotowe Mruga

dobrze wiedzieć, że jest taki dział na all. - odstraszacze zwierząt

ika, tylko tak myślę, że z tym daszkiem to trochę problem a nawet duży bo to ostatnie - trzecie piętro bloku, daszek kończy się równo z barierką balkonu, nie wyobrażam sobie, jak się tam dostać Mruga

trzeba by jakiś dźwig z zewnątrz
a te ptaszyska tam się kotłują, ale też chyba przysiadają na moim balkonie bo tak wnioskuję z tych zanieczyszczeń

ale ja tego nie widzę
a ich tuptanie to mi nie przeszkadza, za to odchody - nie ma mowy, to się musi skończyć Mruga

gam

U mnie to samo jakaś tragedia z tymi gołębiami , nie daj Boże wystawię pranie na taras zaraz opstrykane o myciu tarasu nie wspomnę .... Do tego wchodzą mi w komin i tam gruchają sobie , z rynny woda dobrze nie spływa, bo znoszą tam patyki, łupiny , komin tez zapychają itp potworne z nich szkodniki , nie wspomnę o chorobach pasożytniczych, które roznoszą ... W parku syf , wózkiem nie ma jak przejechać, bo pełno odchodów a pośród nich okruchy chleba dla biednych gołąbkow....

buba

Dlatego mnie coś bierze, jak widzę ludzi dokarmiających gołębie, czy ptaki, no niestety.

emma

A my tam dokramiamy wrony na dachu. Nawet jest jedna zaprzyjazniona co nam w okno puka.
Ale gołębi nie trawię od dziecka. Od chwili jak mi rodzice wyjaśnili że gołąb mi smoczek ukradł.

buba

Emma, ja to rozumiem, bo taki odruch, czy jak zostanie jakiś suchy chleb, a z drugiej strony ta świadomość, że ptactwo roznosi choroby i syfi. Mruga