|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
babajaga
za stara na te numery
Dołączył: 15 Lis 2013
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:38, 21 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
U nas zarzewiem bałaganu są ciągłe wyjazdy, wiecznie porozwalane plecaki. Bałagan, bo się pakowaliśmy w pośpiechu i bałagan, bo wróciliśmy, rzuciliśmy wszystko na podłogę i poszliśmy spać i tak od weekendu do weekendu, nie mówiąc już o dłuższych podróżach....
|
|
Powrót do góry |
|
|
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 16:06, 21 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
gam, wolę nie. Bo ona BY Z CHĘCIĄ WSZYSTKO MI POSPRZĄTAŁA dziękuję, postoję
|
|
Powrót do góry |
|
|
gam
za stara na te numery
Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 5086
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 16:09, 21 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Jola napisał: | gam, wolę nie. Bo ona BY Z CHĘCIĄ WSZYSTKO MI POSPRZĄTAŁA dziękuję, postoję |
Eeee to super "Proszę , mamusia sie nie krępuje" Ja skorzystałabym
|
|
Powrót do góry |
|
|
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 16:11, 21 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
gam, każda ingerencja, na którą się zgadzamy, rodzi potem „prawo” do życia naszym życiem jeszcze bardziej. A więc jednak wolę swój bałaganik i brak czasu na ogarnianie go. Ona ma swój dom, który jest megasterylny
|
|
Powrót do góry |
|
|
Acayra
nauczyciel NPR
Dołączył: 13 Lut 2014
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:56, 21 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Ojoj to ja też się muszę przyznać, że u mnie cienko ze sprzątaniem. Ja sprzątać nie lubię, ale czasami się zmuszę; mąż to samo, a zmusza się jeszcze rzadziej niż ja No i dziećmi się nie zasłonimy, co najwyżej pieskiem, którego to kłaczki najczęściej królują w domu. Nie lubię bałaganu, ale nie potrafię się zmusić do systematyczności. Już milion razy robiłam rozpiskę z codziennym podziałem obowiązków, ale wyszło maksymalnie trzy tygodnie z rzędu, a potem pojawiało się odkładanie w stylu: "dzisiaj jestem zmęczony/a, to zrobię to jutro" itp. Z trudem udaje nam się utrzymać względny porządek, jeśli wiemy, że będą goście, a sterylnego mieszkania nie będziemy mieć na pewno nigdy Chyba, że będziemy zarabiać krocie, to wynajmiemy pomoc domową
Ostatnio zmieniony przez Acayra dnia Śro 16:56, 21 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
babajaga
za stara na te numery
Dołączył: 15 Lis 2013
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:42, 21 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
ja tłumaczę sobie bałagan tym, że jeszcze nie mamy wszystkiego urządzonego. Brakuje paru szaf, schowków i regałów i mam nadzieję, że jak będzie funkcjonalniej to jakiś porządek się z tego wyłoni
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ptysiak
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 1095
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:18, 21 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Ja niestety też nie mam usprawiedliwienia żadnego, tak jakby ten bałagan robił się sam Szkoda, że tak samo sam się nie sprząta
Acarya napisał: | Już milion razy robiłam rozpiskę z codziennym podziałem obowiązków, ale wyszło maksymalnie trzy tygodnie z rzędu, a potem pojawiało się odkładanie w stylu: "dzisiaj jestem zmęczony/a, to zrobię to jutro" itp. |
U mnie w domu rodzinnym sprawdzał się przez parę ładnych lat system dyżurów z rozpiską na cały miesiąc. Codziennie ktoś od zmywarki, ktoś inny od prania, wyrzucania śmieci, co tydzień schody, łazienki, odkurzanie... Rodzice chyba nie byli w niej uwzględnieni. Nie pamiętam ile lat mieliśmy przy wprowadzaniu tej reformy Efektem ubocznym był handel obowiązkami, a nawet powstanie cennika (wraz z wiekiem rosła też inflacja) i bawienie się w firmy sprzątające
|
|
Powrót do góry |
|
|
emma
za stara na te numery
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21:03, 21 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny dzięki, to miód na moje rany. Ja ostatnio miałam prawdziwy porządek 5 lat temu... Generalnie to bardzo lubię sprzątać i lubię mieć czyściutko. Ale od pięciu lat jest to mocno trudne. Najpierw trzeba było ciągle nosić starszego, potem i on zaczął brudzić, a potem jeszcze doszedł drugi brudasek, który potrafi wysmarować szafki ketchupem, w pokoju wysypać pół kg cukru i doprawić makaronem.
Poza tym ubrania nałogowo nie mieszczą się w szafie. A zawsze kiedy chce sprzątać to dzieci albo muszą mi siedzieć na kolanach albo muszą mi pomagać...
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21:55, 21 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
strzyga napisał: | kupiłam mamie w biedronce takie urządzenie, które wydaje odgłosy orła i świeci i co? gołębie pierwszego dnia uciekły, drugiego dnia siadały w drugiej części balkonu, a na trzeci dzień próbowały je zadziobać... |
dobrze, że napisałaś bo ja miałam zamiar to kupić, tzn. nie wiem, czy jeszcze jest ale myślałam o tym
|
|
Powrót do góry |
|
|
emma
za stara na te numery
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 22:00, 21 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Mi gospodyni na urlopie mówiła, że porozkładała biały sznurek wśród zasianych kwiatów by nie przylatywały dziobać. I albo działało albo moje dzieci tak straszyły, w każdym razie gołębia tam nie widziałam...
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19992
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:30, 21 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
myślę, że może to na ultradźwięki mogłoby zadziałać, ale moja mama ma psa, na którego też by niestety zadziałało no i w bloku to właśnie nie bardzo ze względu na inne zwierzęta
mama teraz jakieś wiatraczki czy coś kupiła. no zobaczymy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
babajaga
za stara na te numery
Dołączył: 15 Lis 2013
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:32, 21 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
moja kuzynka strzelała żołędziami z procy w gołębie i odczepiły się od jej balkonu
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 12:53, 22 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
babajaga napisał: | moja kuzynka strzelała żołędziami z procy w gołębie i odczepiły się od jej balkonu |
nie no, aż tak zdesperowana nie jestem
chociaż mój tata ostatnio mi mówił, abym wiatrówkę sobie wzięła i powalczyła w ten sposób
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12430
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 22:51, 22 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
gam napisał: | Dona napisał: |
ciagle sprzatają?
nie brudzą...?
maskra.. ja na tym polu to wypadam najtragiczniej na swiecie... |
Wpadnij do mnie , oddasz mi berło
Nienawidzę sprzątać ale lubię mieć porządek , u mnie po porannym szykowaniu dzieci do szkoły, męża do pracy i małego chlew w foteliku po jedzeniu to nic tylko kontrola z sanepidu
Tez się buntuję i mowię , ze dzis mam na to wywalone ale perspektywa wizyty kogoś niespodziewanego trochę mnie mobilizuje |
A sprzatam jak ma ktos przyjsc....raczej nieplanowanych wizyt sie nie spodziewam ale ostatnio najadlam sie wstydu, jak kol. Przyszla po syna, kolege P.
A kolega tez niespodziewanie sie u nas znalazl, eh...
Nawet nie napisze czczegolow jaki byl bajzel bo wstyd....
Ja mam za male mieszkanie... moje sprzatanie to szukanie miejsca na rzeczy ciuchy zabawki na ktore nie mam miejsca i na codzien walaja sie po mieszkaniu...
Czasem jestem tak padnieta ze nie mam sily na nic...
Musze powywalac wiele rzeczy ale nigdy nie mam sumienia....
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:15, 22 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Dona niestety duza wina balaganu w domu to brak miejsca i to ze wiele rzeczy nie ma swojego ukrytego miejsca tylko leza na wierzchu bo nie wiadomo co z nimi. Moj tata to troche taki chomik, wiecznie mu szkoda wyrzucic a po 20 paru latach malzenstwa nazbierali troche rzeczy do tego malo mebli tak ze w domu rodzinnym tez ciezko bylo utrzymac czystosc a nawet jak nie to wiele rzeczy bylo na wierzchu i psulo obraz czystosci.
Teraz widze u siebie, gdzie mam duze mieszkanie, rzeczy jeszcze malo ze o wiele latwiej wszystko schowac i reszta to tylko zetrzec kurze, podlogi a nie zastawiac sie gdzie schowac miliony drobych rzeczy. A i tak nie mam mebli w salonie nowych tylko stary kredens babci jeszcze wiec jak kiedys moze dorobimy sie pojemnych mebli to juz w ogole bedzie zdecydowanie czysciej.
Polecam wywalanie mimo wszystko, jako dziecko i nastolatka mialam z tym problem ale teraz juz powoli trace skrupuly i jak sie tylko zaczynam zastanawiac czy cos moze jednak zatrzymam to znak ze trzeba to wyrzucic
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Strefa gadania o wszystkim i niczym Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 31, 32, 33 ... 50, 51, 52 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 31, 32, 33 ... 50, 51, 52 Następny
|
Strona 32 z 52 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|