Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

filmy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:16, 04 Mar 2007    Temat postu:

tato napisał:

abeba napisał:

Jak ktoś jest samotny - nie potępiam, ale to tylko namiastka. Natomiast w związku uważam że to by było szkodliwe i że to objaw kłopotów (komunikat: "obywam się bez Ciebie" albo "jesteś taki/a kiepski/a że już wolę sie zaspokoić sam/a" - to jest wg mnie przykre)

Namiastka owszem, więc czego się obawiasz ?
Że namiastka wygra z daniem głównym ?
Czy na prawdę sądzisz ze ktos kto wypija barszcz z gorącego kubka knora pogradzi pysznym domowym barszczem ukrainskim ? Oczywiscie ze nie.
Goracy kubek to tylko namiastka zupy co nie zmienia faktu ze domowy barszcze jest najlepszy i najbardizej pożądany.
Czy aby seks nie ma trzech aspektów - zaspokojenie popedu, okazanie miłosci i prokreacja ?[/url]


Niez zapominaj, ze onanzim moze stac sie nalogiem. i zasmakowac bardziej niż domowy barszcz. A to juz jets tragedia, więc ostrożnie z tym onanizmem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
talitha
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 16:30, 04 Mar 2007    Temat postu:

tato napisał:
symptomatyczne jest też to ze lżej traktujecie ewidentną zdradę Brada niż zabawy w samotności Richarda

Zdradę żony przez Brada lekko przyjmujecie do wiadomości i mało tego gotowe jestescie znalezc usprawiedliwienie dla niego bio żona bo tamto....
Natomiast wydawało by sie dużo mniejszy "występek" jakim jest onanizowanie się uwazacie za obrzydlistwo, samo dno (!), żałosne zachowanie i wszystko co najgorsze i nie znajdujecie cienia usprawiedliwienia
Ja mam wrazenie ze w waszym pojeciu zachowanie męża Sary jest duzo gorsze niz Brada gdy tymczasem stara sie poradzic ze swoim popedem w inny sposob niz w ramionach innej kobiety !
W filmie jest podobnie to pokazane Sara widzac Richarda w zasadzie przekresla ich związek natomiast żona Brada podejrzewając ewidentną zdradę próbuje ratować małżeństwo - w dziwny sposb ale jednak próbuje !

Dziwaczne doprawdy. Wniosek z tego taki ze lepiej sobie znalezc panienkę i zdradzic żonę (narażając ją np. na rózne choroyb z Aids włacznie) nić onanizować się ....
Do tego doszliśmy ....


Shocked Zaraz, a ktoś tu tak twierdzi? Gdzies tu padlo takie zdanie, ze Brad jest ok i jego postepowanie tez?
Od poczatku mowie ze jest beznadziejny i ze wspolczuje jego zonie (i nie tylko ja zreszta).

BTW dyskusja widze dochodzi do tonów, przy których ja juz dziękuję. Tracimy z oczu sedno, na rzecz udowadniania, ze nie jestesmy wielbłądem. Szkoda, bo mogła byc ciekawa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tato
mistrz NPR-u



Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:37, 04 Mar 2007    Temat postu:

micelka napisał:

I wydaje mi się logiczne to, co napisałeś, Tato, na końcu, że seks ma jednak trzy zadania do spełnienia. Mam wrażenie jednak, że ten pierwszy cel jest w naszej kulturze napiętnowany i traktowany jako coś złego. Też macie takie odczucie?


absolutnie
zresztą porównaj tutaj list św Pawła 1 Kor 7,9
Św. Paweł napisał:

"Tym zaś, którzy nie wstąpili w związki małżeńskie, oraz tym, którzy już owdowieli, mówię: dobrze będzie, jeśli pozostaną jak i ja. 9 Lecz jeśli nie potrafiliby zapanować nad sobą, niech wstępują w związki małżeńskie! Lepiej jest bowiem żyć w małżeństwie, niż płonąć. 10"


cóż to znaczy "płonąć" ???
Kawa na ławę Paweł pisze po prostu o zaspokajaniu popędu. Dopiero potem dobudowano tą całą otoczkę o darze z siebie, okazywaniu miłości, aspekcie jednoczącycm, sprawowaniu sakramentu małeżńtwa itd.

W jezyku Kosciola obecnie nie możesz powiedziec nic o pożądaniu bo zaraz przyrównają cię do zwierzęcia. W efekcie tworzy sie sztuczny jezyk opisujacy akt małżeński ktory z rzeczywistoscią niewiele ma wspolnego.

micelka napisał:

KK uczy, że seks nie może być tylko zaspokojeniem pożądania, ale co ciekawe, może być tylko okazaniem miłości i wtedy jest ok (tak jak w przykładzie 2). Trochę to dziwne, nie sądzicie?

Kłóci sie to trochę z tym listem Pawłowym a jeszcze barziej z fragmentem

Św. Paweł napisał:

Nie unikajcie jedno drugiego, chyba że na pewien czas, za obopólną zgodą, by oddać się modlitwie; potem znów wróćcie do siebie, aby - wskutek niewstrzemięźliwości waszej - nie kusił was szatan. 6 To, co mówię, pochodzi z wyrozumiałości, a nie z nakazu.

jakos tak PAweł piszac o powodach powrotu do siebie małżonków nie rozwiodzi sie szczególnie nad aspektami jednoczącymi i prokreacyjnymi
prawda ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tato
mistrz NPR-u



Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:40, 04 Mar 2007    Temat postu:

kukułka napisał:

Niez zapominaj, ze onanzim moze stac sie nalogiem. i zasmakowac bardziej niż domowy barszcz. A to juz jets tragedia, więc ostrożnie z tym onanizmem.


Niemal wszystko może stać się nałogiem (np. telewizja, internet)- tyle ze przy normlanie uprawianym seksie to cieżko jest jeszcze sie onanizowac meżczyznie - no chyba ze ma dodatkową parę jąder na tę okazję
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tato
mistrz NPR-u



Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:55, 04 Mar 2007    Temat postu:

abeba napisał:
A do richarda nie czuję sympatii, wiec piszę bez skrupułów.

chyba nikt tu nie czuje sympatii a chodzi o wyrozumialosc i wspolczucie
chce poakzac ze sytuacja Richarda wcale nie ejst tak jednostronna jak to w filmie usilowano pokazać i jak to odbierają kobiety
abeba napisał:

Dlaczego jescze złe postępowanie B&S uważam za mniej "denne" niż Richarda? Bo widzę jakieś tam uczucie, jakąś nić porozumienia, słuchanie się nawzajem. A ta panna z sieci - no sorry.

Problem w tym ze u Richarda nie dostrzegasz problemu i nie zastanawiasz sie z czego takie zachowanie wynika

Wlasnie dlatego ten film mi sie tak spodobał bo pokazuje ze nie mozna ludzi oceniac powieszchownie szczegolnie Ronnie okropny typ, pedofil, ekschibicjonista a chwile pozniej chory czlowiek swiadomy swej slabosci
tak samo Brad - swietny tatuś, super wygląd ale dzieciak we wnętrzu
Sarah podobnie
abeba napisał:

Naprawdę obrzydliwe. wiesz, gdyby mój mąż zdradzał mnie z realną kobietą, to chyba byloby mi glupio, że nie zwracałam na niego uwagi, nie dawałam mu zrozumienia, podziwu, pwnie miałabym poczucie winy. Ale gdyby z lalą z netu - po prostu uznałabym go za zboczeńca. (ale zaufanie straciłabym w jednym i drugim wypadku)


Wiesz co abeba juz takie glupoty wypisujesz
to ttutaj facet moze ci do łóżka jakiegoś syfa z pochwy innej kobiety sprowadzić (szczegolnie fajny jest wtedy seks oralny co ?Confused )a dla ciebie duzo gorsze jest to ze podnieca sie podrasownymi zdjeciami z netu ....
chyba nie wiesz po prostu co piszesz
dla mnie sytuacja wglada zupelnie odwrotnie wirtualna "zdrada" to sygnalizownie problemu i mozna jeszcze gadać - ale realna zdrada to koniec - separacja
abeba napisał:

Dla mnie to dziwne w ogóle - jesli masturbacja jest rozładowywaniem napięcia, które jak rozumeim osoba ma w sobie, które ja przepełnia, to po co dodatkowe doładowanie w postaci pornografii? Osoba w napięciu powinna mieć wystarczająco takiej energii w sobie i wystarczy jej/mu ustronne miejsce i wolna chwila;)

u facetow nazywa sie to polucje
a swoista pornografia jest wszędzie - reklama, bilboardy, czasopisma w kioskach nie da sie o tym nie myslec

abeba napisał:

Do wniosków nt. seksualności w relacji doszłam długo przed tym nim KK mi wyprał mózg! Po prostu we dwoje to ma sens, w pojedynkę to co najwyżej trening. I nałóg.

a we dwoje to nie jest nałóg ????
I ty mi to mówisz ???

abeba napisał:

I pójście na łatwiznę. Odwołując sie do Twojej obiadowej metafory: tak, uważam, że jak ktoś się przyzwyczai zaspokajać głód barszczem z proszku, to nie będzie mu się chciało wysilac i kroić i obierać warzyw godzinę i potem je gotować i doprawiać i uważać by sie nie zagotował bo straci kolor... jak mu podadzą na talerzu (np. żona z finezją dogodzi oralnie), to chętnie zje. Ale samemu nie będzie sie wysilać.

wspolzycie nie musi zawsze trwac 3 godziny !
tutaj porównanie z czasem i pracochłonnoscią nietrafione bo
Czasem wystarczy 5 min a doznania o wiele lepsze [/i]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:23, 04 Mar 2007    Temat postu:

tato napisał:
kukułka napisał:

Niez zapominaj, ze onanzim moze stac sie nalogiem. i zasmakowac bardziej niż domowy barszcz. A to juz jets tragedia, więc ostrożnie z tym onanizmem.


Niemal wszystko może stać się nałogiem (np. telewizja, internet)- tyle ze przy normlanie uprawianym seksie to cieżko jest jeszcze sie onanizowac meżczyznie - no chyba ze ma dodatkową parę jąder na tę okazję


A co powiesz na przypadki onanizmu wyuczonego w czasach gdy meżczzyna jeszce był sam? Bywa, ze takie uzaleznienia sa tak silne, że nawet seks małzęński ich nie wyeliminuje. A jsli jeszce dodatkowo, jak to z nałogami bywa, wystepują jako uzupełnienia emocjonalnych braków, poczucia bycia niekochanym w dizeciństwie itd...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tato
mistrz NPR-u



Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 19:57, 05 Mar 2007    Temat postu:

kukułka napisał:

A co powiesz na przypadki onanizmu wyuczonego w czasach gdy meżczzyna jeszce był sam? Bywa, ze takie uzaleznienia sa tak silne, że nawet seks małzęński ich nie wyeliminuje.


Ale tez kukułko w większości przypadków seks małżeński jednak wygrywa - tak wynika z ogolnych notek w roznych miejscach. Wiec nie taki diabel straszny.
Jezeli prawie wszyscy sie onanizuja a swiat jest jednak w miare normalny to chyba az takie straszne to nie jest prawda ?
Jakies tam przypadki sie zdarzają. Generalnie trudno jest mi sobie wyobrazic aby po kilku dniach wysmienitych obiadow i obzarstwa miec jeszcze ochote na goracy kubek knora
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tato
mistrz NPR-u



Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:14, 05 Mar 2007    Temat postu:

talitha napisał:

Shocked Zaraz, a ktoś tu tak twierdzi? Gdzies tu padlo takie zdanie, ze Brad jest ok i jego postepowanie tez?
Od poczatku mowie ze jest beznadziejny i ze wspolczuje jego zonie (i nie tylko ja zreszta).


talitha bądz obiektywna
przeciez nie napisalem ze Brad jest ok tylko z waszych wypowiedzi wynika ze zdrada żony przez Brada jest duzo mniejszym "wykroczeniem" niz onanizm Richarda.

Właśnie przeczytałem twoją obszerną wypowiedz na temat Brada i jego żony w tym wątku i ppisząc wiele o Bradzie i jego zachowaniu nie napisałaś ani słowa na temat zdrady ! Ciekawe prawda ?
Na swoją złą opinię Brad zasłużył u ciebie wszystkim - niezdecydowaniem, użalaniem się itd. ale nie zdradą której sie dopuścił.

tu nie chodzi talitha o ciebie tylko o pewien sposob myslenia o tych dwóch sytuacjach ktorego nie rozumiem

Wniosek z tego płynie dla mnie taki ze w naszym spoleczenstwie onanizm jest czyms tak wstydliwym, jest takim tematem tabu, czy też taką potwornością i wynaturzeniem ze uważa się iż nawet pospolita zdrada jest lepsza !
Co zresztą potwierdza abeba w swoich postach.
Niesamowite. [/url]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:16, 05 Mar 2007    Temat postu:

tato napisał:

Jezeli prawie wszyscy sie onanizuja a swiat jest jednak w miare normalny to chyba az takie straszne to nie jest prawda ?

mylisz powszechność z normalnością
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:16, 05 Mar 2007    Temat postu:

tato napisał:
kukułka napisał:

A co powiesz na przypadki onanizmu wyuczonego w czasach gdy meżczzyna jeszce był sam? Bywa, ze takie uzaleznienia sa tak silne, że nawet seks małzęński ich nie wyeliminuje.


Ale tez kukułko w większości przypadków seks małżeński jednak wygrywa - tak wynika z ogolnych notek w roznych miejscach. Wiec nie taki diabel straszny.
Jezeli prawie wszyscy sie onanizuja a swiat jest jednak w miare normalny to chyba az takie straszne to nie jest prawda ?
Jakies tam przypadki sie zdarzają. Generalnie trudno jest mi sobie wyobrazic aby po kilku dniach wysmienitych obiadow i obzarstwa miec jeszcze ochote na goracy kubek knora

Czyzby? Uwioerz, są casłe fora ludzi borykających się z tym problemem. pOza tym to, o czym mówisz, ze jest niemozliwe, jednak jets mozliwe, bo wynika z kompulsywnego zaspakajania swoich emocjonalnych ( a nie seksualnych) potrzeb za pomoga masturbacji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:18, 05 Mar 2007    Temat postu:

juka napisał:
tato napisał:

Jezeli prawie wszyscy sie onanizuja a swiat jest jednak w miare normalny to chyba az takie straszne to nie jest prawda ?

mylisz powszechność z normalnością


Bingo!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tato
mistrz NPR-u



Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:19, 05 Mar 2007    Temat postu:

juka napisał:

mylisz powszechność z normalnością

moze zanim pogadamy o definicjach to
mozesz podać kilka innych zachowań ktore są tak powszechne a nie są normalne czy może onanizm to wyjątek ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tato
mistrz NPR-u



Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:21, 05 Mar 2007    Temat postu:

kukułka napisał:

Czyzby? Uwioerz, są casłe fora ludzi borykających się z tym problemem.
znam tylko stronę kuwolności gdzie gosc nawet w kalendarzu zaznacza dni kiedy sie onanizuje
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:40, 05 Mar 2007    Temat postu:

abeba napisał:
Odwołując sie do Twojej obiadowej metafory: tak, uważam, że jak ktoś się przyzwyczai zaspokajać głód barszczem z proszku, to nie będzie mu się chciało wysilac i kroić i obierać warzyw godzinę i potem je gotować i doprawiać i uważać by sie nie zagotował bo straci kolor... jak mu podadzą na talerzu (np. żona z finezją dogodzi oralnie), to chętnie zje. Ale samemu nie będzie sie wysilać.


ładne porównanie Very Happy
Tomek, egzamin praktyczny dla Ciebie - jakie prawo psychologiczne opisuje abeba ? Yellow_Light_Colorz_PDT_06

p.s. a barszcz trzeba gotować bez pokrywki, wtedy nie straci koloru Yellow_Light_Colorz_PDT_04
Powrót do góry
Zobacz profil autora
talitha
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:08, 05 Mar 2007    Temat postu:

Oraz nie doprowadzać do intensywnego wrzenia Very Happy

OT - czy można poprosić Grupę Trzymajacą Władzę o wydzielenie częsci wątku dotyczącego "Małych dzieci" w postaci osobnego? Bo w tzw. międzyczasie obejrzałam ciekawy film i chciałabym polecić i jakoś tak mi głupio wcinać się między Brada i Sarah oraz inne zdrady i onanizmy Confused Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 12, 13, 14  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 12, 13, 14  Następny
Strona 5 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin