|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
thewho89
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 01 Gru 2013
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:40, 04 Gru 2013 Temat postu: Depresja ? |
|
|
Dziewczyny poradźcie do kogo mam się udać. Widzę, że dobre babeczki są na tym forum, więc liczę na waszą pomoc. Umieram z zazdrości gdy któraś napisze na forum, że czuje się piękna i pożądana. Ja się taka nie czuję. Mam ochotę zabić takie kobiety(opisuję tylko swoje odczucia). Denerwuje mnie gdy któraś pisze, że podoba się mężowi i, że ten wodzi za nią wzrokiem, no bo jak to tak może być, że ktoś się tak dobrze czuje gdy ja się czuję jak nikt? Co robić z tym uczuciem kochane? Poradźcie coś, bo zejdę niebawem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:06, 04 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Thewho my tu nie postawimy Ci diagnozy...
Czy masz jakiegoś psychologa w okolicy? Może jest jakiś Polak - wbrew pozorom potrafią znaleźć sie takie typy na emigracji
Jeżeli masz wątpliwości - idź do specjalisty. Forum jest fajne i kobietki są super, jednak głównie w sprawach konkretnych. chyba że nie masz komu się wyżalić, to co innego
A tak a propos posta - ja sie muszę ciągle dopytywać i upewniać, że jestem pożądana i kochana.
CIĄGLE
|
|
Powrót do góry |
|
|
Polly
za stara na te numery
Dołączył: 30 Maj 2012
Posty: 4566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:48, 04 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Ja też się muszę ciągle upewniać, ale chyba nie jest to dla mnie problemem aż w takim stopniu jak dla Ciebie. Kosztaniczka dobrze radzi, żeby poszukać psychologa - to jednak specjalista i oferuje fachową pomoc.
A rozmawiasz z mężem na temat swoich odczuć?
|
|
Powrót do góry |
|
|
thewho89
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 01 Gru 2013
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:16, 05 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
A czy to nie powinno być tak, że po mężu widać, że mu się podobasz i ma na Ciebie ochotę? Bo takie dopytywanie się nie ma w sobie już takich emocji. Ciężko mi to określić. Psycholog tu gdzie jestem prywatnie to połowa pensji mojej, której teraz nie mam Cóż pozostaje mi żyć w przeświadczeniu, że jestem brzydka, w niczym mi nie ładnie i ogólnie jestem do niczego. Cóż za motywujący post
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olenkita
za stara na te numery
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:22, 05 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
A maz nigdy Ci nie mowil, ze mu sie podobasz, nigdy nie dal Ci tego odczuc? Nawet w narzeczenstwie? Nawet na poczatku malzenstwa?
A moze on wysyla jakies sygnaly tylko Ty tak jestes juz zapetlona w swoim wyobrazeniu na temat rzekomej nieatrakcyjnosci ze nawet maz nie ma szansy sie przebic przez te kompleksy? Tak bywa...
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:06, 05 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Oj bywa...
Thewho - to nie tak, że jak się zapytasz to już się nie liczy. Mało się o tym mówi, jednak trzeba na głos wyrażać swoje potrzeby.
Chyba mogę sobie wyobrazić co czujesz, ja tez kiedyś myślałam, że uczucia to same się okazują i w ogóle wszystko samo się Dopóki taka postawa nie zaprowadziła mnie mniej więcej w miejsce w którym teraz Ty się znajdujesz.
Przemyślałam sprawę i zaczęłam powoli, nie ukrywam też, że z trudem, mówić czego oczekuję.
Mam propozycję: zastanów się jakiego rodzaju wsparcia oczekujesz od męża. Co byś chciała usłyszeć. Wymów to lub zapisz. A potem pogadaj z nim
|
|
Powrót do góry |
|
|
thewho89
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 01 Gru 2013
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:33, 05 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Więc tak. Jestem jakaś dziwna, co ustaliłam jakieś ponad 20 lat temu. To nie chodzi o to co ja chce usłyszeć, ale to co ja chce zobaczyć. Chciałabym zobaczyć to pożądanie w oczach, ten błysk w oku, a tego nie da się na kimś wymusić. Ze słowami natomiast zupełnie odwrotnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:54, 05 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Thewho - każda z nas jest dziwna
Chcesz to zobaczyć? To ustal to na początku wychodzi drętwo, ale facet zapamiętuje czego od niego oczekuje kobieta. Powiedz mu to
Prosta rzecz - poproś go, żeby okazywał Ci pożądanie. Raz, czy dwa mu przypomina a potem pewnie sam zapamięta. Swoją drogą my same też musimy pamiętać, żeby takie rzeczy oczekiwać
Najgorzej jest coś zostawić w strefie domysłów...
|
|
Powrót do góry |
|
|
hermiona
za stara na te numery
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 13:58, 05 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Hmmmm... Ja podzielę się z Tobą swoim doświadczeniem
Otóż ja stwierdziłam, że nie mogę opierać swojej opinii o sobie na opinii męża.
Trzeba samej sobie się najpierw podobać a potem wydaje mi się, że pewność siebie działa na mężczyzn. Przynajmniej na mojego męża zaczęła (w ciąży trzeba było nad moją pewnością popracować ale jakoś mi się to udaje )
Więc zrób wszystko, żeby samej sobie się podobać, żebyś dla siebie była seksi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:10, 05 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Myślę tak jak hermiona, wiem, ze mój mąż lubi kiedy jestem pewna siebie i sama ze sobą czuje się dobrze a nie jak się użalam, tego nie znosi. I nawet mu tego mówić nie musze ani on mi, po prostu to czuje kiedy ja sama ze sobą czuję się dobrze.
Oczywiście nie zawsze jest tak, ze się tak czuje i czasami chce żeby mąż mi to powiedział, ale to jest właśnie wymuszone, więc zmiana jego podejścia to najpierw zmiana siebie.
A że faceci, przynajmniej mój jest taki, że jakoś nie rozrzuca komplementów na prawo i lewo to trzeba się z tym pogodzić. Pytanie czy mnie kocha nie ma sensu bo mówi mi że przecież to wiem i powiedział mi to raz na ślubie, jak zmieni zdanie to mi powie Czasami powie mi to sam od siebie i to jest cenniejsze niż tysiąc zapewnień codziennie. Ja mu za to często mówię takie rzeczy u już się nie przejmuje ze tez bym chciała, chciałabym pewnie ale jeśli ma to być sztuczne to nie a skoro taki jest to trudno. A bo do błysku w oku to chyba nie codziennie się widuje coś takiego, ja to czuję, ze mężowi się podobam i tyle ale nie musze widzieć błysku codziennie jak wracam z pracy umordowana, albo biegam cały dzień w piżamie bo mi się ubrać nie chce. Takie sceny codziennie raczej już nie robią błysku w oku, chyba ze tylko u nas tak jest. Błysk to może być jak idziemy na wesele i się ładnie ubiorę Ja np. lubię męża w garniturze i lubię na niego patrzeć takiego a nie zdarza się to codziennie. A na co dzień też mi się podoba, nawet jak wraca spocony i śmierdzący z treningu
|
|
Powrót do góry |
|
|
emma
za stara na te numery
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 14:14, 05 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Thewo, może masz taki typ męża jak ja. Nigdy mi kwiatów nie kupił, bo po co, przecież mnie kocha. A poza tym to przeciet dał mi kiedyś kwiaty z origami a że 10 lat temu, to co z tego.
A nie mówi, ze ładnie wyglądam, bo przecież mam lustro i widzę. A poza tym, to gdybym mu się nie podobała to nie chciałby się ze mną kochać.
I przetłumaczyc mu nie można. Zresztą już się pogodziłam. Jak się czegoś z domu nie wyniesie to się ciężko potem nauczyć.
