Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

de-konsumpcja czyli rozsądne/krysysowe zarządzanie zasobami
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 13, 14, 15  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fresita
Moderator



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19043
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:10, 11 Maj 2009    Temat postu:

Micelko mieszkamy w domku jednorodzinnym ale nie jest on duzy...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mk,
za stara na te numery



Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 6818
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podkarpackie

PostWysłany: Pon 20:12, 11 Maj 2009    Temat postu:

fresita napisał:
Micelko mieszkamy w domku jednorodzinnym ale nie jest on duzy...


my też
no ale czy to ma jakieś znaczenie dla energetyki????
Powrót do góry
Zobacz profil autora
micelka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:13, 11 Maj 2009    Temat postu:

kasik napisał:
micelka, ale tam maja super przyprawe do ryb i owocow morza tatus mi wlasnie z Poznania przywozi zawsze

Ja też jeżdżę do PIotra i Pawła czasami po to, by kupić herbatę, której nigdzie indziej nie ma, ale pozostałych zakupów tam z zasady nie robię

Mk, ja też nie mieszkam w bloku, zajmujemy pół domku w szeregowcu, ale zobacz i ja, i Ty, i Fresita mamy takie duże rachunki, więc podejrzewam, że to może być przyczyna.


Ostatnio zmieniony przez micelka dnia Pon 20:16, 11 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dona
za stara na te numery



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12436
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 20:17, 11 Maj 2009    Temat postu:

juka napisał:
j
jak muszę na coś zarobić (mieszkanie, samochód, wakacje) to po prostu biorę więcej pracy


szczęściara.

nie wiem jak tak po prostu mozna sobie wziac wiecej pracy...
to chyba nie w każdym zawodzie jest dane...


abeba napisał:
ja na herbacie nie oszczędzam. Trochę mi głupio, bo to było najczęściej tu podawanym przykładem. Faktycnie, w LO i na studiach pjałam torebkę po 2-3 razy parzoną, zwykle z cytryną. ale teraz lubię mocną. Własnei pijemy Assam jak mam pić kiepską herbatę to już wolę czystą wodę.


trabią ze kryzys i kryzys..

no to w ramach oszczedzania kupilam tansza herbate zielną..

ble... męcze ją juz przez miesiac i nie moge skonczyc...... kompletna porazka, nie smakuje mi w ogóle....

dlatego stwierdziłam, ze na tym akurat nie da sie oszczędzić.. Laughing Laughing

jesli chodzi o sprzet AGD, elektronike itp.
ja zawsze twierdze, ze biednego nie stac na tanie rzeczy, wole zainwestowac w cos porzadnego, i miec na lata, niz kupic cos taniego i byle co, tak by mi po okresie gwarancyjnym sie popsuło...(tak mialam np. z drukarka)...

kasik..
moj m. to sie targuje w sklepach, zawsze "wyciągnie" albo jakąś karte stałego klienta i rabat (mimo ze zakupy nie a za wielkie) , albo inny rabacik za cośtam...

a ja nawet na targu nie bardzo umiem ...

a w sklepie to juz w ogóle...

No jak juz tak wszystkie sposoby oszczędzania wymieniamy, to to, ze cwicze sobie na stacjonarnym orbitreku w domu miast wydawać ciężkie pieniądze na karnet w klubie fitness to tez sposób na oszczedzanie..

a i jeszcze jedno.. nie zawsze sie da dojezdzac do pracy rowerem..

nie wyobrażam sobie ze np w żakieciku i spodniach eleganckich zawijam 10 km do pracy, przyjeżdżam spocona .. itd.


ogrzewanie..w zeszłym roku ocieplili nam blok, skutkiem czego jedynym niezakręconym kaloryferem w zimie był kaloryfer w łazience (bo nie ma pokrętła )

I było ciepło...

Słodycze...
abebo.. jesteś jedną z najchudszych osób na forum i objadasz sie słodyczami z lidla.. jak Ty to robisz..?

Odkad zaczełam sie odchudzac te 2 lata temuto, słodycze jem bardzo rzadko, - i chyba dzieki temu trzymam wage, ze nie wróciłam do starych nawyków.....

Robię sobie wyjątki w weekendy, ale mi wystarczą delicje albo jakas zwykła czekolada...

a teraz zrobiłam zapas ukraińskich słodyczy (tam to były za grosze dosłownie) to będzie zapas na jakiś czas...- chociaz nie wiem, juz mi maz połowe zapasu wyjadł...

zakupy codzienne (chleb, mleko itp) robię w marc polu, to nie wychodzi najtaniej, a i wędliny tez nie najlepsze..., ale to sklep najbliższy mojego bloku, wiec zazwyczaj jak wracam z pracy juz z Piotrusiem to wstępuję..

mam blisko bazarek, postanowiłam, ze jednak po mięsa i warzywa będę tam podjeżdżała, ale uwierzcie mi, często juz nie mam siły po pracy i to z młodym tam łazić...


A jedynym miesem które moje dziecko trawi na kanapce jest własnie "pieczony schabik".. wiec albo kupuje, albo sama piekę....

- co do wody, tez nie myje naczyń pod bieżącą wodą ..no chybaze pojedyncze kubki czy talerz

ale u mnie to sie musi nazbierac pełny zlew, potem moczy to wszystko jakis czas.. dopiero potem myje..jak juz sie nie moge na to patrzec...

zmywarka.... zmywarka.. moje marzenie nr 1...


Channel, można robić zakupy przez internet we frisco
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dona
za stara na te numery



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12436
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 20:24, 11 Maj 2009    Temat postu:

kasik napisał:
wlasnie fresita, zeszyt albo tabele na kompie wplat i wydatkow to podstawowa rzecz jaka powinno sie robic. my mamy zaplanowane co do centa, tak samo wszystko wpisujemy i widzimy np. kiedy wyjdziemy z naszego debetu ...albo i nie... teraz chcemy kupic sobie caly program do finansow, ktory laczy sie z twoimi kontami bbankowymi, akcjami i cala reszta. nie musisz sie logowac w banku po przelew tylko na tym programie robisz. tak samo on ci wszystko analizuje, masz duzo wykresow (kocham wykresy hehe) i podpowiedzi, nawet odnosnie rozliczenia podatkowego Wesoly


czytałam o takim programie.. ale ja bym sie bała, zeby "cos" mi sie łączyło z moim kontem....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mk,
za stara na te numery



Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 6818
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podkarpackie

PostWysłany: Pon 20:30, 11 Maj 2009    Temat postu:

micelka napisał:


Mk, ja też nie mieszkam w bloku, zajmujemy pół domku w szeregowcu, ale zobacz i ja, i Ty, i Fresita mamy takie duże rachunki, więc podejrzewam, że to może być przyczyna.



doprawdy nie mogę tego pojąć co ma "piernik do wiatraka"???
Powrót do góry
Zobacz profil autora
micelka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:35, 11 Maj 2009    Temat postu:

mk, napisał:


doprawdy nie mogę tego pojąć co ma "piernik do wiatraka"???

Nie wiem, czy na pewno tak jest, tak tylko podejrzewam.
Mk, cena prądu to nie tylko zużyte kW, ale także kilka opłat stałych, które być może są inaczej naliczane niż w budynkach wielorodzinnych.

I jeszcze jedna ciekawa strona: [link widoczny dla zalogowanych]

A jeśli chodzi o zakupy, to znacznie mniej kasy wydaję, gdy jadę z dzieckiem. Dziś np. strasznie mi marudził w chuście, gdy go wzięłam do supermarketu, więc nie było czasu zastanawiać się, czy przypadkiem nie potrzebujemy jeszcze czegoś Mruga


Ostatnio zmieniony przez micelka dnia Pon 20:41, 11 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fresita
Moderator



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19043
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:39, 11 Maj 2009    Temat postu:

no my np. za to ze mamy ogrzewanie gazowe za sam licznik placimy 30 zl miesiecznie wiecej, przy 2 miesiacach to 60 zl Smutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
espree
za stara na te numery



Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10168
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:53, 11 Maj 2009    Temat postu:

micelka napisał:
mk, napisał:


doprawdy nie mogę tego pojąć co ma "piernik do wiatraka"???

Nie wiem, czy na pewno tak jest, tak tylko podejrzewam.
Mk, cena prądu to nie tylko zużyte kW, ale także kilka opłat stałych, które być może są inaczej naliczane niż w budynkach wielorodzinnych.

może to być też kwestia kosztów przesyłania prądu, to jest chyba najdroższe

Cytat:
Channel, można robić zakupy przez internet we frisco
[link widoczny dla zalogowanych]

dokładnie tu robię zakupy
jak ktoś ma ochotę spróbować to proszę o podanie mejla na priv - teraz jest promocja i obie strony dostają voucher 15pln na zakupy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Minia
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 1118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:55, 11 Maj 2009    Temat postu:

odnośnie tabelek - jako księgowa wypadałoby żebym je lubiła i tak jest, prowadzę rozliczenia rachunków co miesięcznych naszych, oraz teściowej - rozliczenia studentów którzy u niej mieszkają wraz z opłacaniem jej rachunków z tych pieniędzy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16715
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:03, 11 Maj 2009    Temat postu:

w naszym Piotrze i Pawle - mają wędliny świetnej jakości od tanich do super drogich, sery także (do tego w wielkim wyborze) i zawsze jest jak jakas promocja, więc wychodzi taniej. Mleko czy jogurty też tańsze (jak się kupuje niemarkowe tylko lokalne). Ponadto mają specjalistyczne mąki itp. Nie kupujemy warzyw i owoców, bo ceny straszne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dona
za stara na te numery



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12436
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 21:07, 11 Maj 2009    Temat postu:

micelka napisał:



A jeśli chodzi o zakupy, to znacznie mniej kasy wydaję, gdy jadę z dzieckiem. Dziś np. strasznie mi marudził w chuście, gdy go wzięłam do supermarketu, więc nie było czasu zastanawiać się, czy przypadkiem nie potrzebujemy jeszcze czegoś Mruga


a z drugiej strony biorę pierwszy z brzegu produkt, bez zastanawiania sie czy się opłaca...bo nie mam czasu jak młody marudzi..

ja przy wyborze pomiedzy produktami np. podobnej jakości patrze zawsze na cene za kg, lub za litr..

Wtedy dopiero widać co tak naprawdę sie opłaca... i czy np. "promocja" jest naprawde promocją..

Moze sie okazać ze jakis zwykły produkt jest tańszy, ale w mniejszym opakowaniu cena innego wydaje sie "promocyjna" (tak z proszkami do prania jest)

Ja lubie trochę dłużej czasu poswiecic w super/hipermarkecie, porównać ceny, zobaczyc kto jest producentem (wybieram zazwyczaj polskich) , poczytac etykiety..., posprawdzac daty waznosci itd

Kiedys sie zastanawiałam, jak to jest mozliwe, ze ktos moze kupic np. jogurt, który ma juz tylko 2 dni ważności.....

A teraz wiem (odkad pracuje) ze jesli ktos nie ma czasu, bierze szybko pierwszy lepszy produkt z brzegu, i nie ma czasu na zastanawianie sie nad terminem, i nad sprawdzanie wagi/opłacalnosci takiego czy innego opakowania.....

zazwyczaj produkty z dłuższym terminem leza z tyłu półki...

