Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sagitta
mistrz NPR-u
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 8:04, 12 Kwi 2007 Temat postu: ehhhhhhhh |
|
|
Oj, dziewczyny, suwaczek Abeby przypomniał mi, że juz za 8 dni mamy czwartą rocznicę ślubu, a za 12 mam urodziny - już dwudzieste siódme - a ja wciąż bez pracy.............ehhhhhhhhh........... :sad: :sad: , chyba już jestem za stara żeby mnie gdziekolwiek przyjęli bez doświadczenia.............no chyba że zostanę motorniczym :-k
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12436
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 8:24, 12 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Oj sagitta... my chyba powinnyśmy załozyc jakis klub wsparcia.. ja moge Ci podac dłoń..
zauważyłam , ze bardzo czesto, to co Ty piszesz o sobie i swojej sytuacji pasuje do mnie jak ulał.....
Co prawda mi do 27 zostało jeszcze pare miesięcy.....
Na pocieszenie moge Ci powiedziec, ze znam dziewczyne, które sobie "studiowała" 10 lat (dziekanki,w miedzyczasie dziecko itd), i w wieku 30 lat, obroniła sie i znalazła pracę...
bez doswiadczenia..
takze, nie wszystko stracone..
Bedzie dobrze..
|
|
Powrót do góry |
|
|
sagitta
mistrz NPR-u
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 8:29, 12 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Dona, ja też to zauważyłam. Pod wieloma Twoimi postami mogłabym się podpisać Może załozymy dwuosobowe przedszkole? A tak na serio, to jak jeszcze trochę nic nie znajdę, to myslę o tym, żeby założyc jakiś klubik z zajęciami dla dzieci (jakieś piosenki/angielski/rytmika) albo coś sprzedawać na allegro, ale jakoś mi się samej nie chce zaczynać.........
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12436
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 8:54, 12 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
ale Ty chyba masz dobry zawód, z tego co zauważyłam....
o allegro kiedys mi mąz sugerował... ja sie oczywiscie przeraziłam, ze sama sobie nie poradze..
a taki klub dla dzieci... fajna sprawa..
Zauwazyłam np ze na ursynowie dobrze stoja np prywatne przedszkola i złobki..- tu sa tylko 3 panstwowe złobki..
|
|
Powrót do góry |
|
|
sagitta
mistrz NPR-u
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 11:36, 12 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Hmmmmmmmmm, zawód dobry pod pewnymi względami. Z reguły dobrze płacą, to fakt. Ale z drugiej strony można zapomnieć o życiu osobistym......... Jak się umawiamy ze znajomymi ze studiów na piwo, to najpierw długo szukamy terminu, który by wszystkim pasował (tzn. takiego piatku, kiedy większość może się wczesniej urwać) i wtedy: ci, którzy mogą się wcześniej urwać przychodzą o 18ej - 19ej (w tym część z wyrzutami sumienia, bo przypominają sobie jak rok-dwa wcześniej mieli pretensje do menadżerów, że im każą siedzieć do 21-23, a sami wychodzą i własnie zrobili to samo, ale ludzi nie mogli puścić, jesli projekt ma być na czas...........), część o 20-21, a ci, którzy mają coś pilnego do zrobienia dochodzą około północy - oczywiście wszyscy prosto z pracy........... część znowu wcześniej wychodzi, bo we wszystkie soboty i niedziele, akurat w tym miesiącu (deadline bliski) do pracy (za 200%stawki oczywiście)............ załamać się można. Nie muszę chyba wspominać, że nikt z nich nie ma założonej rodziny?....... A mi się zachciało dziecka na studiach i już nie mogę sobie pozwolić na takie godziny pracy................ Z drugiej strony kiedyś mi się zdarzyło na rozmowie, że widziałam naprawdę, że bardzo się podobam potencjalnej szefowej, ale zaczęła mi tłumaczyć, że firma dopiero powstaje, ma mieć bardzo małą i płaską strukturę i nie ma mozliwości awansu, a z mojego cv to ona ma wrażenie, że ja chciałabym zostać menadżerem za rok-dwa.............no i odpadłam w ostatnim etapie, kiedy już ze mną była tylko jedna kandydatka.......... :sad:
Dlatego coraz częściej myślę, żeby coś malutkiego założyć we własnym zakresie, ale to też trochę wbrew mojej naturze, bo chociaż jestem energiczna i w razie potrzeby umiem bardzo dobrze siebie i innych zorganizować, to zabija mnie niesmiałość, lenistwo i brak motywacji.........
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12436
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 12:59, 12 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
hm..
na lenistwo i brak motywacji są sposoby.. z tym mozna sobie jeszcze jakos poradzic..
natomiast.. z nieśmiałoscia.. ja sama "walcze" juz tyle lat.. i niestety , wydaje mi sie, , ze bez efektów..
czasami mam wrazenie ze mogłabym sie idealnie kwalifikowac pod jednostke chorobowa- nieśmiałosc, ale chyba takowej nie ma..
a mnie to męczy normalnie jak jakaś choroba...
No to faktycznie "antyrodzinna" praca.. a moze cos pokrewnego?
|
|
Powrót do góry |
|
|
sagitta
mistrz NPR-u
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 13:46, 12 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Dona, nie bez powodu umieściłam niesmiałość na pierwszym miejscu
A co do pracy, to owszem, szukam pokrewnych - duże firmy konsultingowe sobie odpuściłam......
|
|
Powrót do góry |
|
|
channel
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 4863
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 15:42, 12 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Sagitta, a tak z ciekwości - to o jakim zawodzie rozmawiacie? Jezeli to nie jest tajemnica to jakie posiadasz wykształcenie? Nie chodzi że wyższe to wiem ale kierunek ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
sagitta
mistrz NPR-u
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 16:41, 12 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Hmmm, zawód konkretny to to nie jest. Dona chyba tak to określiła, na podstawie tego, że pisałam w jednym z wątków, że aplikowałam na analityka biznesowego. Skończyłam kierunek o nazwie: Metody Ilościowe i Systemy Informacyjne. Można go kończyć z nastawieniem na to pierwsze (statystyka i ekonometria) albo to drugie (projektowanie systemów informacyjnych- od strony biznesowej, przepływu informacji, zintegrowania itp.). Ja wybrałam tę drugą scieżkę, po której chyba większość absolwentów pracuje w konsultingu IT.
|
|
Powrót do góry |
|
|
channel
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 4863
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 17:03, 12 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Jej Strasznie poważnie to brzmi! Ja mam umysł humanistki i wszystkie kieunki poza hmanistyczne są dla mnie czarną magią Gratuluję! Mam nadzieję że znajdziesz pracę, czego z całego serducha życzę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:38, 12 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
sagittam nie wiedzialam ze cos takiego mozna studiowac zycze tez powodzenia
a ta mysl o usamodzielnieniu sie nie jest zla dziewczyny!! pomyslcie nad tym
|
|
Powrót do góry |
|
|
sagitta
mistrz NPR-u
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 17:51, 12 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Dzięki Myślimy, myślimy.................
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Czw 21:05, 12 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
spokojnie,
jeszcze parę osób z branzy IT wyjedzie do Irlandii i firmy będą sie bić o tak mało mobilną osobę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12436
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 21:23, 12 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
abeba napisał: | spokojnie,
jeszcze parę osób z branzy IT wyjedzie do Irlandii i firmy będą sie bić o tak mało mobilną osobę. |
o tak, mam taką nadzieje
i w innych branżach też...
|
|
Powrót do góry |
|
|
emma
za stara na te numery
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 10:56, 14 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
hehe, kobitki a ja tez mogę do was dołączyć??
co prawda dopiero 26 lat i będzie dopiero 3 lata od ślubu w październiku, ale wszystko inne się zgadza. Niestety!
I kto by pomyślał, tyle młodych ludzi wyjechało do Angli i Irlandii a my jeszcze bez pracy?!
Już myślałąm, ze mój problem się rozwiąże i będę w ciąży, ale niestety...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|