Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:53, 08 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Przecież zawsze był problem z miejscami dla 3-latkow, a nagle wielkie halo.
Każdy 3-latek bedzue kiedyś szesciolatkiem. I tyle.
Jeszxze raz, z uporem maniaka, polecam lekturę Ratuj Maluchy. Rodzicielska rewolucja. Pomaga prześledzić losy reformy od samego początku, widać jak na dłoni, że z tymi miejscami dla 2,5-3-latkow to był chwyt reklamowy, taki marketingowy zabieg, żeby rodzicom opchnac te reformę.
Ja też na bieżąco spędziłam sprawę od kilku lat i jak zaczęli pilotów te reformę, miałam podobne odczucia.
Miejsc dla 3-latkow zawsze było mało, a na wioskach zgoła wcale ich nie było.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aglaia
za stara na te numery
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 14:08, 08 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Widać, że u mnie jakaś cudowna wioska bo w zeszłym roku w "naszym" przedszkolu miejsca były i nawet dodatkowy nabór był prowadzony...
Budynki przedszkolne z gumy nie są. Skoro 6-latki miały pójść do szkoły to miejsca przez pewien czas zrobiło się więcej więc przyjmowano więcej dzieci jako 3 czy 4-latki. Jeśli teraz zostaje prawie cały rocznik obecnych 6-latków to jeden rocznik 3-latków jest niestety w plecy.
Mogę oczywiście dziecko posłać do żłobka - 2 razy droższego niż przedszkole albo zostawić kolejny rok z nianią. Tylko szkoda w takim razie, że nie zmieniono też przy okazji ustawy o opiece nad dziećmi do lat 3 tak żeby formy opieki tam przewidzianej funkcjonowały standardowo też dla dzieci do lat 4 (bo na razie mogą ale na zasadzie wyjątku).
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:13, 08 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
dzieci 6 letnie zostaja w przedszkolach. Zerówka moze byc w szkole pod warunkiem przeksztłc. jednostki w zespoł przedszkolno-szkolny ale na to chetnych nie bedzie za wiele. Zerówek w szokołach nie bedzie za wiele moze w więszych miastach. Nawet jak bedzie obowiązek przyjecia 3 latka czy nawet 4 latka to tylko pod warunkiem, ze bedzie miejsce w danym przedszkolu. Jak nie bedzie miejsca to zostanie wyznaczone miejsce w obrebie danej gimny gdzie jest lub w gminie obok. Tle wiem.
Nie jestem za przymusem posyłania 6 latków do szkól zeby nie było. Tylko mnie interesują miejsca dla maluchów w przedszkolach, a moze byc kiepsko...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Itka
nauczyciel NPR
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:44, 08 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Nie jestem za przymusem posyłania 6 latków do szkól zeby nie było. Tylko mnie interesują miejsca dla maluchów w przedszkolach, a moze byc kiepsko... |
Tak, tylko tych dwóch spraw nie powinno się łączyć, w sensie że brak miejsc dla 3-latków to wina odwróconej reformy. Bo problem zbyt małej ilości miejsc w przedszkolach był już wcześniej. Priorytetem zawsze będą 6-latki w przedszkolach czy przy szkole, bo zerówka jest obowiązkowa. A 3-latki nie muszą jeszcze iść do przedszkola. Choć zdaje sobie sprawę że dla niektórych rodziców to bardzo ważny problem. Jednak obiektywnie patrząc wydaje mi się mniejszy niż przymus szkoły dla 6-latka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:59, 08 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
a mi nie wydaje sie mniejszy.
Znam kilka matek, które nawet nie mogą marzyć o pójściu do pracy, bo nie mają możliwości żeby zapewnić inną opiekę nad dzieckiem. Wszystkie mieszkają na wsi. tylko, mają po prostu mniejszą siłę przebicia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Itka
nauczyciel NPR
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:41, 08 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia, jak kogoś dotyczy problem braku miejsc w przedszkolu to wg tej osoby to będzie największy problem. Ja nie mam dzieci to może nie powinnam się wypowiadać,jednak temat mnie zainteresował i staram się na to patrzeć obiektywnie.
I zgadzam się z Kukułką
Cytat: | Każdy 3-latek bedzue kiedyś szesciolatkiem. I tyle. |
Problem z 3-latkami może dotyczyć części kobiet i dzieci i przez tylko(dla niektórych aż, wiem) jakiś czas np rok lub dwa. A problemy 6-latka który poszedł za szybko do nieprzystosowanej szkoły może się ciągnąć latami i mieć wpływ też na inne dzieci i dorosłych. I na myśl że to może dotyczyć większości dzieci jest mi strasznie smutno, a właściwie ciesze się że do tego nie doszło.Dlatego ten problem obiektywnie wydał mi sie większy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:01, 08 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
A ja się pytam, kto przez lata, w toku wprowadzania reformy, zamykał przedszkola i szkoły zamiast je budować, hę? Kto zmniejszył pulę środków na modyfikacje placówek, znajdując jednocześnie kasę na Euro 2012? To do tamtych z pretensjami o brak miejsc...
Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Pią 16:03, 08 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:26, 08 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Kukułka ani PO ani wczesniej PIS nie obchodziły dzieci. Troche sie zrobiło szumu po przeliczeniach, ze naród maleje i zaczęto wprowadzac jakies bonusy. Patrz roczny rodzicielski.
Moze bedzie lepiej za czasów PIS czas pokaze.
Proszę nie porównywać dwoch róznych opcji wiekowcyh 3 i 6 latków kto komu powinien ustąpić i kto zasługuje na pomoc.