I to sie wykorzystuje w marketach....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
espree
za stara na te numery



Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10168
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:16, 11 Maj 2009    Temat postu:

Dona napisał:
ja przy wyborze pomiedzy produktami np. podobnej jakości patrze zawsze na cene za kg, lub za litr..

dlatego lubię zakupy przez net - jest opcja sortowania "cena przeliczeniowa rosnąco"
no i rewelacja dla mnie "produkty bez laktozy i białka krowiego" lub w ciąży "bez cukru"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Pon 21:20, 11 Maj 2009    Temat postu: Re: de-konsumpcja czyli rozsądne/krysysowe zarządzanie zasob

Frejda napisał:

Ile wzięła krawcowa za zwężenie?
Podejrzewam, że ok 10 złotych, bo pewnie drożej jak za skrócenie.
Mi by było szkoda, skoro mogę sobie na ciuchach kupić spodnie jak nowe za 5 złotych.
No chyba, że uprzedzenia co do taniej odzieży Wesoly

Więcej wzięła.
ale wiesz- ja lubię te spodnie, a nie lubię jak coś sie marnuje. I dwie wycieczki do krawcowej (jeszcze odbiór) zajmą mi mniej czasu niż łażenie po lumpeksach i szukanie czegoś co mi się może spodoba. Nie jestem uprzedzona do taniej odzieży, ale nie mam długich wolnych godzin na spokojne przegrzebywanie jej stert (no, mam wolne godziny z dzieckiem, ale spróbuj grzebać w ciasnym sklepie z dzieckiem pod opieką!).
W dodatku ze spodniami u mnie jest problem bo jestem niska i prawie zawsze muszę skracać, więc nawet spodnie z lumpeksu wymagałyby pewnie krawcowej.
Wreszcie - wizyta w lumpeksie mogłaby sie skończyć zakupieniem czegoś okazyjnego bo "fajne i tanie", choć w ogóle niepotrzebne. A tak mam dokładnei to co potrzeba: idealnie dopasowane moje sprawdzone brązowe spodnie, do których mam dopasowane ze 2 pary butów i torebkę.
Ok, nie jestem uprzedzona do odzieży z lumpeksów, ale jestem uprzedzona do osób od nich uzależnionych. Mam taką ciocię w rodzinie, która każdą sobotę spędza na ciuchach i kupuje je na kilogramy. Dzięki temu ubiera sie fajnie, pozytywnie zreformowała garderobę mojego ojca (swojego brata), ja i siostra mamy od niej kilka super oryginalnych rzeczy. Ale skutek uboczny jest taki, że nasz dom (i jej pewnie też) tonie w ubraniach, które są ładne, ale na nikogo nie pasują, albo źle leżą (w końcu z jakiegoś powodu te ubrania trafiły do drugiego obiegu). Przebojem są dziesiątki przepięknych żakietów, które wszystkei są "płaskie" w biuście* (w przeciwieństwie, do mnie, siostry i mamy) i na nikim dobrze nie leżą. Jak pomyślę że każdy z tych żakietów kosztował kilka pln - to wolałabym za to kupić jeden porządnie wybrany i przymierzony.
*Jak ktoś płaski je chce (rozmiar ok. 36-3 to piszcie na prv.

Kolejny sposób: imprezy z wymienianiem ubrań "uwolnij szafę". U nas będzie taka w najbliższą sobotę, ale niestety nie mogę iść. Mam nadzieję, że będzie i kolejna
Powrót do góry
Maria
Moderator



Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Irlandia jak narazie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:35, 11 Maj 2009    Temat postu: Re: de-konsumpcja czyli rozsądne/krysysowe zarządzanie zasob

abeba napisał:
, albo źle leżą (w końcu z jakiegoś powodu te ubrania trafiły do drugiego obiegu


Pewnie zalezy skad przyjezdzaja takie ciuchy.

Brak slow na to co sie dzieje w Irlandii codziennie w centrach handlowych. Laski obladowane siatami wychodza i polowy rzeczy ktore kupily NIGDY nie zaloza.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 13, 14, 15  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 13, 14, 15  Następny
Strona 8 z 15

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin