..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Edwarda

No właśnie jak w temacie. A temat już nie tyle modny, co konieczny.
Jak to jest z nami? Czy jesteśmy tą "lepszą", bardziej refleksyjną częścią społeczeństwa. W końcu NPR to metoda ekologiczna, więc to zobowiązuje. Laughing

A tak na poważnie. Co robimy dla natury? Segregujecie śmieci? Oszczędzacie energię, wodę, uświadamiacie innych? Czy może jesteście jednymi z tych co to spod Oszołomów (Auchan) i innych hipermarketów tony zakupów w wózkach wywożą w 20 reklamówkach foliowych?

My segregujemy śmieci - nawet z Danonków opakowania do osobnego woreczka dajemy, staram się oszczędzać energię, uświadamiam innych (szczególnie w kwestii tych reklamówek, ale oczywiście dyskretnie i tak mimochodem rzucam tu i tam). Jedyny mój grzech to woda. Nie potrafię się powstrzymać przed dłuuugimi prysznicami i polewaniem się taką fajną ciepłą wodą...

fiamma75

Segregujemy śmieci, makulaturę to od dawna zbieramy. Wodę staramy się oszczędzać - wspólna kąpiel daje najlepsze efekty

Jedynie w kwestii foliówek - niestety najlpesze są na zużyte pampersy, więc na razie je zbieramy (przynajmniej nie wyrzucamy pustych).

Edwarda

Maria

My tez segregujemy smieci, szklo osobno, papier i puszki osobno (bo tu sie za wywoz smieci placi, wiec wszyscy segreguja

). Prad i gaz drogi, wiec tez dosc oszczednie...woda jest za darmo. I tu niestety przyznaje, ze nie oszczedzam Confused

strzyga

Ja na tym polu nie mam osiągnięć. nie segreguje śmieci, zwłąszcza odkąd pojemniki zajeły 3 miejsca parkingowe, które wierzcie, są bardzo potrzebne. Zresztą i tak wszystko idzie do jednej śmieciarki.
Nie mogę też odmówić sobie codziennej kąpieli.
Siatki z oszołoma kolekcjonuję - służą nam za worki do śmieci.

Jadzia

Segregujemy śmieci - plastik osobno (nawet opakowania po jogurtach), szkło, makulatura. Żarówki i baterie wędrują do specjalnych pojemników. Najgorzej idzie oszczędzanie wody (mamy cudowną wannę...). Na zakupy na ogół bierzemy płócienne torby, ale czasem biorę plastiki - służą jako worki na śmieci. Cóż, w moim przypadku pół roku spędzone w Niemczech zrobiło swoje, ale niestety daleko nam jeszcze do tamtejszych standardów.

Aniąt

Reklamówki potem idą na zużyte pampersy - przybij piątkę, fiamma Wesoly

Makulatura osobno i wozimy rodzicom do spalenia w piecu. Segregacji innej nie prowadzimy, bo byśmy musieli potem zasuwać przez pół osiedla do oznaczonych pojemników :~

micelka

U nas też się płaci za wywóz śmieci, Mario Wesoly

Latem wyrzucamy to co się da do kompostownika, który stoi w ogrodzie (wszelkie odpady kuchenne), papier raz w miesiącu wywozi specjalna firma, więc go zbieramy, reszty niestety się nie da segregować, bo w naszej okolicy nie ma specjalnych pojemników.
Torebki ze sklepów wykorzystuję-do śmieci, czasami do kolejnych zakupów,do przewiezienia czegoś, a resztę upycham w szafach i niestety sporo się tego nazbierało. Zakupy często robimy spontanicznie, więc rzadko zabieramy ze sobą bawełniane siatki

Prąd...hmm..mój mąż wszędzie powkładał żarówki energooszczędne (choć ja osobiście ich nie lubię, za długo się rozpalają), woda- wanna stoi nieużywana, oboje korzystamy tylko z prysznica i to często razem, pralka jest ponoć inteligentna i oszczędza wodę, gorzej ze zmywarką...

Maria

micelka

A można wiedzieć ile?

Maria

Zalezy od rodziny i wielkosci kosza na smieci. Wiekszosc ludzi na mojej ulicy placi 8 euro/tydz

micelka

Niania

u nas każą segregować śmieci - ale koszy dać nie chcą a i śmieciarka jeździ taka co wszystko do jednego....

Maria

Niby zarabiaja. Ale to juz 8 a nie 2 euro i dla nas jest to spora roznica. 3 razy sie czlowiek zastanowi zanim wrzuci butelke czy sloik do smietnika Wesoly

Za koszt miesieczny wywozu smieci moglabym kupic dobre dzinsy.

Butelki musze wywozic sama. Za to po papier i puszki raz w miesiacu przyjezdza specjalna smieciarka za darmo.

abeba · Gość

no właśnie - puszki! czy u Was w okolicy są na nie pojemniki? jak mieszkałam w centrum Wwy, to puszki pakowałam w osobny worek i wyrzucałam do małych koszy wzdłuż chodnika - żeby "recyklingowcom" Mruga

łatwiej było je znaleźć. szczególnie w sobotę rano. ale teraz?
co do siatek ze sklepów - mnie b. wkurzają akcje "charytatywne" typu "harcerze pakują zakupy" - bo te dzieciaki pakują po 2-3 rzeczy - i nowa siatka! zwykle im wrzucam coś do puszki, byli nie dotykały sie do moich zakupów.

Mario - a przy tych kosztach Irysy nie wpadli jeszcze na to, że można smieci wywieźć za miasto i wyrzucić na pobocze? A Polscy imigranci tak nie robią? Wsciekly

spalanie makuatury to żadna segregacja, moim zdaniem.
A - patrząc na makulaturę z drugiej strony - jaki kupujecie papier toaletowy?

no i najważniejsze w tym wątku: pampersy są antytezą ekologiczności, więc tak długo, jak się ich używa na co dzień, nie ma chyba większego znaczenai co się robi z pojedynczymi kubeczkami po jogurcie..... do zobaczenia po nieekologicznej stronie zycia wkrótce Laughing