..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Cera

Nie jestem sama, jestem zszokowana.

Dlaczego próbowałyście, nie bałyście się? Nie wiem dla szpanu, ktoś was namówił czy same od siebie.

valerie

Cera

Rozumiem, ale dla mnie to całkowita abstrakcja i nie rusz.

Karafka

Musze sprobowac

bo nie wierze

Rozumiem zapalic, ale muza? Hmmmm

Cera

Żartujesz?

Donnamobile

Taaak, gimnazjum to był dziwny okres i wielu rzeczy się wtedy próbowało. Za muzykę się nie brałam, choć o tym słyszałam. Najdziwniejszą rzeczą na jaką się zdecydowałam były tabletki na gardło "Acodin", być może o tym słyszałyście Wesoly

Cóż... Przez godzinę byłam we własnym świecie, ale zachowywałam się podobno całkowicie normalnie. I tak jak szybko zachciało mi się eksperymentować, tak szybko mi się odechciało, przeszło samo z siebie. Czemu to robiłam? Chyba "z nudów". A nie bałam się, bo tylu znajomych robiło takie rzeczy i nic nikomu nigdy się nie stało, więc czemu miało by stać się mnie? Ot, myślenie gimnazjalistki Wesoly

Karafka

Nie, dlaczego? Jestem ciekawa tej muzy poprostu.

Cera

Brrr...zostawiam Was w takim razie, poeksperymentujcie. Pękam po prostu na samą myśl o czymś takim. Nie wiem czy mięczak ze mnie czy realistka, ale nie, dziękuje.

Donnamobile

Małgorzatka, ja podziwiam Twoje podejście. Mam za duży "pociąg" do takich spraw i czasem żałuję, że nie potrafię być rozsądniejsza.

Karafka

Bez przesady... Cos w zyciu trzeba wkoncu przejsc

Cera

..tak, trzeba. Chyba wolę zaryzykować i przejechać się kolejką górską

, to w sam raz na przeżycie czegoś fajnego.

fiamma75

Przecież były nawet (a moze nawet trwają) badania nad dźwiękiem jako rodzajem broni. I to są oddziaływania czysto fizyczne, więc realne są uszkodzenia delikatnych struktur mózgowych. A myślicie, że jak działa mózg - chemia i fizyka i tyle.

mamma

ja też nie eksperymentowałam ani nie zamierzam z takimi rzeczami... jakoś mi to nie potrzebne Wesoly

Almanah

Ja wtedy akurat szukałam informacji na temat świadomego snu i podróży astralnych (sławetne wychodzenie z ciała). Jakoś na to trafiłam po drodze, podczas kursu OOBE (który przerwałam - słomiany zapał) i z ciekawości spróbowałam. Najnudniejsza godzina mojego życia.

Samo OOBE nauczyło mnie kontroli nad emocjami i metod szybkiego wyciszania umysłu. Zastanawiam się, czy do tego nie wrócić kiedyś, może kiedyś mi się uda "doświadczać poza ciałem".

fresita

to nie są bezpieczne eksperymenty!!!
no własnie ta nuda gimnazjalistów mnie przeraża...co robią rodzice tych dzieci w takim razie???dlaczego nie motywuja własnych dzieci, aby sie rozwijały, dlaczego nie zaszczepia mlodemu cżłowiekowi zadnej pasji za mlodu, aby ten sie nie nudzil właśnie?masakra...moje dzieci NIC poza szkoła nie robia, no może 3 osoby z 31...reszta siedzi non stop przed kompem, albo jak kabelek od netu zabrany to...śpi...i te ich durne pytania"To na prawde jeszcze ludzie czytają książki?" przeraza mnie to... ja w ich wieku byłam harcerką, tanczyłam taniec nowoczesny, działałam w amatorskim teatrze mlodziezowym oraz chodziłam na zespół wokalny. Dodatkowo lubiłam się uczyc, pomagalam pani w blibliotece(mol ksiazkowy) i spedzałam mnostwo czasu w szkole sama z własnej nieprzymuszonej woli na roznych kolkach(biologiczne, muzyczne) nie po to aby miec szostke z przedmiotu ale zeby milo spedzic czas i sie nie nudzic...