Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dziecko w kościele
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Edwarda
junior admin



Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 21:57, 14 Lis 2013    Temat postu:

Postulaty?

Jakie znów postulaty?

Może 20 mam mieć?

Nie mam tylko jeden

Koniec off topów Mruga

------------------------------------------
Do głównego tematu Wesoly
Jestem jedną z mam, które martwiły się, że ich kilkuletnie dziecko nie umie zachować się w kościele.
Tzn. nie ustoi w miejscu czy czasami głośno powie, że mu się nudzi, ale żadne wchodzenie na ołtarz czy jakieś tam inne ekscesy.

Rozwiązania tej sytuacji w przeszłości były różne - szliśmy z mężem na zmianę, żeby nie targać syna, szliśmy wszyscy razem albo nieraz byłam zmuszona iść sama (z powodu trybu pracy męża, bo go całą niedzielę nie było w domu).

Jak był w kościele to kończyło się różnie - czasem musieliśmy wyjść do przedsionka, czasem nawet na zewnątrz (u nas nie ma osobnego pomieszczenia dla dzieci).

Ale generalnie nie odpuszczaliśmy całkiem. Kilka niedziel bez niego, potem znów próba czy jest lepiej.


Dziś mogę powiedzieć, że jestem dumna z mojego syna Wesoly Wesoly
Nie tylko umie być w miarę grzeczny ale od tego roku, gdy wprowadzili u nas w parafii Mszę z akcentem na dzieci (taką pomyślaną i bez "bawialni" nie jak ten ks. w artykule opisał) to idzie z radością Wesoly

Pierwszy do przodu lgnie jak ksiądz woła dzieci przed kazaniem, pierwszy do błogosławieństwa od księdza Mruga (sam! wcześniej nawet ze mną nie chciał chodzić).

No dobra na końcu dają obrazki (główna motywacja by iść Mruga), ale jak na to, że najpierw musi przestać takie nudy Mruga to jest super Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
brain
za stara na te numery



Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 2891
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:09, 14 Lis 2013    Temat postu:

Olenkita napisał:
glr napisał:
Po prostu dla mnie od takich spraw są księża i tyle. Jestem uprzedzona pewnie też przez to, że nie trawię osób, które u nas są szafarzami. Ale tak czy siak - nawet jakby mój ojciec czy mąż byli szafarzami, nadal uważam, że jest to jakaś dziwna moda i w większości przypadków szafarze są zbędni. Może niech też zaczną mówić kazania, albo niech po kolędzie chodzą....Wtedy to już święceń nie będzie trzeba Kwadratowy


Takie uprzedzenie mam. I dopóki w kościele będzie ksiądz to zawsze po komunię pójdę do niego.


Grl,czuje podobnie. Denerwuja mnie szafarze i tyle, zwlaszcza tam, gdzie ksiadz moglby sam obskoczyc wszystkich wiernych z latwoscia.

W tutejszych kosciolach wiernych jest malo a szafarzy kilku, no bez przesady! I jeszcze denerwuje mnie, jak to sa kobiety Confused

I nie sa jakos ubrani w liturgiczne szaty tylko w stroju zwyklym, latem kiedys jakis facet wyszedl z kielichem w bermudach i koszulce z krotkim rekawem...zenada! Kwasny

I jeszcze jak jest ich kilku na raz to razem z ksiedzem pija przy oltarzu z kielicha, no zesz...


to o czym Ty piszesz, to jest dla mnie jakiś totalny kosmos, czarna dziura, makabra!
szafarz w bermudach? kobiety szafarze? picie z kielicha na wespół z księdzem?

u mnie jest tak, że są szafarze - nie drażni mnie ich obecność, bo nie jest ona nawet zauważalna. służą razem z ministrantami. wyłącznie komunikują wiernych. szaty - zawsze białe, liturgiczne. wg mnie z oddaniem i szacunkiem pełnią swoją służbę. ale jakby wystąpiły takie nadużycia o jakich piszecie, to przestałabym chodzić do takiego kościoła a i sprawę trzeba było pociągnąć gdzieś dalej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nana
za stara na te numery



Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 3108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:11, 14 Lis 2013    Temat postu:

Czyli happy end Wesoly pięknie Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edwarda
junior admin



Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 22:13, 14 Lis 2013    Temat postu:

Nana, a jak u Was? Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nana
za stara na te numery



Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 3108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:20, 14 Lis 2013    Temat postu:

Edwarda., napisałam coś tamW TEMACIE stronę czy dwie temu. Ogólnie Młody ma teraz fazę na mamę, więc gdziekolwiek idę., on chce ze mną. Również do kościoła. I wysiedzi w miarę grzecznie. Co z tego., że zdarzy mu się położyć na ławce., albo ukleknac w kierunku drzwi. Wesoly) dla mnie to i tak gigantyczne postępy Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edwarda
junior admin



Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 22:29, 14 Lis 2013    Temat postu:

A rzeczywiście.
Przepraszam Wesoly Kojarzę nawet ten post (jak nie kojarzyć "nudzi mi się" od kazania Mruga), ale nie zakodowałam, że to Ty Wesoly

Przypomniało mi się:
Na tych obrazkach z kościoła jest tekst z Ewangelii i 2 pytania do dziecka.
I ostatnio było coś o grzechu.


A moja papużka: Czy wyrzekacie się Szatana, który jest głównym sprawcą grzechu. Ja na niego takie oczy Shocked

Nie wiem ile razy był na Mszy chrzcielnej (jest góra raz w miesiącu).
I w ogóle większość tekstów liturgicznych idealnie recytuje Wesoly

Niby niezbyt słucha, a jednak Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
emma
za stara na te numery



Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 23:21, 14 Lis 2013    Temat postu:

Edwarda, chyli jeszcze mam szanse. Starszy obecnie znów nie chce iść do kościoła, ale myślę, że już jest postęp.
Kiedyś nie chciał wejść, teraz wchodzi tyle, że bardzo rozrabia.

Ach i nie protestuj!!! Of topic to coś, co w tym forum lubię najbardziej! Z tego powodu zaglądam nawet do tematów, które pozornie mnie wcale nie interesują Mruga


Ostatnio zmieniony przez emma dnia Czw 23:23, 14 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olenkita
za stara na te numery



Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:51, 15 Lis 2013    Temat postu:

brain napisał:
Olenkita napisał:
glr napisał:
Po prostu dla mnie od takich spraw są księża i tyle. Jestem uprzedzona pewnie też przez to, że nie trawię osób, które u nas są szafarzami. Ale tak czy siak - nawet jakby mój ojciec czy mąż byli szafarzami, nadal uważam, że jest to jakaś dziwna moda i w większości przypadków szafarze są zbędni. Może niech też zaczną mówić kazania, albo niech po kolędzie chodzą....Wtedy to już święceń nie będzie trzeba Kwadratowy


Takie uprzedzenie mam. I dopóki w kościele będzie ksiądz to zawsze po komunię pójdę do niego.


Grl,czuje podobnie. Denerwuja mnie szafarze i tyle, zwlaszcza tam, gdzie ksiadz moglby sam obskoczyc wszystkich wiernych z latwoscia.

W tutejszych kosciolach wiernych jest malo a szafarzy kilku, no bez przesady! I jeszcze denerwuje mnie, jak to sa kobiety Confused

I nie sa jakos ubrani w liturgiczne szaty tylko w stroju zwyklym, latem kiedys jakis facet wyszedl z kielichem w bermudach i koszulce z krotkim rekawem...zenada! Kwasny

I jeszcze jak jest ich kilku na raz to razem z ksiedzem pija przy oltarzu z kielicha, no zesz...


to o czym Ty piszesz, to jest dla mnie jakiś totalny kosmos, czarna dziura, makabra!
szafarz w bermudach? kobiety szafarze? picie z kielicha na wespół z księdzem?

u mnie jest tak, że są szafarze - nie drażni mnie ich obecność, bo nie jest ona nawet zauważalna. służą razem z ministrantami. wyłącznie komunikują wiernych. szaty - zawsze białe, liturgiczne. wg mnie z oddaniem i szacunkiem pełnią swoją służbę. ale jakby wystąpiły takie nadużycia o jakich piszecie, to przestałabym chodzić do takiego kościoła a i sprawę trzeba było pociągnąć gdzieś dalej.


Tutaj (Francja) to chleb powszedni. Gdzie tam jakies szaty liturgiczne... Po Baranku Bozym, ustawiaja sie kolo oltarza i ksiadz podchodzi z kiekichem i pija po kolei. No moze w jakichs porzadniejszych kosciolach w stolicy tak nie jest ale ogolnie tak.

Natomiast co do lektorow i ministrantek nie mam zastrzezen Wesoly

Faktycznie mozna by wydzielic temat o szafarzach Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16715
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:04, 15 Lis 2013    Temat postu:

A co jest dziwnego w Komunii w dwóch postaciach? Shocked
Nigdy nie otrzymaliście? Shocked
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olenkita
za stara na te numery



Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:12, 15 Lis 2013    Temat postu:

Nie ma nic dziwnego Wesoly Nawet szkoda, ze nie jest ona dostepna wszystkim smiertelnikom. Ja pisalam tylko o tych szafarzach, ktorzy ni z gruszki ni z pietruszki, ubrani nieodpowiednio wykonuja taka funkcje (a wcale nie sa potrzebni) i przyjmuja (tylko oni) komunie pod dwoma postaciami i to jeszcze ostentacyjnie razem z ksiedzem wokol oltarza. Mnie to bardzo razi Confused
Powrót do góry
Zobacz profil autora
koszatniczka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:30, 15 Lis 2013    Temat postu:

A mnie to właśnie urzeka - komunia pod dwiema postaciami, coś co jest prawie niedostępne w Polsce. Swoja drogą w polskim kościele nie dają pod dwiema
A to taki proste: jedna osoba podaje Eucharystię na rękę, a druga trzyma kielich i ją macza w nim...

ok, koniec OT

co do dzieci - są takie, które po prostu się kręcą - i ok, to normalne, zazwyczaj rodzice je ogarniają. Są takie co coś tam gadają - u nas zwykle szeptem. Ale raz trafiliśmy na takie trochę, hmm, nieprzystosowane.
Nie będę opowiadać, bo to sensu nie ma, ale prawdą jest, że jak w kościele siedzi dziecko żywe, ale grzeczne, to zazwyczaj zawraca głowę mamie. Tamto skończyło na ryku, że mama zabrała mu dzwonki!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
silva
Moderator



Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 5903
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:32, 15 Lis 2013    Temat postu:

Moje dzieci "dorastały" do Mszy Św. po przekroczeniu 8 urodzin
i jedna, i druga
Młodsza poszła do I Komunii jako 7-latka i widzę, że dopiero teraz
faktycznie coś się w niej zmienia, jej podejście, zachowanie itp.
ale my dzieci prowadzaliśmy co niedziela, od niemowlęctwa
co tydzień plus w święta
jedynym wyjątkiem była choroba
radziliśmy sobie różnie, ale zazwyczaj staraliśmy się, by dziecko widziało ołtarz
najwyżej w czasie kazania trzeba było zacząć spacerować z maluchem
czasem wyjść przed kościół
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aglaia
za stara na te numery



Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 10:50, 15 Lis 2013    Temat postu:

silva napisał:
ale my dzieci prowadzaliśmy co niedziela, od niemowlęctwa
co tydzień plus w święta
jedynym wyjątkiem była choroba
radziliśmy sobie różnie, ale zazwyczaj staraliśmy się, by dziecko widziało ołtarz
najwyżej w czasie kazania trzeba było zacząć spacerować z maluchem
czasem wyjść przed kościół


Robimy dokładnie tak samo. Niestety ostatnio przestał spać w kościele więc uskuteczniamy perygrynacje od jednego obrazu do drugiego ale ogólnie w miarę spokojny jest.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
silva
Moderator



Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 5903
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:01, 15 Lis 2013    Temat postu:

tak, dobrze, że jest tyle stacji drogi krzyżowej
są jakieś punkty, wokół których można przechodzić z dzieckiem
plus obrazy
a w starej parafii to jeszcze dużo okien witrażowych było
więc pozwalało to zająć dzieciaka przez jakiś czas Mruga
(oczywiście posiłkowaliśmy się też książeczkami i picie musiało być w zasięgu ręki)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cera
za stara na te numery



Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:01, 15 Lis 2013    Temat postu:

Jak w PL nie ma jak jest.. u nas jest- w dniu ślubu mieliśmy pod dwoma postaciami i w większe święta również.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19  Następny
Strona 15 z 19

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin