..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

krówka

emma to jedna strona medalu i z tym się zgadzam.

Tylko co z maluchami w tym systemie. O te najmniejsze dzieci nikt się nie troszczy.
Jak nie ma miejsc w przedszkolu to 3 latka nie przjmą, bo to nie jest obowiązek... Nawet jak rodzice bardzo chcą to nie ma szans, zostają placówki prywatne jak są w miastach ale to droższe rozwiazanie a nie zawsze jakość idzie za ceną.
zgadzam się z Aglaidą jesli chodzi o maluszki.

Tu nie mam rozwiazań dla wszystkich grup dzieci i mnie to boli. My nie załapiemy sie na 500zł na dziecko ( bo jest od drugiego) a na pierwsze to nawet na przedszkole. Polityka prorodzinna jak się patrzy...

ika

A skąd wiesz, ze się nie dostanie ? Nagle wielkie halo..przecież dwa lata temu było to samo
nagle wiecej dzieci jest ?
Dopiero co weszla ustawa o obowiązku 6 latków i tylko ją wycofali..wszystko jest jak do tej pory tyle ze nie trzeba dziecka posyłac, czego wielu rodziców też nie robiło tylko szukało odroczenia. U sąsiadki w grupie syna tylko 4 dzieci poszło do pierwszej, reszta grupy odroczona.
Ja protestowałam na 6 latki w szkołach i jestem mega szczęśliwa, że co cofnęli. Mam też mniejsze dziecko i o przedszkole się martwię tak jak martwiłam się wcześniej. Na pewno w wielu szkołach będą zerówki szkolne i tam wielu rodziców pośle dzieci, żeby się ze szkołą obyły.
Jak dla mnie sztuczne robienie wielkiego halo..nigdy wszystkim nie dogodzi..najpierw płacz, ze 6 latki do szkoł, teraz płacz co z maluszkami, ze sześciolatki miejsce im zabiorą...zabierały przez x lat wstecz odkąd pamiętam !! teraz nagle wielki problem Shocked

krówka

ika ja nie chciałam nigdy zeby 6 latki szły do szkoły, bo dla mnie to za wczesnie i jeszcze zeby zmuszczać do tego rodziców.
Tylko dlaczego jest tak mało miejsc w przedszkolach u nas 25 dla 3 latków na całą giminę, wolnych miejsc ok 15, bo reszta ma rezerwacje.
Dlaczego tym problemem się nie zajmują zeby miejsca były w zolbkach i przedszkolach.

kukułka

No dokładnie, ika.

PS Ja mojej 3-latki nie posyłam, a dostałabydostałaby się bez problemu, zwłaszcza że jest zwielodzietnej rodziny. Przynajmniej jej miejsce bedzue dla tych, co marudza. Zresztą nigdy trzylatka nie posyłalam.
Krówka, zawsze tak było, od lat. I reforma tu nie ma nic do rzeczy.

ika

Krowko ale oni rządzą od pazdziernika dopiero !! Jak robią duzo i szybko to problem a tu jeszcze malo ze tym.czy tamtym sie nie zajeli..jasne ze powinno byc wiecej przedszkoli i zlobkow ale skoro wymyslaja ze od 2017 i trzylatki beda mialy miejsce to chyba planuja gdzies je rozlokowac. No przykro mi ze na twoje dziecko to nie trafi tylko na pozniejsze dzieci ale nic nie dzieje sie od razu. To moze do PO pretensje ze przez tyle lat kadencji nie zrobilo miecej zlobkow ?

emma

Mój trzylatek też w domu. Miejsce oddalam. Mruga

Trxylatki mogą być jeszcze w żłobku, często im tam zresztą lepiej. To raz. Dwa, że od 2017 roku przyznano im prawa jak i czterolatkom, a tego wcześniej nie było.
A trzy to to, że w tym roku akurat moi znajomi nie załapali się na przedszkole bo ich "samotne matki" wisudały. I tym powinno się zająć. Bo to jest największa niesprawiedliwość.
No a jeśli macie pretensje że nie ma miejsca w przedszkolu czy żłobku to nie do sejmu pretensje tylko do samorządu bo to one decydują ile miejsc dadzą. Wydział edukacji dokładnie.

krówka

kiedys finansowanie przedszkoli i szkoł było na państwie teraz jest na samorzadach. To nie jest tak,ze to wina samorzadów a rzad nie ma z tym nic wspolnego. To nie są osobne worki z kasą.
U nas nie ma złóbków tylko przedszkola. Wiadomo ze jak mozna zostawic 3 latka w domu to sie zostawia i jak jest mozliwość zapewnienia mu opieki to niech bedzie pod inną opieką. Ja mówię o rodzicach, którzy oprócz przedszkola nie mają za wiele opcji. Kiedys na rynek pracy trzeba wrócić.

Aglaia

emma

To miej pretensje do tych co przerzucili obowiązek finansowania na samorządy. Ja wtedy protestowałam. Bo wiedziałam, że to może właśnie powodować problem bogatszych i biedniejszych samorządów.
To akurat są dość osobne worki.

krówka

Aglaia dokładnie choć trudno to pojąć to tak jest.

emma

To dlaczego nic nie robicie?! Radnych nie macie?! Nie głosowaliście w wyborach samorządowych? Właśnie w małych miejscowościach jeden człowiek ma więcej do powiedzenia.
Wiem ile radni mogą, obserwuje od jakiegoś czasu. Ciocia była radną, teraz znajoma gdzie na urlop jeździmy jest i widzę co mogą co nie. A mądry człowiek może dużo.

fresita

Ika nie do końca. Jeśli zdecydują się zostawić 6 latki w pekolu, to zabiorą one 3 latkom miejsce. Jeśli zaś puszczą je do szkolnej zerówy, miejsce się zwolni. W Warszawie kilka lat temu zdecydowano się zerówki przenieść do szkół. Moja starsza córka takową kończyła(uważam to za świetny pomysł) . natomiast w tej sytuacji boje się, czy nie pójdą za ciocem i znowu wprowadzą przynajmniej ww Wawie 6 latki do pekoli. Wtedy siłą rzeczy piętra w pekolu się nie dobuduje i taki rodzic jak ja zostanie z niczym (albo z wizją opłaty min. 1700 pln za prywatne pekole...)

emma

Fresita nie sądzę by zamknęli oddziały w szkołach. Mają przecież sale, zabawki, przedszkolaki, wszelkie materiały.
W tym roku było mało zerówek bo dali te sale przepełnionym pierwszoklasistom. Teraz znów wrócą zerowkom. Przynajmniej u nas tak to widzę.

mamma

mnie sie też to zaczyna coraz mniej podobać,
wiecie że jak ktos nie pracował to dostanie po urodzeniu przez rok 1000 zl plus jak wejdzie ustawa to 500 zl nie wazne ktore to dziecko
a ktos kto pracował i niewiele zarabiał macierzyński mu wychodzi te 1000 z groszami i 500 zl nie dostanie na pierwsze dziecko czyli wychodzi mu mniej - no cos tu jest nie tak jak dla mnie to juz lepiej nie pracowac...