Ale mimo to, co napisałam, pogadaj z mężem. On musi wiedzieć, co czujesz. Ja jak mam chwile zwątpienia to mówię i on je id razu rozwiewa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:19, 05 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Hermiona, Ika - ja zawsze zazdrościłam takim kobietom - pewne siebie i już!
Ja tak nie mam, po prostu, mogę czasem udawać pewną siebie, ale to zazwyczaj jest po prostu męczące.
Zakomunikowanie mężowi, że potrzebuję, najzwyczajniej w świecie komplementów, plus przytulania itp dało efekt - on to wie. Czyli jak sobie pomyśli, że właśnie w tym momencie podobam mu się, to będzie jeszcze fajniej, jak mi to powie, bo ja sie ucieszę i w ogóle piramida szczęścia (rzygam tęczą). Ale zasadniczo działa.
Każdy jest inny i najwyraźniej też tworzy różne związki
|
|
Powrót do góry |
|
|
thewho89
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 01 Gru 2013
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:22, 05 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Dziękuję moje kochane za odpowiedzi. Bardzo wiele dla mnie znaczą. Co do pewności siebie to wiem, że jest kluczowa. Jednakowoż ja tego nie posiadam. Nie czuję się ładna, bo mam chłopięca figurę(brak/minimalne wcięcie w talii, wąskie biodra, szersze ramiona). Widzę jak mężczyźni patrzą na kobiety o figurze gruszki czy klepsydry, mi pozostają ochłapy. Ponadto jestem tępa i zamknięta w sobie(ani wyglądu, ani inteligencji ani ciekawego charakteru), więc raczej ciężko wykrzesać u siebie dobry nastrój. Bardzo się cieszę, że wy uważacie siebie za piękne. To dobrze rokuje, bo oznacza, że są w społeczeństwie jeszcze 'zdrowe osoby'. I nie, nie jest to prowokacja. Po prostu są przypadki beznadziejne, czyt. ja Dodatkowo pewnie jeszcze mam grzech tak marudząc
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:37, 05 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Thewho tez mam chlopska budowe, szerokie bary, do tego sie garbie, nie bieram sie jak kobieta, tylko brak calkowicie-typowa chlopczyca jaka bylam od dziecka. Ale znam sie z mezem od dziecka wlasnie, wie jaka bylam zawsze, ze nie jestem strojnisia zreszta on sam tego nie lubi i taka ja mu pasuje chociaz sama siebie tez nie uwazam za ladna, maz moim zdaniem.jest ciacho i moglby sobie tysiac ladniejszych znalezc....jakby z nim wytrzymaly Ale to wlasnie nieno wyglad zawsze chodzi. I tez nie jestem zawsze pewna siebie ! Dla obcych tak, dla meza nie chociaz wiem ze tego nie lubi ale gdzies tez musze czasem ponarzekac
|
|
Powrót do góry |
|
|
mamma
za stara na te numery
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:52, 05 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
emma napisał: | A poza tym, to gdybym mu się nie podobała to nie chciałby się ze mną kochać.
|
dobrze to ujęłaś, facet się nie kocha z litości nigdy na pewno mu sie podobasz, nawet jeśli nie podobasz się samej sobie temu wybrał Cię za żonę
ja kiedyś myślałam o sobie dokładnie tak jak ty i nie mogłam na siebie patrzyć, ale jak to zrozumiałam, że podobam sie mojemu jeszcze wtedy narzeczonemu to powoli zaczęłam inaczej o sobie myśleć
mnie też się we mnie nie podoba to czy tamto, każda chyba coś by chciała w sobie zmienić a wiele w wyglądzie można zmienić, nie mówię o operacjach plastycznych, ale normalnie fryzura, makijaż, ciuchy odpowiednie do figury itp.
a co do tego błysku w oku, to pewnie twój mąż inaczej reaguje niż na filmach albo w twojej wyobraźni musisz to tylko może dostrzec
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Strefa gadania o wszystkim i niczym Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6 Następny
|
Strona 1 z 6 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|