Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tato
mistrz NPR-u
Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 0:22, 22 Sty 2007 Temat postu: Dominacja w malzenstwie a dominacja w seksie |
|
|
Jak patrze na malzenstwa w ktorych kobieta ma wiodącą rolę i w pewnym sensie dominuje tj. wiecej zarabia, podejmuje strategiczne decyzje samodzielnie, jest bardzo asertywna, zaradna i przedsiębiorcza a mąż jest raczej uległy, troche taki leń z wlasnym hobby, może nawet takie popychadło
to jak sytuacja wyglada w łózku gdzie z natury rzeczy to mężczyzna dominuje, jest aktywniejszy a kobieta ulega i sie oddaje
czy nagle za pstryknieciem palcami nastepuje zamiana ról ? raczej nie ...
nie zrobimy nagle z pantoflarza zdobywcy, prawda ?
i w drugą stronę nie zrobimy nagle z żony ktora rozstawia męża po kątach nagle potulnej uleglej dziewoji ktora chce być adorowana i zdobywana
ktora czerpie satysfakcje z tego iz oddaje sie ukochanemu
tak sobie mysle ze wlasnie dominujaca rola mezczyzny w seksie doskonale wpisuje sie w schemat mezczyzny ktory dominuje w pozostalych sferach zycia
stad prosty wniosek ze kobieta dominujaca sprzeciwia sie porzadkowi naturalnemu ktory najlepiej uwidacznia sie we wspolzyciu
dlatego poradnik dobrej żony z 1955 roku powiesilem zonie na lodówce
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 0:31, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem są dziedziny życia, w których dominuje mąż, a są takie, w których dominuje żona. Każdy powinien robić to, co potrafi najlepiej. A co do przeniesienia tego na życie seksualne- myślę, że jest ok, gdy jest raz tak, a raz inaczej /tzn. raz dominuje kobieta, innym razem mężczyzna/
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16715
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:23, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
micelka napisał: | Moim zdaniem są dziedziny życia, w których dominuje mąż, a są takie, w których dominuje żona. Każdy powinien robić to, co potrafi najlepiej. A co do przeniesienia tego na życie seksualne- myślę, że jest ok, gdy jest raz tak, a raz inaczej /tzn. raz dominuje kobieta, innym razem mężczyzna/ |
Micelka Brawo
Możliwy jest też inny podział- nasza żartobliwa wersja, która nie odzwierciedla w sumie rzeczywistości - jedno rządzi w dzień a drugie w nocy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12436
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 10:38, 22 Sty 2007 Temat postu: Re: Dominacja w malzenstwie a dominacja w seksie |
|
|
tato napisał: |
czy nagle za pstryknieciem palcami nastepuje zamiana ról ? |
a dlaczego nie????
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 11:52, 22 Sty 2007 Temat postu: Re: Dominacja w malzenstwie a dominacja w seksie |
|
|
tato napisał: |
stad prosty wniosek ze kobieta dominujaca sprzeciwia sie porzadkowi naturalnemu ktory najlepiej uwidacznia sie we wspolzyciu
|
bardzo prosty wniosek....
chyba nawet prostacki. pulikowskiego czytałeś ostatnio, czy co?
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:12, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Oj tato, tato, być mężcyzną dominującym z naturalnego porzadku tylko dlatego,z e sie biologicznie jets meżczyna to chyba nie to samo co byc adorowanym przez zonę dlatego,z e ona tego cche i autentycznie meza podziwia a nie dlatego,z e ma zaiweszony poradnik na lodówce. Tak jetses niepeny siebie,z e poradnik na lodówce musisz wieszac? Biedna Twoja zona.
ja podizwiam swojego meża, ale nie dlatego,z e mi kazał i zawiesiłt o an lodówce, tylko dlatego - ze na to zasługuje, dlatego,ze jest tym, kim jest.
A rzecz ciekawa, zę ani razu tu sie twoja zona nie wypowiada. pewnie nei ma prawa dostepu do kompa a ty co 5 min przypominasz,z e tu (tzn w domu) rządzisz?
Żeby była jasność - nie jestem feministką i feminizmu nienawidze, a uważam (jako nauczyciel i zona), ze autorytet wymuszony to żaden autorytet .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:11, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
zmiany rol? dominuje ten czy ten....zalety od tego na co maja ochote
sa pary, w ktorych obie polowy sa dominujace, przyajmniej chca byc potem nie ma problemu ze zmianami rol w lozku
|
|
Powrót do góry |
|
|
novva
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Wieś przy Drodze
|
Wysłany: Pon 14:35, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
kukułka napisał: | Żeby była jasność - nie jestem feministką i feminizmu nienawidze. |
Trochę OT
A skąd aż tak silne negatywne emocje w stosunku do feminizmu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:49, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
feminizm feminizmowi nie rowny
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triss
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 15:03, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
ja byłam kiedyś we wczesnej młodości feministką w takim klasycznym, walczącym znaczeniu.
złość, waleczność minęła mi z wiekiem, ale nadal zdarzaja mi się "dni negacji chłopa", jak to mawia moja przyjaciółka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kajanna
za stara na te numery
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:07, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
No nie wytrzymam.
Taa, feministki nienawidzą mężczyzn, są wściekłe na cały świat i nie golą nóg.
Jakoś nie zauważyłam u siebie podobnych objawów...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Triss
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 15:09, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
to może mi przeszło,jak zaczęłam częściej golić nogi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gagusia
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5163
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:23, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
kajanna napisał: | No nie wytrzymam.
Taa, feministki nienawidzą mężczyzn, są wściekłe na cały świat i nie golą nóg.
|
to jest feminizm? bo jak dla mnie to raczej OZN - ostry zespół niedopieszczenia
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:45, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Tak, wg mnie też. A feminizm... był potrzebny w XIXw. i wcześniej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
novva
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Wieś przy Drodze
|
Wysłany: Pon 21:58, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
kukułka napisał: | Tak, wg mnie też. A feminizm... był potrzebny w XIXw. i wcześniej. |
Dobra, nie będę o tym już dyskutować, bo się zaraz wkurzę - powiem tylko, ża się z Tobą nie zgadzam i na tym skończę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|