Przeciez jak mało jest miejsc w szpitalu to kogo mają przyjąć staruszkę czy niemowlaka. Czy to nie jest bezsens tłumaczyć zasadność wyboru pomiedzy dwoma waznynymi osobami.
Kazde dziecko jest wartościa i cenne. Nie ma lepszych czy gorszych. Kazde ma swoje prawa i potrzeby choć inne.
Ja nie neguję tego, ze 6 latki nie powinny na siłe uczyć się w szkole.
Tłumaczenie, ze 3 latek to jeszcze tylko 3 latek i zawsze był w tyle tyłów to niech tam pozostanie. Takie myslenie nie prowadzi do niczego odkrywczego i nic nie wnosi i nie zmienia.
Prawda jest taka, ze jak rodzic chce i dziecko jest gotowe to powinny byc miejsca w przedszkolu a jak nie chce to niech zostanie w domu. Wybór powinnien nalezec do rodzica.
To moje zdanie. Prywatne. Kazdy moze miec swoje własne.
Ostatnio zmieniony przez krówka dnia Pią 16:29, 08 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19038
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:40, 08 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z krówką. Ja np. MUSIAŁAM wrócić do pracy. Dziecko dostało miejsce w żłobku. I co teraz zrobię we wrześniu? Urlop wychowawczy niepłatny nie wchodzi w grę. na prywatne pekole od 1700 pln mnie nie stać, zarobię tylko trochę więcej. I co mam zrobić/ jeśli będzie mogła zostać w żłobku z jednej strony uff, ale z drugiej to jest ponad dwa razy wyższa opłata niż za przedszkole (przynajmniej w Warszawie)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Itka
nauczyciel NPR
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:55, 08 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Proszę nie porównywać dwoch róznych opcji wiekowcyh 3 i 6 latków kto komu powinien ustąpić i kto zasługuje na pomoc. |
No właśnie nie powinno się na to patrzeć w kategoriach ustępowania bo problem zbyt małej ilości miejsc jest niezależny od 6-latków. Tyle że tak jak pisałam, zerówka jest obowiązkowa i 6-latka chyba muszą przyjąć.
Cytat: | Przeciez jak mało jest miejsc w szpitalu to kogo mają przyjąć staruszkę czy niemowlaka. |
Przyjmą tego u którego jest większe zagrożenie życia czy zdrowia. Nie wiem czy ten przykład pasuje tutaj. Leczenie w szpitalu jest czasem koniecznością, bez tego można nawet i stracić życie. A nieprzyjęcie do przedszkola nie jest takim zagrożeniem.
Ale obiektywnie patrząc, uważam że jak już wybierać to trzeba dac miejsce 6-latkowi bo ten MUSI przejść przygotowanie przed szkołą.
Cytat: | Ja nie neguję tego, ze 6 latki nie powinny na siłe uczyć się w szkole. |
A ja nie neguje tego że dla 3-latków powinny być miejsca w przedszkolu i rodzice powinni mieć wybór . Nie uważam że 3-latek jest nieważny. Ta sytuacja z brakiem miejsc powinna się zmienić, ale dobrze ze nie stało się to kosztem 6-latków. Z tego powinniśmy się jednak cieszyć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
agu
za stara na te numery
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:29, 08 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Warszawa nie daje punktów do przedszkola dzieciom, które były w żłobku?
Ja mam 6-latkę i 3-latka. Oboje idą do jednego przedszkola we wrześniu... Jakbym miała wysłać jedno, to 3-letnie, a starszą do szkoły... Ale na to chyba musiałaby mieć w Polsce zgodę po opinii poradni pedagogicznej. Tyle, że moja dobrze radzi sobie w grupie itd. Nie wiem co by było, jakby tak nie było.
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:23, 08 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
agu teraz dzieci urodzone od stycz do wrz. rodzice decydują czy 6 latek do szkoły a od wrzesnia do grudnia poradnia. To bardzo dobre rozwiazanie.
Dla mnie smutne i tragiczne jest wazenie komu co się bardziej nalezy. 3 i 6 latki to obywatele Polski.
Powinno byc tak samo wazne dla panstwa spr. 3 i 6 latków i ich losu. Na to chyba przyjdzie nam jeszcze b.długo czekać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
matunia
za stara na te numery
Dołączył: 20 Lut 2012
Posty: 2827
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:40, 08 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
nie krówka, pisałam już tutaj o tym. Cały rocznik 2010 ma prawo wyboru. Usunięty został zapis o dzieciach urodzonych po 1 września.
Ja jestem mamą trzylatka i sześciolatka i ta reforma dotyczy mnie podwójnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19038
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:45, 08 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Co mi dadzą punkty, jak mnie mamusia "samotna" przebije...poza tym żłobek to i tak dwa razy wyższa opłata niż za przedszkole. No ale oczywiście jakbym miała możliwość pozostawienia jej w żłobku na jeszcze jeden rok, to by nie było źle. Akurat żłobek mamy pod wieloma względami fantastyczny; pani psycholog jest zwolenniczką RB, ciocie są przekochane, pilnują bardzo restrykcyjnie diety małej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19992
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:17, 08 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
no właśnie, co tu debatować, jak w Wawie czy z reformą czy bez reformy (w znanych mi przedszkolach) to się albo dzieci "niby" samotnych matek dostawały albo po znajomości.... A teraz będzie jeszcze odwracanie kota ogonem i zwalanie winy na brak miejsc na 6-latki...
Ja jak wróciłam do pracy na cały etat to musiałam dziecko dać do prywatnego klubiku, bo najbliższy państwowy do którego i tak nie było szans się dostać był 30 km dalej (mieszkam na wsi niedaleko Wawy).
|
|
Powrót do góry |
|
|
|