Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dziwna prośba?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tato
mistrz NPR-u



Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 23:23, 14 Sty 2007    Temat postu:

Triss napisał:
daje Ci to wsparcie psychiczne setek ludzi, nawet jesli nie wiedzą, o co chodzi, ale się modlą za twoją sprawę, znaczy że chcą Ci pomóc w jedyny dostępny sposób.


ale przeciez ty rzucając taką prośbę w świat nawet nie wiesz ze te osoby się modlą, nie wiesz ile osób sie modli
a dlaczego akurat modlitwa ? czy rozmowa z tymi osobami nie była by większym wsparciem psychicznym ?

tak sie zastanawiam czy aby to nie jest jednak instrumentalne traktowanie modlitwy bo jezeli jest to rozmowa z Bogiem to tutaj celem jest zupelnie co innego
celem jest stworzenie jakiegos komfortu psychicznego dla kogos kto ma problem zeby ta osoba wiedziala ze dużooooo osób sie modli w jej sprawie
czyli jakaś taka terapia psychologiczna czy cos
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:29, 14 Sty 2007    Temat postu:

Nie, celem mojej prosby nie było stworzenie komfortu psychicznego dla mnie. ile razy musze Ci to, tato, tłumaczyć, by dotarło? Modlitwa jest realną pomoca, czy to uznasz, czy nie. A skutecznosc modlitwy zalezy od wiary modlącego się. Dlatego prosze o wstawiennictwo, bo z wiara róznie bywa, raz jest słabsza, raz mocniejsza. poza tym modlitwa mzoe zmienaić świat. poczytaj "Dzienniczki" Faustyny. modlitwa to nei ejst tylko jakaś tam rozmowa z bogiem. To obecnośc, realna rzeczywistośc, a nie tarapia. terapią sie akurat zajmuje zawodowo i w zyciu jakot erapii nie polecam modlitwy - po to, by właśnie jej nie traktowac instrumentalnie.

Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Nie 23:32, 14 Sty 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tato
mistrz NPR-u



Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 23:32, 14 Sty 2007    Temat postu:

kukułka napisał:
Nie, celem mojej prosby nie było stworzenie komfortu psychicznego dla mnie. ile razy musze Ci to, tato, tłumaczyć, by dotarło?

a co jest celem ? no właśnie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:33, 14 Sty 2007    Temat postu:

Zmieniłam posta i wyzej dopisałam co jest celem.
A swoja droga - nie jestem jakś wrazliwa, nie obrażam sie itd, ale... tak zanalizowaliście moja prośbę i kazaliscie sie zniej tłumaczyc, ze mi sie zwyczajnie odechciało prosic Was o modlitwę.
Zresztą, miałam zamiar napisac coś jeszce, otworzyć pewien temat w zwiazku ze Msza charyzmatyczna, na której wczoraj byłam i z mopim pewnym osobistym doświadczeniem, które na tej mszy miaam i którym sie chciaąłm podzielic,a le..zrezygnowałam. Bo..mama przeczucie,z e znów to wezmiecie na warsztat i zakwestonujecie nie moja interpretacje pewnych rzeczy (bo to jeszce jest zrozumiałae is ensowne), ale to,ze ja w ogóle jakieś doświadczenie miałam.
To tyle z mojej strony.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tato
mistrz NPR-u



Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 23:54, 14 Sty 2007    Temat postu:

kukułka napisał:
modlitwa to nei ejst tylko jakaś tam rozmowa z bogiem.

używanie słów "tylko" i "jakaś tam" w stosunku do rozmowy z Bogiem jest chyba nie na miejscu.
kukułka napisał:

To obecnośc, realna rzeczywistośc, a nie tarapia.


stwierdzam iż zdanie o tym że Modlitwa to obecność i realna rzeczywistosc przekracza moje granice pojmowania na chwilę obecną
wyczuwam tutaj odrobinę egzaltacji
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niania
Site Admin



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 0:08, 15 Sty 2007    Temat postu:

tato.. jest tą rozmową i spotkaniem ale dopiero na poziomie ekstazy czujesz to, co jest w modlitwie od początku -a o czym nie wiesz - tj nie czujesz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tato
mistrz NPR-u



Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 1:23, 15 Sty 2007    Temat postu:

kukułka napisał:

A swoja droga - nie jestem jakś wrazliwa, nie obrażam sie itd, ale... tak zanalizowaliście moja prośbę i kazaliscie sie zniej tłumaczyc, ze mi sie zwyczajnie odechciało prosic Was o modlitwę.

jakie Was ? tutaj pytania zadawałem wyłacznie ja
wiec proszę nie podciągać pozostałe forumowiczki pod moje zlote myśli

ja tam w zadnych wspolnotach i kólkach rozancowych nigdy nie bylem i pewnych rzeczy nie rozumiem, wiec pytam ? dziwne prawda ?
ale okazuje sie ze tutaj o nic pytać nie można .... bo .... może wywiązać się z tego dyskusja .... zaraz zaraz to tak jak na lmm-ie:-)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:55, 15 Sty 2007    Temat postu:

Modlitwa jest rzeczywistoscia obiektywną, jesli tylko jest wola spotkania z Bogiem. Niezaleznie od tego, czy cos czujemy, czy nie. I to nie ma nic wspólnego z egzaltacją. Ratunku, Triss, bo Ty mnie znasz osobiście. Czy ja jestem egzaltowana? Znam kilka egzaltowanych osób, ale sama z pewnoscia do nich nie należę.
A co do tego, czy modlitwa jets rzeczywistoscia, czy nie... Wczoraj usłysząłam, nie, pzredwczoraj chyba, zę my zyjemy w świecie wirtualnym, gadamy na gg, w necie, przez telefon, a kiedy sie okazuje,z e rozmowa z Bogiem jest taka wirtualna troche, to mamy problem. dziwne, nie? Wierzymy,z e rozmowa w necie czy na forum jest rzeczywistoscia, jakąś forma spotkania, a rozmowa z Bogiem juz nie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triss
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 18:34, 15 Sty 2007    Temat postu:

kukułka napisał:
Ratunku, Triss, bo Ty mnie znasz osobiście. Czy ja jestem egzaltowana? Znam kilka egzaltowanych osób, ale sama z pewnoscia do nich nie należę.


ja ze swojej strony napisałam w tym temacie wszystko, co myślę na temat modlitwy i im bardziej próbuję coś sprostować, tym głębiej się pogrążam. dlatego nic już nie mówię, bo dokładniej wytłumaczyć nie umiem, co myślę, co czuję i jak żyję.
ale wywołana do tablicy przez Kukułkę, nie mogę przejść obojętnie obok tej prośby.
a sprawa przedstawia się następująco:
Kukułka moim zdaniem (ale ktoś może powiedzieć, co to za obiektywna opinia-przecież my Cię nie znamy, Triss...)w ogóle nie jest egzaltowana.w ogóle jakos nie potrafię sobie jej wyobrazić w tej roli. mamy kilka znajomych dziewczyn, które są egzaltowane, eteryczne i różne takie dziwne nieżyciowe. rozmawiamy z nimi próbując je przekonać do twardszego stąpania po ziemi i w tej "syzyfowej pracy" jak się czasem wydaje Kukułka zdecydowanie stoi po tej samej stronie co ja.
to tyle.pewnie znowu zamieszałam. czy ktokolwiek wie, co autorka miała na myśli?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
milgosia
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 21:40, 15 Sty 2007    Temat postu:

Krótko:

1. To co napisałam w poprzednim poście, było przenośnią. Pan Bóg lubi, gdy się człowiek do Niego dobija. A jak całe pospolite ruszenie, to tym lepiej. A próśb i tak wysłuchuje wszystkich, a spełnia te, które nam nam służą. A że nie wzystkie od razu są spełniane... cóż, my nie zawsze jesteśmy przygotowani na nie, stąd ten czas, abyśmy mogli dojrzeć.

2. Nie ma sensu mówić o prawdopodobieństwie w przypadku Pana Boga. Ale targować się z Nim można Yellow_Light_Colorz_PDT_07 . Więcej, On to bardzo lubi i daje tym, ktorzy go wytrwale proszą, patrz: walka Jakuba, Abraham, uboga wdowa, dziesięciu sprawiedliwych itp.

3. Zgadzam się z Nianią Yellow_Light_Colorz_PDT_06 .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin