Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:17, 03 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Az sobie drzwi ogladne
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
matunia
za stara na te numery
Dołączył: 20 Lut 2012
Posty: 2827
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:39, 03 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
emma napisał: |
A u nas w parafii neokatechumenat chodzi i nawraca i nikt z nimi nie chce rozmawiać bo ludzie myślą, że to Świadkowie. |
Moja mama należy do wspólnoty neokatechumenalnej i właśnie działają trochę podobnie jak śj. W niedzielę wychodzą gdzieś na miasto, gdzie jest dużo ludzi i rozmawiają, próbują nawracać itd... no ja mam dość mieszane uczucia co do tego.
Mój pierwszy chłopak był śj więc poznałam trochę to środowisko, ale bardziej od normalnej strony, jako znajomych. Ci na których trafiłam byli fajnymi ludźmi
|
|
Powrót do góry |
|
|
emma
za stara na te numery
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 10:01, 03 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Też znałam jednego, jego mama była Świadkiem. A on bardzo zagubiony. Twierdził, że z żadną wiarą się nie utożsamia, ale do Wigilii w przygotowaniach pomagał i to bardzo pocztm szedł sobie i nie uczestniczył. A to bardzo świecka Wigilia była. Nie bardzo się umiał odnaleźć, bez poglądów trochę, nawet nie mógł się zdecydować jaki ma profil seksualny, czy jak to się tam określa.
Oczywiście to nie daje obrazu jaki jest Świadek Jechowy ale mi to zostawili duży znak zapytania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
brain
za stara na te numery
Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 2891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:30, 03 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
ale to znaczenie drzwi to mnie bardzo zaskoczyło
u mnie na razie nic nie ma
i mimo, że cały czas odmawiam, to ŚJ cały czas przychodzą.
chociaż przypomniało mi się teraz, że przez 2 miesiące spotykałam się czasami w pracy z panią co była ŚJ i zupełnie mnie nie nawracała, w ogóle taka równa babka z niej była, umiała zaklnąć jak trzeba, podsumować kogoś
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisc
za stara na te numery
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:14, 03 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Niestety, rozmowy ze ŚJ raczej nic nie dadzą, gdyż osoby chodzące na te rozmowy są zmanipulowane już dość mocno przez tą organizację
Zresztą, ewangelizacja (czy chcemy ją przeprowadzić dla ŚJ czy kogokolwiek innego) to nie dyskusja, nie bitwa na argumenty, ale podzielenie się świadectwem życia, co dla mnie konkretnie oznacza żyć na co dzień w przyjaźni z Bogiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miśka
za stara na te numery
Dołączył: 30 Cze 2012
Posty: 2254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:06, 03 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Przypomniało mi sie jedno spotkanie ze ŚJ, jakieś 10 lat temu. byłam sama w domu. Lało jak z cebra, zimno, wietrznie, pogoda paskudna. Tacy przemoczeni byli, że mi się ich żal zrobiło i zaproponowałam im herbatę. Wypili w ciszy, podziekowali i poszli. Nidgy więcej (a mieszkałam tam jeszcze 5 lat) nie przyszli. Ciekawe ja mnie zakwalifikowali?
Dziś nie wdaję się w dyskusję, bo jak pisze liść, oni mają swoje racje, ja mam swoje. Nikt nokogo do niczego nie przekona. Mąż zbywa ich zawsze jednym tekstem: "Panie/Pani droga, ja z żoną co wieczór Pismo Święte w łózku czytam, co mi Pan/Pani chce więcej powiedzieć?". Odpuszczają dalszą rozmowę.
P.S. U nas zaznaczaja sobie na karteczce gdzie byli. I nasz listonosz też ŚJ. Fajny gość, ale nigdy o wierze z nim nie rozmawiałam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
mamma
za stara na te numery
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:37, 03 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
ja też się w dyskusje nie wdaje, bo po co
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olenkita
za stara na te numery
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:57, 03 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Ja tez sie nie wdaje w dyskusje. Kiedys nie moglam ich odpedzic od drzwi to powiedzialam, ze ich agitacje na nic sie nie zdadza bo ja znalazlam pelnie szczescia w KK i nie zamierzam sie przenosic
Gdzies slyszalam, chyba jakis ksiadz mowil, ze dobrym sposobem jest zaprosic ich do wspolnej modlitwy. Powiedziec, ze tak, chetnie porozmawia sie nt wiary, Biblii, ale to jest powazna sprawa i zaproponowac np. Ojcze nasz. Podobno dziala i daja spokoj
A w ogole, ciekawa sprawa, rok temu sie przeprowadzilam i na mojej ulicy odkrylam ich zbor. Doslownie 300 metrow dalej, po tej samej stronie wielki budynek z napisem jak byk-Krolestwo Swiadkow Jehowy. Uliczka spokojna, zero ruchu, domki... Juz myslalam, ze beda nachodzic, zostawiac ulotki...No, bojowo sie nastawilam I co? I nic! Rok mija a nikt mi jeszcze do drzwi nie zadzwonil, zero ulotek... Powiem Wam, ze sie rozczarowalam Jacys dziwni sa, no!
Czasami jak ide w niedziele do kosciola to widze jak wychodza z tego zboru. Co mnie zawsze intryguje to panowie, nienagannie ubrani-zawsze pod krawatem, biale koszulki garnitur i...nieodlaczny atrybut- czarna torba, aktowka. Zawsze mnie zastanawia co oni tam maja, jakies materialy agitacyjne czy co...
|
|
Powrót do góry |
|
|
brain
za stara na te numery
Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 2891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:05, 03 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
po co dyskutować ze ŚJ? może po to, żeby wyprowadzić ich z błędu
dosłownie encyklopedia na ten temat:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
mamma
za stara na te numery
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:08, 03 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
w sąsiedztwie moich rodziców mieszka kilkoro świadków jechowy, ale nigdy sąsiadów im nawracać do głowy nie przyszło ot zwykli ludzie
w dwóch domach mieszkali jacyś ponoć wysoko w ich hierarchii i tam często jakieś zjazdy bywały całych rodzin
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olenkita
za stara na te numery
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:12, 03 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
A co do tego wydrapanego krzyza na furtce to bym sie chyba wsciekla
Chyba kazalabym im zreperowac, odmalowac czy co, no jak tak mozna???
|
|
Powrót do góry |
|
|
gam
za stara na te numery
Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 5086
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 14:32, 03 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Nie jestem wściekła za to, przeciwnie mam spokoj (chyba) ze raczej nie wrócą ... poza tym krzyż nie jest wielki ok 5-7 cm , nie "niszczy mi furtki" bo ... "Lecz kto się Mnie zaprze przed ludźmi, tego zaprę się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie."(Mt 10, 28- 33). ...
Tak mi sie skojarzyło ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
brain
za stara na te numery
Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 2891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:47, 03 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Olenkita, też zauważyłam te aktówki i elegancki ubiór mężczyzn, natomiast 100% kobiet ŚJ, jakie przyuważyłam, a w mieście gdzie studiuję, ŚJ mają swoje stoiska w kilkunastu punktach miasta i stoją tam codziennie, więc trochę się naoglądałam to kobiety noszą wyłącznie spódnice. żadnych spodni. i jak do mnie przychodzą kobietki to odstrojone też w obowiązkową spódnicę do kolan (i niżej). taki dress code
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:56, 03 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Cytat: | A ma schizofreniczny 7 zmysł. I kiedyś mi poleciał np o miłości bliźniego jak byłam po kłótni z tatą, albo o Komunii Sw. akurat gdy odkładałam spowiedź... |
o uczyłam się kiedyś o tym! to jest głęboka identyfikacja projekcyjna, kiedy pacjent jest w stanie w jakiś sposób zgadnąć (albo wmówić) jakieś uczucia lub stany innym osobom.
Babka, która o tym opowiadała, że nie wierzyła dopóki sama nie doświadczyła. Nie bardzo wiadomo na jakiej zasadzie to działa
a co do świadków to rzadko ich spotykam. jak już przychodzą to mówię, im że nie chcę rozmawiać. Nie mam potrzeby, nie widzę pola do ewangelizacji
|
|
Powrót do góry |
|
|
Polly
za stara na te numery
Dołączył: 30 Maj 2012
Posty: 4566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:21, 03 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Mój mąż uwielbia dyskutować i kilka razy przyjął świadków. Miał nadzieję, że ich przekona do swoich racji, ale oni nawet zagonieni w kozi róg dalej powtarzali te same argumenty. Po jakimś czasie chyba ich zmęczyły te rozmowy, bo przestali przychodzić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|